Autor Wątek: Odwoływanie umów - ma to jakiś sens ?  (Przeczytany 2360 razy)

healingintelect

  • Wiadomości: 713
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2017-08-08, 16:38:41 »
W moim przypadku uwolnienie do tego Reikowaca trwało 3 dni. Często po drodze trzeba swoje zrozumieć, ale i tak nie trwa to jakoś specajlnie długo.  Będąc świeżym w modlitwach i koncentrując się na jednym temacie w niżej wymieniony sposób, mogę gdybać, że uwolnienie bedzie trwało od 1 dnia do max 6 miesięcy. W niektórych przypadkach może trwać dłuzej, ale ktoś musiałby być bardzo oporny na modlitwe.

healingintelect

  • Wiadomości: 713
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2017-08-08, 15:14:57 »
Kornel

Trzeba zrezygnować z chęci doświadczania wszystkiego co jest związane z tym od czego chcesz się uwolnić. Można to zrobić modlitwą :

Boże, usuń z mojego życia wszstko co chcesz, co jest związane z ... i daj mi w zamian co Ty chcesz.

Nastąpi tutaj prawdopodobnie usunięcie absolutnie wszystkiego co jest związane z daną sytuacją i zostanie to zastąpione bezwarunkową miłością. Mogą się pojawiać różne problemy i wtedy należ pomodlić się o Boże prowadzenie. U mnie najczęstszym problemem było uzależnienie od różnych guru i uzdrowicieli, którzy myśleli, że robią coś dobrego dla mnie i nie chcieli z tego zrezygnować uzależniejąc mnie od siebie.

Jeżeli rezygnuje się absolutnie ze wszystkiego co jest związane z jakąś sutuacją, a ktoś nadal mnie więzi przy sobie, to jest to chora sytuacja zakrawająca o niewolnictwo. Są teoretycznie 2 wyjścia z takiej sytuacji :

1. Dawać się nadaj więzić i cierpieć

2. Działać zgodnie ze swoją wolą chęcią uwolnienia się. Może się zdarzyć np. że ktoś cię zamknie w jakimś pomieszczeniu, lub ubezwłasnowolni w jakiś sposób. Ty nie chcąc więcej  doświadczać niczego co jest związane z tą sytuacją, masz prawo bez produkowania sobie złej karmy zabić taką osobę, lub w jakikolwiek inny sposób spowodować twoje uwolnienie. Gdy będziesz się bał, lub nie będziesz wiedział, czy twoje postępowanie jest właściwe, możesz powiedzieć, żeby Bóg kierował twoim postępowaniem. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że to co ciało i umysł chce zrobić w danym momencie jest najlepsze


Jeżeli masz w miarę dobrą rodzinę, to bez większych zgrzytów powinny zaakceptować twoje nowe postępowanie. Może się  niestety okazać, że trzeba będzie też rodzince dokopać. Nie wiesz jak np. twoja żona została wychowana i czy nie ma jakichś destruktywnych ślubowań skierowanych w KAŻDEGO kto chce się uwolnić. Niestety, albo zrozumie, albo będzie atakowana aż do rozwodu.
« Ostatnia zmiana: 2017-08-08, 15:18:39 wysłana przez healingintelect »

healingintelect

  • Wiadomości: 713
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2017-08-06, 15:52:49 »
Coś mi się zacięło, powiem jak się uzdrwowi.

Kornel

  • Wiadomości: 304
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2017-08-06, 01:10:18 »
Takie umowy, lub ślubowania mogą zadziałać niezależnie od wieku inicjacji. Ja kilka lat temu miałem zabiegi reiki u jednego Pana i dopiero teraz uświadomiłem sobie jaki to jest syf. Dokładnie dzisiaj po tylu latach powychodziły podpiecia demoniczne i wysysanie ze mnie energii.

Można spokojnie zerwać taką umowę, bo widzę że to mi nie pomaga, tylko szkodzi. Więc, albo się odwali , albo dostanie w zęby.
No o tym to akurat wiem bo sam sie przekonałem i inni w mojej rodzinie też.
A jak się pozbyłeś tych podpięć ?

healingintelect

  • Wiadomości: 713
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2017-08-05, 22:32:23 »
Takie umowy, lub ślubowania mogą zadziałać niezależnie od wieku inicjacji. Ja kilka lat temu miałem zabiegi reiki u jednego Pana i dopiero teraz uświadomiłem sobie jaki to jest syf. Dokładnie dzisiaj po tylu latach powychodziły podpiecia demoniczne i wysysanie ze mnie energii.

Można spokojnie zerwać taką umowę, bo widzę że to mi nie pomaga, tylko szkodzi. Więc, albo się odwali , albo dostanie w zęby.

healingintelect

  • Wiadomości: 713
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2017-08-05, 20:18:22 »
Ja, całkowicie odradzam rozmyślanie nad logiczną stroną jak to działa, bo przy uzdrawianiu, czy w normalnym zyciu to wychodzi samo. U mnie takie śluowania w największej mierze dotyczyły przejętych zachowań od rodziców, niż samego nauczania kościoła. Zdarzały się też połączenia karmiczne z księżmi, ale to był mały % obciążeń. Chrzest też odegrał swoją rolę, mogę trochę stwierdzić, że pozytywną, bo były tam zobowiązania do przestrzegania przykazań nauki Kosicioła, ale i tak było to trochę obciążające.

Ja proponuję modlitwę o to, by Bóg tworzył relcaje z innymi ludźmi i wszystkimi instytuacjami, takie jakie chce i tak długo jak chce. Na 99% nastąpi opór u odcinanych osób i wtedy trzeba pomodlić się o Boże prowadzenie, lub poprosć Boga by działał przez moje ciało jak chce.

Nie jest to jakoś specjelnie trunde, ale wymaga wiary, że jak działa Bóg to jest to najlepsze rozwiązanie, nawet gdy krzywdzi się innych ludzi. Na końcu i tak dochodzi się do wniosku, że osoby chcące Ciebie powstrzymać są opętane, lub za cenę twojego cierpienia chcą realizawać swoje plany zyciowe.
« Ostatnia zmiana: 2017-08-05, 20:32:46 wysłana przez healingintelect »

Tom

  • Wiadomości: 255
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Poszukujący
[#]   « 2017-08-05, 14:18:33 »
Temat pasowałoby podzielić i rozszerzyć na:

Zobowiązania,
które zwykle bazują na poczuciu obowiązku, przymuszenia, misji itp.: "muszę xxxxx"

Uzależnienia,
jakie wynikają z poczucia zakazu, który ew. ktoś lub coś może odwołać, czyli: "nie mogę zrobić xxxxx, bez np. zgody YYYYY",
lub jakie wynikają z przekonania, że możemy coś zrobić gdy nastąpi jakiś warunek: "mogę zrobić xxxxx, dopiero gdy yyyyy"

Zakazy,
które człowiek sam sobie narzucił, lub narzucił mu je ktoś inny: "nie wolno mi xxxxx"

Zobowiązania, uzależnienia, zakazy mogą być związane z:
- nami samymi,
- inną osobą,
- grupą osób,
- strukturą astralną itd.
Często są "zabezpieczone" jakimś strażnikiem, czyli np. osobą (lub astralem), która interweniuje gdy ktoś nie realizuje zobowiązania, wyłamuje się z uzależnienia lub stara się naruszyć zakaz. Rolę strażnika może też pełnić zakodowany w podświadomości destrukcyjny program bazujący na lęku.


Aby pozbyć się jakiegoś ze wspomnianych wyżej obciążeń dobrze jest najpierw sprawdzić:
- jak głęboko jest zakodowane w podświadomości
- czy jest zabezpieczone strażnikiem i jakim
- jaka jest gotowość podświadomości na uwolnienie

A dopiero później (gdy nie ma strażnika i jest gotowość) można się zabierać za:
- mentalną procedurę rezygnacji z umów (w prostszych przypadkach),
- energetyczne rozpuszczanie obciążenia w podświadomości (w większości przypadków).


dżonny

  • Gość
[#]   « 2017-08-04, 20:54:19 »
To jednak nie hipnoza czy klątwy ani jakas trauma by jakoś znacząco to wpływało na los człowieka, prędzej ogolne dorastanie w wierze katolickiej ma wpływ, ale nie blokuje to ludzi w taki sposob, najgorzej to chyba seksualnie, ale to raczej na zasadzie odnowy / kontynuacji czegoś z poprzednich wcieleń.

Kornel

  • Wiadomości: 304
  • Płeć: Mężczyzna
  • Status: Zaawansowany
[#]   « 2017-08-04, 20:15:56 »
Dziś natknąłem się na taki artykuł

https://krystal28.wordpress.com/2015/01/30/odwolywanie-umow-cz-2/
wiemy na tym forum że takie umowy bywają zawierane w róznych inkarncjch , czy skuteczne zatem jest ich odwołanie w taki sposób ?
W sieci jest trochę informacji jak pozbyć się niechcianych - bo w niewiedzy przyjętych tzw. sakramentów kościelnych. Wielu ezoteryków twierdzi  że są to celowo wprowadzane blokady na cały system energetyczny człowieka by zaniżyć jego pózniejszy potencjał .

Ja byłem ochrzczony w wieku 6 lat :) - tak u moich rodziców wyszło. Ale też pytam - czy tak przypadkowo wyszło czy też to był inny celowy plan.
Bo nieskromnie powiem że zostałem obdarzony wieloma talentami których w mojej rodzinie nie miał nikt. I ich nie zmarnowałem :) :)
Zatem śmiało mogę powiedzieć że ten "sakrament " w tym wieku - już nie niemowlęcym nie zadziałał

Potem moja córka- też sama szła do chrztu :) w wieku 5 lat , niby przypadek bo był problem z chrzestnymi itd.
ale też jest utalentowana najbardziej z moich dzieci , mam na mysli talent artystyczny czyli najwyższy z talentów.
I też go cały czas rozwija.
Jak uniewaznić niechciane sakramenty jest w necie ale odpłatnie / przynajmniej ja tylko to widziałem/
Może jednak jest to "nieopodatkowane " i ktoś z naszych wspaniałych userów tego forum podzieli się ta wiedzą.

pozdrawiam cieplutko

« Ostatnia zmiana: 2017-08-08, 22:08:46 wysłana przez almighty »