trochę o związku strachu i ego, taki prosty miernik i zależność, łatwo można sobie sprawdzić swój poziom/etap rozwoju duchowego:
"Powiadają, że człowiek ogarnięty strachem umiera na każdym kroku, natomiast osoba nieustraszona umiera tylko raz. Kriszna powiedział Ardżunie: "Odrzuć strach i stań się nieustraszony!". Tylko osoba wolna od lęku może osiągnąć zwycięstwo w wielkich przedsięwzięciach. Ktoś, kto naprawdę jest nieustraszony, odczuwa nieprzywiązanie wobec przedmiotów tego świata i miłość do Boga. Z drugiej strony ten, kto jest egoistycznie przywiązany zarówno do ciała jak i do swych ziemskich osiągnięć, pada ofiarą strachu.
Osoba wolna od lęku wolna jest też od egoizmu i przywiązań do przedmiotów doczesnego świata. W literaturze epickiej znajdziecie opowiadanie o królu demonów, Hiranjakaśipu. Człowiek ten przesiąknięty był strachem, natomiast jego syn - Prahlada - był nieustraszony. Hiranjakaśipu ufał światu, zaś Prahlada pokładał ufność w Bogu."
http://www.sathyasai.org.pl/dyskursy.php?tekst=t2.7.64i tam o zaletach wcielenia jako człowiek, niezależnie od pochodzenia:
"Chociaż ludzkie serce wyposażone jest w nieskończoną moc, człowiekowi brakuje wiary w siebie. Dlaczego? Przyczyna tkwi w tym, że człowiek czuje się oddzielony od Boga. Sądzi, że jest kimś innym, a przecież boskość stanowi rdzeń jego istnienia. Ta sama boskość przenika cały wszechświat. Jeśli naprawdę uwierzysz w Boga, nie odczujesz nigdy strachu. Zrozumiesz, że ten sam Bóg, którego wielbisz, obecny jest wszędzie, żyje w każdym człowieku i w każdej istocie, w tobie także. To przekonanie usunie wszelki ślad lęku z twojego serca. Bez takiej wiary nieustannie będziesz się czegoś obawiał. W każdej chwili, na każdym kroku, będziesz musiał walczyć ze strachem. Będziesz się bał egzaminu, albo podróży samolotem. Będziesz się bał, gdy zobaczysz nadjeżdżającą ciężarówkę. Będziesz się bał od rana do wieczora. Nawet zasypiając, będziesz się obawiał, że w nocy okradną cię złodzieje. Lęk zatruje ci życie. To nie jest postawa godna człowieka. Musisz stać się nieustraszony.
Kluczem do nieustraszoności jest wiara we wszechobecnego Boga. Boisz się wówczas, gdy tracisz wiarę i zapominasz o swojej tożsamości. Zapominasz o atmie. Uważasz się za to niewielkie ciało, a przecież jesteś nieskończonością, posiadasz nieograniczoną moc. Jeśli podejmiesz wysiłek wyzwolenia się od iluzji, dostąpisz wizji atmy i wejdziesz w stan nirwany. Wtedy będziesz mógł nazwać siebie prawdziwym człowiekiem.
Jeśli zaś nie podejmiesz żadnego wysiłku w tym kierunku, będziesz człowiekiem jedynie z nazwy. Stoczysz się w ciemność, zdegenerujesz siebie do poziomu ego, staniesz się bardziej podobny do demona niż do istoty ludzkiej.
Nie upadaj tak nisko. Żyj w sposób godny człowieka, realizuj najwyższe ideały. Odziedziczyłeś je w chwili, gdy Bóg dał ci ten święty prezent, jakim jest ludzkie życie. "