Autor Wątek: Zdrada w związku a rozwój duchowy  (Przeczytany 5365 razy)

Clint

  • Wiadomości: 2 541
  • Płeć: Mężczyzna
    • Boski Spokój
  • Łukasz Kubiak - https://boski-spokoj.pl/
  • Status: Uzdrowiciel
[#]   « 2018-10-16, 12:14:07 »
macher - napiszę Ci co ja czuję, gdy czytałem te pytania i co o tym myślę :)

Przede wszystkim pierwsze co mi się rzuca w oczy, to próba racjonalizowania sobie czy usprawiedliwiania pewnych wyborów, takie kombinowanie podświadomości jak "zjeść ciastko i mieć ciastko".

1. Prawdziwie dobra relacja oparta jest na wzajemnym szacunku, zaufaniu, otwartości, szczerości, itd. Ukrywanie zdrady to mataczenie, oszukiwanie, bawienie się w gierki, stłumione poczucie winy, wątpliwości, obawa przed wypłynięciem sprawy na wierzch i wiele innych nieciekawych rzeczy. Na takim fundamencie można stworzyć co najwyżej powierzchownie dobrą relację, ale pozbawioną tej Boskiej głębi, która nadaje prawdziwe szczęście i miłość.

Czy da się relację odbudować po zdradzie? Da się, ale to zależy już od obojga partnerów. Konieczna jest konfrontacja i decyzje każdego z partnerów, co dalej zamierzają z tym zrobić. Trzeba zaakceptować fakt, że druga strona może nie być zainteresowana naprawianiem relacji z kimś, kto tak rażąco nadużył jej zaufania i ją zranił.

Czy zdrada może być dobra dla związku? Tak - może to być okazja dla drugiej strony, aby się przekonała jak niewiele warty był związek z obecnym partnerem i że zamiast dalej tracić z nim czas, lepiej się otworzyć na coś nowego :D

2. Zależy od tego jakie dokładnie intencje się tutaj odegrały. Na pewno jest to zaniżanie swojej samooceny związkowej i ugruntowywanie się w przekonaniu, że nie mogę tworzyć zdrowej, pełnoprawnej relacji, a zamiast tego brać jakieś ochłapy, czyli z gierki z kimś kto jest ze mną na pół gwizdka (bo na drugie pół jest z kimś innym). No bo po co się w ogóle pakować w takie niezdrowe układy, jeśli potencjalnie można mieć wszystko co najlepsze bez tej całej otoczki?

3. To, że nie wie, nie znaczy że się nie dzieje. Gdybym ja Ci kradł pieniądze w małych ilościach przez długi okres czasu, tak że byś nie zauważał braku, to znaczyłoby Ci że żadna krzywda Ci się nie dzieje? Niby tego nie odczuwasz, ale jednak miałbyś więcej pieniędzy, a tak to masz mniej. Tak samo ze związkiem - ta osoba może być zainteresowana (świadomie, pomijam jej podświadome obciążenia) tworzeniem pełnoprawnego związki, a zamiast tego ma jakąś parodię. I jak to wyjdzie dopiero po wielu latach, że marnowała czas z kimś, kto tylko udawał miłość, a tak naprawdę niszczył ten związek to się okaże, że zmarnowała kawał życia. Ta trzecia osoba z zewnątrz, robiąca to z premedytacją nie jest mniej winna, ponieważ dokłada swoją cegiełkę do dzieła zniszczenia.

Zdrada to z definicji oszustwo. Pytając o usprawiedliwienia oszustw związkowych, to tak jakbyś pytał o wymówki dla oszukiwania finansowo innych ludzi. To jest to samo, tylko dotyka innej sfery życia.

Jedyna sensowna opcja to urwanie takich relacji, oczyszczanie intencji, które do tego doprowadziły i otwieranie się na coś lepszego w zamian.

monkas

  • Wiadomości: 408
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2018-10-15, 15:12:58 »
mam jasno tam gdzie mam jasno a ciemno tam gdzie mam ciemno, na szczęście u "Podstawy" i w Sercu mam jasno :) kiedyś w końcu każdy rozpoczyna  pracę u podstaw czyli sięga w głąb, ja zbyt kocham wolność aby odrabiać prace domową za innych, to poza tym niemądre.. uzależniające..
« Ostatnia zmiana: 2018-10-15, 15:17:33 wysłana przez monkas »

macher

  • Gość
[#]   « 2018-10-15, 14:49:40 »
W pewnych tematach niektorzy mogą mieć troszkę lub troszkę bardziej namieszane i szybciej będzie jak ktoś im coś rozjaśni, pokaże, uświadomi. Ale ty przecież masz we wszystkich tak jasno , że pewnie nie wiesz o czym mówię. ;)

monkas

  • Wiadomości: 408
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2018-10-15, 12:56:47 »
:) Aczkolwiek przypomniala mi sie bajka o Koziołku Matołku, która pokazuje wyjątek od twierdzenia że "kto pyta nie błądzi..." Może gdyby Koziołek zamiast pytać na zewnątrz poszukał odpowiedzi w sobie szybciej trafiłby do domu ?

monkas

  • Wiadomości: 408
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2018-10-15, 10:40:10 »
Jasne, ja chciałem pomóc abyś mógł dać sobie/znaleźć w sobie..

macher

  • Gość
[#]   « 2018-10-15, 10:36:31 »
Generalnie na forach szuka się odpowiedzi na temat i z reguły od ludzi.
Gdybym sam sobie mógł dać w danej chwili na coś odpowiedź to bym nie pytał. Kto pyta nie błądzi :)

monkas

  • Wiadomości: 408
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2018-10-15, 09:30:29 »
Może ktoś inny w takim razie znajdzie ? :) Po co jest forum dyskusyjne ? To zależy jakie forum. Na niektórych rozprawiają np o sztuce. Na niektórych szukają np Prawdy i sposobu na bezpośredni z Nią kontakt, między innymi  po to aby nie szukać odpowiedzi poza sobą na forach, by być wolnym i niezależnym. 
« Ostatnia zmiana: 2018-10-15, 09:34:54 wysłana przez monkas »

macher

  • Gość
[#]   « 2018-10-14, 21:13:45 »
Niestety nie znalazłem w tym poście nic dla siebie. Był generalnie nie na temat. Ja o coś pytam a ty mi mówisz, że szukać należy w sercu. To po co w ogóle jest forum dyskusyjne ? Na temat nie napisałeś ani słowa, więc co niby miałem tu znaleźć dla siebie ? Nauki , których nie szukałem ? :)
« Ostatnia zmiana: 2018-10-14, 21:16:21 wysłana przez macher »

monkas

  • Wiadomości: 408
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Obserwator
[#]   « 2018-10-14, 12:14:35 »
spostrzeżenia:

mentalna analiza i próba znalezienia odpowiedzi w kwestiach w których odpowiedź znajduje się w Sercu, płynie z czucia
szukanie odpowiedzi poza sobą w tym szukanie odpowiedzi odnośnie siebie, a więc odpowiedzi na pytania gdzie odpowiedzi można znaleź tylko wewnętrz/w sobie/we własnym Sercu

przemyślenie/wgląd:

analiza zadziała/może pomóc w rozpoznaniu o ile jako centrum porównania/analizy przyjmie się wartości takie jak uczciwość, miłość, a wiec wartości których manifestacje/ekspresje nie ranią/nie krzywdzą, czyli
analiza która opiera się na odpowiedzi na pytanie czy działanie, które jest przedmiotem analizy rani/krzywdzi czy nie? a więc czy wypływa z uczciwości, miłości ?,
jednak kluczem jest odzyskanie/pogłębienie połączenia z Inteligencją własnego Serca, z czuciem i szukanie odpowiedzi poprzez pytania: co czuję w związku z tym ?, czy to mi się podoba ?, czy to jest dobre ?, czy chcę w tym być ?

doświadczenie:

szczere pragnienie Prawdy/Pozania/Wiedzy/Mądrości/Miłości przynosi je
Źródło odpowiedzi jest w energetycznym Sercu które jest "bramą" do Pierwotnej Jaźni/Źródła/Świadomości/Centrum własnego Ja, trzeba więc skierować uwagę do wewnatrz, w głąb Serca i prosić o odpowiedź :).
Niezbędna jest ciągła weryfikacja przychodzących myśli, poprzez pytania czy to jest Prawda, czy to płynie z mojej Intuicji ? Odpowiedź/weryfikacja przychodzi poprzez odczucia szczęcia, piękna, dobra.


Mam nadzieję że coś znajdziesz tu dla siebie :)

macher

  • Gość
[#]   « 2018-10-14, 09:46:06 »
Zastanawiam się nad:
1. wpływem na obecny związek takiej osoby , która zdradza , czy w takim związku można być szczęśliwym, przywrócić jakość związku sprzed zdrady, nie wyznając jednak prawdy ? Czy może być tak, że czasem nie ma to wpływu, a nawet, że paradoksalnie może to być dobre dla tego związku (brzmi troche nieprawdopodobnie, ale może sa takie sytuacje)?
2. ewentualnymi konsekwencjami nazwijmy to karmicznymi, dla osoby która weszła w relacja z osobą, która była w związku , ale sama nie była wtedy w związku (zakładamy jednak, że obie strony chciały tak samo i nie ma jednoznacznego prowodyra)
3. Czy jest to wyrządzanie krzywdy tej trzeciej - zdradzanej - osobie , nawet jeśli ona o niczym nie wie ?

Dzięki za wglądy / doświadczenia / przemyślenia / spostrzeżenia
« Ostatnia zmiana: 2018-10-14, 09:50:33 wysłana przez macher »