Też zauważyłam ten szok u wielu ludzi. Akurat mnie to nie zdziwiło, bo szykowało się to od miesięcy, a nawet dłużej, a teraz dusza, która była w tym życiu Leszkiem jest w świetle i lekkości bez zakłóceń. Zostawił to ciało i osobowość i poszedł dalej, do kolejnych możliwości. Dobrze, że jest teraz w takich energiach pięknego światła.
To masz wspomnienia:)
Ja jeszcze je porządkuję, 26 lat znajomości rozwojowej, zawodowej i prywatnej to sporo różnych historii. Naprawdę dużo tego.