A ja włąśnie chciałam napisac o kolejenj metodzie zachwalanej przez wszystkich i którą sama zaczełam stosowac zgodnie z opisanymi wszędzie metodami a która szkodzi.
Może sie znów komuś nie spodobać że obrzydzam metodę, ale ja wolę pisac prawdę, ostrzegając tych którzy by nieświadomie ją stosowali.
Znów się dałam nabrać na pozytywne opisy i zachęty do stosowania czegoś co ma byc cudowne i działać rewelacyjnie na każdego i w każdym przypadku.
Chodzi o stosowanie kamieni szlachetnych. Polecają je i zwykli ludzie na internecie, w książkach i jasnowidze i osoby rozwijające się duchowo jak p. Moskalik, p. Engel, p. Wiesława. I jak w to nie wierzyć jeżeli mówią tak wszyscy?
Jest zalecenie aby kamienie oczyszczać przed użyciem po raz pierwszy i potem w trakcie pracy z nimi, są podane metody i ja tak postępowałam.
Ale jakaś nieufność pozostała. Zmuszałąm się do wierzenia, bo przecież takie autorytety stosują kryształy i tak bardzo je polecają.
Kryształy działąją bardzo pozytywnie, mają niezwykłe moce, trzeba je nosić, rozstawiać wszędzie, energetyzowac nimi wodę. Więc tak robiłam.
Aż obejrzłąm ten film który zamieściłam powyżej. I co się okazało? Że te wszystkie kamienie które się kupuje są zabrudzone emocjami ludzi i żadna sól ani inna metoda tego nie zmyje. A ja sobie za pomocą tych kamieni aplikowałam negatywne emocje które wzmacniały mi moje własne rezonując z nimi. Bo intuicyjnie kupowałam z takimi emocjami które już znam i które mam w sobie.
Wyciągnełam z wody krzemień pasiasty, za pomoca którego energetyzowałam sobie wodę i który oczyściłam metodą p. Moskalik i oto co na nim znalazłam.
Ten krzemień był w rękach ludzi, meżczyzn którzy byli wypełnieni chęcią kopulowania, gwałcenia, czuli agresję seksualną, ich uczucia seksualne były niskie i prymitywne, a ja kupiłam kamień z energią którą znam. I już wiadomo z czym piłam wodę.
Potem pojawiły m i się odczucia odnoszace się do mnie.
Poczułam że jestem czyścicielem świata i dlatego oczyszczałam ojca z agresji i niskich energii. Mam głebokie przekonanie i poczucie że jestem kimś jak duch przyrody, duszek, istotka która ma za zadania oczyszczanie świata ze zła. Kiedyś w astralu zostałam rozdzielona na pół i te częsci zostały od siebie odcięte. Jednej z tych części wmówiono że jest jakimś bytem, elementalem, duszkiem i jest przeznaczona już z pochodzenia do oczyszczania świata.