Jolanta
Ja przebaczam jej ..........i zwracam jej wolność energetyczną ,emocjonalną ,psychiczną i zwracam sobie wolność od niej.
Ty tak naprawdę nie masz podstaw żeby jej się bać.Tak naprawdę czujesz lęk przed matką.Skoro powierzasz się Bogu ,to po co lęk?Na wszelki wypadek?Ona nie chciała cię skrzywdzić ,a raczej spotkałyście się po to ,aby obydwie coś puścić,to dar ,to błogosławieństwo ,to przez tą istotkę w większości wcieleń nie mogłaś mieć dziecka ,a teraz ją odnalazłaś i obie jesteście gotowe na rozstanie w światach ,w których coś jeszcze was łączy.Przebaczam ,zapominam ,wypełniam się światłem ,ty pozwól sobie mieć dziecko ,wciąż myślisz ,że masz jeszcze coś do przepracowania i szukasz powodów ,dla których nie możesz mieć dziecka w innych ludziach,możesz mieć ,tylko nie ma w tobie gotowości 100%. Pozwól ,a przypłynie ,przypłynie miłość ,wraz z miłością.
Celowo zaniżasz swoją samoocenę ,przed tą istotkę ,żeby nie wzbudzić podejrzeń ,że możesz być od niej lepsza.