Znowu wywaliłomi kundalini. Wczoraj myślałem, że wykituję. Oczyściło się trochę i postępuje nadal. Prawdą jest, że energię się mieszają męska i żeńska, z dołu i z góry. Potem, następuje oczysczenie tych energii za pomocą miłości i tracą swoje role, zamieniając się w czystą energię. Na chwilę obecną, przepływ energii z dołu i gór, zamienił się w absorbcje energii bezpośrednio przez czakry.
Oczyścił sie też temat demonów i innych istot. Jest tak, jak przyczpuszczałem, czyli wszystkie istoty, które potrafią wpsółczóc w 2 kierunkach są istotami boskimi. To, że mają mniej czakr, wynika z ich osobowości. Podczas trzorzenia się ich dusz, akurat wybrały sobie takie osobowości i tyle.
Ruszył się też temat istot, które się nie oświecą. Są to istoty, które pomimo bólu, chcą ciągle tego samego. Jedne od drugich różni myslenie: W przypadku pierwszych- Ja chcę(ciągle). W przypadku drugich- Ja chcę sobaczyć, to to jest(doświadczyć)