Poprawiłabym tak, by siebie nie kodować w nowe kody.
Ja.... zrezygnowałam już z / odpuściłam sobie wszelkich slubów, obietnic i przyrzeczeń składanych wobec ...... i innych mężczyzn teraz i w poprzednich wcieleniach, czuje sie już teraz zupełnie wolna i bezpieczna, prosze o usunięcie negatywnej karmy z tych przestrzeni, w których zalega, niech już teraz te przestrzenie wypełnią się zrozumieniem i boskim światłem miłości. Wybaczam sobie i innym wszelkie krzywdy, które wyrzadziłam mu i innym, dziękuję za wszelkie dobro, i prosze Wszechświat o wsparcie w tym procesie. Prosze o harmonie i ład naszej relacji, niech stanie sie inspiracją dla innych. Niech napełniona zostanie miłością i światłem. Jestem gotowa, niech tak się stanie "
Zamiast "Jestem świadoma wszelkiego zła popełnionego w poprzednich wcieleniach." napisałabym: " Wybaczam sobie i innym, że wybieraliśmy negatywne doświadczenia i emocje i odgrywaliśmy je, jestem gotowa i otwarta zrozumieć moje intencje i całkowicie uzdrowić je, tak by jedyną moją intencją była chęć doświadczania boskiej miłości i harmonii w naszych relacjach."
Świadomość wszelkiego zła to ryzykowna sprawa, lepiej zrozumieć kierujące nami intencje, po to, aby je uzdrowić.