emocje również wstydu biorą się z ignorancji i pasji, czyli nieświadomości i pożądań, oraz związanych z nimi pragnień (w tym zakazów), ale nie wiem gdzie dopatrzyliście się niechęci do emocji w opisach przyjemnych i wzniosłych stanów związanych ze śmiercią, też miałem takie bardzo wzniosłe i miłe, ale tylko w sytuacjach gdy nie byłem przywiązany do takiej osoby która odchodziła,
przywiązania wynikają z zaślepień i żądz, emocje są naturalnym ich towarzyszem - ta pełna zależność sprawia że niezależnie od tego co robimy z emocjami (tłumimy i tworzymy blokady i choroby w sobie , kierujemy je w sposób nieopanowany wobec innych i obciążamy sobie związki , rozładowujemy w taki czy inny sposób na boku, czy transformujemy twórczo) - można traktować je jako wskazówki i warto uwalniać się od ich przyczyn oraz powiązanych z nimi wzorców, wtedy znikają też emocje : )