Czyli innymi słowy.
Idzie pan X do sklepu, kupuje produkty po ktorym zle sie czuje. Chodzi tam caly czas, dzien po dniu, po czym po dajmy to pół roku, roku stwierdza że ten sklep prowadzi oszust, i sprzedaje mu te świństwa?
Tekst pisany przez jakiegoś frustrata, co widać po nadmiarze dużych liter. Jak coś nie działa, to po co się ładować w coś.
Gdzie te konkrety, że nie umiał wejsc w sesje, czy zrozumieć o co chodzi, że mu nie pomoglo na np. ból głowy, nogi, ciągłę anginy. I to ma być wpis. To się nazywa FUD.
z wiki:
FUD (ang. Fear, Uncertainty, Doubt – strach, niepewność, wątpliwość) – strategia ograniczenia zdolności zajmowania rynku przez konkurenta polegająca na podawaniu w mediach lub bezpośrednio klientom nieprawdziwych lub niejasnych informacji o konkurencie i jego produktach. Zakłada, że nawet jeśli ktoś wie, że informacje te są nieprawdziwe, to jego przekonania zostaną zachwiane, co automatycznie działa na korzyść stosującego tę strategię.