Pole morficzne porozumienia bez przemocy poszerza się, jednak ma to swój powód z poziomu dualizmu, w którym żyjemy. Przemoc stała się podstawowym problemem i narzędziem kontroli ludzi w ostatnich latach w niektórych regionach świata. Już nie choroby, głód, wstyd, poczucie winy, bo ludzie zyskali narzędzia wychodzenia z nich, a poczucie zagrożenia takim cierpieniem, nie tylko fizycznym. Skutkiem nawet chwilowej przemocy jest trauma i PTSD, które terapeutyzuje się latami.
Przemoc staje się coraz bardziej wyrafinowana. Przyjmuje różne formy manipulacji, żeby osiągnąć swoje cele. Poszło to bardzo daleko. Stała się forma wywierania nacisku na ludzi, żeby rezygnowali z własnych granic, z bezpośredniego połączenia ze Źródłem, z siebie autentycznego w rzeczywistości, na rzecz wirtualnego wizerunku "siebie". Nagroda jest za zrezygnowanie z siebie i dostosowanie się do systemu zniewolenia.
Stawiasz granice i dążysz do szacunku? Wg przemocowca jesteś:
zaburzony i dorealniony,
głupi i coś z tobą nie tak, gdy masz inne zdanie i nie daj boże odnosisz się do szacunku i swoich prawdziwych potrzeb,
można psuć Twoją reputację i działać na szkodę, bo się nie podporządkowujesz,
można zrobić z Ciebie osobę z olbrzymimi problemami, jeśli przejawiasz wrażliwość i uczucia, gdy przeciwstawiasz się systemowi przemocy
jesteś nadwrażliwy i przez to godny potępienia, jeśli stawiasz granice i wyrażasz szacunek do siebie,
szanujesz siebie tzn., że poprzewracało Ci się w głowie,
stajesz po stronie sprawiedliwości i prawdy tzn., że trzeba jeszcze bardziej atakować, prześmiewać, intrygować, żeby zaszczuć i zniszczyć takie zachowania,
można Ciebie osądzać bez realnych podstaw do krytycznej oceny,
można generalizować negatywne osądy na Twój temat np. czujesz chwilową złość i wyrażasz oburzenie na coś krzywdzącego, to jesteś zaburzony albo histeryczka jakaś,
masz gorszy dzień, to można prowokować, a na twoją reakcję z poziomu gorszego dnia, mówić "a nie mówiłem, zobacz jaki, jaka jesteś"
mówisz prawdę, to zmyślasz, bo przecież ta osoba "jest święta i tylko pokazuje Ci prawdę" (atakując i osądzając)
stawiasz granice tzn., że trzeba Ciebie zniszczyć i unieważnić
stawiasz granice to trzeba Ciebie ukarać i pokazać kto tu rządzi
stawiasz granice tzn., że trzeba jeszcze bardziej atakować.
Wszystko z poziomu sztucznych wytworów i odrealnienia drugiego człowieka. Nie daj boze spotkać taką osobę w realnym życiu i porozmawiać na równi, jak człowiek z człowiekiem. Przemocowiec ie uznaje równości w relacji. Musi być ponad.
Ten kto atakuje atakuje siebie. Ten kto nie szanuje nie szanuje siebie. Ten kto szkodzi i przyczynia się do cierpienia, w końcu traci i cierpi. Tylko jeszcze nie widzi związku między tym co robi, a tym jak Wszechświat na to reaguje w jego życiu.
Ego ludzkie jest inteligentne i lubi być ekspansywne, żeby przetrwać i być coraz większe. Tak ostatecznie chce być tak wszechmocne i wielkie jak Bóg. Na szczęście ego podlega prawu przyczyny i skutku i nie ma możliwości takiej przemiany w Boga. Co najwyżej staje się bogiem w fałszywych strukturach. Najbardziej boi się tego, że w końcu i tak znika pod wpływem Światła.
Jeśli ktoś czuje się zagrożony jakąkolwiek przemocą, to bardzo pomaga medytacja z tematem: moja dusza jest nieśmiertelna i niezniszczalna. To jestem JA.
Poczucie zagrożenia mija momentalnie i wzmacnia się połączenie z ochraniającym, troskliwym i opiekuńczym Źródłem. Odzyskujesz moc.