Autor Wątek: Afirmacje - konsultacje ;)  (Przeczytany 111738 razy)

Witek D.

  • Wiadomości: 1 939
  • Płeć: Mężczyzna
    • Dotykduszy.com
  • Witold Dopierała, regresing, analizy psychometryczne i duchowe. Zapraszam na http://dotykduszy.com/
  • Status: Regreser
[#]   « 2012-01-26, 16:35:11 »
Ok, jak ojciec sam się czuł taki to trochę inaczej:). Myślę że można by iść w kierunku "Jestem wartościowa i cenna." "Jestem wystarczająco dobra."

Pod tym poczuciem "bycia głupią" prawdopodobnie siedzi lęk przed poczuciem się  gorszą, lęk przed powtórzeniem się podobnych do ojca reakcji. (np. wmawianie Ci że jesteś do niczego, poniżanie itp.)

Można więc np. "Jestem wartościowa i cenna bez względu na opinie mojego ojca". "Cudze opinie są dla mnie bezpieczne".

Lena

  • Wiadomości: 32
  • Płeć: Kobieta
  • Masażystka, nauczycielka Lomi lomi nui
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2012-01-26, 16:12:28 »
Mój ojciec pogardza ludźmi, o sobie samym również nie ma najlepszego zdania, czuje się gorszy.

Dla mojej pś "mądry" to ktoś podejrzany zagrażający mi bo może udowodnić moją "głupotę"więc przed takimi ludźmi uciekam. To co mi przychodzi jako kontra do głupoty to piękno (?) Mój ojciec uznaje piękne rzeczy

Medytację mam i słucham tyle, że tak jak piszesz poprawię się pod kątem systematyczności


Witek D.

  • Wiadomości: 1 939
  • Płeć: Mężczyzna
    • Dotykduszy.com
  • Witold Dopierała, regresing, analizy psychometryczne i duchowe. Zapraszam na http://dotykduszy.com/
  • Status: Regreser
[#]   « 2012-01-26, 15:51:46 »
Trzeba by znaleźć, co dla twojej podświadomości jest zaprzeczeniem słowa głupia, jakie wyrażenia, czego dotyczą (niekoniecznie podświadomość chwyta słowo "mądra").
Możesz sobie popatrzeć na tatusia - ty głupia, on niegłupi, czyli jaki? jak on nazywa osoby które są niegłupie, które uważa za równych sobie

Poza tym medytacja Darka Logi "Moje prawo do istnienia" strona 1 bodajże. Min. 2-3 miesiące systematycznej medytacji.

Lena

  • Wiadomości: 32
  • Płeć: Kobieta
  • Masażystka, nauczycielka Lomi lomi nui
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2012-01-26, 15:45:04 »
A afka przeciw głupocie? Mój tatuś skutecznie mi wgrał, że jestem głupia i nadaję się jedynie na sprzątaczkę ewentualnie prostytutkę.

Ciężko mi poprawić moją samoocenę, afkuję od miesięcy i NIC

Za to mój mąż ma ubaw, że nic mi się nie poprawia :(

A poprawa jest mocno wskazana bo temat finansów też mi się posypał jak się można domyślić.



 

Mateusz

  • Wiadomości: 1 234
  • Status: Obserwator
[#]   « 2012-01-09, 21:30:01 »
Może być coś takiego:
Doświadczanie przyjemności jest dla mnie bezpieczne, niewinne i korzystne.
Lub w skrócie:
"Przyjemność jest dla mnie bezpieczna, niewinna i korzystna".

Inga

  • Gość
[#]   « 2012-01-09, 13:56:11 »
dzięki Hydzia
Sprobuję coś popisać.

hydrozagadka

  • Wiadomości: 2 696
  • Płeć: Kobieta
  • http://uzdrawianieswiatlem.pl/ Zwrot-odzyskiwanie energii, rozpuszczanie więzów karmicznych, rozpuszczanie blokad i węzłów.
  • Status: Ekspert
[#]   « 2012-01-09, 11:20:18 »
Inga, podejrzewam, ze jedna afirmacja tego nie załatwi, raczej ich pakiet (albo ich stopniowanie:). Moje propozycje.

"Jestem całkowicie bezpieczna, niewinna i w porządku, kiedy pozwalam sobie na doświadczanie dobra, przyjemności materialnej i duchowej w moim życiu."
"To w porządku, w pełni dla mnie bezpieczne i niewinne, kiedy doświadczam dobra i przyjemności w moim życiu"
"Bóg, wszechświat mi sprzyjają i sama sobie sprzyjam, kiedy doświadczam przyjemności, dobra, błogości i radości w moim życiu."

Inga

  • Gość
[#]   « 2012-01-09, 10:56:22 »
Potrzebuję odpowiedniej afirmacji
Odkryłam że mam klątwę pochodzącą z dawnych zakonów a brzmiącą: jak zechcesz żeby ci było dobrze, to zostaniesz ukarana.
Ta klątwa przez całe moje życie działa z dużą siłą a spotykają mnie kary bardzo konsekwentnie i to zawsze duże, np. złamanie zęba gdy jedzenie mi smakuje.
Wczoraj też zostałam ukarana w momencie gdy zaplanowałam sobie że za chwilę się zrelaksuję i poczuję dobrze. W tym samym momencie zepsuł mi się młynek do kawy, którego używam codziennie i który jest mi niezbędny w mojej kuchni.
Chciałam samodzielnie się uwolnic od tej klątwy, ale poczułam że jej nie puszczę bo mi jest potrzebna do dostania się do nieba, bo bez pomocy klątwy samej nie uda mi się zrezygnować z przyjemności, bo sama siebie nie dam rady upilnować tak aby nigdy nie poczuc się przyjemnie.
Afirmacja powinna mnie uwolnic od lęku że zostanę ukarana za przyjemność, że nie uda mi się dostać do nieba.

FDX

  • Gość
[#]   « 2012-01-06, 23:10:34 »
Dzieki

Grażyna Anna

  • Gość
[#]   « 2012-01-06, 22:59:57 »
FDX spróbuj na jąkanie zastosować The work. Troche o tej metodzie jest tu na forum, a dużo praktycznych rzeczy znajdziesz tu http://spolecznosc.grmg.pl/forum/90-the-work-ogolnie/

Witek D.

  • Wiadomości: 1 939
  • Płeć: Mężczyzna
    • Dotykduszy.com
  • Witold Dopierała, regresing, analizy psychometryczne i duchowe. Zapraszam na http://dotykduszy.com/
  • Status: Regreser
[#]   « 2012-01-06, 22:58:08 »
Spróbuj może i zapoznaj się z metodą EFT. Dobrze działa gdy zastosować je na takie ukonkretnione rzeczy.

FDX

  • Gość
[#]   « 2012-01-06, 22:47:06 »
Hej
Co bym mogl ulozyc na wstyd ze ludzie zaczna ryczec ze smiechu jak sie bede jakal publicznie ?

Ulozylem sobie rowniez na wstyd/ strach przed dezaprobata ze strony kobiet :
- Ja (imie) jestem atrakcyjny i cenny nawet gdy sie jakam. 

Tola

  • Wiadomości: 147
  • Płeć: Kobieta
  • Anna Wolska-Maślanko, sesje BARS, regresing, uzdrawianie duchowe, anna.maslanko@gmail.com
  • Status: Uzdrowiciel
[#]   « 2012-01-06, 10:37:49 »
BlackRose

"Mogę działać na luzie i w zgodzie ze sobą"
  : )))))))

Blackrose

  • Wiadomości: 1 330
  • Płeć: Kobieta
  • Access Bars, psychoterapia, masaże, uzdrawianie duchowe
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2012-01-06, 10:28:43 »
Ciesze się, że mogłam pomóc ; )


tiani

  • Wiadomości: 47
  • Płeć: Kobieta
  • Status: Obserwator
[#]   « 2012-01-05, 16:03:08 »
BlackRose bardzo trafne.
Po przeczytaniu zaczęłam się zastanawiać co to znaczy dla mnie nadmiar. I nie chciało nic do głowy przyjść. Ja nie wiem co to znaczy nadmiar. Mam wystarczająco (w tym przypadku pieniędzy), aby spełniać swoje marzenia, aby mieć rzeczy, które potrzebuję, aby mieć komfort jaki chcę, aby chodzić do restauracji jakiej chcę, aby chodzić swobodnie do kina i jeszcze wystarczająco dużo, aby odkładać na dość potężny projekt, który chcemy z mężem zrealizować. Ale nie ruszam z kolejnymi pomysłami, nawet stresuję się je mieć, bo gdzieś w głowie mam granicę, bo przecież nie jest mi źle :/ .  I wciąż nie wiedziałam co to jest nadmiar, bo go nigdy nie doświadczyłam. Jeśli się trafił, to baaardzo szybko się go pozbywałam ;)
Zatem od 13:00 kiedy przeczytałam co napisałaś, do teraz zaczęliśmy zastanawiać się co to znaczy NADMIAR. Zaczęły wychodzić negatywne skojarzenia (np: że to jest coś czego nie potrzebuję), ale w końcu gdzieś tam znaleźliśmy pozytywny oddźwięk tego i powody po co nam nadmiar. Ciężkie to. Myślę, że puentą w przypadku pieniędzy będzie, żeby dojść do poziomu, gdzie pieniądze nie będą w ogóle brane pod uwagę. W sensie że realizuję jakiś projekt, pomysł i nie muszę nawet zastanawiać się czy mam na to pieniądze - bo mam ich nadmiar, a im lepszy pomysł realizowany tym więcej ich przybywa ;)
To tak jak Steve Jobs, który przez ostatnie lata swojego życia zarabiał w swojej firmie JEDNEGO dolara ROCZNIE. Pieniądze nie były już brane pod uwagę w jego pracy. Wciąż pracował, ale miał już tyle, że nie musiał o nich nawet myśleć. Nadmiar. Oczywiście dla każdego granica przy której jest już nadmiar jest inna. Do Steve mi daleko, ale może kiedyś ;)
BlackRose, bardzo bardzo dziękuję za kierunek. Myślę, że jest ważny. Lecę pisać afkę :)