Semira,
"Najbardziej boimy się nie tego, że jesteśmy do niczego.
Najbardziej boimy się tego, że jesteśmy potężni ponad miarę.
To nasza jasna – a nie ciemna – strona nas przeraża.
Zadajemy sobie pytanie, czy możemy być śmiali, błyskotliwi, piękni,
utalentowani i niezwykli.
A czyż właśnie tacy nie jesteśmy?"
Nelson Mandela
Czy te słowa coś Ci mówią?
Bo mnie się zdaje, że Ty po prostu boisz się egoizmu, boisz się nadmuchać Ego, gdy pokażesz w pełni swoją wspaniałość.
Może być tak, że czujesz się (podświadomie, bo świadomie wcale nie musisz tego czuć) dumna z tego, że masz więcej od innych, jesteś inna (lepsza) i boisz się tego, wstydzisz się tego, boisz się być przez innych odrzucona z tego powodu.
I to Cię hamuje przed jeszcze większymi sukcesami (przed pokazaniem w pełni, na co Cię stać). Stąd ten mur, ściana, która Cię ogranicza: sama ją sobie stworzyłaś ze strachu przed sobą samą.
Tak na marginesie - pod dumą kryje się prawie zawsze (a może nawet zawsze) niska samoocena. A pod tą niską samooceną jesteśmy dopiero my prawdziwi - piękni, utalentowani i niezwykli
Oczywiście to są tylko moje odczucia