Autor Wątek: Afirmacje - konsultacje ;)  (Przeczytany 111889 razy)

Fia

  • Gość
[#]   « 2012-02-20, 12:54:03 »
Drozdzu, zainspirowałeś i mnie, dziękuję.

Proszę was o poradę, czym można zastąpić słowo "wystarczająco"?

np. Otrzymuję wystarczająco dużo wsparcia.

A ja odbieram to tak: Otrzymuję wystarczająco czyli niewiele. TYlko tyle, żeby jakoś zacząć, na odczepne. A dalej mam sobie sama poradzić.

« Ostatnia zmiana: 2012-02-20, 12:56:43 wysłana przez Fia »

dr02d2u

  • Wiadomości: 97
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2012-02-20, 09:55:58 »
Lena,
to jak postrzegamy biednych i bogatych nie ma aż takiego wpływu na nas jak to, jak postrzegamy siebie. Pytanie więc, czy postrzegasz siebie jako biedną? Bogatą?  Skoro, jak piszesz, całkiem nieźle zarabiałaś na etacie, to raczej nie postrzegasz się jako biedną. Jako bogatą też chyba nie ;-) Czyli coś pomiędzy. Jak nazwiesz takich ludzi? Jak sama piszesz o sobie, jesteś uczciwą kobietą. Moim zdaniem wykorzystaj tę cechę i po prostu skup się na robieniu interesów z uczciwymi ludźmi, takimi jak Ty.

Nie znaczy to, że kwestię postrzegania biednych/bogatych bagatelizuję. Owszem, ona jest ważna jeśli identyfikujesz się z którąś z tych grup i/lub z którąś z nich masz zamiar robić interesy.  Oczyszczanie postrzegania biednych i bogatych zostaw sobie na później. Chodzi o to aby nie rozdrabniać energii na kwestie poboczne. Dlatego bądź skupiona na najważniejszym głównym celu, czyli kreowaniu spełnionego, dostatniego życia ze wspaniale prosperującym sklepem. Do do tej kreacji dołóż obraz interesów z uczciwymi ludźmi.

Z tego co napisałaś w ostatnim zdaniu wynika, że powinnaś dobrze zbadać te "mega opory" przed zarabianiem we własnej firmie.
Na "poczucie braku wpływu na swoje życie" proponuję napisać dekret pt. "to ja decyduję o swoim życiu" i czytać go 3 razy codziennie. Chyba nawet jest coś takiego w którejś książce, czy artykule Leszka Żądło. I uświadom sobie, że masz zawsze wsparcie Boga. :-)

Lena

  • Wiadomości: 32
  • Płeć: Kobieta
  • Masażystka, nauczycielka Lomi lomi nui
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2012-02-17, 10:24:46 »
dr02d2u dziękuje za podpowiedzi.

W temacie pieniędzy wyszło mi przekonanie, że mają je tylko złodzieje i cwaniacy i tylko mężczyźni.

A biedacy: są uczciwi, bieda uszlachetnia, biedni są bezpieczni (nie wyróżniają się, nikt ich nie zamorduje aby zdobyć ich pieniądze) i biedni zasługują na pomoc i litość.

Jak to odkręcić afirmacjami?

Będąc uczciwą kobietą :) mam prawo zarabiać wystarczające dla mnie sumy pieniędzy?
Pieniądze są dla mnie dobre i pomocne?
Jestem bezpieczna gdy mam pieniądze?

Ja do tej pory całkiem nieźle zarabiałam na etacie a teraz chcę zarabiać we własnej firmie i mam przed tym mega opory, głównie lęk i poczucie braku wpływu na swoje życie.

Blackrose

  • Wiadomości: 1 330
  • Płeć: Kobieta
  • Access Bars, psychoterapia, masaże, uzdrawianie duchowe
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2012-01-30, 20:25:48 »
Ułożyłam krótki test skojarzeń, na ogólną motywację i samopoczucie każdego dnia. Wyszedł mi na szczęście niewielki śmietnik przy uzupełnianiu tego.
Może komuś się przyda...

Test skojarzeń Dobry Dzień:

Gdy rano budzę się...
Rano najchętniej...
Pierwszą rzeczą jakiej nie chciałbym rano robić jest...
Rano nie lubię...
Rano nigdy nie chciałbym...
Moje myśli związane z każdym dniem krążą wokół...
Mój przeciętny dzień wygląda jak...
Zazwyczaj czuję się...
Zazwyczaj czuję się jak...
Zazyczaj myślę o sobie, że...
Najbardziej w ciągu dnia nie lubię...
Emocją jaką najczęściej doświadczam w ciągu dnia jest...
Moja motywacja w ciągu dnia jest...
Moja motywacja równa jest...
To o czym marzę a nie robię każdego dnia jest...
Każdego dnia chciałbym doświadczać...
Każdego dnia nie mogę doświadczać...
W doświadczaniu tego przeszkadza mi...
Moje samopoczucie z każdym dniem...
Najbardziej do działania motywuje mnie...
Chciałbym czuć się tak jak...
Moje myśli na co dzień krążą wokół...
Każdego dnia brakuje mi motywacji na...


dr02d2u

  • Wiadomości: 97
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2012-01-30, 11:27:02 »
Lena,
do kreacji użyj przede wszystkim wizualizacji. Afirmacji zaś do zmiany negatywnych treści tkwiących w podświadomości.

Co do afirmacji "(...) aby zaspokoić wszystkie moje i dzieci potrzeby", to zapytam, znasz wszystkie swoje potrzeby? A znasz wszystkie potrzeby Twoich dzieci? Czy one wszystkie mogą być zaspokojone pieniędzmi? Ale załóżmy, że tak, policz więc ile ich zaspokojenie będzie kosztować miesięcznie. Czy kwota, która Ci wyjdzie jest realna do uzyskania z zysku jaki może przynieść Twój sklep?

Jestem zwolennikiem określania celu tak dokładnie, ściśle, precyzyjnie jak to tylko możliwe. Dlatego też moja podpowiedź jest taka, określ te potrzeby, wypisz je wszystkie na kartce. Zastanów się czy potrzeby Twoich dzieci są ich potrzebami, czy Twoimi pragnieniami. Codziennie je czytaj i dopisuj nowe jeśli jakieś jeszcze Ci do głowy przyjdą. Wykreśl, też te które uznasz, za zbędne, bądź nierealne. Przydziel im priorytety, które są najważniejsze, "na już", a które "na później". Dołącz je do wizualizacji prosperującego sklepu. Zobacz jak praca w tym sklepie daje Ci satysfakcję i jak równocześnie realizujesz/zaspokajasz swe potrzeby. I pamiętaj aby być uważną z tą kreacją, bo może Ci przyjść informacja co powinnaś skorygować, aby się udało, lub też odkryjesz inny lepszy cel.

Natomiast co do afirmacji to ja bym podszedł do tego tak:
Pisałbym "moje potrzeby są zaspokojone" i równocześnie odczuwał uczucie spełnienia.
Napisał dekret dotyczący spełnionego życia i czytał go codziennie.

Amelka

  • Gość
[#]   « 2012-01-30, 02:07:53 »
Witek, Kinga

dziekuje Wam za sugestie.

Kinga, ja mam troche trudniej bo to czym sie zajmuje nie ma nic wspolnego z moimi pasjami ani zainteresowaniami. To co robie, robie wylacznie dla pieniedzy oraz dlatego, ze nie ma tu pulapu ograniczajacego finansowy rozwoj. Ale akceptuje to a nawet jestem zadowolona, bo i tak nie mam innego pomyslu na siebie tak naprawde, albo i  nie chce mi sie miec.... a poza tym przyjechalam tu z jedna walizka ( nie mieszkam w PL ) i przeszlam dosc dluga i twarda droge zeby dojsc do tego punktu w ktorym jestem teraz, tzn. takiego w ktorym zaczyna sie odcinac kupony od wlozonego wysilku....(czas wolny, pieniadze) dlatego jest ok, ja nie narzekam, nawet jestem dumna w jakis tam sposob.
Z jednej strony rajcuje mnie mysl ze moglabym wykreowac sobie jeszcze wiekszy sukces jesli chodzi o rozwoj firmy, a z drugiej strony rozplywam sie na mysl o wizji blogiego luksusowego lenistwa. Bardziej realna jest ta pierwsza opcja. Bo ta druga to juz bujanie w oblokach, czyz nie?
Kinga,
zaczne kontemplowac spelnienie, dzieki za podpowiedz.Ta afka tez fajna„im mniej pracuje tym więcej zarabiam”, dzieki!
 

Szafirowy Błękit

  • Wiadomości: 617
  • Płeć: Kobieta
  • W "wątku numerologicznym" nie wykonuję analiz dat urodzenia.
  • Status: Obserwator
[#]   « 2012-01-29, 22:22:00 »
Kinga :)
To super! Cieszę się bardzo :) W moim odczuciu to już teraz Twoje kursy, warsztaty by mogły być rewelacyjne, tak fajnie odczuwa się Ciebie gdy piszesz w tych tematach :)
Jakiś czas temu trafiłam na Twoje stronki w internecie i też przyjemnie odbiera się treści które masz na nich umieszczone i emanują Twoim entuzjazmem do "pracy" ;) czy jak to fajnie ujmujesz zabawy :)

kinga roszczyniała

  • Wiadomości: 903
    • www.czysteswiatlo.com
  • Kinga Roszczyniała, www.czysteswiatlo.com (konsultacje,analizy,wypalanie węzłów,sesje regresingu)
  • Status: Terapeuta
[#]   « 2012-01-29, 22:04:09 »
Dziękuję Błękicie :))
Powiem Ci, że myślałam. Im się coraz lepiej w tym temacie czuję, tym mam większą ochotę podzielić się doświadczeniem z innymi. Największą radośc odczuwam z pracy z ludźmi w grupie (warsztaty i kursy), więc myślę, że jak jeszcze trochę podniosę samoocenę i popracuję nad swoim gardłem, to pójdę już całkiem w tym kierunku :).

Szafirowy Błękit

  • Wiadomości: 617
  • Płeć: Kobieta
  • W "wątku numerologicznym" nie wykonuję analiz dat urodzenia.
  • Status: Obserwator
[#]   « 2012-01-29, 21:56:17 »
Kinga :)
Jak Ciebie się lekko, fajnie i przyjemnie czyta :)
Fajnie by się słuchało Ciebie z zakresu prosperity - a myślałaś może aby wprowadzić do swoich usług coś w temacie prosperity? ;) Tak tylko delikatnie podaję temat ;)

kinga roszczyniała

  • Wiadomości: 903
    • www.czysteswiatlo.com
  • Kinga Roszczyniała, www.czysteswiatlo.com (konsultacje,analizy,wypalanie węzłów,sesje regresingu)
  • Status: Terapeuta
[#]   « 2012-01-29, 21:27:28 »
Amelka,
Ja jakiś czas temu miałam podobne dylematy : ). Chciałam mieć i pieniądze i duzo wolnego czasu, tez myślałam by wogole nie pracować, ale jak zaczęłam kontemplować spełnienie, to stwierdzilam ze nie wyobrażam sobie życia bez mojej pracy (też prowadzę własną firme). Ja już odnalazłam moją życiową pasję i w tym się chcę coraz bardziej rozwijać. Nad prosperity pracuję od wielu lat pod róznym kątem i dopiero jak przepracowałam na maxa relacje z ludźmi i poczucie spełnienia czuje się wspaniale. To co robię jest po prostu dla mnie wyłącznie zabawą, nawet głupio mi używać słowo praca, bo samo słowo budzi we mnie zupełnie inne skojarzenie : ).
Kiedyś pracowałam z afirmacją „im mniej pracuje tym więcej zarabiam”, ta afka i przepracowanie relacji z ludźmi zaowocowało tym, że więcej ludzi przychodzi na moje kursy i zajęcia, dzięki temu wcale nie muszę więcej pracować, a pieniędzy mam więcej.
No i ja sobie od razu założyłam, że  CHCĘ mieć dużo czasu na rozwój duchowy i pieniądze na to, i teraz mam tak, że i pieniążki i wolny czas pozwalają mi na jeżdżenie często pare razy w miesiącu na rozwojowe warsztaty i wczasy. Najważniejsze to ustalić odpowiednie priorytety w życiu i odnaleźć poczucie szczęścia i spełnienia, reszta sama się poukłada : ).

Witek D.

  • Wiadomości: 1 939
  • Płeć: Mężczyzna
    • Dotykduszy.com
  • Witold Dopierała, regresing, analizy psychometryczne i duchowe. Zapraszam na http://dotykduszy.com/
  • Status: Regreser
[#]   « 2012-01-29, 21:08:05 »
Można podejść do tego "Mam wystarczająco dużo pieniędzy, by realizować wszystkie swoje cele". I wizualizować sobie osiąganie tych celów, wycieczki do Emiratów;)) czy co tam się podoba :)

Amelka

  • Gość
[#]   « 2012-01-29, 21:02:09 »
Od dluzszego czasu jestem miedzy mlotem a kowadlem w jednym temacie i nie wiem na czym skoncentrowac sie w afirmacjach.
Chodzi o to, ze z jednej strony zycze sobie coraz wiekszego rozwoju mojej firmy ( celem jest oczywiscie podwyzszanie dochodu - ale wiaze sie to nieuchronnie z wiekszymi obowiazkami, wiekszym zaangazowaniem ),
a z drugiej strony zycze sobie miec tyle pieniedzy np. z wygranej, zebym nie musiala wiecej pracowac, bo chcialabym podrozowac, poswiecac czas na rozwoj duchowy, byc tu i tam, po prostu sobie zyc, moze nie az tak jak arab z emiratow, ale dostatnio, wygodnie, beztrosko.
 
Boje sie afirmowac ze mam tyle pieniedzy, iz nie musze pracowac. Boje sie ze moja podswiadomosc opacznie to zrozumie i upadnie mi firma, zebym "nie musiala pracowac", a przeciez musze jakos te pieniadze zarabiac zanim mi ta manna z nieba spadnie, jesli w ogole spadnie.
Jak jednoczesnie afirmowac rozwoj firmy(wiazacej sie z praca) i bogactwo ( wiazace sie z niepracowaniem )?????????????

Moglby mnie ktos oswiecic?Bede wdzieczna :-)
 

Amelka

  • Gość
[#]   « 2012-01-29, 20:40:14 »
Lena,

a moze:

" moj sklep internetowy jest boskim przedsiewzieciem, dlatego odnosze olbrzymi sukces. Zarabiam coraz wieksze pieniadze, ktore plyna do mnie swobodnie, radosnie, bez konca i z latwoscia. Ja i obfitosc Boga stanowimy jedno. Dziekuje! "

Lena

  • Wiadomości: 32
  • Płeć: Kobieta
  • Masażystka, nauczycielka Lomi lomi nui
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2012-01-29, 12:04:39 »
Dziękuję za podpowiedzi, wykorzystam.

A jaką afirmację mogłabym użyć do wykreowania pracy z domu przez internet? Mam sklep internetowy, który próbuję rozkręcić

czy więc afka: "Zarabiam wystarczająco dużo pieniędzy w moim sklepie aby zaspokoić wszystkie moje i dzieci potrzeby" będzie ok?




dr02d2u

  • Wiadomości: 97
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2012-01-27, 10:04:40 »
Lena,
problem za który się zabrałaś nie sprowadza się wyłącznie do przeafirmowania sobie choćby i najdoskonalszej afirmacji i wysłuchiwania najpiękniejszych medytacji. Samoocena nie wynika wyłącznie z tego co o nas ktoś mówił, ale też z tego jak oceniano to co robiliśmy i jak my sami to ocenialiśmy. Dlatego wraz ze zmianą treści tkwiących w podświadomości (afirmacje, dekrety, medytacje) należy podjąć działanie, które będzie dowodem na to, że jesteśmy mądrzy, dobrzy, fachowi itp. Jeśli to co się robi jest frustrujące i daje tylko dowody tego, że się jest głupim, należy zacząć robić coś innego, coś co potrafimy, lubimy, daje nam przyjemność i robić to coraz lepiej i to doceniać. Niekoniecznie musi to dotyczyć zmiany pracy. Może to być przecież jakieś hobby, czy jakakolwiek inny aktywność, która będzie wspierać zmianę samooceny. Oczywiście, jeśli Twoja samoocena jest mocno negatywna trudno Ci będzie tak od razu "przeskoczyć" z oceny "jestem głupia" na "jestem mądra". Zapewne będzie to szło etapami, przykładowo, najpierw będzie "nie jestem taka głupia jak mi się wydawało", później "nawet nieźle sobie radzę", potem "całkiem dobrze mi to idzie", "jestem specem", "ja naprawdę jestem mądra", aż do "jestem mądra mądrością Boga". :-)

Co do Twojego pytania o afirmację przeciw głupocie, to oprócz słowa mądra, które jak piszesz źle Ci się kojarzy można użyć jakiegokolwiek innego, które kojarzy Ci się dobrze. Np. rozsądny, genialny, bystry, inteligentny, mistrz. :-D