Pozytywne Inspiracje

Forum => Rozwój Duchowy => Wątek zaczęty przez: Grażyna Anna w 2011-11-24, 12:19:16

Tytuł: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2011-11-24, 12:19:16
Czy mogę poprosić o modlitwę w intencji z tego wątku http://designersites.pl/cudaducha/index.php?topic=79.msg5121#msg5121 o najlepsze rozwiązanie lub żeby mi chociaż stres w związku z tym zszedł, bo nie wyrabiam już ...

I bardzo dziękuję :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2011-11-24, 15:12:26
Grażynko, wspieram i pomodlę się dziś w tej intencji :*

I tak może pomocniczo - czemu pś uważasz, że musisz Ty załatwić tę sprawę i stać między młotem i kowadłem (urzędniczka i szefową)? Skoro to tyle trwa, może czas powiedzieć kierowniczce, ze jej oczekiwania są nierealne i jedyne na co Urząd może się zgodzić to tylko to i to. A jak uważa inaczej, niech spróbuje załatwić sprawę sama. Czy jest to realne? Co by się stało, gdybyś coś w tym stylu przekazała? Jakbyś się z tym czuła?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2011-11-24, 15:51:17
Asiu, pierwsza rzecz wyłażą mi lęki z dzieciństwa. Lęki przed karą, złością i krzykami jak coś zbroiłam, lub zrobiłam nie tak.

Po drugie w momencie gdy mam za coś poczucie winy, czy czuję że rzeczywiście coś zrobiłam nie tak, to biorę na siebie więcej odpowiedzialności niż być może powinnam. I to mnie bardzo stresuje. Mam problem z określeniem, co moje a co cudze i najczęściej biorę na siebie całość.

Dzieki Asiu :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Szafirowy Błękit w 2011-11-24, 15:52:27
Mogę coś podpowiedzieć od strony wsparcia zdrowia i zmniejszenia toksycznego wpływu stresu na nie.
Przy silnym i długo trwającym stresie bardzo fajnie może wspomóc wyciąg z różeńca górskiego.Jest to adaptogen, który w znacznym stopniu wzmacnia odporność na działanie psychicznego i fizycznego stresu. U osób będących w przewlekłym napięciu nerwowym powoduje obniżenie wydzielania hormonów nadnerczy (kortyzolu i glikokortykosterydów), które w trakcie stresu są w nadmiarze wydzielane i wówczas mają szkodliwy wpływ na wiele procesów zachodzących w ciele i układzie nerwowym.
W naturalny sposób wpływa na zwiększenie poziomu serotoniny i dopaminy. Wyciąg z różeńca zmniejsza wystąpienie szkodliwego wpływu stresu na mięsień sercowy i zapobiega arytmii. Wpływa korzystnie na pamięć i powoduje zwiększenie witalności i dobrego samopoczucia.
Powoduje on że zdecydowanie odczuwamy dużo większy dystans do sytuacji które wywołują duży poziom stresu. Dokładnie odczuwa się że te same sytuacje nie wywołują u nas tak samo mocnych reakcji emocjonalnych jak wcześniej. I nie odczuwa się też tego silnego "wypalenia" czy poczucia zmęczenia tak jak to ma zazwyczaj miejsce po silnych stresujących sytuacjach.
 Skorzystałam z wsparcia tej roślinki i fajnie odczuwałam jej pozytywne działanie :)
Można też ją łączyć z sokiem z noni.
Przy problemach z żołądkiem można skorzystać wspomagająco z wyciągu z lucerny.
Ps. Również wspieram  Cię pozytywnymi myślami
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2011-11-24, 16:01:19
Dzieki Szafirku :)
Popytam, czy da się to gdzieś u mnie kupić.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Felicite w 2011-11-24, 16:31:15
Grażynka,
wspieram modlitwą :)

Z tego, co piszesz, to Twoim problemem jest skrzywdzone, wewnętrzne dziecko.
Czy robiłaś już sobie pełną Terapię (a właściwie autoterapię) wewnętrznego dziecka?
Ja właśnie jestem w jej trakcie i powiem Ci, że zmiany są ogromne. Oczywiście na plus :) A jeszcze jej nie skończyłam, nawet nie jestem w połowie! Żadna inna metoda/technika, itp. nie dały mi tego, co ta terapia.
Dla mnie to najskuteczniejszy sposób polepszenia jakości swojego życia: ukochanie wewnętrznego dziecka :)
Ale żeby były trwałe i duże zmiany, to trzeba to zrobić porządnie i kompleksowo. Jeśli jesteś zainteresowana, to mogę opisać, co dokładnie robiłam.

Co do różeńca górskiego to dopowiem, że występuje on w handlu pod rożnymi nazwami, najczęściej jako korzeń arktyczny i złoty korzeń. Jest ogólnodostępny.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2011-11-24, 19:34:17
Pełnej terapii nie przechodziłam. Pracuje nad tym co wychodzi na bieżąco :).

Dzięki Feli :)

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: lukaszlm w 2011-11-24, 19:36:24
Fel,

Mogłabyś napisać coś w skrócie o tej terapi wewnętrznego dziecka.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2011-11-25, 08:15:17
lukasz przeczytaj książkę John Bradshaw - Powrót do swego wewnętrznego domu
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Felicite w 2011-11-25, 11:28:13
Grażynka,
tak, ta książka to jedna z podstaw tej terapii, ale są też inne elementy, nie mniej ważne. U mnie dopiero całościowe ich ujęcie przyniosło rezultaty.

Lukasz,
bardzo chętnie napiszę, jak tylko będę mieć dłuższą chwilkę przed kompem.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2011-11-25, 11:35:04
To ja też chętnie poczytam :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Aurelia w 2011-11-29, 19:09:57
Jak nigdy potrzebuję teraz wsparcia, modlitwy, pozytywnych myśli od życzliwycg osób... Błagam o pomoc, już jakiś czas temu dotarło do mnie że moja obecność na forum nic nie przynosi kiedy nie korzystam z realnych podpowiedzi, kiedy tak naprawdę zaprzestałam pracy nad sobą... czułam się niezrozumiana, bo jestem na innym, dużo niższym poziomie świadomości, własciwie moje postrzeganie rzeczywistości jest mocno ograniczone poprzez borderline i lęki, opory przed zmiana w podświadomości. Nie wiem, nie umiem uświadomić sobie dlaczego moje zycie wyglada tak a nie inaczej, dlaczego jest w nim tyle bólu, teraz juz nawet fizycznego, poczucie odrzucenia, pomoc życzliwych osob i pozniej odrzucenie mnie z ich strony, nienawiść do siebie, obrzydzenie, zwątpienie w Boga, ten straszny wypadek... nagromadziłam złą karmę, czarną, jestem zła wewnętrznie, brudna, mam cały czas poczucie winy za swoje zachowanie wbec moich najbliższych, czuję się osamotniona, nie otrzymuje już wsparcia takiego jak bym potrzebowała. To wszystko jest we mnie, wiem że sama ponosze za to odpowiedzialność, ale nie rizumiem czemu tak trudno mi się przebudzić. Pół życia pielęgnowałam w sobie nienawiść do siebie i pragnienie śmierci, obecnie moje zycie jest zagrożone i na prawdę moge umrzeć. Chciałabym dac sobie ostatnia szansę walki o własne życie i próbe zmiany. Dzisiaj wypisałam się na własne żądanie ze szpitala, gdzie przebywałam 8dni, z powodu gorączki i ropy, która wyciekła mi przez rane na plecach. Nie mam lewego płuca, teraz ta przestrzeń jest wypełniona ropą, która sączy mi się z rany na plecach, mam ropniak który jak pęknie to wda się zakażenie całego organizmu i moge umrzeć na sepsę. Wczoraj popołudniu dowiedziałam się że lekarze chcą przygotować mnie do operacji. Nie zgodziłam się na zabieg. Mam mieć usuniętę kawałki zeber i założone dreny. Jestem totalnie przerażona, tak bardzo boje się bólu. Postanowiłam jeszcze kilka dni pobyc w domu chociaż jest to ryzykowne, poszukac dla siebie pomocy, poprosić o wsparcie psychiczne, abym zmieniła swoje negatywne nastawienie, abym uwierzyła w boska ochronę. Mam anemie, niedowage, przetaczano mi teraz niedawno krew bo tabletki nie działają tak jak powinny. Dostawałam 3opakowania kroplowek z antybiotykiem 3 lub 4 razy na dobę. Mam zerową odporność. Umieram psychicznie i fizycznie. Czuje się odrzucoa i strasznie samotna, i zła na siebie, że nic nie zrozumiałam w tym zyciu. Nie wiem czy to nie jest wyrok na mnie który sama sobie zadałam, czy mam żyć, walczyc o siebie-chciałabym, czy powinnam umrzeć, bo nie uznaje tego aby walczyc za wszelką cenę o zycie kosztem ogromnego cierpienia. Ja jestem przewrażliwiona na ból, dwa razy juz miałam otwierane żebra, 3ray zakładane dreny. Ten ból odbieram jako karę, bo własnie przez to straciłam sens w zyciu. Jak by ktos mógł mi jakoś pomoć, modlitwą, rozmową, zabiegiem oczyszczającym... Juz jakis czas temu dowiedziałam się że potrzebuje egzorcyzmu, ale nie miałam pieniędzy, teraz też nie mam, jednak prdłuzono mi rente i teraz juz w połowie grudnia otrzymam pieniązki. Będę w stanie zapłacic, przysięgam. Nie wiem czego potrzebuje, do kogo mam zwrócic się o pomoc, jakiego uzdrowiciela, kto mi zaufa, ze napewno zapłacę?:( Czy ktos zna w trojmieście wiarygodna osobę która moze mi pomoc jakims zabiegiem, oczyszzaniem, egzorcyzmem, nie wiem, czymś co pomoże mi poczuć się bezpieczna. Czy ktoś z trojmiasta z forum zgodziłby się ze mną spotkać, aby ze mną porozmawiać, aby mi uświadomić, na nowo przywrocić wiarę w Dobro. Abym wiedziała, cokolwiek się dzieje jest to dla mnie dobre, czegos mnie uczy, rozwija. Ten boł mnie pogrążył. Błagam niech ktoś się zlituje nademną, prosze. Co ja mam robić, przysięgam che zmiany, boję się, jak mam umrzeć to ok, ale bez bólu fizycznego, ale nie moge zrobic tego mojej rodzinie, nie a czas świąt, w ogóle. Dla mnie to jest przerażające ale mogłabym umrzeć chcociaż juz się tego boję i wcale nie chcę, mogłabym bo najbardziej przeraża mnie ból fizyczny, a ja juz wsiem jak na niego reaguję, nie umiem go wytrzymać, a leki przeciwbolowe nie sprawiaja że ból całkowicie znika. Po operacji jest dosyc silny, Na początku dostałam morfinę, po której dużo spałam i miałam paranoje, nie wiedziałam gdzie jestem, straciłam tez pamięć sprzed czasu operacji ok miesiąć. A jak dochodziłam do siebie to krzyczałam z bólu. Wiem, że ludzie cierpią, chciałabym umieć docenić swoja sytuację bo jest dla mnie nadzieja na ratunek-operacja. Ale błagam niech ktos mnie jakoś wesprze...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lucjan w 2011-11-29, 21:43:21
Pomodlę się za Ciebie i powierzę Bogu... Napisałem Ci też krótkiego maila.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: jan w 2011-11-30, 18:49:15
wspieram i życzę zdrowia
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Felicite w 2011-11-30, 19:17:53
Lukasz, Grażynka,
założyłam nowy wątek w temacie wewnętrznego dziecka, bo jak zaczęłam pisać, to okazało się, że jest tego sporo i nie chciałam wprowadzać do tego wątku zamieszania swoim długim tekstem. Zapraszam do poczytania :)

Aurelia,
wspieram ciepłą myślą :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Laka w 2011-12-03, 00:20:45
Aurelia

Ja też wspieram modlitwą :)

Tak na marginesie to mnie szczerze zastanowiło jak to jest, że ktoś kreuje sobie tak ładne ciało, żeby je potem niszczyć.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ontoja w 2011-12-03, 16:56:59
Aurelia
Ty w oczach Boga jesteś niewinną i dobrą istotą .To wszystko co robisz i zrobiłaś złego innym czy to realne czy urojone robisz ,żeby sobie udowodnić  ,że właśnie jesteś winna i niegodna .Wykreowałaś sobie piekło na Ziemi ,piekło umysłu więc poświęć czas żeby z niego wyjść  .Poczucie winy wydaje sie u Ciebie kluczowe więc to co możesz zrobić to afirmować i kontemplować niewinność nawet jeśli wydaje Ci sie be sensu i ponad siły.Ból fizyczny jest karą jaką sobie sama nakładasz ,jest odpowiedzią na poczucie winy .Wybaczaj sobie jak najczęściej i proś Boga o zmazanie Twoich przewinień z przeszłości .Tyle możesz zrobić sama w innym razie proszenie ludzi o modlitwe czy pomoc też bedzie obciążać Twój bagaż karmiczny (jeśli samej Ci się nie chce a innych obarczasz). Nazbieraj na dobrego egzorcyste i kogoś kto pomoże Ci sie poukładać energetycznie.Myślę,ze może Anna Atras by mogła Ci pomóc.
W kazdym razie odemnie masz modlitwę.
Powodzenia
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Aurelia w 2011-12-03, 17:43:39
Tak, Pani Anna Atras okazała mi swoje serce, zaufała, pomaga już, zwrociłam się do niej o pomoc. A wczoraj okazało się, ze najprawdopodobniej uniknę operacji, będzie niepotrzebna, po prostu lekarze mieli podzielone zdania, okazuje się że ta ropa która cały czas sączy mi się z rany na plecach znajduje się tylko pod skóra, tkankach, gdzie nie zagoiła się jeszcze poprzednia rana po operacji usunięcia płuca. Jestem pełna nadziejii. Prawdopodobnie tak jest, bo wczoraj od zmiany opatrunku (woreczka) ta ropa nie wyciekała, a codziennie potrzebowałam oprózniac ten woreczek z ropy będąc w domu, mimo to przez noc znowu się zbierała. Tylko przez noc trochę ropy się zebrało. Mam nadzieję, ze za niedługo nic już tam nie będzie i ta rana zagoi się. I będe szczęsliwa, bo przeżyję, bo na prawdę chce zmiany. I wiem, że to jest trudne dla mnie. Najbardziej trudno jest mi utrzymać świadomość bycia tu i teraz, i zajmowania się zwykłą codziennością. Gdybym tylko mogła siedziałabym cały czas przed komputerem czytając, przyjmując wiedzę, która mnie obudzi. Zaczynam wszystko od początku, dostałam ogromną szansę na zmianę. Ostatnią, jedyną dla mnie. znalazłam na internecie filmiki autora serii książek diagnostyka karmy, i chce chociaż część tego obejrzeć. I dostałam podpowiedz jakie inne książki mogłabym  przeczytac. Każda modlitwa którą otrzymałam jest dla mnie cenna, bo wzmacnia we mnie wolę życia i ufnośc, że wszystko się poukłada. Bo tak się dzieje już teraz. Z poczuciem winy sobie nie radzę, niestety. Nie wiem czemu, nie umiem się od tego uwolnić, chce ale nie potrafię. Zapominam na chwilę o tym, ale to cały czas we mnie jest i się ujawnia, dręczę się poczuciem winy. Nie wiem jak sama pierwsza mogłabym wybaczyc sobie, najpierw powinnam otrzymac przebaczenie, czyli zrobić cos dobrego, cos co sprawi że zostanie mi wybaczone... Ale co?... Nie znam wszystkiego za co się obwiniam, boję się,, że ranię, że sama moja obecność jest szkodliwa dla innych... ale tak chyba nie jest. Moja ciocia ma 8miesięczną córeczkę, kilka dni temu byłam ją odwiedzić, dzieci podobno wyczuwaja zła energię, a ta dziewczynka wyciągała raczki do mnie, i się usmiechała. Nie przestraszyłam jej. Ja nie chcę być zła, raniąca innych, wypełniona brudną, złą energią, mająca intencje by szkodzic i wykorzystywać. NIE! Nie pozwalam sobie być taka, nie akceptuje tego, nie zgadzam się. Ale mam czasami takie mysli, że taka właśnie jestem wewnetrznie. Dostałam ostatnią szansę od Boga, doswiadczam oczyszczania, wspierania modlitwą, dobrą energią. Dziękuję wszystkim za pomoc.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ontoja w 2011-12-03, 19:13:10
Aurelia
Weź kartkę przedziel na pół kreską i pisz : Ja Aurelia wybaczam sobie całkowicie i do końca . Po drugiej stonie pisz wszysko co Ci przyjdzie do głowy ,kazda emocje ,myśl .Szybko wyjdzie na wierzch to za co sie obwiniasz .Wtedy bedziesz mogła sprecyzować afirmacje .
Poczucie winy to ciężki temat ale można się od niego uwolnić .Prawda jest taka ,ze jesteś dobra .Prawda jest taka ,ze cokolwiek kiedykolwiek złego komuś zrobiłaś tak naprawdę było czymś co ten ktoś sam sobie wykreował swoimi intencjami (co nie jest powodem zeby krzywdzić ludzi) .Jeśli czujesz sie niewinna ,nie masz ochoty na uleganie czyimś prowokacjom ,zeby komuś dowalić ,bo czesto robi sie coś złego aby udowodnić sobie ,ze jest się winnym .
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Laka w 2011-12-03, 23:14:38
Aurelia

Przychylam się do tego co napisał Ontoja. Poczucie winy, powoduje chęć karania siebie, tak to działa. Od tego zacznij, bo to powoduje autodestrukcję. Cokolwiek zrobiłaś w tym życiu, czy poprzednich, to Bóg się na Ciebie nie gniewa, cokolwiek Ci różne osoby, istoty wmawiały i Bóg nie chce Cię karać, a Ty nie musisz nic odpokutowywać by zmazać swoje winy. To tylko Twoje ( i może innych) wyobrażenie.
Chodzi o to by sobie wybaczyć i zamiast się karać, chodzi o to by zrozumieć, by zmienić swoje intencje, nastawienia, wyobrażenia, to jest właśnie to uzdrowienie karmy. Przetransformowanie tego co negatywne, w pozytyw. Na tym to polega, nie na karaniu siebie, czy innych.

Jesteś fajną istotką, pod tym całym zaślepieniem i chęcią niszczenia siebie:) Taka jesteś na prawdę, reszta to nieprawdziwa nakładka, nawet jeśli w danej chwili różne negatywne rzeczy przejawiasz.( to iluzja w którą uwierzyłaś, wybrałaś, nadałaś tą wiarą moc). Gdy w coś wierzysz negatywnego, to nadajesz tą wiarą moc temu, jakby sama to tworzysz  i staje się to dla Ciebie realne, przejawia się w Twoim życiu, a Ty tego doświadczasz. Bóg Cię kocha taką jaka jesteś, nie potrzebuje Twojej pokuty, zadośćuczynienia, czy dowalania sobie, by mu, czy innym udowodnić jak bardzo cierpisz, by Ci przebaczył. To nie potrzebne:)
Trzymam kciuki za Ciebie i życzę uzdrowienia w umyśle, energiach i ciałku:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Laka w 2011-12-03, 23:19:57
Polecam Ci byś zaczęła czytać właśnie pozytywne książki:)

Polecam:
Colin C. Tipping - Radykalne wybaczanie
Louise L. Hay- Możesz uzdrowić swoje życie
"Ja" Tadeusz Niwiński
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: lukaszlm w 2011-12-04, 20:27:27
Poproszę o wsparcie, nie musi być modlitwa, jestem wdzięczny za każdą ciepłą myśl w moim kierunku.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lucjan w 2011-12-04, 21:28:27
Wysyłam POZYTYWNE MYŚLI :-)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2011-12-04, 22:21:57
lukaszlm będzie dobrze :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: lukaszlm w 2011-12-04, 22:42:12
dziękuje wam obojgu :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Szafirowy Błękit w 2011-12-05, 12:14:46
lukaszlm
Przesyłam pozytywne iskiereczki :)

Ps. Przy okazji dodam,że lubię czytać Twoje posty :) Fajne też są inspiracje, myśli które zamieszczasz
      Jak piszesz że masz gorszy czas to "trzymam za Ciebie kciuki" ;)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: lukaszlm w 2011-12-05, 13:17:24
dzięki :) Miło mi z tego powodu :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Felicite w 2011-12-05, 13:46:06
Lukasz, wspieram modlitwą i oczywiście ciepłymi myślami :))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2011-12-05, 14:04:55
Łukasz, wspieram :) na ile dziś mogę ;)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: lukaszlm w 2011-12-05, 14:40:03
dziękuje :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Aurelia w 2011-12-06, 17:48:51
Laka
ontoja

w tym co napisaliście do mnie odebrałam duzo wsparcia, i nadzieji dla siebie, kupiłam już zeszyt na pisanie afirmacji wybaczających i chciałabym bardzo abym podswiadomie zrozumiała to co mi wyjasniliscie, przyjeła do siebie, że nie jestem zła wewnętrznie, i pora bym przestała się obwiniać, bym pozwoliła sobie na uwolnienie i zmianę, dziekuję Wam.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Laka w 2011-12-06, 20:29:39
Aurelia

:-)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Aurelia w 2011-12-19, 21:09:21
Proszę, jestem zmuszona poddać się operacji, nie mam już czasu, boję się. Proszę o jakieś wsparcie duchowe, abym uwolniła się od lęku. Aby wszystko się udało, abym wyzdrowiała. Pojutrze decyduję się iść na operację, ale moje zycie jest cały czas zagrożone, już nie mogę czekać kiedy czuję się coraz mniej bezpieczna. Pomyliłam się w tym co napisałam, ten ropniak już pękł, dlatego ta ropa wycieka mi przez cały czas z rany na plecach i jest jej tak dużo, zajmuje prawie całą przestrzeń po usuniętym płucu, i może wdać się zakażenie, przejść na drugie, zdrowe płuco, jedyne jakie mam, i czeka mnie śmierć, a ja tak bardzo chcę żyć, i docenić swoje zycie, być zdrowa, i zmieniac się, rozwijac dla samej siebie, dla swojej duszy.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Laka w 2011-12-19, 21:15:12
Aurelia
Wspieram modlitwą:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Aurelia w 2011-12-19, 21:20:00
dziękuje...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2011-12-19, 22:32:36
Aurelio - wspieram!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Blackrose w 2011-12-19, 22:36:21
Aurelia,
to bardzo istotne że wyrażasz chęć naprawy życia, cieszenia się nim. Wszystko zawsze można rozpocząc od początku.
Wspieram Cię i życzę sukcesów w odkrywaniu nowej siebie.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Aurelia w 2011-12-19, 23:49:43
Chciałabym poczuc się całkowicie bezpieczna, jest mi lżej trochę, dziekuję, chcę przyjąć wszelką pomoc, wszelkie wsparcie jakie tylko może uratować moje zycie i jak juz będę naprawdę bezpieczna to chcę docenic to i dążyć do tej prawdziwej zmiany siebie, robic coś ze sobą, ze swoim zyciem, uczynić je wartościowym, ale wszystko od początku, od podstaw, od nowa.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Blackrose w 2011-12-20, 14:39:52
Kwestia, abyś spróbowała docenić i zrozumieć obecne chwile swojego życia, tym samym nie popełnisz podobnych zachowań w przyszłości. Musisz zrezygnować z sytuacji i otoczenia, które Tobie na prawdę szkodzą.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Michał w 2012-04-02, 17:33:08
Bardzo,bardzo ... proszę o duchowe wsparcie...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2012-04-02, 17:37:44
Wspieram :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Karina w 2012-04-02, 18:49:22
Michał wysyłam światełko.:)

I też prosze ludzi dobrej woli o wsparcie, przerabiam od kilku dni temat krzywd i dotykam głębokiego bólu w sobie, że na ten moment to wydaje mi się, ze to się nigdy nie uzdrowi i zostanę z tym bólem na zawsze...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Michał w 2012-04-02, 18:59:08
Dziękuję...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2012-04-02, 19:12:02
Kochani .Wszyscy ,którzy potrzebujecie wsparcia.
Niech światełko Bożej wesołej prawdy zagości w waszych sercach ,abyście umieli z miłością i lekkością i swobodną delikatnością przepracować to ,co na chwilę stanęło jako ciemność ,abyście umieli i mogli dostrzec więcej światła.
Michale
 Nie wiem jaki masz problem ,ale wiem ,że jesteś światłem i moc pozytywnego nastawienia uzdrowi w Tobie wszystko ,co powinno być uzdrowione.Niech Światło Boga otworzy przed Tobą Niebo ,abyś odnalazł ........Światło
Karina
Szczęśliwość jest w Tobie i niech ta szczęśliwość czyni Cię najcudowniejszą swobodą Niech Bóg pozytywnym nastawieniem pomoże Ci przepracować wszystko i niech ta wiara zagości w Tobie na zawsze.Niech Piękny Bóg rozpuści w Tobie wszelki ból na rzecz piękna i harmonii
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Freefalling w 2012-04-02, 19:41:09
Michał

Z Miłości powstałeś i w Miłość się obrócisz,choćbyś nie wiem,jak kombinował :-D...Też wspieram...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2012-04-02, 19:50:50
Michał
I jeszcze niech najdelikatniejsza energia nieba otuli Cię ,abyś światłem został wypełniony,tak by wesołość i uśmiech sprawiły ..............by miłość i światło za Ciebie rozwiązały problem ,tak ,by Cię nauczyły ,że jesteś wierszem życia.Posyłam modlitwę za Ciebie do Boga.Niech dzieje się dla Ciebie światło.Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Blackrose w 2012-04-02, 20:26:56
Jej, jak Wy pięknie tu piszecie...
aż się żyć na nowo chce ; )
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2012-04-02, 23:12:22
Michał - wspieram:) Rychło będzie lżej i lepiej.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Karina w 2012-04-03, 09:19:35
Monika
'Szczęśliwość jest w Tobie i niech ta szczęśliwość czyni Cię najcudowniejszą swobodą Niech Bóg pozytywnym nastawieniem pomoże Ci przepracować wszystko i niech ta wiara zagości w Tobie na zawsze.Niech Piękny Bóg rozpuści w Tobie wszelki ból na rzecz piękna i harmonii"

Wow, dziękuję pięknie tego mi było trzeba, wysyłam dużego buziaczka i
dzielę się z Tobą tą radością, którą we mnie wywołałaś.:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Michał w 2012-04-03, 14:39:35
Dziękuję wszystkim.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2012-04-03, 15:24:07
Karina
Jak miło.
Modlitwa dla Ciebie
Niech mądrość jaka jest w Tobie światłem poprowadzi Cie drogą prawdy ,abyś zauważyła ,że ból był tylko chwilową ciemnością za którą wydobywa się światło uzdrawiające.Niech cudny spokój jaki jest w sercu pozwoli Ci spocząć .Niech uśmiech Boga sprawi ,abyś zawsze widziała radość.........kobiecą .Niech miłe światełko Cię uzdrowi ,jakie jest w niebie ,które daje spokój.Niech tak się stanie.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Karina w 2012-04-03, 16:47:58
Moniś <3

Już mi zdecydowanie lepiej.;)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2012-04-03, 20:43:02
Karina
Cieszę się ,bo zawsze pojawi się coś ,co przetnie ...........
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2012-04-06, 09:55:49
Czuję, że dziś mi potrzeba tego wsparcia... bym z emocji głupot nie robiła i nie wymyślała.... :/
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2012-04-06, 10:08:39
Asiu wspieram :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2012-04-06, 10:09:58
Również wspieram :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2012-04-06, 10:18:12
Asiu wspieram!

Niech Twoja WJ Cie ostrzega przed złymi decyzjami
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2012-04-06, 13:45:34
Dziękuję wam serdecznie. Poczułam to wsparcie i naprawdę pomogło.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2012-04-16, 21:34:07
Witam
Chciałbym prosić o wsparcie mnie modlitwą lub intencją żebym pozbył się / puścił wszelkie moje intencje z jakimi mam opór przed zmianą na lepsze.

Wiem że większości z was wyzwolenie uczucia miłości niesprawia takich trudności jak mnie dlatego taka dobra intencja lub modlitwa wzbogacona o miłość w moim kierunku była by dla mnie bezcenna. Oczywiście sam też się modle.

Z góry dziękuję
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Felicite w 2012-04-16, 22:15:03
Doktor, wsparcie poszło. Powodzenia :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: dr02d2u w 2012-04-17, 08:09:03
Doktor-X, co prawda moja podświadomość woli się rozchorować niż puścić pewien opór przed zmianą, ale nie ma takiej opcji aby mogła stawić opór całkowity.
Od tygodnia afirmuję:
+ Łatwo i spokojnie pozbywam się tego co jest mi już niepotrzebne.
+ Łatwo i spokojnie pozbywam się tego co jest już niepotrzebne w moim życiu.
+ Pozbywając się tego co jest mi już niepotrzebne, otwieram się na posiadanie czegoś nowego, dobrego i korzystnego dla mnie.
I zmiany na lepsze postępują, aż mnie dziw bierze :-)
Dlatego i Tobie, z całą pewnością uda się znaleźć sposób na dokonanie zmian, z oporem lub bez :-)
Posłałem Ci też moje wsparcie. :-)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2012-04-17, 08:38:08
Super
Bardzo wam dziękuje, niech wszechswiat wam to wynagrodzi :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2012-04-17, 10:13:13
Doktor X
Ja myślę że te opory przed zmianą wynikają u ciebie z niechęci do pracy z emocjami. Nie da się siebie zmienić tylko poprzez zmianę przekonań a bez żywego oddźwięku w swoim wnętrzu, bez powtórnego przeżycia niechcianych i wypartych emocji.
Same afirmacje czy dekrety stosowane bezemocjonalnie to za mało.
Trzeba powrócić do niektórych emocji wypartych w dzieciństwie i teraz powtórnie i z pełną świadmomością je przeżyć, aby je zintegrować ze swoją osobowością oraz dzięki temu lepiej siebie poznać.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2012-04-17, 10:37:52
To jak mam sie skonfrontowac z tymi emocjami ?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2012-04-17, 11:05:59
No tak. U mnie ten opor to na 95% wina trzymania sie wojownika przez moje ego. Mam nieprzepracowana karme wojownika i wlasnie nad tym pracuje. Mozliwe ze jest cos jeszcze ale ten wojownik tak blokuje najwiecej. Sprubuje tych afirmacji co dr0du pisze.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2012-04-17, 11:12:24
O pracy z emocjami bardzo dużo tu pisze Felicite
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mateusz w 2012-04-17, 13:37:10
Doktor X
Zaakceptuj swoją karmę wojownika. Każdy ma jakieś obciążenia. Zaakceptuj, że poprostu byłeś wojownikiem z wszystkim co się z tym wiąże- okrucieństwem, przemocą, agresją, dumą, wyparciem siebie i swoich słabości. Pora pogodzić się z tym, przyjąć siebie takim, jaki jesteś. Przede wszystkim pozwól sobie na odkrywanie i poznawanie siebie. To jest dla Ciebie bezpieczne.

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mateusz w 2012-04-17, 13:41:58
Dodatkowe afirmacje dla ciebie:
Ja jestem całkowicie bezpieczny ze swoimi emocjami.

Ps. Mam nadzieję, że Ty używasz przy afirmacjach własnego imienia a nie pseudonimu.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2012-04-17, 16:48:29
:) Tak uzywam imienia. Dziekuje. Czuje ze moje zycie se zmienia jak nigdy przedtem. Mimo ze to wolny proces to jednak jest odczuwalny.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Felicite w 2012-04-17, 17:26:04
Doktor X,
Czuje ze moje zycie se zmienia jak nigdy przedtem. Mimo ze to wolny proces to jednak jest odczuwalny.

To super :)

Pytasz, jak się skonfrontować z emocjami. Pozwolić sobie je odczuwać, czyli inaczej zaakceptować je :)
W praktyce można to zrobić np. podczas pisania afirmacji. Piszesz afkę, czytasz i obserwujesz, jakie uczucie się pojawia i jak ono się wyraża (np. może przez ucisk w brzuchu, bądź w klatce piersiowej). I po prostu pozwalasz sobie na odczuwanie tego. Jak sobie pozwolisz, to wyjdzie tego więcej, możesz zacząć płakać, itp. Nie oceniaj tego, po prostu pozwalaj temu z Ciebie wychodzić. Aż wyjdzie. Chodzi o to, żeby nie uciekać od tego, pozwalać pomimo lęku.

Jeśli afirmacje, które piszesz nie wyzwalają w Tobie jakichś głębszych emocji, to zrób coś takiego: Pomyśl, co najgorszego mogłoby Ci się przydarzyć. I wczuj się w to. Wtedy na pewno poczujesz emocje. I wtedy pozwól sobie na nie, nie blokuj ich, poczekaj aż wyjdą. Pozwól sobie też na wszelkie odczucia w ciele z tym związane. Skupiaj się na rozluźnianiu ciała.

To wszystko, co z Ciebie będzie wychodziło nie jest Tobą. Ale Ty myślisz, że jest i dlatego się tego boisz (i stąd ten opór). Nie chcesz tego ruszać. Uciekasz od tego, a tym samym od siebie (bo myślisz, że tamto to Ty). Żeby uciec (wyrzucić coś ze świadomości i nie dopuścić do tego, by to wylazło) musisz zawęzić świadomość. A przez to nie możesz zobaczyć, jak jest naprawdę. Widzisz fałsz i dlatego czujesz opór przed zmianami.
Dlatego jedynym ratunkiem jest konfrontacja z tym, co masz w sobie. Chodzi o to, żebyś przestał uciekać od tego (a tym samym od siebie). Trzeba stanąć z tym twarzą w twarz, bo tylko wtedy można zobaczyć, że to co w Tobie to nie Ty. I wtedy można przestać się siebie bać. A opór znika.

Co do afirmacji, to zgadzam się z Ingą. W afirmowaniu nie chodzi o to, żeby jedno przekonanie zmienić na drugie, ale o to, żeby wyciągnąć na wierzch wszelkie brudy, które zakrywają prawdę i je puścić. Wtedy prawda wychodzi na wierzch (świadomość się rozszerza) i nie jest potrzebne dodatkowe "wbijanie" jej do łba na siłę. Bo po co? :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Kaśka w 2012-04-17, 18:18:53
Felicite
a co zrobić kiedy uczucia chowaja się? np.czuje ogromne wkurzenie  więc myślę uwolnię toto ,wzbiera we mnie chęć aby to uczucie pogłębiało się i tu emocje cofaja się jakby i błogi spokój następuje ,wiem że to zmyłka bo za jakąś chwilę znowu powraca więc ja znowu próbuję pogłębić je i znowu cofanie taka zabawa w kotka i myszkę
pomyślałam ze to opór przed uwolnieniem więc chciałam ten opór uwolnić ale też się cofało cokolwiek czułam
ostatnio mam dość stresującą sytuację i próbuję ją jakoś rozgryźć  EFT i techniką uwalniania i takie rzeczy mi się dzieją,EFT dokładnie to samo ślizganie się po temacie,bez żadnych uświadomień,bez emocji,
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Felicite w 2012-04-17, 18:40:47
Kaśka,
kluczem jest akceptacja. A akceptacja to pogodzenie się z tym, co jest, brak jakiegokolwiek działania w kierunku by coś zmienić, brak chęci zmiany.
Ty piszesz " więc myślę uwolnię toto ,wzbiera we mnie CHĘĆ aby to uczucie pogłębiało się". Jest tutaj element chęci zmiany, bo chcesz, by to się pogłębiło. A to chodzi o to, żeby pozwolić temu być, jakie jest, bez oceniania, bez jakiegokolwiek naporu.
To się samo pogłębi, albo i nie :) Jeśli nie tzn. że tak miało być. Nie oceniaj, po prostu pozwól :) Nawet jeśli uczucie cofnie się, to też to akceptuj, czyli - innymi słowy - pozwól mu się cofnąć. I obserwuj dalej.
Myślę, że po prostu za bardzo napierasz (nawet jeśli jest to napór niezauważalny) i dlatego to ucieka.
Pozwól sobie na opór, nawet kilka dni (jeśli to będzie potrzebne). Te kilka dni Cię nie zbawi, wierz mi :) W tym czasie pozwalaj sobie na co tylko chcesz, na co tylko masz ochotę. I wsłuchuj się w swoje uczucia.
Uwierz, że tak jak jest, jest dobrze :) Pozwól sobie na to, a to odejdzie. (Tzn. odejdzie tylko to, co jest iluzją, tego co prawdziwe nie da się puścić)

Albo inaczej - uwolnij CHĘĆ (inaczej pragnienie) by to uczucie pogłębić :) Gdy masz pragnienie, tzn. że masz brak. Materializujesz więcej braku. Czyli jak masz chęć pogłębienia, to uczucie się nie pogłębi. Tobie na złość ;)
Uwolnij (czyli zaakceptuj,  pozwól odejść) pragnienie (chęć), a wtedy samo się będzie działo.

Inna sprawa, to wyobrażenie, że uczucie musi się pogłębić. A figa. Wcale nie musi :P
Pozwól sobie na nie, a wtedy sama zobaczysz, co się z nim stanie. Nie wierz nikomu na słowo, zaufaj sobie :))
Albo inaczej - sprawdź to na sobie :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Kaśka w 2012-04-17, 18:51:27
Felicite
dałas mi do myślenia teraz ")
bo miałam kilka razy tak,że się przyglądałam uczuciom bez wgłębiania czy też właśnie naporu,żeby to uwalniać od razu,po prostu się przyglądałam z boku i to nie pogłębiając się znikało
czyżbym uwalniała nawet nie zdając sobie z tego sprawy? właśnie poprzez brak przymusu zeby teraz natychmiast pogłębiało się i znikało?
buzia wielka za wyjaśnienia,wiele mi to dało,naprawdę bardzo dziękuję!!!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Felicite w 2012-04-17, 19:06:03
czyżbym uwalniała nawet nie zdając sobie z tego sprawy?

Bardzo możliwe :) Przecież to nasza naturalna umiejętność, która zanika w miarę przystosowywania się do życia w społeczności.
Bardzo się cieszę, że Ci się rozjaśniło i życzę powodzenia w uwalnianiu :)

Jeszcze kilka słów na temat tego pogłębiania. To się zazwyczaj pojawia, gdy czegoś jest dużo nagromadzone i ciało nie daje rady uwolnić czegoś w jednej chwili. Gdy zajmujemy się jakimś większym tematem, zadawnionymi sprawami, a mieliśmy tendencje to tłumienia emocji. A kiedy puszcza się kwestie bieżące, to jest moment, nic się nie pogłębia. Poza tym wcale nie jest powiedziane, że każdemu - nawet przy uwalnianiu dużej sprawy - będzie się pogłębiać. Ludzie są różni i różnie uwalniają emocje. Poza tym wszystko jest możliwe. Nawet uwolnienie się od całego badziewia w jednym momencie (na zasadzie łaski Boga) :) A zatem można i bez pogłębiania :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Felicite w 2012-04-17, 19:47:12
I jeszcze kilka słów a propos "pogłębiania" (po przemyśleniu) :)
Owo pogłębianie chyba przede wszystkim zachodzi wtedy, gdy początkowo dane uczucie nie jest uświadomione w całości (czyli - innymi słowy - gdy nastąpiło wyparcie) i gdy stopniowo obejmuje się je świadomością, czyli pozwala się mu stopniowo wypływać.
I wtedy, gdy to uczucie wypływa (gdy następuje uświadomienie/pozwala się na jego zaistnienie), sprawia to wrażenie pogłębiania się. Przynajmniej na początku, bo potem zazwyczaj jest go coraz mniej.
Podejrzewam, że czasem uświadomienie sobie uczucia następuje tak szybko, że nie ma się wrażenia "pogłębiania się". W jednej chwili następuje objęcie świadomością i puszczenie. Tak jest wtedy, gdy nie ma przed tym oporu.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2012-04-18, 08:05:40
Felicite
Ty bardzo dobrze potrafisz to wszystko opisać i wyjaśnić.
Ja też pracuję z emocjami w ten sposób który ty opisujesz ale robię to bardziej intuicyjnie, bo widzę że tak jest dobrze,  że to przynosi mi dobre efekty a nie potrafię tego opisać i wyjaśnić dlaczego akurat to przynosi najlepsze efekty.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2012-04-18, 08:28:10
Mam takie pytanie odnośnie budowania nowych pozytywnych przekonań za pomocą afirmacji.
negtywne przekonania na swój temat na pewno są niepotrzebne i nalezy się ich pozbyć. Czy konieczny jest etap wprowadzania na ich miejsce przekonań pozytywnych które również budują ego, jeżeli w dalszym etapie rozwoju również ich trzeba się bedzie pozbyc?
Może wystarczy tylko pozwolić aby to nowe budowało się samo tak jak chce bez naszej ingerencji i bez naszego ukierunkowania.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2012-04-18, 08:31:11
Bo ja bardzo nie mam ochoty na wmawianie sobie że jestem taka i taka wspaniała, natomiast chcę być taka jaka jestem rzeczywiście, chcę tylko odkrywać swoją prawdziwą naturę.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Felicite w 2012-04-18, 11:34:06
Inga,
ja też pracuję intuicyjnie i też nie zawsze potrafię wszystko opisać. Ale też dużo nad tym myślę, dlaczego działa to tak, a nie inaczej i czasem coś uda mi się dostrzec :) Zazwyczaj po prostu opisuję to, co czuję. 

A z tymi afirmacjami to myślę, że trzeba podejść od trochę innej strony do tego problemu. Na pewno nie jest konieczne wprowadzanie przekonań pozytywnych (tylko na zasadzie automatycznego zastępowania negatywów pozytywami), ale afirmowanie też nie temu powinno służyć. Afirmacje są po to, żeby uświadomić sobie prawdę, a prawda nie buduje ego.

Prawdę przesłaniają negatywne przekonania. Żeby ją odkryć, trzeba się ich pozbyć. Afirmacje to dobre narzędzie służące do tego. W afirmowaniu chodzi o to, żeby mówić sobie (pisać) prawdę i obserwować siebie. I odrzucać po kolei wszystkie negatywy. I tak aż do skutku, czyli aż do rozszerzenia świadomości na tyle, żeby uświadomić sobie tę prawdę.
Do tego potrzebne jest odpowiednie podejście do afirmowania. Chodzi o uczciwość i szczerość wobec siebie.
Jeśli mam problem formułuje afkę. I badam, czy jest ona zgodna z prawdą. Jeśli nie, to ją odrzucam, a jednocześnie przyglądam się temu, co mnie skłoniło do jej utworzenia. W ten sposób dochodzę do pewnych braków w sobie, które trzeba zlikwidować.
Wracając do tematu: jeśli jedna okazała się fałszywa, układam inną afkę i znów pytam się siebie, czy jest zgodna z prawdą. I znów uczciwie i szczerze odpowiadam sobie. Np. nie wiem. Bo to jedyna szczera odpowiedź, gdy faktycznie się nie wie. To wtedy odwołuję się do autorytetów, do tego, co inni napisali, czy powiedzieli na ten temat. Jeśli jest to coś pozytywnego, to afirmuję to żeby się przekonać, czy jest to zgodne z prawdą, czy nie. I obserwuję siebie.

Na przykładzie:
Czuję się nieatrakcyjna (problem), więc formułuję afkę "Jestem atrakcyjna dla wszystkich/Mogę być atrakcyjna dla wszystkich" (bo chciałabym aby tak było).
Pytam siebie: czy faktycznie tak jest/może być? I tutaj uczciwie muszę przyznać, że nie, że nigdy tak nie będzie. Nigdy nie będę atrakcyjna dla wszystkich, jest to niemożliwe. Afka nie jest zgodna z prawdą.
I nadal drążę: co skłoniło mnie do tego, że chcę niemożliwego? Brak we mnie. Brakuje mi miłości, akceptacji.
Ale tego nie dostanę z zewnątrz. Muszę sama sobie dać akceptację i przyzwolenie, żeby akceptowały (kochały) mnie ważne dla mnie osoby.
Zobacz na tym przykładzie: gdybym wybrała tę afkę, to bym sobie budowała ego: JA jestem atrakcyjna dla WSZYSTKICH.
A dlaczego? Bo to nieprawda. Budować ego można tylko fałszem. Prawdą się nie da :)

Wracając do przykładu, wiem, że tamta afka jest fałszywa, więc szukam innej. Skoro nie mogę być atrakcyjna dla wszystkich (a nawet - jak się okazało - nie jest mi to potrzebne), to dla kogo mogę? Dla siebie, dla partnera, dla ważnych dla mnie ludzi.
Naprawdę? Przecież jestem brzydka, nieciekawa, nie mam nic do powiedzenia, itd. Nie wiem, czy jestem atrakcyjna dla kogokolwiek (uczciwa odpowiedź). Skoro nie wiem, to badam temat, jak to widzą inni. I dowiaduję się, np. w mądrych książkach, że każda istota ma w sobie boską cząstkę, a więc każda jest atrakcyjna. Albo inaczej - atrakcyjność jest kwestią indywidualną. Jesteśmy tak zróżnicowani, że to, co dla jednego jest syfem, dla innej osoby jest piękne. Więc każdy bez wyjątku może być atrakcyjny i jest atrakcyjny. Tak więc to prawda, ja jestem atrakcyjna (choć na pewno nie dla wszystkich) :)
Piszę tę afkę i obserwuję siebie. W wielu przypadkach już samo dążenie do sprawdzenia, czy jest ona prawdziwa wg innych daje uświadomienie. A jeśli nie, to praca z afką do tego prowadzi. tylko trzeba być szczerym oraz uczciwym i nie uciekać przed prawdą na swój temat.

Jak widzisz, afirmowanie to dla mnie bardziej dialog z samą sobą (i okazja do kontemplacji tematu), niż monolog polegający na narzucaniu podświadomości swojego zdania. W takich warunkach nie ma miejsca na wmawianie sobie czegokolwiek, tylko na odkrywanie swojej prawdziwej natury :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Kaśka w 2012-04-18, 18:51:21
Felicite
po tylu latach i milionach myślenic nad sensem afirmowania,afkowania "bo tak trzeba ,bez tego nie rusze nic ważnego" ,buntu,bo nic to nie daje w koncu kumam cały ten SENS i nareszcie rozumiem JAk to robić ,żeby nie było wbrew sobie i pod własnym przymusem
kolejny raz ci dziękuję za naprawdę ogromną pomoc!!!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Felicite w 2012-04-18, 20:36:41
Kasia, świetnie! Cieszę się bardzo :))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2012-04-19, 07:49:45
Felicite
Takie podejście do afkowania ma sens i rzeczywiście tym sposobem nie jest budowane ego.
Mnie odrzuca np coś takiego że wybieram sobie jakiś cel do osiągnięcia który w tym momencie akurat mi się podoba, wybieram do tego odpowiednią afirmację i za jej pomocą zmuszam podśwaidomość aby mi to dostarczyła. Wolę afirmacje typu pozwalającego, otwierającego na to co dla mnie najkorzystniejsze, bez wskazywania konkretów, bo moja dusza czy też boska istota we mnie może mieć zupełnie inne cele i dązenia niż ja.
A ja z afiramcjami postępuję w ten sposób że sprawdzam rózne afiramcje pisząc je i obserwując swoje reakcje poprzez pisanie odpowiedzi. Wybieram taką która oddziaływuje na mnie korzystnie, pomaga mi, wyciąga negatywy na wierzch.
Ja ostatnio piszę afirmację- daję sobie radę bez mamy  i mam na nią silne reakcje.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Felicite w 2012-04-19, 15:22:04
Inga
Mnie odrzuca np coś takiego że wybieram sobie jakiś cel do osiągnięcia który w tym momencie akurat mi się podoba, wybieram do tego odpowiednią afirmację i za jej pomocą zmuszam podśwaidomość aby mi to dostarczyła. Wolę afirmacje typu pozwalającego, otwierającego na to co dla mnie najkorzystniejsze, bez wskazywania konkretów, bo moja dusza czy też boska istota we mnie może mieć zupełnie inne cele i dązenia niż ja.

Mogę się pod tym podpisać :)

I też robię z afkami tak jak Ty, czyli też sprawdzam różne i obserwuję swoje reakcje. Im więcej wychodzi negatywów tym lepiej, bo więcej mogę uwolnić.
Tylko że ja nie piszę tradycyjnie (czyli ileś tam razy w 3 osobach), ale troszkę inaczej. Tzn. piszę sobie afirmację, czytam, wczuwam się w nią i uwalniam to, co wychodzi. Potem znów czytam i znów uwalniam. Piszę też jedno i to samo na różny sposób, bo często jest tak, że różne sformułowania na mnie działają.
Poza tym lubię sobie robić dekrety do słuchania, pisać afirmacje na telefonie, na kartkach do powieszenia. No i dużo rozmyślam na temat danej afirmacji.
Zauważyłam, że silnie działają na mnie afirmacje pisane w drugiej osobie (Ty Haniu...), dlatego, że dużo jest we mnie krytykującego rodzica i gdy tak się do siebie zwracam, to wydaje mi się, jakby to on mi na coś pozwalał i przez to stawał się kochającym rodzicem.

Kaśka
ostatnio mam dość stresującą sytuację i próbuję ją jakoś rozgryźć  EFT i techniką uwalniania i takie rzeczy mi się dzieją,EFT dokładnie to samo ślizganie się po temacie,bez żadnych uświadomień,bez emocji,


Kasia, dziś - pierwszy raz od dłużeszego czasu - robiłam sobie EFt i przypomniał mi się Twój problem z tą techniką.
Napiszę Ci, jak ja do tego podchodzę, może na coś Ci się przyda.
Moim zdaniem bardzo ważne jest nawiązanie kontaktu ze sobą podczas robienia ustawienia. Chodzi o to, żeby (podczas masowania punktu wrażliwego) wsłuchać się w siebie, odpowiedzieć sobie na pytanie "co teraz czuję" i zaakceptować siebie z tym uczuciem, albo inaczej: zaakceptować to uczucie w sobie. Jeśli nie wiem, co teraz czuję, to zaakceptować się z całym tym pomieszaniem. Jeśli nie czuję emocji, to zaakceptować się z tym brakiem reakcji emocjonalnej.
Jeśli nie potrafisz zaakceptować, to zaakceptuj to, że nie potrafisz tego zaakceptować. Jeśli nie odpowiadają Ci słowa "kocham i akceptuję" to wybierz jedno, które Ci odpowiada, albo jakiś zamiennik. Mnie np. bardzo długo nie odpowiadało słowo "kocham", bo uważałam, że to nieprawda, nie potrafiłam siebie pokochać, były to tylko puste słowa. Więc używałam tylko "akceptuję siebie".
Czyli podczas ustwienia chodzi o to, żeby zaakceptować siebie z tym uczuciem (uczuciami), które aktualnie jest we mnie. Robię je tak długo, aż faktycznie poczuję tę akceptację. A potem zazwyczaj pozwalam temu odejść (uwalniam), nie chce mi się opukiwać, bo uwalnianie jest szybsze ;) No ale czasem, gdy mam opór przed szybkim puszczeniem (tak jak dziś), to wypukuję to :)
Wracając do problemu - zauważ, że robienie ustawienia, to nic innego jak nawiązywanie kontaktu ze sobą (chęć zrozumienia siebie jest tutaj b. ważna) i akceptacja siebie pomimo wszystko (wywołanie współczucia sobie). A kiedy już określisz, co czujesz, zaakcetujesz siebie z tym, to opukujesz to używając przy tym przypominacza.

Czyli w Twojej sytuacji: pomyśl o swoim problemie i zapytaj się, co w związku z nim czujesz. I na to zrób ustawienie. Jeśli nie czujesz żadnych emocji w związku z nim, to zrób na to, co czujesz w danej chwili, niezleżnie od tego, czy ma to związek z problemem, czy nie. Jak poczujesz akceptację, to może puszczą blokady :)
A druga sprawa, to na pewno coś czujesz w związku z tą sprawą, bo sama piszesz, że chcesz to rozwiązać :P Więc określ to (np. swój zawód, frustrację, złość, chęć rozwiązania i brak rezultatów) i rób ustawienie (przykładowo "mimo tego, że chcę..., ale nie nic mi nie wychodzi, to i tak..."). Nie spinaj się, że coś tam trzeba (bo nic nie trzeba), tylko zwyczajnie się poobserwuj i popróbuj metodą prób i błędów. Jeśli poczujesz w trakcie pukania, że nie czujesz już tego uczucia, a przychodzi Ci coś innego na myśl (i to bardziej czujesz), to przewij i zacznij nowe "rozdanie". Tutaj nie ma sztywnych reguł, rób to, co czujesz, że jest dobre dla Ciebie, a w miarę czasu i praktyki przyjdzie pewność :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Felicite w 2012-04-19, 21:54:27
Inga,
ufff, ale mi ta Twoja afirmacja ("daję sobie radę bez mamy") dała popalić dziś ;)) Było ciężko (totalna wywałka przy tym), ale naprawdę dałam sobie radę! Sama, bez "mamy" :)))
Tak to u mnie działa: wystarczy, że "zapatrzę" się na jakąś afkę, przemyślę ją, a ona już działa w moim życiu. Działa w ten sposób, że życie daje mi okazję do jej przerobienia w praktyce. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że jedno zdarzenie nie załatwi sprawy, ale jak wiele potrafi zmienić. Fajnie :)
Heh, powiem Ci, że kiedyś mocno mną wstrząsnęła inna Twoja afka: "Rezygnuję z bycia pokorną". Dała czadu!
Fajnie inspirujesz :)

Ale jestem dziś z siebie zadowolona! Wow! Nie wiedziałam, że mam tyle mocy :D
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2012-04-20, 08:14:29
Felicite
Cieszę się że moja afirmacja na coś się przydała.
U mnie takie najprostsze, najbardziej przyziemne i zwyczajne afirmacje związane z dzieciństwem działają najskuteczniej.
Bardzo dużo dała mi też afirmacja- rezygnuję z bycia winną - którą pisałam zamiast afirmacji –jestem niewinna, dlatego że ona mnie wprowadzała wprost w emocje z dzieciństwa.
Afirmację – jestem niewinna – odczuwam jako wmawianie sobie niewinności podczas gdy ja tak naprawdę widzę że jestem winna oraz jako przykrywanie i nie dopuszczanie do wyjścia na powierzchnię tego mojego całego poczucia winy. Może trzeba być na wyższym poziomie duchowym lub w lepszym stanie emocjonalnym aby pisać o sobie że jestem niewinna.
Ja przy afirmacji – daję sobie radę bez mamy - wpadam w senność i nieprzytomność, bo mi zaczyna się przypominać  kolejna trauma z nią związana i boję się wracać do tych okropności.
Ciekawe jest ten twój sposób pracy z afirmacjami. Wypróbuję go o zobaczę czy coś się będzie działo.
Ja jestem przyblokowana traumami które nie pozwalają mi ruszyć do przodu z szybszym uwalnianiem.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Felicite w 2012-04-20, 18:12:10
Inga,
z tą niewinnością, ja to widzę w ten sposób: jestem niewinna (tak jak każdy człowiek), ale mam poczucie winy sztucznie wkodowane i to chcę wyeliminować. To poczucie winy coś mi gwarantuje i dlatego jeszcze je mam. Ale dochodzę do tego, co mi gwarantowało i oczyszczam pole pod totalne poczucie niewinności :)


Ja jestem przyblokowana traumami które nie pozwalają mi ruszyć do przodu z szybszym uwalnianiem.


Wiesz, to może być wynik tego, że stawiasz opór. A opór stawiasz dlatego, że boisz się zbyt dużego cieprpienia, gdy będziesz wchodzić w te traumy.
Z tego, co sobie przypominam, pisałaś kiedyś, że gdy wypływają bolesne tematy, to bardzo cierpisz (ale nie wiem, czy dobrze pamiętam).
Może być tak, że to lęk przed tym powoduje, że nie pozwalasz sobie puścić całkowicie kontroli nad procesem uwalniania. A to z kolei powoduje, że jakby trzymasz te emocje (nie pozwalasz im wyjść szybko, naturalnie i do końca), które wychodzą i to powoduje cierpienie (można to porównać do bolesnej i przedłużającej się agonii).
W skrócie mozna powiedzieć, że w ten sposób dochodzi do ponownego przeżywania emocji, a nie ich uwalniania. Samo uwalnianie nie polega na przeżywaniu tego, co chcesz puścić. Tylko na pozwoleniu, by to zaistniało (przede wszystkim w ciele) i wyszło, tak jakby na obserwowaniu tego. Różnica jest subtelna, ale w praktyce zauważalna.
Uwalnianie emocji (czyli pozwolenie, by wyszły na wierzch i odeszły) nie powoduje cierpienia. Człowiek nie czuje się wtedy tak, jak pod wpływem emocji (czyli ich nie przeżywa), ale czuje się jakby obserwatorem, a to nie powoduje cierpienia. Puszczenie nawet dużej traumy może trwać relatywnie krótko i bez cierpienia. Jeśli oczywiście nie stawiamy oporu.
Dłużej mogą trwać (ale też nie muszą) jedynie reakcje ciała. Ciało rządzi się swoimi prawami i czasem trzeba dać mu czas, by coś, co się kumulowało latami, z niego wyszło. Może jest to nieco uciążliwe, ale da się przeżyć bez większego trudu.
Np. drżenie ciała, czy lekki ból powiedzmy brzucha, albo kołatanie serca można wytrzymać nawet godzinę albo i dłużej. Ale to nie powoduje cierpienia (nawet ból nie musi go powodować).
Tak więc jeśli masz taki opór (tak się boisz) przed uzdrawianiem tych traum, to warto sobie zabadać, czy przypadkiem (podczas uwalniania) swoim lękiem nie zatrzymujesz tych emocji w sobie i czy ponownie ich nie przeżywasz (co powoduje cieprpienie).
Tak jak powiedziałam - z własnego doświadczenia wiem, że proces uwalniania nawet najgorszych rzeczy może odbyć się bez cierpienia. Ale do tego potrzebne jest puszczenie kontroli tego procesu i działanie pomimo lęku (przez który wytwarza się opór). Wystarczy raz spróbować, nie masz nic do stracenia, bo najwyżej jak się nie uda, to po raz kolejny przeżyjesz cierpienie, czyli gorzej nie będzie, a nuż się uda i będzie lepiej?

Hmm, tak mi przyszło na myśl: jeśli masz tendencje do tego, żeby przeżywać emocje zamiast je uwalniać, to spróbuj je po prostu puszczać zamiast w nie wchodzić. A puszczaj rozluźniając mięśnie ciała. Ja lubię sobie przy tym mówić w myślach "pozwalam". Na mnie to działa.

Ale wcale nie twierdzę, że jest u Ciebie tak, jak napisałam. Może tak być, ale nie musi.
Może też być tak, że jesteś do tego z jakiegoś względu przywiązana, wydaje Ci się to atrakcyjne. A może chodzić o jedno i drugie. Albo jeszcze o coś innego :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2012-04-23, 20:09:19

<Wiesz, to może być wynik tego, że stawiasz opór. A opór stawiasz dlatego, że boisz się zbyt dużego cieprpienia, gdy będziesz wchodzić w te traumy.>

Zgadza się.
Mój lęk przed wejściem w traumę jest wręcz kosmiczny i to wchodzenie w traumę będe musiała jakos stopniować, aby wytrzymać ten koszmar. Nie wiem kiedy i jak uda mi się tego dokonać.
Na ostatniej terapii na sesji oddechowej miałam próbkę, sekundową uczucia jakie miałam na co dzień w niemowlęctwie. Po raz pierwszy udało mi się poczuć moje realne uczucie z okresu niemowlęcego. Było ono tak przerażające że potem długo wrzeszczałam ze strachu. To było takie uczucie jakie mogłabym mieć leżąc w Oświęcimiu wśród trupów. Najniższe wibracje śmierci, poczucie że jestem trupem.
Nie wiem czy jeszcze uda mi się zblizyć do tego uczucia. Na razie jestem załamana. Nie wiem czy uda mi się przez to przejść.
A jak się w to nie wgłebię to nigdy nie odzyskam moich prawdziwych uczuć i na zawsze pozostanę martwa.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2012-04-23, 21:11:24
Inga
Bez paniki.Ale przecież nie chodzi o to ,aby czuć to ,co nieprzyjemne.Jeśli masz wywalankę ,to znaczy ,że dusza już tego nie chce i podsuwa ,aby się od tego uwolnić.
Po pierwsze możesz poprosić Boga o pomoc i o jak najprzyjemniejsze i najbezpieczniejsze przepracowanie tego ,z czym masz problem ,po drugie modlitwa o zrozumienie problemu.Po trzecie modlitwa o uspokojenie Ciebie ,wsparcie i o odpowiednich ludzi ,aby Ci się przyjemniej pracowało.No i uświadomić sobie ,że wywalanka jest tylko wywalanką .
Proś o zrozumienie ,światło i wsparcie.
Masz w serduszku mądrość ,która Cię poprowadzi.Masz ciszę ,spokój ,duszę ,która Cie poprowadzi ,to Ty jesteś dla siebie opiekunem duchowym,skoro wzięłaś sobie taki problem ,to i masz również mądrość do rozwiązania tego problemu .Musisz się najpierw pomodlić o uspokojenie Ciebie i o czystość duchową ,energetyczną ,a wtedy jak się uspokoisz weź się do pracy.Noi modlitwa o wszelkie możliwe oczyszczenie Cię z nadmiaru obciążeń.Mądrość jest w Tobie najsilniejsza ,najjaśniejszą ,najdelikatniejszą siłą i jest niewytłumaczalnie wyższa od Twojego problemu ,masz dobro ,jesteś wspaniałym dobrem ,no to do pracy ,wierze ,że Ci się uda .Powodzenia
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: dr02d2u w 2012-04-24, 07:47:35
Inga
Polecam Ci zapoznać się z tą książką: "EFT w zespole stresu pourazowego (PTSD)". Po pierwsze, opisuje jak pracować z emocjami związanymi z traumą z minimalnym bólem, czyli bez ponownego, pełnego przeżywania. Po drugie, opisuje jak uwolnić się od traum za pomocą EFT.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mateusz w 2012-04-24, 16:22:59
Ja mam silne reakcje na afirmacje, może to być opór, ale bardziej jest to efekt ciężkiej karmy. Czuję przeróżny ból w ciele, w różnych częściach i muszę to odreagować. Nie pomagają żadne metody oprócz regresingu i częsciowo eft.
I nie są to jakieś silne emocje, które by mną zawładnęły, ale ból ciała. Np. ostatnio po afirmacji: uwalniam się od złości i wściekłości na siebie"  miałem arytmię serca, która powtarza się po każdym pisaniu.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2012-04-24, 16:36:32
To nie jest tak że każdy może stosować sobie z sukcesem dowolnie wybraną metodę.
Aby móc stosować EFT trzeba mieć zdrowe podstawowe zręby swojej osobowości oraz mieć emocje. Ja w ogóle nie mam osobowości ( to znaczy mam sztuczną).
Aby umieć się modlić trzeba mieć kontakt ze swoim wnętrzem, mieć uczucia ponieważ modlitwa płynie  przez uczucia. Świadome „ja” nie ma bezpośredniego kontaktu z Bogiem a modlenie się samą głową nie daje żadnego rezultatu.
Gdyby te metody u mnie działały to już bym je stosowała, ponieważ znam je od dawna.
Ja nie mam wywalanek, nie mam emocji poza lękiem, nie mam kontaktu ze swoim wnętrzem i daltego stosuję techniki takie jakie są dla mnie możliwe. Jest to pisanie afirmacji, rysunki terapeutyczne, praca z emocjami czyli w moim przypadku z lękiem oraz z pustką, bezsensem, niemocą i bezradnością oraz pewna bardzo dobra metoda oddechowa.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mateusz w 2012-04-24, 16:58:37
Inga
ja też miałem zmienianą osobowość i tysiące kodów. U mnie najlepiej działa regresing. Oczywiście, każdy wypróbowuje różne metody i wybiera te które mu najlepiej dzialaja.
Ja bym eft nie przeceniał. Używam tej metody, gdy nie mam czasu na dłuższą sesję a mam ból i muszę szybko się go pozbyć.

Co do tych sztucznych osobowości, to kiedyś byłem zły na tych, ktorzy mi ją zmienili, bo nie mogę dotrzeć do tego jaki jestem naprawdę. Ale potem zrozumiałem, że takie miałem własnie doświadczenia życiowe i tyle. Taki wybór. Jedni mają sztuczne osobowości inni siedzą w astralu przez wieki a inni się narkotyzują na okrągło.
Ja kiedyś oddalałem się od siebie.
A teraz odkrywam siebie, powoli, ale ciągle bliżej siebie samego. Tak myślę.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2012-04-24, 17:38:22
Mateusz
Wydaje mi się że ta afirmacja którą piszesz jest zła i dlatego masz takie skutki.
Ja pisałam podobną- rezygnuję z atakowania siebie i okazało się że była zła. Bo w odpowiedziach mi wyszło że to atakowanie siebie jest mi potrzebne do pracy nad sobą i jeszcze coś tam innego ja nie zamierzam z tego rezygnować. Ta afirmacja nie przyniosła mi niczego dobrego i szybko z niej zrezygnowałam.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mateusz w 2012-04-24, 22:05:56
Tą afirmacje, którą ja piszę i Twoja wg mnie są dobre. To tylko pś się broni przed puszczeniem tego, bo wydaje jej się, że straci motywację do działania, czy rozwoju. Pś próbuje uzasadniać to swoje przekonanie, albo też, jeśli sprawa jest dla niej bolesna, to próbuje nie dopuścić do ponownego bólu. Jak uwolnienie się od złości może być czymś złym.
Jeśli mogę coś sugerować, to sprawdź, czy sprzeciw pś nie traktujesz jako miarodajną odpowiedź.
Oczywiście, Ty możesz mieć inaczej, ja zaś tak do siebie podchodzę, jak opisałem.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Felicite w 2012-04-25, 11:10:41
Na ostatniej terapii na sesji oddechowej miałam próbkę, sekundową uczucia jakie miałam na co dzień w niemowlęctwie. Po raz pierwszy udało mi się poczuć moje realne uczucie z okresu niemowlęcego. Było ono tak przerażające że potem długo wrzeszczałam ze strachu. To było takie uczucie jakie mogłabym mieć leżąc w Oświęcimiu wśród trupów. Najniższe wibracje śmierci, poczucie że jestem trupem.

Inga, pamiętam, jak pisałaś o swoich przeżyciach z dzieciństwa na Cudzie. Zrobiło to na mnie ogromne wrażenie. Bardzo Ci współczuję, bo naprawdę przeżyłaś koszmar. I wspieram Cię w dalszym uzdrawianiu.

***

Jeśli chodzi o to, co pisałam w poprzednim poście, to teraz widzę, że źle się wyraziłam (nie zawsze język - nawet giętki ;p - wyrazi wszystko, co pomyśli głowa ;).
Samo przeżywanie emocji jest ok, bo emocje muszą być poczute i przeżyte, ale koncentrowanie się na przeżywaniu, zatrzymywanie się na tym etapie już nie. A co powoduje zatrzymywanie się na bolesnym przeżywaniu? Ocena, intelektualne podejście (np. że emocji jest za mało, albo że za dużo; że będzie za bardzo bolesna; że jest "nienormalna", bo nikt inny w danej sytuacji by tego nie czuł; bo trzeba tak, a nie inaczej, itp.). To wszystko powoduje przywiązanie do tej emocji, zatrzymanie się na etapie jej przeżywania i w efekcie cierpienie.
A samo przeżycie emocji, wypuszczenie jej i pozwolenie, by trwała tyle, ile trzeba, bez intelektualnej oceny (czyli akceptacja), powoduje jej uwolnienie.

Aha, i jeszcze coś. Ponoć zwierzęta czują ból, ale nie cierpią. Bo nie intelektualizują tego bólu, nie oceniają. Po prostu - odczuwają ból, napięcie, stres, by za chwilę to rozładować (uwolnić).


Ja mam silne reakcje na afirmacje, może to być opór, ale bardziej jest to efekt ciężkiej karmy.

"Ciężka" karma jest oceną. Twierdzenie "ciężka karma nie może puścić szybko i bezboleśnie" jest oceną.
Umysł ocenia to, czego tak naprawdę nie jest w stanie ocenić. I dlatego wytwarza się opór przed uwolnieniem.
To że nie możesz szybko i bezboleśnie zaakceptować prawdy, jest efektem oporu, który powstał w wyniku oceny, a nie obiektywnych, naturalnych praw.
Możliwe jest wyzwolenie od najcięższej karmy w jednej chwili. Tylko trzeba w to uwierzyć, a więc wyłączyć funkcję oceniania i poddać się Bogu na zasadzie totalnej ufności. Czyli tak naprawdę trzeba wyłączyć umysł.
Nie wiem, czy historia łotra na krzyżu, tego obok Jezusa (tego od "jeszcze dziś będziesz ze mną w raju"), to bajka, ale nie to jest najważniejsze, bo (nawet jeśli jest zmyślona) bardzo dobrze obrazuje to, co napisałam powyżej.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2012-04-25, 15:13:05
Mateusz
Po przemyśleniu uważam że ta afirmacja jest szkodliwa. Ale aby to sobie uświadomić, trzeba pracować z emocjami.

uwalniam się od złości i wściekłości na siebie"

Złość i wściekłość to twoje emocje a ty afirmujesz że się od nich uwalniasz. Jeżeli chcesz się od nich uwolnić to znaczy że ich nie akceptujesz. Jeżeli nie akceptujesz swoich emocji to znaczy że nie akceptujesz siebie. Za pomocą tej afirmacji walczysz ze sobą, ze swoimi emocjami. A przecież należy swoje emocje akceptować, zgadzać się aby były takie jakie są, pozwalać sobie je czuć, nie wypierać ich. Na tym też m. in.   polega pokora że akceptuje się to co jest. Nic dziwnego że masz arytmię serca po takich atakach na siebie. Negatywne emocje rozpuszczają się podczas akceptowania ich tak jak to opisuje Felicite. Nie ma możliwości uwolnienia się od swoich emocji czyli pozbycia się ich , wyrzucenia, odrzucenia. Jeżeli są jakieś emocje to znaczy że są one nam do czegos potrzebne a wyrzucanie ich prowadzi tylko do wyparcia ich, schowania głęboko do swojego wnętrza.
Emocje mogą się zmienić, przekształcić podczas procesu rozumienia po co nam były potrzebne i zaakceptowania że w takim celu ich uzywamy.

 Na samą myśl że miałabym pisać taką afirmację zaczynam się denerwować.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2012-04-25, 16:00:27
Felicite
Ja nawet nie wiem czy cierpię bo nie wiem jak nazwać to co czuję. Ja się cały czas boję a poza tym przężywam stany pustki, bezsensu i beznadziei.
Dzisiaj zrobiłam sobie sesję oddechową na której nie miałam żadnych emocji i można powiedzieć że nie czułam niczego. I cały czas starałam się skupiać na tym nieczuciu niczego, na tej pustce w sobie, no bo to były moje jedyne uczucia. Myśli mi uciekały, ale większośc czasu czułam to niemiłe uczucie że w srodku jestem pusta, że we mnie nie ma niczego. Mózg intelektualny miałam wyłaczony, niczego nie oceniałam, po prostu trwałam w tym co było. W ten sposób chciałam dotrzeć do swoich prawdziwych uczuć i przestać się ich bać. Jakoś udawało mi się to wytrzymywać.
Myślę że takie ćwiczenia sprawią że coraz mniej będę się bała swoich prawdziwych uczuć i kiedyś je poczuję.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Laka w 2012-04-25, 16:24:48
Inga

Mam podobne stany ostatnio, jak opisujesz w ostatnim poście.
Czuję totalny bezsens życia i ...bezsens śmierci, bardziej tu pasuje bezsens istnienia. Boje się i życia w materii i śmierci i znów życia. Wiąże się to z tym, że wywala mi poczucie niemożności szczęśliwego i spełnionego życia w materii.
Brak możliwości. Mam poczucie, że nad niczym tu w materii nie panuję: nad tym co doświadczam w tzw społeczeństwie, czuje sie totalnie uzależniona od innych ludzi, tak ogólnie, od ich intencji, woli, świadomości, tego co kreują.
Mam poczucie, że jak puszczam walkę, to nie mogę już nic. A pś walczę jakby o istnienie, życie, podtrzymanie ciała, nawet kreacja wydaje mi się wysiłkiem, jakby wszystko, całe moje istnienie było podtrzymywane desperacko przez moją siłę woli, za pomocą mojej energii. Jakbym była skazana na cierpienie i napięcie. Jak nie traumatyczne, to chociaż takie mniejsze, egzystencjalne. Nie rozumiem też mojego fizycznego ciała i nad nim nie panuję.

Odżywiam się zdrowiej niż kiedykolwiek, ćwiczę, jestem aktywna, a okazało się, że przytyłam parę dobrych kilo.
Co ciekawe miałam wrażenie, że schudłam, byłam o tym święcie przekonana. Byłam ze swojego ciała coraz bardziej zadowolona, czulam się coraz bardziej atrakcyjna dla siebie.
A tu takie coś.
Zaczynam się bać akceptacji i pozytywnego nastawienia do siebie, bo chyba jest niezgodne z rzeczywistością.
Poza tym wywala mi, że ja juz nie wiem co mam robić by byc szczupła. Musiałabym chyba przejść na bardzo niezdrowy i wyczerpujący tryb.
To frustrujące. Co ciekawe nie czuję takich wybuchów emocji jak kiedyś, wszystko jest takie letnie. Kiedyś mi porządnie wywalilo i z hukiem sie uzdrawiało, a teraz to taki stan niezadowolenia i jakby pustki. Nawet ta frustracja jakaś taka niewyraźna.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Felicite w 2012-04-25, 18:20:20
Inga, oj, to faktycznie chyba bardzo daleko od siebie odeszłaś. Ale wszystko jest do odkręcenia.
Daj sobie luz i akceptację. Na wszystko przychodzi właściwa pora :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2012-04-25, 19:29:03
Laka
Ja w dawnych wcieleniach tak bardzo nie chciałam istnieć że unicestwiłam się rozwalając  swoje ciało energetyczne w drobny mak. A teraz muszę składać te rozproszone cząstki siebie w jedną całość, co jest niezwykle trudne, bo mam uczucie jakbym te części siebie musiała ściągać gdzieś z kosmosu. Robię to poprzez ściąganie swojej uwagi z zewnątrz do swojego wnętrza, na siebie.
 A u ciebie to bardzo dziwne że coś takiego ci się przydarza. Ja bym to tłumaczyła tym że albo poszłaś w rozwoju w niewłaściwym kierunku albo stoisz przed dużą zmianą, jakąś wielką przemianą siebie, całkowitym przewartościowaniem siebie i tego się boisz i stąd to przytycie.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Laka w 2012-04-25, 21:39:18
Inga

Nie wiem czy ja nie chciałam istnieć. Moze sie do tego nie dokopalam jeszcze.
Wczoraj w sesji odreagowywałam bycie awatarem i indywidualizowanie się z połówkiem.
Chciałam być taka wyjątkowa, ważna, atrakcyjna i idealna jako ten awatar.  Z jednej strony byłam zachłanna na to uwielbienie tłumów. Pod tym krył się lek, że bez tego bycia awatarem jestem nic nie warta dla nikogo. To takie też pragnienie bycia ważną, miłości, dowartościowania się.
Najpierw było tak, że z połówkiem mielismy być razem indywidualni. Ale to wyglądało potem zupełnie inaczej, chcielismy być zupełnie różni od siebie. Najpierw bylismy "Boską parą", ale to była jakby moja domena: światła, on był tutaj tym niby gorszym połówkiem. A on szedł kiedy indziej w magię i bycie wojownikiem, tu ja byłam też przy nim, ale tym razem ja byłam " tą gorszą".
On poszedł w mrok, a ja w "światło". Jedno i drugie było wykrzywione. Każde z nas miało być inne, być dopełnieniem drugiego.
Konkurowaliśmy ze sobą. Przeszlismy też najróżniejsze kodowania:  jing jang, słonce- księżyc, dzien i noc i tym podobne bzdury i że to niby harmonia, a każde jest zupełnie inne.

Nie wydaje mi się bym poszła w niewłaściwym kierunku, chyba;), głębokie rzeczy ruszam. Też jakieś wzorce rozwojowe. No i samoocena. Boje się tej materii, no.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mateusz w 2012-04-25, 21:39:31
Inga
idąc tym tokiem  rozumowania, to w zasadzie można zakwestionować sens afirmowania. Jak człowiek ma świetnie poukładane, to rzeczywiście afirmacje nie są mu potrzebne.
ale jeśli ma, własnie dużo emocji, które mu blokują dobre funkcjonowanie ciała, dobre samopoczucie itp. to trzeba je uwalniać. Stąd jest to słowo "uwalniam", jeśli inne metody nie przynoszą efektu.
Ja mogę akceptować siebie, a jednocześnie z czegoś rezygnować, np. ze złości, bo od niej się choruje.
Myślę, że tu trzeba rozgraniczyć między akceptacją a tym, że czegoś nie potrzebuję.
Jeśli zas chodzi arytmię, to już mi po kilku dniach przeszła. To był objaw zakłócenia na czakrze serca.

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mateusz w 2012-04-25, 21:55:07
Felicite
Ciężka karma jest oceną- prawdziwą. Tak się mówi że sama akceptacja wystarczy. ale ja świadomie mogę sobie akceptować, ale pokłady nieakceptacji mogą sobie spokojne być poukrywane.
Ja się właśnie na tym kiedyś przejechałem w rozwoju, że świadomie wszystkich kochałem, czułem rozkosz i głębokie przeżycia duchowe tylko, że później to co było ukryte, zaczęło się materializować i skończyły się uniesienia. Ale to już było długo potem, tak że nie byłem tego nawet świadomy.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Felicite w 2012-04-25, 22:24:22
Ciężka karma jest oceną- prawdziwą.

Ok. Dla mnie jest i oceną prawdziwą i jednocześnie nieprawdziwą, więc zgadzam się z tym, co piszesz.

Tak się mówi że sama akceptacja wystarczy. ale ja świadomie mogę sobie akceptować, ale pokłady nieakceptacji mogą sobie spokojne być poukrywane.
Ja się właśnie na tym kiedyś przejechałem w rozwoju, że świadomie wszystkich kochałem, czułem rozkosz i głębokie przeżycia duchowe tylko, że później to co było ukryte, zaczęło się materializować i skończyły się uniesienia. Ale to już było długo potem, tak że nie byłem tego nawet świadomy.

Ja też przejechałam się na tym i też mi się zmaterializowało i to nawet w tym samym wcieleniu (w obecnym).
Teraz wiem, że to dlatego, że nie byłam do końca uczciwa sama ze sobą i nie chciałam (ze strachu) widzieć tego, co ukryte. A można było to zobaczyć.
Właśnie o to chodzi, żeby stopniowo ukazywało się to, co ukryte w podświadomości. Akceptacja (przede wszystkim siebie) jest dla mnie dobrą drogą do tego, ponieważ kiedy siebie akceptuję, to pozwalam na wyjście z podswiadomości tego, czego wcześniej nie byłabym w stanie zaakceptować. I tak powoli obejmuje świadomością coraz większe obszary mojego JA :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2012-04-26, 11:24:59
Mateusz
Ja nadal obstaję przy tym że twoja afirmacja jest szkodliwa.
W pracy nad sobą dochodzimy do przyczyn i uwalniamy się od przyczyn. Złość i wsciekłość na siebie wynika z jakiejś przyczyny i jest skutkiem. Ty chcesz uwolnic się od skutku a to jest niemożliwe. Powinienieś poszukać przyczyny tej złośći i na nią pisać afirmację.
Ta droga którą chcesz iść prowadzi donikąd.
Pracuj nad akceptacją siebie takiego jakim jesteś.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2012-04-26, 11:54:23
Mateusz
Czy znasz książkę- T. Dethlewson- Poprzez chorobę do samopoznania?
Mnie ona bardzo pomogła w zrozumieniu siebie, życia, świata od tej najgłębszej strony, od samej istoty istnienia.
Jeżeli chcesz to mogę ci ją przesłać.

Bo ja widzę że ty tak samo jak w klasztorach chcesz siebie zmieniać poprzez wykasowanie z siebie tego co złe, tego co nie lubisz, tego co ci przeszkadza.
Ta książka wiele ci  w tym zakresie wyjaśni.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Felicite w 2012-04-26, 12:10:44
Ja bym powiedziała tak: ta afirmacja może przynosić dobre, albo złe rezultaty przede wszystkim w zależności od tego, w jaki sposób z nią pracujemy.
Złe wtedy, gdy skoncentrujemy się tylko i wyłącznie na uwolnieniu od skutku, czyli na pozbyciu się emocji. Takie działanie powoduje spychanie emocji do środka, czyli jej wypieranie. To jest bardzo realne niebezpieczeństwo.
Dobry skutek może przynieść wtedy, gdy pozwalamy sobie na prawdziwe uwolnienie od emocji, a więc na akceptację tego, że emocja spełnia pewną pozytywną rolę. Pokazuje nam, że coś jest nie tak. I chodzi o to, żeby w procesie afirmowania dostrzec o co chodzi, czyli uświadomić sobie przyczynę np. złości. No i potem można zająć się już tą przyczyną.
Ale ja bym sformułowała nieco inaczej tę afkę: "Pozwalam sobie na uwolnienie się od złości" (a jeśli mamy tendencje do wypierania emocji, to "Pozwalam sobie na zaakceptowanie złości"). No i trzeba pamiętać, żeby nie skupiać się na pozbyciu się jej, ale na akceptacji, czyli na pozwoleniu jej, aby przekazała nam cenną dla nas informację. Po spełnieniu swojej roli emocja sama znika.

Inga,
ja też proszę o przesłanie tej książki na dres felicite@vp.pl. Dziękuję.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Szafirowy Błękit w 2012-04-26, 13:40:21
Inga :)
Fajnie, że napisałaś o tej książce, dzięki :) Czytałam książki o tej tematyce ale tej, którą podałaś jeszcze nie znam, a bardzo chętnie się zapoznam :) Bardzo interesuje mnie ta tematyka, tym bardziej że sama też mam dolegliwości które są oparte u mnie na psychosomatyce.
Tutaj znalazłam link do tej książeczki, wygląda na to, że to chyba ta pozycja, o której piszesz ale dla pewności proszę sprawdź czy faktycznie tak jest :)

http://qualitylife.pl/wp-content/uploads/2011/09/Przez-chorob%C4%99-do-samopoznania.pdf
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2012-04-26, 15:44:35
Tak to chodzi o tę książkę
Najważniejsze są 3 pierwsze rozdziały- Biegunowość, Cień, Dobro i zło.

Felicite
My z Mateuszem po spędzeniu tylu wcieleń w zakonach takie  afirmacje rozumiemy jednoznacznie ( to znaczy nasze podświadomośći) jako uwolnienie od tych emocji które są złe i za wszelką cenę trzeba się ich pozbyć aby dzięki temu móc wrócić do Boga.
Tak robiliśmy przez wiele wcieleń i taki sposób rozwoju jest w nas wdrukowany i dzieje się automatycznie.
Teraz musimy to zmienić idąc w przeciwnym kierunku czyli poprzez akceptację, przyjmowanie tego złego, czego wcześniej w zakonach się pozbywaliśmy.
Mnie w zakonach udało się wykasować z siebie złość i wściekłość całkowicie i teraz zupełnie nie mam do nich dostępu.
W każdym razie mnie taka afirmacja by bardzo zaszkodziła.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2012-04-26, 16:17:23
Inga
to jest troche inaczej. Wy sie pozbywaliście tego przez potępianie tego w sobie i to było niewłaściwe. Ale akceptowanie negatywności ma sens tylko taki, że akceptujemy że ona się pojawiła, że doprowadziliśmy do stanu w którym jej zaczęliśmy doświadczać. ALe od TERAZ już nie musimy tego doświadczać. Bo całkowita akceptacja czegoś oznacza możliwość swobodnego robienia tego. Np jak sie akceptuje picie wódki to się ją pije bez ograniczeń. Pełna akceptacja nienawiści oznaczałaby że nie ma nic niewłasciwego w jej podtrzymywaniu. I że nie ma powodu aby ją uzdrawiać. A przecież picie jest szkodliwe i nienawiść również.
No więc akceptujemy że DO TERAZ nienawidziliśmy ale OD TERAZ nie musimy nienawidzieć, czyli od nienawiści się UWALNIAMY. Uwalniamy bo to nie jest nasze Prawdziwe Ja i nigdy nie będzie
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mateusz w 2012-04-26, 16:32:39
Inga
Tak jak mówiłem, z myśl takiego podejścia każda afirmacja będzie szkodliwa, czy zakłamaniem, np. piękna af. kocham siebie. Dla pś to jest jak na obecną sytuację- kłamstwem.
Podobnie jest z akceptacją. Ja piszesz mam się zająć akceptacją siebie. Jak mam to zrobić? Jeśli afirmowanie będzie wmawianiem sobie jakiegoś stanu, tłumieniem własnego wnętrza, spychaniem do pś... Według Ciebie wygląda na to, że nie ma sensu sobie czegoś afirmować, skoro np. wspomniana nieakceptacja jest mi do czegoś potrzebna.
Myślę, że mylisz tutaj chcęci doświadczania czegoś, czy nawet zachłanność z uwalnianiem emocji.
Sam wiem, że czegoś nie chcę puscić, bo np. jest mi to do czegoś potrzebne, chcę się jeszcze jakby naużywać czegoś, z czego w niedalekiej przyszłości mam zamiar zrezygnować. Nie wiem czy tak myślisz, ale mam takie skojarzenia.

"afirmacje rozumiemy jednoznacznie ( to znaczy nasze podświadomośći) jako uwolnienie od tych emocji które są złe i za wszelką cenę trzeba się ich pozbyć aby dzięki temu móc wrócić do Boga."
- jak na teraz to nie mam ochoty wracać do Boga.
Z praktyki wiem, że nawet jak uwolnię przyczynę, to czasem dalej funkcjonuje sam mechanizm, który muszę zmienić afirmacjami.

Dzięki za książkę- to ta w linku?
Przeczytam, może być ciekawa.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mateusz w 2012-04-26, 17:00:48
Felicite
Napiszę co afirmuję: uwalniam się od nienawiści do siebie. Wybaczam sobie to,że się nienawidziłem, i podobnie ze złoscią do siebie.
Jakie są reakcje, bo teraz nad tym pracuję.
Najpierw prze 1-3 dni wychodziły mi mysli pś na temat samego siebie.
Potem 3-5 nie mogłem spać z powodu arytmii i ogólnej złości. Potem wróciło prawie do normy. A teraz w w ostatnim dniu też nie mogłem spać, ale z powodu rozprzestrzeniającej się czakry serca. Tak mi się powiększała, że z nadmiaru przypływającej energii miłosci nie mogłem spać.

Felicite
Częściowo odpowiedziałem na to co napisałaś w poście do Ingi.
Rozumiem o co chodzi. Rzeczywiście najlepiej jest, jak dotrze sie do przyczyny problemu, tylko nie zawsze to się udaje od razu. Trzeba więc afirmować to co jest na wierzchu. I nie ma chyba obaw, że to jest spychanie do podświadomości. Jak coś siedzi w pś, to w praniu i tak wyjdzie.

Piszesz:
"Ale ja bym sformułowała nieco inaczej tę afkę: "Pozwalam sobie na uwolnienie się od złości" (a jeśli mamy tendencje do wypierania emocji, to "Pozwalam sobie na zaakceptowanie złości")."

- Ten proces akceptacji dokonuje się poprzez wybaczanie sobie tj złości.
Co do pozwalania sobie, to mi się wydaje, że lepiej działa mi bezpośrednie słowo: uwalniam się.

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2012-04-26, 17:30:42
Mateusz
Tak to ten link
Jeżeli u ciebie ta afirmacja dobrze działa to w porządku.
Stąd może być nauka że nie dla każdego takie same afirmacje, bo jednemu pomoże a drugiemu zaszkodzi.
Żeby u mnie coś zadziałało to muszę pracowac na bardzo głębokim poziomie, u samych podstaw tworzenia mnie , na poziomie praprzyczyn czy też samego jestestwa.
I dlatego uwalnianie emocji jest dla mnie czymś niezrozumiałym i niemożliwym do wykonania.
Emocje się rozpoznaje, akceptuje, dochodzi skąd się wzięły i do czego służą, ocenia czy dalej są potrzebne i jeżeli nie to się je puszcza  i one się rozpływają.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Felicite w 2012-04-26, 20:36:53
Bo całkowita akceptacja czegoś oznacza możliwość swobodnego robienia tego. Np jak sie akceptuje picie wódki to się ją pije bez ograniczeń. Pełna akceptacja nienawiści oznaczałaby że nie ma nic niewłasciwego w jej podtrzymywaniu. I że nie ma powodu aby ją uzdrawiać. A przecież picie jest szkodliwe i nienawiść również.

Mariusz,
akceptacja czegość niekorzystnego wcale nie jest równoznaczna z koniecznością wyboru tego. Wręcz przeciwnie.
Całkowita akceptacja daje wolność od i do tego. A to dlatego, że podnosi świadomość (bo nie trzeba już jej zawżęać, by walczyć z tym, unikać tego, bądź temu ulegać). A mając wysoką świadomość (brak nieprzytomności w danym temacie) nie wybiera się czegość niekorzystnego dla siebie.

- Ten proces akceptacji dokonuje się poprzez wybaczanie sobie tj złości.
Co do pozwalania sobie, to mi się wydaje, że lepiej działa mi bezpośrednie słowo: uwalniam się.

Mateusz,
u mnie afirmacje wybaczania i sam proces wybaczania jako taki, na nic się nie zdały. Powodowały tylko frustrację.
Teraz, jeśli mam do kogoś żal (brak wybaczenia), to wyciągam na wierzch wszystko to, co mam do tego kogoś i świadomie przeżywam te uczucia, po prostu pozwalam sobie na nie. A gdy odejdą okazuje się, że nigdy nie było i nie ma czego wybaczać.
Po prostu złe uczucia nie przesłaniają mi prawdy. To wystarczy.

Jeśli u Ciebie działa co innego, to dobrze. W końcu każdy z nas jest inny :)


Szafirowy Błękicie,
dzięki za ten link :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2012-04-26, 20:56:05
Mariusz,
akceptacja czegość niekorzystnego wcale nie jest równoznaczna z koniecznością wyboru tego. Wręcz przeciwnie.
Całkowita akceptacja daje wolność od i do tego. A to dlatego, że podnosi świadomość (bo nie trzeba już jej zawżęać, by walczyć z tym, unikać tego, bądź temu ulegać). A mając wysoką świadomość (brak nieprzytomności w danym temacie) nie wybiera się czegość niekorzystnego dla siebie.

Mateusz,
u mnie afirmacje wybaczania i sam proces wybaczania jako taki, na nic się nie zdały. Powodowały tylko frustrację.
Teraz, jeśli mam do kogoś żal (brak wybaczenia), to wyciągam na wierzch wszystko to, co mam do tego kogoś i świadomie przeżywam te uczucia, po prostu pozwalam sobie na nie. A gdy odejdą okazuje się, że nigdy nie było i nie ma czego wybaczać.
Po prostu złe uczucia nie przesłaniają mi prawdy. To wystarczy.



Jak to dobrze Felicite że tu jesteś i  piszesz takie rzeczy.
Przynajmniej czuję że chociaż jedna osoba mnie rozumie.
Mnie też wybaczanie nic nie daje a jedynie świadome przeżywanie uczuć aż do ich wyczerpania.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2012-04-26, 21:27:03
Ok czyli sa 2 różne akceptacje :-P
Ale tak naprawde to mi sie zdaje, że to co nazywacie akceptacją jest bardziej podobne do medytacyjnego nieprzywiazania. Relaksujemy sie i pozwalamy czemuś istnieć ale nie pozwalamy się tym czymś nakręcać(nie dodajemy nic do tego). Tylko pogłębiamy relaks przez mentalne komendy. Jesli więc pojawia sie nienawiść lubjakis negatyw to mówimy - relaksuję sie w tym, jeśli nienawiśc sie pogłębiła lub poszła w konkretnym kierunku - znowu się relaksujemy, i tak potem i tak dalej. Można to nazwac i akceptacją ale w mojej definicji akceptować znaczy pochwalać coś, twierdzić że to jest dobre. Od czegoś co akceptujemy nie trzeba sie uwalniać. (Dlatego mam jasność i spokój w umyśle :-) ) ps od paru godzin...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lynd Seagull w 2012-04-26, 21:44:44
A że tak się przyczepię ;)

Akceptacja
Słownik wyrazów obcych
zgadzanie się na coś, zatwierdzenie czegoś (jakiejś umowy, jakichś warunków): Nowy pomysł uzyskał akceptację zebranych.(...)
UWAGA: wyraz błędnie używany w znaczeniu ‘poparcie’, np. "ubiegać się o akceptację władz powiatowych" (właściwie: o poparcie władz powiatowych), "mała akceptacja społeczna Sejmu" (właściwie: małe poparcie społeczne dla Sejmu).łac. acceptatio ‘przyjmowanie’ od acceptare ‘brać, otrzymywać’
http://slowniki.gazeta.pl/pl/akceptacja (http://slowniki.gazeta.pl/pl/akceptacja)

Edit:
Podoba mi się totłumaczenie jeszcze bardziej od oryginału.
Przyjmuję siebie takiego, jakim jestem :)
Przyjmuję moje emocje i pozwalam im być :)
Świetne, bezwysiłkowe słowo, chyba moje ulubione od teraz :))

Edit2:
Cytat: wiktionary
Frequentative from accipiō (“to receive, accept”), from ad (“to, towards, at”) + capiō (“take”).
No, czyli przy - jmuję (imam) :) +3 punkty

A do afirmacji słowa każdy ma swoje, do mnie np. wcale nie przemawia "uwalniam się". Bo niby jak? To jest coś zewnętrznego, co mnie trzyma? Kojarzy mi się to z bezsilnością i jakąś sztucznością, i absolutnie nie działa. "Rezygnuję" jest ok, bo to znaczy że mam nad tym kontrolę i wybór, i przestaję to wybierać.

A tak najbardziej to sobie przebaczam, i w zasadzie chyba używam błędnie tego określenia bo sobie przebaczam wszystko, również rzeczy za które nie czuję się winny ;) Pś w miarę wcześnie zrozumiała znaczenie tego słowa, i teraz samoistnie jej się to kojarzy z odpuszczeniem, uwolnieniem.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mateusz w 2012-04-26, 22:39:38
Są więc różne akceptacje ;) ja rozumiem to słowo tak jak napisał Lynd, ale nie używam tego słowa, bo moja ps go słabo rozumie. Dlatego posługuje się słowem: zgadzam się, uznaję, przyjmuję.

Mówimy tu o emocjach, a jak jest z mechanizmami, programami, czy też je akceptujecie, i pozwalacie na ich przeżywanie? Tak samo podchodzicie do nich jak do emocji?
Własnie, w jaki sposób te emocje uwalniacie. Bo z tego co piszecie to akceptujecie je, przeżywacie ponownie, aż do wypalenia, lub pojawia się (miejmy nadzieję) przyczyna i wtedy emocja znika.

Inga:
"I dlatego uwalnianie emocji jest dla mnie czymś niezrozumiałym i niemożliwym do wykonania.
Emocje się rozpoznaje, akceptuje, dochodzi skąd się wzięły i do czego służą, ocenia czy dalej są potrzebne"...

Z rozpoznaniem emocji nie mam problemu, z wyciąganiem na wierzch i oceną również.

"Jeśli nie są potrzebne to się je puszcza i one się rozpływają."
 
- Ale czy emocje podlegają naszej woli, naszym decyzjom, nie za bardzo. Trzeba czekać aż się wypalą, stracą swoją energię.

Świadome przeżywanie emocji aż do wyczerpania - czy to tylko tyle można zrobić?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lynd Seagull w 2012-04-27, 07:53:41
Mateusz, czytałeś posty w wątku o technice uwalniania?

Przecież tak naprawdę "powrót do przyczyn" też nie jest żadnym panaceum. Mało to osób na forum mówi o przyczynach, które zna ale jeszcze sobie nie odpuściło?
Uważam że po powrocie może być łatwiej puścić te emocje, ale nadal bez zgody, choćby takiej jak w TU, dupa blada ;)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2012-04-27, 16:33:44
Trudno jest wyjaśniać coś emocjonalnego za pomocą słów.
Metoda pracy z emocjami jest naprawdę swietna i przynosi szybkie rezultaty a przede wszystkim jest dla każdego. Aby ją stosować nie trzeba mieć żadnych predyspozycji czy być już na jakimś poziomie. Najlepiej podam na przykładzie jak to działa.
Na innym forum przeczytałam odpowiedź do mnie w której była zawarta złość. Zrobiło mi się bardzo nieprzyjemnie bo przecież ja pisałam do tej osoby coś pozytywnego. Chciałam zapomnieć o tym niemiłym uczuciu ale chwila nieuwagi i ono wracało. Tłumaczyłam sobie racjonalnie że ta osoba teraz jest w dołku więc dlatego tak zareagowała ale nic mi to nie pomagało, cały czas czułam jakąś urazę czy poczucie winy. W końcu wymiękłam i postanowiłam rozprawić się z tym uczuciem metodą uwalniania czyli w zacząć czuć to świadomie.
Najgorsze było wejście w to uczucie, to jest najtrudniejszy moment gdy się otwieram aby w pełni poczuć to coś takiego okropnego. I zaczęłam czuć jakiś lęk, upokorzenie, odrzucenie. Po chwili zaczeły mi się pojawiać ataki na siebie ze słowami- jesteś głupia. Czułam się coraz gorzej i za chwilę pojawiła się scena z dzieciństwa jak cała rodzina wrzeszczy na mnie że jestem głupia bo wg nich powiedziałam cos głupiego. Nadal przeżywałam to upokorzenie i poczucie że jestem głupia oraz odrzucanie mnie za to przez całą rodzinę. Za chwilę te wszystkie uczucia zniknęły a ja poczułam się o wiele lepiej  i takie wzmocnienie w sobie, poczucie że dałam sobie radę, że mam kontrolę nad tym co czuję.
Całość uwalniania trwała ze 3-4 minuty
Na drugi dzień znów przeczytałam tę odpowiedź i teraz nie poczułam kompletnie nic, zero jakichkolwiek emocji.
Takie sceny gdy cała rodzina atakowała mnie wrzeszcząc że jestem głupia w dzieciństwie powtarzały się bardzo często i te uczucia bezradności, upokorzenia, poczucia że jestem głupia były we mnie bardzo silnie zapisane. To krótkie, powtórne przeżycie tych emocji spowodowało całkowite wykasowanie tych zapisów z tych konkretnych sytuacji czyli pełne uzdrowienie w tym zakresie.
Od tej pory żadne sytuacje nie będą mi się kojarzyć z tamtymi scenami.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2012-04-27, 17:06:26
Ja zaakceptowałam swoje emocje w tym sensie że ich nie wypierałam, nie walczyłam z nimi, nie chciałam się od nich uwalniać, nie oceniałam ich negatywnie ani pozytywnie a tylko pozwoliłam im być takie jakie były i do czasu do jakiego same chciały być. To takie poddanie się- niech się dzieje to co się dzieje bez mojej kontroli.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mateusz w 2012-04-27, 20:14:19
Inga
Piszesz, że
Cytuj
Ja zaakceptowałam swoje emocje w tym sensie że ich nie wypierałam, nie walczyłam z nimi, nie chciałam się od nich uwalniać
A jednak chciałaś się od nich uwolnić, bo
Cytuj
W końcu wymiękłam i postanowiłam rozprawić się z tym uczuciem metodą uwalniania czyli w zacząć czuć to świadomie.
Jakkolwiek można nazwać to, co robiłaś, czy jakich sposobów używałaś, to tak naprawdę działałś po to, żeby się od tych emocji uwolnić.

Czyli podjęłaś proces uwalniania, bo jak piszesz, nie czułaś się z tym dobrze i przyjemnie

Cytuj
Zrobiło mi się bardzo nieprzyjemnie bo przecież ja pisałam do tej osoby coś pozytywnego. Chciałam zapomnieć o tym niemiłym uczuciu ale chwila nieuwagi i ono wracało. Tłumaczyłam sobie racjonalnie że ta osoba teraz jest w dołku więc dlatego tak zareagowała ale nic mi to nie pomagało, cały czas czułam jakąś urazę czy poczucie winy.

Ja tak też podchodzę do emocji. Nie wypieram, je obserwuję i pojawiają się rozwiązania czy też przyczyny. a ten sposób uwalniania jakoś sam mi się wyklarował już jakiś czas temu. Oczywiście, to dobry sposób pracy z emocjami.

Ja pisząc afirmację jakbym przyspieszał proces. Bo wychodzą mi na wierzch emocje pod wpływem afirmacji uwalniającej; pojawiają się więc emocje które znikają po pewnym czasie.

A dlaczego wolę afirmować np. przebaczenie. Bo kiedyś żeby komus przebaczyć potrzebowałem dużo czasu. Teraz zaś jak ktoś mnie wkurzy- co jest efektem jeszcze czegoś z mojej przeszłości- to to wkurzenie szybko mija, a ja czuję jakby nic między mną a tą osobą już nie było, jakby się nic nie stało.

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2012-04-27, 21:16:00

Moim celem było oczywiśćie uwolnienie się od tych emocji.
Poza tym już wszystko jasne.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2012-05-06, 09:54:09
Witam
Dramatycznie potrzebuje wsparcia modlitwą. Czy jest ktoś komu mógłbym zapłacić przez paypal ? potrzebuje pilnie uzdrowić relacje ze swoim ojcem. Ostatnio uzdrawiałem z nim relacje wachadłami na odległość i niewiele zostało by to dokończyć. Potrzebuje uwolnić się z pod jarzma jego władzy. Wywaliła nam karma z japoni. On był moim Panem a ja jego poddanym. Na pana niewolno było podnieść ręki a ja wczoraj niewytrzymałem. Wczoraj wyżucił mnie z domu bo tylko to mógł zrobić.
Potrzebuje uwlonić się od jego presji, od jego władzy i lęku że może mnie skazać na śmierć.
Oczywiście zapłace za taką modlitwe i sam też robie modlitwe regresywną.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Blackrose w 2012-05-06, 11:49:38
Doktor-X,

odezwij się pw jeżeli chcesz, możemy o tym pogadać, chętnie wykonam dla Ciebie modlitwę. Co do szczegółów i formy pomocy można by się dogadać.

pozdrawiam
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2012-05-06, 12:11:08
Znalazłem sobie już spanie w domu dla bezdomnych wiec nie jest źle. Są darmowe śniadania i kolacje. Jutro z rana wyruszam znaleźć jakąś robote. Naszczęscie tu w Szwecji pracy niebrakuje. Dziękuję wszystkim za wsparcie.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2012-05-06, 13:02:41
Zamieszczam modlitwę Ani Atras uzdrawianie związku z tatą.




Dla każdego dziecka, bez względu na to, w jakiej rodzinie się rodzi, ważna jest relacja z obojgiem rodziców. Dziecko uczy się od rodziców nie tylko sposobu obserwacji samego siebie, ale też innych, świata, ludzi i całą tę naukę wnosi później w swoje dorosłe życie.

Nie miałam szansy wychować się w obecności obojga rodziców, tatę straciłam w wieku czterech lat, ale bez względu na to, ile czasu było mi dane z nim przebywać z nim za jego życia, kontynuuje tę relację, od chwili jego śmierci na poziomie moich myśli, uczuć do niego, które nigdy nie zgasły. Nie jestem w stanie wymazać go z moich myśli i nie zamierzam tego robić. Dla mnie, jako dziecka, jest to bardzo ważna relacja, bowiem wniosła w moje życie wiele dobrych i cennych wartości. Były też rzeczy negatywne, ale i do nich mam pozytywny stosunek, bo mogę wykorzystać to, co przejęłam negatywnego do nauki, o konkretnym działaniu, konkretnych emocji.

Uzdrawiałam relację z moim tatą przez wiele lat. Za każdym razem wychodziły na wierz inne rzeczy i z czasem nazbierało się tego dosyć dużo. Nieraz zastanawiała się, jak to możliwe, że choć umarł w okresie mojego wczesnego dzieciństwa, zdążyłam wynieść naprawdę spory bagaż obciążeń. Dziś, emocje, które przejęłam od taty a które uzdrowiłam, stanowią dla mnie sporą wartość emocjonalną, dzięki nim wiele zrozumiałam, choć wiele też doświadczyłam. Dziś też czuję, że dojrzałam, by dokończyć proces uzdrawiania relacji z moim tatą, na każdym z poziomów, gdzie zalegają te obciążenia. Dziś, dałam sobie zgodę na pełną, duchową przemianę w tej przestrzeni.

Modlitwa ta, jak i modlitwa, uzdrawiania relacji z mamą powstała na zamówienie, ale i ona ma dla mnie wymiar bardzo osobisty, gdyż trudno jest tworzyć modlitwę, nie odnosząc jej do własnego życia.

Modlitwa o uzdrowienie relacji z tatą

Niech już w tej chwili dokona się uzdrowienie mojej relacji z ojcem. Niech dokona się uzdrowienie moich, negatywnych intencji w stosunku do niego, do jego sposobu postrzegania świata i swojej roli, jako rodzica. Niech uzdrowi się we mnie stosunek do wyboru tej duszy, jako rodzica na to wcielenie. Niech dokona się uzdrowienie wszystkich wzorców emocjonalnych, które zadecydowały o tym, że to właśnie jego wybrałam na mojego ojca. Niech uzdrowi się wszystko to, co zdecydowało o wyborze genów, które po nim przejęłam, wzorców chorób, uprzedzeń, jego stosunku do świata i ludzi. Niech uzdrowi się we mnie cała chęć wykorzystywania tych wzorców, do tworzenia w sobie własnego, negatywnego stosunku do siebie, ludzi i świata.

Jestem gotowa uzdrowić w sobie wszystko to, co stworzyłam w sobie, w wyobrażeniach emocjonalnych, a co zaczerpnęłam z jego gamy zachowań emocjonalnych. Niech uzdrowi się każdy wzorzec negatywnych zachowań, który powieliłam nieświadomie myśląc, że w ten sposób zbliżę się uczuciowo do niego. Niech uzdrowi się we mnie wszystko to, co przejęłam z jego wzorców uzależnień, skłonności i podatności. Niech oczyszczą się we mnie wszelkie, negatywne wzorce wyobrażeń o mężczyznach, które przejęłam od taty. Niech oczyszczą się we mnie wszelki negatywne wyobrażenia o kobietach, które przejęłam od taty, męskich sposobach zachowania i sposobach traktowania mnie przez mężczyzn.

Jestem gotowa uzdrowić całą karmę, wspólnych wspomnień i przeżyć, zarówno z poprzednich wcieleń, jak i z tego życia. Wybaczam mojemu tacie wszystko to, co uznałam, że było złe w zachowaniu z jego strony. Wybaczam mu wszystko to, za co mam do niego żal, za co jestem na niego zła i co mi zarzucam. Jednocześnie, proszę jego duszę wybaczenie i zwracam mu emocjonalną wolność.

Niech uzdrowi się cały mój podświadomy, negatywny stosunek do mojego taty. Niech uzdrowią się moje intencje wobec niego, jako mężczyzny i jako mojego taty. Niech wszystko ułoży się tak, abym mogła całkowicie i do końca uzdrowić tę relację na każdym z poziomów, gdzie tkwi problem, gdzie pozostają nieuzdrowione grupy emocji w stosunku do jego duszy.

Jestem gotowa uzdrowić cały, podświadomy, negatywny stosunek do niego. Jestem gotowa skorzystać z podpowiedzi, przewodnictwa i inspiracji całego wszechświata. Jestem gotowa skorzystać z pomocy każdej jednej duszy, która miała podobny problem w relacji ze swoim tatą i która tę relację zdołała uzdrowić i pozytywnie przemienić. Niech wszystko we mnie tak się ułoży, bym dokonała tego uzdrowienia jak najszybciej, w jak najbardziej pozytywny sposób dla dobra mojego, jego duszy i całego wszechświata. Niech ta przemiana, która się we mnie dokona, stanie się również inspiracją dla innych dusz, gotowych z niej skorzystać.

Jestem na to gotowa. Niech tak się stanie.


 
 
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2012-05-06, 13:04:15
DoktorX
Pomódl się o uspokojenie ciebie i najlepsze możliwe rozwiązanie tego problemu teraz dla ciebie.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2012-05-06, 13:10:56
Musisz tą modlitwę przemienić po męsku ,bo ona jest pisana w formie kobiecej.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2012-05-06, 13:23:29
Tak tak, dzięki wielkie. Dzisiaj w parku sobie zrobie przy naturze.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2012-05-06, 13:34:38
Doktor X
Nie martw się to tylko doświadczenie ,które ma przynieść światło.Skoro jest coś do uzdrowienia ,to niech się uzdrawia jak najlepiej.A ty miej jak najlepsze wsparcie i pomoc,mądrość.Niech uzdrowienie płynie ,a ty w lekkości i jasności ,niech zdrowie Twoje nie dozna żadnego uszczerbka  .
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Jolanta 16 w 2012-05-06, 13:57:41
Monika dziekuje za ta modlitwe- ja mam tez cos do wybaczenia mojemu tacie, ktory juz nie zyje - ta modlitwa jest po prostu idealna.

Doktor X- zycze powodzenia  ;-) dasz rade !
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2012-05-06, 14:46:59
Musze dac
Dziekuje za pomoc. Dobrze jest poczuc ze sie nie jest samemu.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2012-05-06, 18:43:22
Hej
moj ojciec zmiekl i dzwoni zebym wracal do domu.
jak myslicie powinienem wrocic ? boje sie go bo mam na wierzchu nasza karme z japoni gdzie on byl panem a ja jego poddanym samurajem.
nie wiem co robic
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2012-05-06, 18:44:33
Doktor X
Jasne wracaj Modliłam się  za ciebie.Wracaj
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Freefalling w 2012-05-06, 20:03:28
Doktor X

Wrócić,porozmawiać,jak mężczyzna z mężczyzną,ojciec z synem,syn z ojcem-NIE przez pryzmat wzorców...Tak po prostu...Życzę powodzenia i dogadania się.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2012-05-06, 20:05:44
Monika dziekuje Ci za modlitwe.
wrucilem do domu ojca ale to bedzie krepujace tak zyc. ojciec ma mnie za wariata i chorego psychicznie jak mu powiedzialem wczoraj o naszej karmie.
i tu jest problem bo sie z nim niedogadam bo on niewiezy w zadna karme.
 az sam zaczalem watpic w to ze tak jest.
i t
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2012-05-06, 20:36:28
DoktorX
Modliłeś się o uzdrowienie relacji ,więc masz okazję.Nie wszystkim można wszystko powiedzieć .Mówienie wszystkim o wszystkim ,to zwykła naiwność.

 boje sie go bo mam na wierzchu nasza karme z japoni gdzie on byl panem a ja jego poddanym samurajem.
Rada pana Leszka Żądło;jak coś wywali ,zanim cokolwiek powiesz weź dziesięć głębokich oddechów.Boisz się ,bo to było w przeszłości ,tego już nie ma ,nie ma realnej mocy.
Wiesz ,ja kiedyś powiedziałam nowo poznanej dziewczynie ,ze jestem wegetarianką ,to stwierdziła ,ze pewnie należę do jakiejś sekty.Doceń swój rozwój duchowy ,a nie go się wstydzisz.Doceń wszystko co już zrobiłeś ,i doceń to ,że coś wiesz o poprzednich wcieleniach.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2012-05-06, 20:38:15
DokktorX
Więc nie opowiadaj mu o waszej karmie.Po co wkładać kija w mrowisko.Przestań się go bać i nie prowokuj.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Dariusz w 2012-05-06, 21:06:37
Doktor-X

Na okoliczność czyszczenia relacji z osobą bliską zastosuj ten akting:
http://www.ustream.tv/recorded/17579445

Właściwy akting zaczyna się od 17:44.

W tematyce czyszczenia relacji międzyludzkich znajdziesz pod powyższym adresem więcej aktingów.

Powodzenia!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mateusz w 2012-05-06, 21:08:16
Doktor-X
Oczywiście, że nie ma co opowiadać... zwłaszcza jak ktoś nie pyta a wręcz przeciwnie, może zareagować agresją, albo sie załamać.
Sam uzdrawiaj i to wszystko.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2012-05-06, 21:09:50
a wiec to tak.
no ja zawsze prosto z mostu mowilem ale to byl moj blad i tylko sie denerwowalem
Ale jesli on sie pyta dlaczego to dlaczego tamto to co mam mowic ? jak sie zachowywac ?
mam klamac lub go zbywac ?
to samo matka.
jak mam wogule rozmawiac zebym byl wporzadku ?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mateusz w 2012-05-06, 21:16:41
Zrób to tak, żeby nie kłamać, a jednocześnie nie wtajemniczać ich zaszłości karmiczne.
No chyba, że chcą z tą wiedzą o karmie coś zrobić, zrozumieć, uzdrowić, to wtedy co innego. Ale jeśli to powoduje tylko negatywne reakcje to nie ma sensu.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2012-05-06, 21:50:20
Dzieki
naprawde o wiele lepiej sie poczulem hehe.
jestescie swietni.
juz zaczynalem myslec ze kurde rzeczywiscie w glowie mi sie przewraca ale naszczescie wszystko jest ok.
teraz bede juz wiedziec zeby niebyc takim szczerym az do bolu :)

dzieki za akting Dariusz napewno skorzystam.

mimo wszystko nawet jesli uda mi sie uzdrowic ta relacje to i tak chce sie wyprowadzic. jutro ide szukac pracy, mam nadzieje ze cos znajde.

no i zabieram sie do roboty z uzdrawianiem bo mam pelno materialow :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2012-05-06, 21:57:56
DoktorX
Wiesz co ,ja uważam ,ze twój tatuś bardzo chce uzdrowić z tobą relację ,on tak naprawdę uważa ,że jesteś fajny koleś ,a te podpytywanie ,on chce znaleźć z tobą wspólny język ,obydwoje macie już dość jakiś karmicznych potyczek.Ty potrzebujesz czułości i on ,ty potrzebujesz uczuć jego ,on też ,ty bardzo chcesz z nim żyć w przyjacielskich układach ,chcesz zeby on akceptował twój rozwój  duchowy ,ale mam wrazenie ,ze trochę uważasz ,że musisz coś zrobić np w rozwoju duchowym ,aby on cię docenił ,zobaczył ,że jesteś wartościowy.On cię kocha naprawdę takiego jakim jesteś ,tylko ty prowadzisz jakąś grę i mam wrażenie ,że ,boisz się uczuć i bliskości ,i ciągle odrzucacie się nawzajem.Wiesz moja rada ,uspokój się ,a zobaczysz ile już odniosłeś w rozwoju duchowym,rozwijaj się w swobodzie i dojrzałej wierze ,ze to co robisz ,jest w porządku.Zaakceptuj swojego tatę ,to ,ze jest jaki jest ,a zobaczysz ,ze jest ciekawy ,bo sam by tak chciał ,kiedyś się rozwijał ,duchowo ,ale droga wojownika przerwała ten rozwój ,teraz chce odnaleźć tą ścieżkę.A ty jesteś pięknym tego przykładem i dla niego natchnieniem.On cię ceni w głębi duszy ,naprawdę.
Tytuł: Odp: rozbijanie blokad
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2012-05-06, 22:43:57
To  niesamowite co napisalas

z kad wy wiecie takie rzeczy :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Fia w 2012-05-06, 23:23:21
A tak jakoś... wiedzą :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2012-05-06, 23:28:40
Fia
Fajna odpowiedź,chciałam podobnie odpowiedzieć :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: MariuszEro w 2012-05-07, 01:24:56
Doktor-X

Docenianie siebie, swoich zainteresowan, hobby, tego co dla ciebie najwazniejsze, np pracy nad soba, laczyc sie powinno z tym, aby nie rzucac perel przed wieprze. Niektorzy, jakbys sie nie staral im tlumaczyc, nic nie pojma. Nie wykazuja zainteresowania tym, co interesuje zywo ciebie.

Jak odpuscisz mowienie do tych, ktorzy nie chca sluchac, na ten temat, ktorego nie znosza, nie rozumieja - ulzy ci bardzo. Uspokoisz sie. Bedzie wiecej energii, spokoju.

Dopiero jak pojawia sie olbrzymie rezultaty pracy nad soba, to zauwazy to rodzinka. Rodzina bezdie zawsze ta, ktora ostatnia zauwazy pozytywne zmiany. Oni cie znaja takiego jakim byles, a boja sie tego, ze stajesz sie inny, ze cos sie zmienia. Nie wiedza jak postepowac z toba, jak sie w tej sytuacji odnalezc. Im pasuje to, ze byles taki a taki, tylko czegos nie osiagnales, co im sie wydaje najwazniejsze, ... i powstaje wrazenie, ze jak to osiagniesz - szczescie gotowe i akceptacja.   To bardzo czesto zludzenie. Niemoznosc zrealizowania oczekiwan rodzicow strasznie meczy. Warto dac sobie luz, i spelniac swoje wlasne oczekiwania ;))

Spory luz daje sesja prenatalna, najlepiej kilkukrotna na odczucie oddzielenia sie emocjonalnego od rodzicow, tak aby mozna bylo wyraznie poczuc, ze oni maja swoje zamiary, pomysly na zycie, a ty swoje.   To tak, w skrocie opisalem ;))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Jolanta 16 w 2012-05-07, 11:10:45
Doktor X- ja tez sie wsciekalam, kiedy nikt mnie nie rozumial- mowilam, ze sa ignorantami i nieraz watpilam w co mysle i czuje. Potem ktos madry powiedzial mi - nie opowiadaj nikomu bo inni maja inna wibracje i nie, ze nie chca- ale nie moga Cie zrozumiec ! Wreszcie zalapalam- nawet moja mama -moj autorytet nie rozumie mnie- dziwne? ja to zaakceptowalam. Moj maz tez reaguje nerwowo i wiem- ze nie ma co go denerwowac- nie udaje madrzejszej nie narzucam swojego swiatopogladu.O swoich tematach rozmawiam glownie z ludzmi majacymi pojecie- inni sa w uspieniu. Nawet jak powiem jakas sensacje to nie obrazam sie jak ktos ma inne zdanie- ale staram sie nie walczyc i prowokowac klotni- nikt nie lubi uslyszec-ze nie ma racji....zgadza sie? niech sam do tego dojdzie- Ty rob swoje i ciesz sie z Twojego rozwoju...ale nie mysl, ze jak wiecej wiesz to masz przewage- masz tylko mozliwosc zmienic cos na lepsze i to jest TO! Pokora dla Bozego Planu.......ufam, ze BOG wie co robi i daje mu sie prowadzic.....
Pozdrowienia :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: MariuszEro w 2012-05-07, 13:20:41
To jest tak, jak z prawdami, ktore sa prawdziwe jedynie dlatego, iz kazdy to powtarza, mimo ze nie jest prawdziwe ;)

Szampon sluzy do mycia glowy? tak? No niby tak. Kazdy sie z tym zgodzi.
Z tym, ze ja juz sie z tym nie zgodze. Mam lepsze wlosy bez szamponu, myje je na wlasny sposob.
I jak po szamponie za 2 dni skrecaly sie, zbijaly, a po spaniu mialem splatane, to teraz przez 5 dni nic mi sie nie zwiaze. Zrobilem taki test, przez te kilka dni byly nawilzone, nie suche, i odzywione.

Nikt nie lubi sluchac, ze cos jest takie, a takie. Wiecej daje swoj przyklad. Moje zycie jest pozbawione miesa, alkoholu i papierosow. Dlatego mimo, ze jestem w wieku jakim jestem, to wygladam na kilkanascie lat mlodziej. Czy myslicie, ze mowienie o tym, aby zmienili nawyki zywnosciowe cokolwiek zmienia? Absolutnie nie. Przeciez wiadome jest ze czlowiek choruje, starzeje sie, i to jest .. normalne?  No nie jest to normalne, aby w wieku 50 lat wygladac na 70, czy w wieku 18 na 35 po solarium.

Ludzie nie potrafia zaprzeczyc utartym przekonaniom, bo nie wiedza, ani nie czuja co moga miec w zamian. To budzi olbrzymi lek, i wrecz panike. Stad te wszystkie reakcje zwalczania pogladow, ktorze burza im swiatopoglad utkany z wiary, przekonan zwiazanych sila woli, a nie sensu, logicznie poskladany ;)


Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2012-05-07, 13:51:26
Mariusz, a podzielisz się tym swoim sposobem na mycie włosów w tym wątku?? http://designersites.pl/cudaducha/index.php?topic=173.0
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2012-05-07, 17:27:07
Doktor X
Uważam że decyzja o wyprowadzce jest słuszna.
Jeżeli boisz się ojca, to chcąc go zadowolić nie będziesz sobie pozwalał na zmiany i rozwój.
Hamuje cię też atmosfera mentalna w domu w którym rodzice nie wierzą w to co robisz i uważają to za głupotę.
Gdy bedziesz sam nie będziesz musiał pracując nad sobą, jeszcze dodatkowo pokonywać oporu jaki stawiają rodzice chący abyś pozostał taki jaki jesteś. A relacje z nimi można i jest to łatwiejsze, uzdrawiać na odległość.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2012-05-07, 17:51:20
O
To dobrze, bo myślałem że musze być z nim w kontakcie fizycznym żeby dokonać uzdrowienia.
Dziekuje wszystkim za dobre rady.
Napewno niebęde już nigdy więcej gadał nikomu o rozwoju duchowym chyba że będzie tym zainteresowany,
Jak będzie możliwość bo narazie wogule niegadam z ojcem, jego tez to zmęczyło to spróbuje to jakoś odkręcić to co mówilem mu o kramie.
Dzisiejsze poszukiwania pracy niestety nieudane. z 30 firm do których dzwoniłem tylko 2 były dość obiecujące i mam się odezwac w przeciągu miesiąca ale wątpie że coś z tego wyjdzie. Jutro znów jade na miasto, może mi się poszczęści.
A jeśli nieznajde to poprostu będzie to znaczyć że tak będzie lepiej dla mojego rozwoju. Przynajmniej nie rezygnował bym ze szkoły do której chodze.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2012-05-07, 18:04:13
Doktor X
Znów zamieszczę dla ciebie modlitwę

Modlitwa dla gotowych podjąć pracę



Pomimo tego, że obecnie o pracę nie jest trudno, trudniej jest wielu ludziom pogodzić swoją pracę z marzeniami. Przyzwyczajeni do społecznych schematów, by robić to, co jest uznawane za prestiżowe i co podziwiają inni, kierujemy się dziwnymi intencjami, które mają nas zawieść w obszar establishmentu dorobkiewiczów, którzy zyskali swoją pozycję szybko i w efektowny sposób. Niestety, często, płaci się za to ogromną cenę braku czasu dla siebie, dla swojego rozwoju, a narastający strach przed wypadnięciem z kręgu uprzywilejowanych sprawia, że droga ta staje się usiana trupami.

Moja praca ma raczej nieco dziwny dla innych, "normalnych" ludzi charakter. Mój syn, często mówi, że nawet nie wiedziałby jak wytłumaczyć innym, co takiego robi jego mama? Moja mama, z początku wstydziła się tego, że nie może się pochwalić tym, co osiągnęła jej córka, bo jak wytłumaczyć koleżankom i rodzinie, że jej dziecko pracuje z duszami po tej i po drugiej stronie świata duchowego. I Ja także czułam się kiedyś, na początku mojej przygody z duchowością dziwnie, mówiąc o swojej pracy. Nie pasowałam do społecznego obrazu osoby, która nie wychyla się ze schematów tego, co wypada a co nie wypada robić, aby nie zostać wyśmianym. Ja się wychyliłam i podjęłam wyzwanie w celu zharmonizowania poczucia własnej wartości i rozwinięcia go do takiej wielkości, aby to, co robię nie tylko przestało tkwić na poziomie wstydu, ale i także, aby zaczęło stanowić część poczucia wartości zawodowej. To inni dziś czują się źle, mówiąc przy mnie o swojej pracy, jakby mówili o czymś wstydliwym. Szczególnie ci, którzy poświecili swoje marzenia na rzecz miejsca w szeregu osób niewychylających się. Ja, o mojej pracy opowiadam, jak o czymś, co wciąż nieprzerwanie mnie fascynuje, z czego czerpie wiele inspiracji twórczych, co daje mi możliwość poznawania siebie i nowych obszarów świata duchowego i dobrze się przy tym bawię. Któż może powiedzieć, że ma bardziej fascynujące zajęcie? Ja nauczyłam się łączyć marzenia z planami zawodowymi. Szanuję i doceniam siebie i to, co robię i dzięki temu czerpię korzyści na każdym z planów materialnych i duchowych.

Modlitwa ta powstała na prośbę kilku osób. Ich gotowość sprawiła, że popłynęła dla nich treść modlitwy, która dla nich ma stać się wrotami do przestrzeni możliwości, łączenia spełnienia w dziedzinie zawodowej z możliwością rozwoju duchowego i satysfakcji materialnej.

Ja..., jestem gotowy na to, aby już w tej chwili dokonało się oczyszczenie wszelkich moich intencji, które hamują w tej chwili możliwości podjęcia przeze mnie pracy zawodowej, która będzie mnie satysfakcjonować finansowo i umożliwi mi jednoczesny wzrost świadomości duchowej. Niech otworzą się dla mnie nowe przestrzenie możliwości zarabiania i pozytywnego doświadczania w tych dziedzinach zawodowych, z których przypłyną propozycje.

Niech wokół mnie oczyści się cała przestrzeń zawodowa i przypłynie propozycja, która zawodowo spełni moje ambicje i umożliwi mi doświadczyć pozytywnego aspektu, związanego z dostatkiem i zarabianiem.

Ja..., jestem gotowy podjąć już w tej chwili pracę zawodową. Jestem gotowy na pozytywne doświadczanie z energią działania i dostatku. Jestem gotowy na to, aby wszechświat pozytywnie zaskoczył mnie nowymi propozycjami, a źródła z których przypłyną, niech będą miłą niespodzianką.

Jestem gotowy i podejmuję już dobrze płatną, stałą i uczciwą pracę, w uczciwym i wyskokowibracyjnym środowisku ludzi, w śród których praca będzie pozytywnym doświadczeniem zawodowym. Jestem gotowy i podejmuję wszelkie działania w celu przyciągnięcia energii propozycji zawodowych, które spełnią moje oczekiwania. Jestem gotowy i chętny do podjęcia wszelkich działań, aby pomóc wszechświatowi w przygotowaniu dla mnie odpowiedniego do mojego wzrostu duchowego miejsca pracy. Jestem gotowy na to, aby moja praca była zgodna z moimi wewnętrznymi planami, marzeniami i celami zawodowymi, jak i gotowy na to, aby doświadczyć tego już w tej chwili.

Niech tak się stanie


 
 
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2012-05-07, 18:12:26
Monika..   :)
Jesteś nieocenioną pomocą :)
Dzięki Ci za tą modlitwe
Wolał bym żeby wszystko tak się potoczyło żebym skończył pierw szkołe bo został mi miesiąc ale jak znajde wcześniej prace to też dobrze.

Naprawde Wielkie Dzięki
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2012-05-07, 18:28:42
Jak został Ci miesiąc to weź najpierw tą szkołę skończ, a potem się martw resztą - całe życie żyłeś z ojcem, to dodatkowy miesiąc Cię nie zbawi.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2012-05-07, 18:38:59
W sumie tak ale nigdy niemiałem z nim tak na pieńku jak teraz.
Spróbuje z nim pogadać o tym.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Amelka w 2012-05-07, 18:47:47
" ugnij sie a zwyciezysz", albo: "pokorne ciele dwie matki ssie"
tak mi do glowy przyszlo...
W starych porzekadlach cos jednak moze byc....no ale oczywiscie sa sytuacje i SYTUACJE
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2012-05-07, 19:26:56
DoktorX
Ja się zgodzę z Clintem.Za mocno panikujesz.Tu nie chodzi o to ,żeby podłożyć pod ojca bombę ,albo ,ze on pod ciebie podłoży ,że trzeba przed nim uciekać .Chodzi o uspokojenie.Ruszyłeś jakiś temat ,to wywaliło.Ale wywaliło po to ,aby to oczyścić ,a nie po to ,aby myśleć ,ze życie to dramat.To ,ze masz na pieńku ,to znaczy ,ze trzeba podnieść samoocenę,to doświadczenie ci pokazuje ,wspinaj się wyżej.Spójrz na to trzeźwo i realnie,a zobaczysz ,że nie musisz nigdzie uciekać ,ze chciałeś tak naprawdę uciec od swojego własnego umysłu.Jesteś kochany i doskonały dla ojca mimo ,ze obydwu wam wywala ,a wyprowadzenie się z domu ,owszem ,to jest dobry pomysł ,jeśli robi się to w spokoju i bezpieczeństwie.A na razie mam wrażenie ,ze chcesz uciekać przed ojcem i dlatego jest poczucie niebezpieczeństwa.Masz w sobie moc ,aby uzdrowić i siebie i relację z ojcem ,uzdrowić znaczy ,wprowadzić miłość ,a miłość ,to zrozumienie,a zrozumienie to ty ,a twoja mądrość potrafi działać cuda i nie mówię tu tego tylko dlatego  ,aby cię pocieszyć,choć i taki mam cel ,ale dlatego ,ze wiem i wierzę ,ze tak jest.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2012-05-07, 19:39:55
DoktorX

Ja Ci powiem, że tak się składa, że 1,5 roku temu chciałem też rzucić studia, których nie lubiłem (będąc na 3 roku), zwiać od ojca z domu i się usamodzielnić. Przez kolejne kilka miesięcy przeżyłem ogromny stres spowodowany moją bezsilnością i idącą za tym frustracją - chciałem na siłę zrobić duży krok, do którego jeszcze nie dojrzałem. Na szczęście w ostatniej chwili przyszło oprzytomnienie i dzięki Bożemu wsparciu udało mi się odkręcić naprawdę niezły bigos. Ku mojemu zdziwieniu skończenie ostatniego roku nielubianych studiów okazało się najlepszą dla mnie drogą, dzięki której mogłem II stopień skończyć na idealnym dla mnie kierunku (bez konieczności tracenia 3 lat).

Z ojcem mi się jeszcze ciągnęło niestety i kilka miesięcy temu znowu chciałem jak najszybciej zwiewać z domu - to jednak był szczyt pewnej masy krytycznej, która po jakimś czasie się w końcu przelała i po prostu zszedł ze mnie ogromny ładunek emocji. Od tego czasu mam całkowity spokój z moim ojcem, żyje z nim pod jednym dachem i się dogadujemy na tyle, żeby się w ogóle nie kłócić - jest miło, przyjemnie i wzajemnie sobie nie wchodzimy w drogę. To jest sytuacja, która jeszcze kilka miesięcy temu była dla mnie niewyobrażalna i bylem święcie przekonany, że on jest jaki jest, więc z nim się nie da normalnie żyć w jednym domu.

Tak więc z własnego doświadczenia powiem tyle: pracuj sobie spokojnie nad sobą, ojca w ogóle w to nie mieszaj, nic mu nie mów o Twoich wywalankach - a jeśli chodzi o usamodzielnianie się - nie działaj pochopnie. Daj sobie czas, pozwól sobie poczuć się z tym bezpiecznie i nie rzucaj wszystkiego efekciarsko w cholerę, ale rób mniejsze kroczki - takie, jakie jesteś w stanie wykonać.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2012-05-07, 19:40:59
DoktorX
Zamiast ciągle myśleć o ojcu ,o tym ,ze to tamto ,znajdź sobie jakieś przyjemności.Wykąp się pianie przy świecach w płatkach róż.Idź na dobrą herbatę do dobrej restauracji ,wyjdź z aparatem do przyrody ,niech ci pozuje ,uchwyć siebie prawdziwego ,twoja dusza cały czas ci mówi ,co jest dla ciebie przyjemne.Daj se przyjemność.Idź na saunę ,pomedytuj,pomyśl milo o sobie,o swojej przyszłości ,może wykreuj sobie partnerkę jeśli nie masz,ciekawe życie,ciesz się każdym krokiem ,odnajdź w sobie ciekawość ,powody do cieszenia się,odnajdź spokój,popatrz w niebo,spójrz w swą duszę ,napisz wiersz o sobie ,o swoim ciele ,o życiu,bądź przytomny i uśmiechaj się ,a uśmiech cię poprowadzi w przyjemności ,w tobie ,w życiu,posluchaj jak niebo płynie ,pomyśl twórczo.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2012-05-07, 19:42:18
:)
No w sumie to racja.
Moja duma i honor mi w tym przeszkadzają ale musze to schować do kieszeni puki co.
Moc pewnie mam jak każdy z nas ale nieumiem jej używać. Trudno mi sie relaksowac a co mowic o modlitwie bogatej w milosc. Ale oczywiscie próbuje w miare możliwości. Czasami lepiej wyjdzie czasami gorzej.

Właśnie gadałem z ojcem.
Powiedziałem mu że chciałbym skończyć szkołe bo został mi miesiąc no i że będe dzwonił w sprawie praktyk na poczcie jako praca sezonowa a w między czasie będe też szukał stałej pracy. Był zadowolony tym pomysłem.

Ostatnie pytanie Monika do Ciebie. Kiedy stosować tą modlitwe o prace ? Bo tam są zwroty że już teraz jestem gotowy a ja za miesiąc będe gotowy. Chyba że poprostu pominąc te zwroty/

Dzięki, ostatnio rzeczywiście tak dałem czadu że sam siebie niepoznaje. Teraz jak się uspokoiłem to aż się zastanawiam jak mogłem po całym mieście krążyć i pytać wszystkich na ulicy o prace.
Czytałem tam kiedyś Clint wątek w którym pisałeś o swoim ojcu.
Gratulacje że sobie tak poradziłeś i uzdrowiłeś związek z ojcem.
Zamówiłem sobie modlitwe u jednej kobiety bo mi słabo one wychodzą.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2012-05-07, 19:47:34
Doktor X
Mów ją kiedy czujesz,ze może ci pomóc.Dobra rada Ani Atras (to Ani Atras modlitwa),aby jeśli coś chcesz mów ,ze jesteś na to gotowy np .Ja ......jestem już teraz gotowy na  satysfakcjonującą pracę ,która przynosi mi wysokie dochody.Powtarzaj takie modlitewki w każdej wolnej chwili,aż się ugruntuje w tobie gotowość.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2012-05-07, 20:03:15
DoktorX
Jeszcze zamieszczam dla ciebie pewien kawałek z książki Ani Atras ''Przesłanie opiekuna duchowego"
twój cytat
Zamówiłem sobie modlitwe u jednej kobiety bo mi słabo one wychodzą.


                     Mówiąc umysłem nie zawsze rozumiem wypowiadane przez siebie słowa.Gdy mówię sercem moje słowa docierają do każdego zakątka świata.



   Wiele osób,które rozwijają się duchowo ,wciąż opowiada o istotach ,do których kierują swe modlitwy.Tak mało jest osób ,które bezpośrednio rozmawiają z Bogiem.Wolimy modlić się do istot ,które możemy sobie wyobrazić.Najlepiej jest ,gdy jest to osoba żywa lub zmarła,uznana najlepiej za świętego.Zadziwiającym jest ,ze potrafimy tak pięknie prosić,ale tak jednocześnie bać się ,by prośby nie dotarły bezpośrednio do Boga.
Nie bój się ,porozmawiaj z Bogiem.Zapytaj go bezpośrednio o to co ,cię dręczy.On ci odpowie ,wskaże ci drogę.Możesz uczynić to sam.Nie jest ci do tego potrzebny żaden kapłan.Nawet ja.Masz w sobie wiarę ,ona cię poprowadzi w modlitwie ,bezpośrednio do Boga.Masz w sobie z nim łączność poprzez swoją miłość.Nie wierz ,ze tylko inni ja mają,że istnieją wybrańcy ,którym Bóg dał tę zdolność.Jeśli ją odkryli ,to dobrze,ale i ty możesz ją w sobie odkryć.Nie czyni ich to wyjątkowymi i wybranymi,bo nie można sobie przywłaszczyć Boga i drogi dojścia do niego.Każdy bowiem odkrywa w sobie Boga indywidualnie,poprzez pryzmat własnych emocji,świadomego postrzegania ,jak i własnej intuicji.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Felicite w 2012-05-07, 21:07:27
Jak to dobrze Felicite że tu jesteś i  piszesz takie rzeczy.
Przynajmniej czuję że chociaż jedna osoba mnie rozumie.

Inga, tak mi się wydaje, że dobrze Cię rozumiem. Nie wiem, dlaczego, ale patrzę na wiele spraw podobnie jak Ty.
Często, gdy czytam Twoje wpisy na forum, myślę sobie, że napisałabym dokładnie to samo :)

Ale tak naprawde to mi sie zdaje, że to co nazywacie akceptacją jest bardziej podobne do medytacyjnego nieprzywiazania.

Jak najbardziej można to nazwać medytacyjnym nieprzywiązaniem. Tyle że po polsku to po prostu akceptacja :P
No bo np. gdy ojciec nie podziela muzycznego gustu córki, ale nie wtrąca się do tego, jakiej muzyki ona słucha, to przecież nie mówi: "Jestem medytacyjnie nieprzywiązany do muzy córki", ale zwyczajnie powie: "Akceptuję to, czego słucha moje dziecko [choć muszę w tym czasie nosić stopery w uszach ;)]".
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2012-05-14, 21:32:08
Hej
Chciałem się podzielić z wami taką informacją jak to u mnie przebiega sytuacja. Ale przedewszystkim bardzo się ciesze że są tu tacy wspaniali ludzie. Spędzam teraz więcej czasu tu na forum bo tylko z tąd czuję wsparcie.

No więc jak pisałem wcześniej zamierzam jak najszybciej znaleźć prace i się przeprowadzić. Widzę że wszechświat umożliwi mi to wspaniałe doświadczenie bo są ku temu wszelkie powody.

Chwile temu rodzice zaczeli mnie przekonywać że nieznajde sobie pracy, ojciec też zamierzał kupić mi jakieś biórko ale od razu powiedziałem że nie ma sensu bo niedługo z tąd zmykam. Trochę się wkużył i czuje że teraz będzie mnie próbował zatrzymać przy sobie. Wybrałem sobie go na ojca żeby się zemścić za to że kilkukrotnie mnie zabijał w poprzednich wcieleniach. Można powiedzieć że jesteśmy wrogami.
pewnie czuje się zagrożony tym że zamierzam opuścić dom bo nie będzie mógł dłużej sprawować nade mną kontroli.

No i takie pytanie mam. Jak mogę chronić się przed jego złymi intencjami ? Nie ulega wątpliwości że trudniej mi będzie kreować sobie prace i dom mieszkając z takim człowiekiem ale może da się to jakoś zneutralizować ?
przyszło mi też do głowy żebym niewchodził już w dyskusje z nim bo to mnie osłabia. Co ma do powiedzenia to powie, wpuszcze jednym uchem, drugim postaram się wypuścić

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2012-05-14, 22:04:07
DoktorX
Oczyść intencje wobec tatusia i zwróć mu wolność
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2012-05-15, 07:36:59

 
przyszło mi też do głowy żebym niewchodził już w dyskusje z nim bo to mnie osłabia. Co ma do powiedzenia to powie, wpuszcze jednym uchem, drugim postaram się wypuścić

To dobry kierunek. Nie dyskutować, nie tłumaczyć, nie wywnętrzać się, nie prowokować, odpowiadać krótko i zwięźle i rzeczowo tak aby wiedział jak najmniej o tobie, bo wtedy jego władza nad tobą zmaleje.
Nie kłócić się i nie zadrażniać sytuacji. Odsuwać sie od niego mentalnie i emocjonalnie. Wykonywać swoje obowiązki i starać się być w porządku aby nie miał sie o co czepiać.
A po cichu robić swoje.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2012-05-15, 08:32:41
:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Witek D. w 2012-05-20, 00:43:31
Poproszę o wsparcie, żeby mi się szybko i sprawnie mieszkanie sprzedało :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2012-05-20, 08:36:01
twoje mieszkanie jest juz korzystnie sprzedane ! :-)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2012-05-20, 10:29:12
Niech się szybko, sprawnie i za niezłą kasę sprzedaje! :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Amelka w 2012-05-20, 11:02:59
Ot tak przyciagasz idealnego kupca i sprzedajesz swoje mieszkanie szybciej niz myslales!Korzystniej niz myslales! Masz to juz po prostu za soba :-)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Witek D. w 2012-05-20, 16:00:43
Dziękuję:) Mam nadzieję że się spełni:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Felicite w 2012-05-22, 14:13:13
Witek, wspieram! (o ile się jeszcze nie sprzedało :))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Witek D. w 2012-05-22, 14:53:44
Dziękuję:) Jeszcze nie, ale zacieram ręce :))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2012-05-25, 20:27:30
Minęło już trochę czasu od czasu kiedy ostatni raz prosiłem o wsparcie, ale dawno nie czułem się tak fatalnie jak dzisiaj. Nie chce mi się już nawet pisać o co chodzi - po prostu czuje się bezradny, bezsilny i boje się. Jestem zły, sfrustowany i rozczarowany. No i jak zawsze w swoich DDA'owskich zapędach robię wielkie halo z niczego.

Czuje się żałośnie, wręcz brzydzę się sobą, przeżywającym te wszystkie idiotyczne dramy.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2012-05-25, 20:32:33
Clint - wspieram bardzo mocno i z całego serca.

A propos ostatniego zdania - jesteś w porządku :)) bardzo Cię lubię i cenię.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2012-05-25, 20:41:45
na tą warstwę, która podtrzymujesz i sie nia nakręcasz możesz uwalniać prostą afirmacją "nie muszę nie podtrzymywać...", a ta która płynie z zewnątrz (np od rodziców) też częściowo podtrzymujemy na poziomie przyczyn(np poczucie winy za cos co im kiedys zrobiliśmy skutkuje brakiem pełnej operatywności w relacji z nimi i brakiem pełnej zdolności do radzenia sobie w relacji z nimi) i tu ta sama afka

ale może też być coś co inni dokładaja od siebie i na to to już ochrona, niewinność, przebaczenie

generalnie mimo wszystko szukac pozytywów i sie na nich koncentrować. To w takich chwilach bywa najtrudniejsze ale jest coś co sprawia że warto - w takich chwilach mozna dokonac sporych postępów, np otworzyć się na pogłębiona moc afirmacji, regresingu lub innych technik, która juz z nami pozostanie

mnie jak niedawno przycisnęło to nawet zaakceptowałem regresing na tyle, ze mogłem sobie zrobic dobrą sesję z fajnymi odreagowaniami, mimo że wcześnie to grzązłem w jakichś dziwnych klimatach :-P
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2012-05-25, 20:42:18
czyli wspieram;p
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2012-05-25, 20:49:07
Dzięki. Jakoś mi tak ulżyło już nawet przy samym pisaniu, bo wyrzuciłem z siebie emocje do których nie chciałem się przyznawać.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Felicite w 2012-05-25, 23:13:56
Clint, fajnie że ulżyło :) Tak czy inaczej wspieram! :D
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2012-05-25, 23:25:45
Dziękuje :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Amelka w 2012-05-26, 01:46:00
Clint,

jestes w porzadku, chlopaku.
Wszyscy bywamy czasem  w dolku. Szybkiego wyjscia z niego zycze Ci. Jestes w porzadku :-)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Starfire w 2012-05-26, 08:57:22
Ok, przepraszam, że się tu wcinam, ale dostałam inspirację, aby napisać. Właśnie dostałam tel z polski, że mój pies jest ciężko chory (od kleszcza) dostaje kroplówki, trzeba będzie przetaczać krew (na szczęście jest dawca, ale nie ma jeszcze nic pewnego...) Także bardzo, ale to bardzo prosiłabym o wsparcie i modlitwę każdego, kto chce i może... Dziękuję...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2012-05-26, 09:00:33
Asia, posyłam wsparcie dla pieska. Niech dzieje się z pieskiem jak najlepiej.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Starfire w 2012-05-26, 09:02:27
Dziękuję :}} To wszystko bardzo wiele dla mnie znaczy :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2012-05-26, 09:32:18
Amelka
Dzięki :)

Starfire
Nie wcinasz się, zresztą ja dzisiaj się czuje się już świetnie. I również wspieram pieska :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Starfire w 2012-05-26, 09:53:01
Clint:

Dzięki :}}
https://elaboratedreams.wordpress.com/2012/02/24/furballs/
To ten (ta) biała.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2012-05-26, 09:56:44
Przepiękne psisko! :)

Wspieram dalej, o! Teraz konkretnie pójdzie :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Starfire w 2012-05-26, 10:44:30
Asiu, dziękuję :}
Na maila odpiszę niedługo, jak się wszystko uspokoi. Tłumaczenia też już mam w całości :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Felicite w 2012-05-26, 12:00:46
Starfire, wspieram Twojego pieska modlitwą. Niech jak najszybciej wraca do zdrowia! :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Starfire w 2012-05-26, 12:04:05
Feli:

Dziękuję :}}
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2012-05-27, 16:01:11
Srarfire - modlitwa za psinkę poszła - niech spokojnie zdrowieje!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Blackrose w 2012-05-28, 21:42:27
Proszę o małe wsparcie...od kilku dni tylko ciągłe silne bóle głowy, dużo przeżyć na tle emocjonalnym, bezradność. Bo mija jakiś etap mojego życia - kończenie studiów, szkoleń i trzeba iść przed siebie. Jak nie teraz to kiedy? im dłużej z rodziną tym trudniej coś zmienić, odejść. Chcę odejść, a nie odciąć się. To różnica. Marzę o tym, aby sobie poradzić, nowe miasto, nowe otoczenie i ja rzucona na głeboką wodę. Mam te możliwości i juz niewiele mi brakuje. Chcę zebrać wszystkie moje siły i jakoś się utrzymać, zbierać przejściowo kasę na inne szkolenia które mi pozwolą robić to na czym mi zależy. Jednak ciągle wiele emocji - balansowanie między dwoma miastami, poczucie winy aby na dobre odejść z rodziny. Jestem zmęczona, brakuje mi stabilności.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2012-05-28, 21:45:39
BlackRose
 Wspieram mocno!!!! niech Cie WJ prowadzi :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2012-05-28, 21:54:17
Wspieram :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2012-05-28, 21:56:43
no, wspieram
Ból zwykle bierze sie ze stawiania oporu, mnie prawie nigdy głowa nie bolała. Umiałem się zawsze jakoś tak rozluźnić i po zabiegu ;p

No chyba żeby jakies presje szły z zewnątrz, to juz zależy od tego na ile świadomie kierowane, trzeba by sie bronić
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Blackrose w 2012-05-28, 22:07:28
Dziękuję :))
Tak mi się wiele aktywowało, lęki, że sobie nie dam rady. Zwyczajnie. Taki bezsens. Skończyłam bardzo dobre studia, ale boję się ruszyć z miejsca. Po prostu działam w takim otępieniu, ciągle mi niedobrze. To jakieś traumy biologiczne i ciężko mi je ogarnąć. Nawet gdy wiem co robić, to myślę, że zanim wszystko zorganizuję to minie z 15 lat. Partner jest dla mnie ogromnym wsparciem, ale pomimo wszystko zamotałam się. Rzadko mi się zdarza, aby funkcjonujować tak długo z traumą na wierzchu i tak długo bawić się w oczyszczanie. Pracuję nad sobą od lat, ale teraz czuję się słaba. Schodzą emocje i ciągle schodzą. To rozpacz, to bezradność, to poczucie winy. Ciagle kolejne warstwy takiego nieporadnego kręcenia się w kółko i lęków. Eft i długi relaks pomagają mi, jednak falowe wchodzenie w stany przegranej i poczucia ulgi są dla mnie bardzo męczące. Wszystko mi się zmienia chyba również duchowo, ponieważ chcę zamknąć bardzo istotny etap życia...
Chcę znalezc pracę, albo coś wymyśleć bo jeżeli nie, będzie mi ciężko przeniesc się na stałe do partnera i utrzymać się w innym mieście. Nie potrafię odejść od rodziny, ale też nie potrafię na teraz bez niego żyć. To rozerwanie jest bardzo trudne. Nawet nie chce mi się zgrywać silnej i pomimo mojego doświadczenia w uzdrawianiu czuję się "marnie". Nie chcę udawać. Dużo się modlę i pukam na akceptację i bezpieczenstwo w związku z tym co się dzieje. Nie wymuszę nic więcej. Może jutro się uda z regresingiem i mi się rozjaśni w głowie. 
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2012-05-28, 22:23:22
Cytuj
poczucie winy aby na dobre odejść z rodziny
Czemu czujesz się winna?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Blackrose w 2012-05-28, 22:43:32
Clint,
ponieważ wyrosłam w poczuciu winy. I lata pracy nad sobą jeszcze tego nie wykorzeniły ze mnie.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2012-05-28, 22:53:33
W sumie to już wystarczający powód, aby poczuć się niewinnie odcinając się od takiej rodzinki :P W końcu Twoja chęć odejścia na dobre nie jest egoistyczną zachcianką, ale wynikiem tego jak się czułaś w tej rodzinie, a to z kolei wynika z takiego, a nie innego traktowania jakiego doświadczyłaś. Można więc powiedzieć, że oni sami są sobie winni tego, że Ty chcesz teraz rzucić "sayonara" i wybić w świat.

Wiem, że to tak głębokiego poczucia winy nie rozpuści, ale tłumaczenie sobie dlaczego coś jest niewinne mimo poczucia winy zawsze jakoś tam ulgę może dać :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Amelka w 2012-05-29, 01:26:59
Black Rose,

rozumiem Cie i nie wiem czy cos Ci to pomoze, ale chce cos napisac...
poruszylo mnie kiedy napisalas o poczuciu winy z powodu odejscia od rodziny, w sensie wyjazd do innego miasta. Czujesz sie z tym zle, poczucie winy to efekt czyichs manipulacji Toba, zamach na Twoje poczucie wolnosci, na Twoje prawo do wlasnych wyborow. Clint napisal mi w ktoryms ze swoich postow, zebym stanela po swojej wlasnej stronie - to stwierdzenie bardzo mnie trafilo. I sporo zmienilo w moich reakcjach. Czasem bywa tak, ze czlowiek jest az "przejedzony" tymi roznymi duchowymi teoriami, metodami - i nie robia na nas wrazenia choc normalnie by robily ( podswiadomosc chlonna jest raczej nowosci i CZASEM bardziej reaguje na terapie szokowe niz te stopniowane rozlozone w czasie) I chocby niosly one ze soba wspaniale przeslanie w jakims momencie, to nie zauwazamy tego po prostu.
Mi czasem pomaga bunt po prostu, mowie sobie w duchu tak :" co jest grane? dlaczego niby mam dac sie wpedzic w poczucie winy? JA mowie NIE! 
Bronie siebie tak po prostu, bez tlumaczenia tego mojej podswiadomosci,dlaczego ma w to uwierzyc. Narzucam jej jakby, rozkazuje, czy cos w tym rodzaju. Rosnie mi wtedy pewnosc siebie.
A taki tok myslenia mi sie nasunal ( moze glupi, ale napisze):
Wydaje mi sie ze poczucie winy mozna "wykopac" :-)  Kiedy myslisz, ze " wyroslam w poczuciu winy" to wyrazasz w ten sposob swoje przekonanie, za ktorym kryje sie jakby rozkaz, ze walka z poczuciem winy bedzie jeszcze trwac ze ho ho., bo tak Cie zaprogramowano.  To tak jakbys oddawala wladze temu nad soba -  wyrazasz sie jakby z respektem wobec tej krzywdy ktora Ci uczyniono.  A postaw sie. Tupnij noga.
Badz silniejsza. TY masz wladze nad soba. Nie jakas glupia wina ktora Ci wmawiano.
To nie znaczy zebys to tlumila w sobie, zaakceptuj najpierw a potem pusc i nie patyczkuj sie :-)
 Fajne to o czym Felicite gdzies pisala, zeby najpierw zaakceptowac ;pozwol byc temu poczuciu winy, jak sie pojawi. powiedz: " o, jestes, to znowu ty natrecie ?" zaakceptuj to uczucie jako cos co jest w Tobie, przeplywa przez Ciebie, ale w kierunku wyjscia, w kierunku uwolnienia.
 
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mateusz w 2012-05-29, 16:51:47
Black Rose
Myślę, że możesz z rodzicami porozmawiać na temat swoich spraw. Nie wiem w jakiej jesteś z nimi w relacji, ale o swojej przyszłości, możliwości opuszczenia domu rodzinnego itp. możesz spokojnie pogadać. Czasem nam się wydaje, że swoim działaniem/opuszczeniem domu/ bardzo zranimy rodziców, będziemy czuć się z tego powodu winni- tak myslimy, ale rodzice mogą wcale tak nie myśleć i nie czuć żalu. Myślę, że rozmowa nt. Twoich zawodowo-społecznyco-rodzinnych spraw wiele może wyjaśnić. przez to sama też będziesz miała możliwośc przyjrzenia się w czym jest problem, wypowiedzenia swoich obaw i zaakceptowaniu tego wszystkiego.
Te lęki przed dzialaniem, podjęciem decyzji potrafią nieźle hamować;   
Regresing jak najbardziej może pomóc, ale też WHH.
Powodzenia :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Blackrose w 2012-05-29, 17:37:50
Dziękuję Wam za rady. U mnie dyskusja w domu była bardzo utrudniona, bądź wcale jej nie było. To taka rodzina chaotyczna, gdzie zaburzona komunikacja jest na porządku dziennym. Chociaż bywają chwile, że można się dogadać. Trochę mi dzisiaj odpuściło napięcia - nie mam już tego bólu głowy, uspokoiłam się nieco. Wciąż utrzymuje się jakaś niepewność i niektóre sprawy mi ciężko idą, jak po kamieniach, ale to nie to samo co opisywałam.

Podycham i się ułoży, mam większą wiarę...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Piotr w 2012-05-29, 22:14:37
Może moje wsparcie będzie z pozoru trochę miałkie, ale w takich przypadkach czasami warto dorzucić do nastawienia nieco nonszalancji. W końcu to normalne, że się ułoży, każdy przechodzi odejście od rodziny i usamodzielnienie się. Ot, najzwyklejszy etap życia, to wszystko dzieje się samo, nawet bez szczególnego użycia mocy duchowych. A jak się je zaprzęgnie do działania, to już po prostu musi być bajka:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Freefalling w 2012-07-02, 17:49:05
Auuuuuuu!!!


Już nie wyrabiam...
Boże,Miłości,Świadomości,Podświadomości i inne nie wymienione części Mnie i świata wokoło....

Proszę,błagam i nakazuję samej sobie:

-niech raz na zawsze skończy się moje strażnikowanie moim rodzicom,niech robią cholera ,co chcą,a mnie będzie wsio rawno i bedę przy tym NIEWINNA I BEZPIECZNA...
-niech raz na zawsze uzdrowi się nasza karma rodzinna-szczególnie ta od strony ojca...
-niech stanie się mozliwe trzeźwe moje spojrzenie na MOJE życie i zajęcie się konstruktywne poprawą MOJEGO ŻYCIA bez ponoszenia jakichkolwiek kosztów emocjonalnych i rozpieprzenia energetycznego z MOJEJ i jakiejkolwiek strony...
-niech moja dusza,świadomość i podświadomość wreszcie do cholery ciężkiej załapią,że jest możliwe -a nawet całkiem przyjemne życie bez poczucia winy z mojej strony w stosunku do moich rodziców i rodziny wtedy,gdy nie chcę juz kontynuować wszystkich gierek karmicznych wielowcieleniowych rodowych i rodzinnych i chcę ten cały garb z siebie tak po prostu i bezwysiłkowo zrzucić...
-niech stanie się możliwym dla mnie i zainteresowanych,jezeli tak wybiorą,życie w realnej czystej Miłości i Szczęściu bez zastępowania ich nic nie wartymi surogatami i nieprzytomnemu zaślepieniu,że to one są tym właściwym wyborem...

Boże,Miłości,ja na serio proszę o to wszystko,niech to wszystko stanie się w moim życiu opcją wyboru tego realnego Dobra a nawet czymś dla mnie NATURALNYM i BEZPIECZNYM...

A Was,chętne do wsparcia modlitwą,energią dobre dusze bardzo proszę o pomoc,bo już nie daję rady...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Felicite w 2012-07-02, 18:10:48
Freefalling,
niech tak będzie! Wspieram modlitwą :))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Amelka w 2012-07-02, 19:11:05
Freefalling!

Bardzo i z calego serca wspieram Ciebie rowniez! Niech Boskie Swiatlo splynie na Ciebie i niech uzdrowi wszystkie rany w Twojej duszy i w Twoim rodzie, a Ciebie niech  wzmocni, ozywi i napelni radoscia i spokojem! Niech tak sie stanie!!!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2012-07-03, 13:42:08
Freefalling - ;-**** Tak będzie jak chcesz!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2012-07-03, 16:59:23
Aaaaamen ! :-)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2012-07-03, 17:09:29
I ja wspieram! :):*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Jolanta 16 w 2012-07-15, 13:09:47
Kochani,
prosze Was o wsparcie duchowe dla mnie i mojego meza. Nie za bardzo moge sobie wytlumaczyc sens tego doswiadczenia....

Kiedy przed dwoma laty mielismy sie wprowadzic do domu wymarzonego przez meza...wszystko sie zalamalo i po okrutnej klotni z tesciowa szukalismy jakiegos mieszaknia...trafilismy na mieszkanie ladne, ktore szybko okazalo sie  - totalna katastrofa...wszystko szlo jak po grudzie..pech na kazdym kroku trudnosci nie do wytlumaczenia.Numer domu byl *13* ale nie chcialam aby byl pechowy. Kiedy w zimie nie zatankowali gazu mielismy dosc...marznelismy i dobici na calego szukalismy cos innego. W koncu udalo nam sie znalesc....tylko nie moglismy rozwiazac umowy lokatorskiej, bo wlasciciel zadluzony sie ukrywal...listy polecone wracaly,beznadzieja..radzilismy sie adwokatki i moze byloby wszystko ok, gdyby nie komornik, ktory szuka teraz kasy chce abysmy teraz mu za caly rok zaplacili ...jakies 10.000 Euro   .....nie musze tlumaczyc, ze super sie czujemy...choc moze jest szansa...nie wiem jak mam sie do tego ustosunkowac....co myslec ..
co robic...gdzie szukac skutecznej duchowej pomocy.....co ma nas to nauczyc???  Jedno jest pewne nienawidze sadow i przepychanek adwokackich....boje sie o nasza egzystencje....

Zawierzylam sie juz dawno Bogu ale jestem niespokojna i przerazona...skad tyle problemow na nas spada jak mozna to odwrocic?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2012-07-15, 14:46:16
Jolu, wspieram Cię mocno, wysyłam światełko, wszystko ułoży się jak najlepiej dla Ciebie, bądz dobrej myśli:*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Felicite w 2012-07-15, 14:59:24
Jola, wspieram, żebyś dotarła do przyczyn tych niemiłych doświadczeń i jak najszybciej je uzdrowiła. Niech MOC będzie z Tobą! :))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Jolanta 16 w 2012-07-15, 15:33:18
Dziekuje Wam kochani.....
 to stara historia...ale jak widac ta energia wraca do nas po raz kolejny....w sumie zaakceptowalam to...moze tak chcielismy i zaplanowalismy to....ale jedno jest nowe...moja postawa..kiedy swiadomosc krzyczy.....boje sie ....bedzie strasznie ....podswiadomosc powoduje napiecia ciala i przeszywajace ciarki ze strachu i stare wzorce paniki.....a gdzies gleboko ...moze moje wew.dziecko mowi spoko:  "jezeli Bog z nami,ktoz przeciwko nam?" i powoduje , ze sie odcinam i jestem spokojna ...fascynujace uczucie..;)   

nie na marne rowijam sie duchowo, aby tak latwo dac sie zastraszyc....ufam, ze moge modlitwa niewinnosci, pozytywnym mysleniem i sprzeciwem na cale zlo...wiecej zdzialac niz kiedykolwiek
niekonwencjonalnie moge kreowac sobie swiat na przekor innym energiom i to jest to!!!
ale wymaga odwagi...

dziekuje za wsparcie i pomoc ;) 
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Amelka w 2012-07-15, 20:02:03
Jolus

wspieram Cie mocno i zycze Ci abys doszla do duchowej przyczyny tej sytuacji, aby juz nigdy nie miala prawa sie powtorzyc

wspieram Cie i trzymam kciuki zeby sie wyjasnilo wszystko na Wasza korzysc, wsluchaj sie w intuicje jakie podjac dzialania w tej sprawie, musi byc jakies wyjscie!
Zachowalas moze te listy ktore wracaly? nie znam az tak prawa niemieckiego ale wiem ze tutaj jak cos jest na papierze to nie ma zmiluj. Poza tym, gosciu jako Vermieter powinien zapewnic ogrzewanie a skoro tego nie zrobil to Wy mogliscie poniesc uszczerbek na zdrowiu a za to on odpowiada. Poza tym mozna prawnie o duzy procent obnizyc czynsz jesli nie ma ogrzewania. Jest tez taka instytucja ponoc w Niemczech ktora zajmuje sie prawami wynajmujacych i ich wspiera - ale nie wiem jak sie nazywa - tam moznaby popytac...My mielismy podobna sytuacje, w pierwszym naszym mieszkaniu przeciekaly okna, a ze to bylo Dachgeschosswohnung to mozesz sobie wyobrazic, miski mielismy porozstawiane po podlogach. Na scianach zrobila sie plesn, a na dachu latem osy zalozyly gniazdo i nie moglismy nawet okna otworzyc, temperatura w chacie ok 40 stopni...No bylo niezle. Pisalismy wiele pism do Vermieter-a ale nas olewal. W koncu sie wyprowadzilismy, wyslalismy mu pismo ile prawnie jest nam winien i dokladnie za taka kwote nie zaplacilismy czynszu, chyba byla to rownowartosc dwoch czy trzech czynszow. Z tym ze my nie mielismy z nim zadnej pisemnej umowy najmu. Moze dlatego nie zrobil dymu.To bylo dobrych kilka lat temu. Ale ja na Twoim miejscu bym walczyla, 10 tysiecy to nie mala kwota. Niemcy sie o 100 euro bija a co dopiero o tyle.
 Takze trzymym kciuki zebyscie wygrali ta sprawe!!!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2012-07-15, 20:45:27
Jola - wspieram i posylam modlitwę - niech się wszystko wyjaśni i ułoży w zgodzie z Waszym Najwyższym Dobrem!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Jolanta 16 w 2012-07-16, 12:27:54
Amelko

problem w tym, ze my zrobilismy wszystko co mozna bylo a i tak mozemy przegrac sprawe i placic. Jedyny blad to ten, ze sie tam wprowadzilismy. To nawet nie komornik ale windyk (Isolwenzverfahrer) w imieniu Vermitera (ktory narobil dlugow na miliony oglosil upadlosc a bank chce jak najwiecej od nas pieniedzy odzyskac).

Oni czyli adwokaci+ vermiter nie maja nic do stracenia, moga chciec sie sadzic latami a i tak ja wygramy to bedziemy musieli koszty poniesc. Smutne ale prawdziwe.

Chcialabym odrobic ta lekcje ....moze prowokawalismy kiedys cos i teraz sie objawilo ....kiedys sie poddawalam i bylam typowa ofiara...teraz sie nie poddam ...choc jestem przybita i wsciekla....nie mam wyboru....trzymam sie kurczowo nadziei i szukam pomocy wszedzie.

Dzieki za wsparcie kochani...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: carolieen w 2012-08-22, 14:05:33
Moi drodzy,

Jeśli ma ktoś czas i ochotę to prosiłabym o wsparcie, a raczej podesłanie fajnej, konkretnej energii w celu realizacji mojego planu wyjazdu za granicę. Trochę goni mnie czas i też ciut mnie to stresuje. Poddaję się Bogu, część mnie czuje, że wszystko się bardzo dobrze ułoży, ale inna część trochę się boi :P

Więcej nie chcę zdradzać, ale jest to fajna okazja dla mnie i spełnienie pewnych moich marzeń związanych z podróżami, które są moją pasją, także za wszelką pozytywną energię będę bardzo wdzięczna :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Jolanta 16 w 2012-08-22, 14:25:57
Karola

 posylam Ci moje wsparcie....uda Ci sie napewno! ;)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mirea w 2012-08-22, 14:40:28
Karola,
wysyłam wsparcie i dużo światła.
Niech ci się realizuje ten wyjazd!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Semira w 2012-08-22, 16:05:49
Karola wspieram calym moim serduchem;)Tez kocham podroze I wiem jakie to musi byc dla Ciebie wazne;)Szerokiej drogii:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2012-08-22, 16:41:57
Karola
Z  calego  serca zycze  Tobie  aby byla  tak jak  chcesz, niech  sie  zrealizuje.
Wszystko  doskonale  sie  ulozy.
Pomyslnosci ( to  od  po - mysli )
Serdecznie  pozdrawiam
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lucjan w 2012-08-22, 16:50:32
Trzymam kciuki za Twoje plany! :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2012-08-22, 17:08:22
Podróże to fajna rzecz - również wspieram :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: carolieen w 2012-08-23, 00:08:37
Dziękuję Wam bardzo :))*

Poddaję to wszystko Bogu, niech On zdecyduje czy ten wyjazd się odbędzie czy nie, a jeśli nie, to otwieram się na inne alternatywy :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2012-08-23, 22:41:07
Proszę o wsparcie, aby dokonało się Najlepsze rozwiązanie dla mojej relacji z T.! Proszę Boga o rozpuszczenie we mnie i w Nim wszelkich oporów, czy blokad, jakie mamy przed realizacją Boskiej woli w tej relacji. Niech ten związek uzdrowi się, rozwiąże się łagodnie, delikatnie, bez bólu dla niego, czy dla mnie, w harmonii i zgodnie z Najwyższym Dobrem nas obojga i wszystkich istot.
Pozwalam na to, niech się dzieje! Proszę moje WJ o prowadzenie mnie w tym wszystkim. Jestem otwarta na rozwiązanie tej sprawy zgodne z wolą Boga i mojego WJ!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Semira w 2012-08-23, 22:43:41
Niech sie rozwiaze w najszybszy i najlepszy sposob dla Ciebie:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mateusz w 2012-08-23, 22:49:10
Indra
Wspieram, niech się uzdrawia.
Dodaj sobie jeszcze, żeby Bóg cię uwolnił od całego zaślepienia wobec niego.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2012-08-23, 22:55:19
Mateusz
Doby trop, dzięki :)

 Proszę Cię Boże o uzdrowienie wszelkich moich intencji wobec niego i wobec tworzenia tej relacji, proszę Cię Boże o uwolnienie mnie od wszelkich zaślepień i przywiązań, czy niekorzystnych zależności. Niech zagości w tej relacji czyste światło!

Semira
dziękuję :))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2012-08-23, 23:11:46
Indra wspieram. Niech się wszystko cudnie uzdrowi :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2012-08-23, 23:28:02
 Grażynko, dziękuję :*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2012-08-25, 08:01:50
wywala mi silnie czarna tantra, niszczenie i obrzydzanie życia, działania itp


kurde, przydałoby się gdzieś znaleźć schronienie(w kontakcie z rozwojowami) bo w domu mam niewiele wsparcia


w każdym razie dziękuję za modlitwy  ;p
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: carolieen w 2012-08-25, 10:16:09
Mariusz,
niech Ci się szybko oczyści :)

znam te klimaty, najszybciej działają tu węzły u Leszka albo egzorcyzmy
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Semira w 2012-08-25, 10:45:34
Mariusz

Tutaj na forum jestes bardzo rozumiany:)

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2012-08-25, 11:55:51
dzięki

czuję, że warto pojechac gdzieś na kilka sesji regresingu. NIe wiem dlaczego ale chodzi mi po głowie Dosia. Kawał drogi, trzeba będzie tam gdzieś nocleg znaleźć ale i tak może warto. Tylko, że jestem na wtorek umówiony u Sylvii, umawiałem się już kilka razy i odwoływałem sesję - ona mnie chyba zamorduje ;p Tylko że ja nie mam ochoty czekać ani chwili bo ciągle mam presje spod spodu domagające sie oczyszczenia
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2012-09-28, 11:31:44
Proszę o wsparcie dla mnie dzis, ide koło 17.40 do lekarza z mocno przewlekła chorobą i chcialabym, aby lekarza natchnelo z dobraniem dla mnie najlepszego, skutecznego leczenia. Dzieki :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2012-09-28, 11:46:27
Indra poszło :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: kinga roszczyniała w 2012-09-28, 11:51:34
poszło :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2012-09-28, 11:55:03
Dziekuje, kochana jestes :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2012-09-28, 11:56:39
Obie jestescie kochane, dzieki Kinga :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: carolieen w 2012-09-28, 17:06:53
Indra,
zdrowia! :))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 2012-09-28, 18:48:45
Poszło wstecz ;)) niech się dzieje,
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2012-09-28, 19:28:49
Proszę o wsparcie w sprawie dalszego ciągu...praca, mieszkanie.. tak w ogóle ja;) nie wiem co dalej.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2012-09-28, 19:53:08
Caro i Seba-  Wam również dziękuję, aniołki :)

Maja, idzie wsparcie! :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2012-09-28, 20:00:30
Indra
dzięki Ci:)
bo całkiem się jakoś zawiesiłam.
Dla Ciebie dużo zdrówka, i też spóźnione wsparcie.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2012-09-28, 20:02:41
spoko, wsparcie niech działa, aby zdrowienie szło sprawnie i szybko i skutecznie! :)

A Tobie niech sie wszystko super ułoży w życiu, jak najlepiej:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2012-09-28, 20:10:57
Indra, niech działa.
Optymistko...jak najlepiej?;) żeby w ogóle jakoś się ułożyło.
Na razie to wpadłam w apatię, muszę się wyprowadzić, nie mam gdzie, i nawet nie szukam, normalnie mi odbiło...;) nie mogę się zmusić, wszystko mi jedno. Dziwnie się czuję.



Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2012-09-28, 20:21:02
wiesz co, popłacz sobie, jeśli masz potrzebę, a potem się szczerze pomódl do Boga i aniołów- jesli lubisz, o właśnie najlepsze, najdoskonalesze rozwiazanie dla Twojej sytuacji. Bóg Cię nie zostawi samej :)
ja dzisiejszy wieczór zamierzam tak spędzić, bo mi wywala od rana, do tego wyskoczył wydatek większy, niż sądziłam i jestem totalnie bez pieniędzy :D  jednak wierzę, że Bóg mnie z tym samej nie zostawi bez wsparcia
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2012-09-28, 20:40:51
Dzięki Indra:)*
Jestem na etapie, że nie płaczę...taka apatia.
Bóg nie zostawia samej...no tak, wiem, modlitwy jakieś idą;) ale chodzi o to, czy ja sobie pozwolę. Cały czas tylko o to chodzi. I widzę cały czas, że nie, co bardzo demotywuje, i odbiera siły.
Ty sobie pozwalasz;) więc wsparcie będzie.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2012-09-28, 20:47:08
Z tym moim pozwalaniem bywa róznie, od rana mi pewne mocne opory wyłażą, ale poddam je Bogu, bo są mi zbędne, a On się nimi zajmie najlepiej :)
To chyba jest kwestia zmęczenia swoim uporem, apatią, brakiem nadziei- kiedy człowiek ma juz naprawdę tego dość, otwiera sie na coś lepszego, poddaje sie Bogu, bo już nie ma siły walczyć sam ze sobą i ze światem. Wtedy już zwyczajnie nie ma innego wyjscia.
I dla Ciebie przyjdzie przelom :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 2012-09-28, 21:04:17
Z tym brakiem nadzieji to czasem droga do zmian polega na zaakceptowaniu że sytuacja jest całkiem beznadziejna i bez wyjścia - wtedy się poluzowuje.

Rozwój duchowy czasem przypomina tą chińską pułapkę na palce, gdzie kiedy się szarpie to jest coraz gorzej, a wystarczy przestać się szarpać i puszcza samo ;)) Ale czasem najpierw trzeba się trochę zmęczyć, nie?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2012-09-28, 21:06:14
no! ;)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 2012-09-28, 21:07:42
:))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: muszka91 w 2012-09-29, 14:23:49
Proszę o wspacie duchowe w tym okresie dla mnie. Obym się nie szarpała ze zmianą i łagodnie, bez bólu weszła w nową sytuację. Chcę zaakceptować ją w sposób naturalny, otwierający przede mną nowe możliwości.Wychodzę z układu, który nie służył mi, mojemu rozwojowi i niech się dzieje dla mnie z moim Najwyższym Dobrem. Dla mojego byłego pratnera to samo. Boże bądz przy mnie.
 
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2012-09-29, 15:06:39
muszka91
Wsparcie ode mnie poszło;) niech się otworzą nowe możliwości, i dzieje się zgodnie z ND.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 2012-09-29, 17:41:40
muszka91 światełko z góry już do Ciebie puka ;)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Blackrose w 2012-09-29, 17:43:28
muszka,
wspieram:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2012-09-29, 17:53:27
ja też wspieram, niech Ci się darzy:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: muszka91 w 2012-09-29, 18:50:43
dziękuję Wam wszystkim;-)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lucjan w 2012-10-01, 14:45:26
A dzisiaj to ja poproszę o wsparcie każdego, kto ma ochotę takowe mi udzielić.
Niechaj w pewnej ważnej dla mnie sprawie zadzieje się coś szybko(we właściwym czasie:), zgodnie z Wolą Boga... Z góry dziękuję za wszelkie modlitwy wstawiennicze, nawet te kilkusekundowe(akty strzeliste).
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2012-10-01, 14:52:01
poszło:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lucjan w 2012-10-01, 14:53:11
Dziękuję Indra! :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: carolieen w 2012-10-03, 03:23:47
Lucuś,
wspieram, oby wszystko się jak najlepiej dla Ciebie ułożyło! :)) posyłam ciepłe myśli
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lucjan w 2012-10-03, 12:35:14
Dziękuję Karolinko! :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Jolanta 16 w 2012-10-03, 12:42:07
Lucjan

mysle o Tobie ;)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lucjan w 2012-10-03, 12:45:52
Jolanta, Tobie też dziękuję! :)
Póki co, strasznie mi wywala...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2012-10-03, 13:12:40
Lucjan miłości i niech ona jak najlepiej Cię wzniesie na Najwyższy poziom o jakim marzyłeś.


Apropos odezwę się wieczorem.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Kaja w 2012-10-03, 19:44:44
Ja też proszę o wsparcie jestem w trakcie długo przekładanego pobytu w szpitalu. Do tego wszystkiego jest ze mną kobieta której dwa lata temu zmarło dziecko na raka - masakra. Ja nie jestem na takie historie uodporniona.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lucjan w 2012-10-03, 20:55:28
Monika
Dziękuję! :)

Kaja
Akt strzelisty leci w Twej intencji ;-) Mnie też takie historie nie nastrajają pozytywnie dlatego od jakiegoś czasu nie oglądam serwisów informacyjnych a mimo to i tak wiem o najważniejszych aferach w państwie ;) A jeszcze gdy mówi Ci to osoba, która tego doświadczyła, tym trudniej jest się z tym pogodzić. Mojemu kumplowi też kiedyś zmarło dziecko ale dziś po latach jest optymistą, zaakceptował to w jakiś sposób...
Wszystkiego dobrego!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: carolieen w 2012-10-04, 04:42:21
Kaja,
wspieram mocno :)) mam nadzieję i trzymam kciuki żeby było coraz lepiej!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Kaja w 2012-10-04, 11:37:33
Dzięki Wam.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Jolanta 16 w 2012-10-04, 13:42:17
Kaja dasz rade...poczuj sie bezpieczna..jestesmy z Toba...Twoj opiekun duchowy trzyma Cie za reke...zaufaj mu i sobie...szybkiego powrotu do zdrowia ;)))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 2012-10-07, 10:31:14
Znowu mi wywalają straszne rzeczy. Wcale mnie to już nie dziwi że w tym życiu przechodziłem przez koszmar z rodziną i innymi ludźmi. Czuję że sprawianie żeby inni cierpieli sprawiało by mi sporo frajdy. Wczoraj chodziłem po Galerii Handlowej i patrzałem na innych i myślałem jakie tortury bym robił tym wszystkim marnym człowieczkom :( Towarzyszy temu z jednej strony poczucie ogromnej mocy, że jestem niezniszczalny, a z drugiej strony rozpaczliwa tęsknota za Bogiem :( I czuję się tak wyklęty z tymi wzorcami, zawsze kiedy próbuję o nich powiedzieć jakiemuś rozwojowemu znajomemu to ludzie się ode mnie odsuwają. To pogłębia moją samotność i jeszcze bardziej bym wszystko wtedy rozpierdolił. Świadomie chcę kochać i wychodzą mi takie rzeczy i próbuję je ugryźć od dawna, ale nie umiem się nawet w tej sprawie pomodlić, łapię paraliż jak się za to zabieram. To najcięższa chyba rzecz jaka została mi do przerobienia. Męczy mnie to, bo rano robię jogę, rozpędzam energetyke, afirmuję przytomność, z tego wszystkiego to zaczyna mi wywalać i potem przy ludziach się wytłumiam żeby tego nie czuć. O dupe rozbić takie życie. Bardzo chciałbym to przełamać i otworzyć się na życie w harmonii z Bogiem i innymi ludźmi, pomimo tego że w podświadomości tak wielki opór. Proszę o wsparcie.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2012-10-07, 10:44:43
Wspieram :)

Po za tym nie przejmuj się - takie myślenie jest spowodowane z reguły silnymi, mocno zaślepiającymi emocjami (nagromadzona frustracja, żale, bezsilność itp), a takie emocje niejednego człowieka posunęły do dużo gorszych rzeczy niż samo myślenie o krzywdzeniu innych.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2012-10-07, 16:21:54
Sebastian
Wsparcie poszło:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2012-10-07, 20:55:29
Sebuś
Wszystko Ci sie uda - jak chcesz ijestes otwarty to sie bedzie działo. Wspieram na całej lini;-*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: carolieen w 2012-10-08, 02:22:48
Sebastian,
to co piszesz wygląda na czarną tantrę, właśnie taka nienawiść do ludzi, chęć rozpierdalania itd.

wspieram by szybko poszło :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 2012-10-16, 17:54:00
Dzięki wam za wszystko. Przeczytałem wtedy i pomogło ale jakoś nie umiałem się zabrać odpisać.

Teraz mi wywala tęsknota za mamąąąą. Czuję się taki totalnie niesamodzielny. Pare dni temu koleżanka zrobiła mi sesję w której przypomniałem sobie że mama zawsze tak kochała mnie cierpiętniczo, jakby nie mogła. I że przelewała na mnie wszystkie swoje bóle związane z tym jak ją tata traktował, jak byłem niemowlakiem. Takie zapłakane wstrętne "Tata jest taki zły, ale ja Cie kocham" i w sumie chyba szukała aprobaty u mnie wtedy. Nienawidziłem tego!!! A dzisiaj sobie przypomniałem że jak chodziłem do przedszkola to zawsze zostawałem najdłużej i byłem odbierany jako ostatnie dziecko i było mi tak strasznie smutno i płakałem :(( Bo mama musiała... pracować. Dlatego nienawidziłem ich rosnącego bogactwa. Poza tym wyszły mi stany które miałem jako kilkulatek, totalna histeria, wierzganie nogami, krzyczenie, kaszlenie, duszenie się. Cieszę się że pode mną i nade mną mieszkają stare głuche babcie i że może mi wywalać co tylko chcę. Miałem te stany i leczył mnie z nich ojciec biciem mnie. Ostatnio nagrałem sesję EFT związaną z egoizmem i dzięki niej zaczęły wychodzić ze mnie znowu te rzeczy.
Czuję się taki niesamodzielny:((( Mam poczucie że nie zasługuję bo znowu skupiam uwagę innych na mnie ale i tak proszę o wsparcie, całkiem egoistycznie.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Witek D. w 2012-10-17, 18:12:10
Prosiłbym o wsparcie, modlitwę w tym, żebym z sukcesem zakończył pewną dyskusję w rodzinie i żebym mógł w końcu wyjść z tego koła i kręcenia się w nim jakie jest z tym związane. Dziękuję :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2012-10-17, 18:17:40
Poszło :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Jolanta 16 w 2012-10-17, 18:18:00
Witek wspieram...dasz rade...madry chlop z Ciebie i poradzisz sobie....nawet jak Ci beda na emocje wjezdzac...powodzienia ;)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Witek D. w 2012-10-17, 19:16:21
Dzięki:) Spróbuję w końcu wyjść z tego zakręconego a bezpodstawnego kociołka :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Witek D. w 2012-10-17, 21:28:32
Wezmę sprawy w swoje ręce i zrobię tak, żeby stało się możliwe to co chcę ! Stworze to :W
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2012-10-17, 23:17:28
W sumie się też dołączę do prośby o wsparcie, bo ostatnio naprawdę dużo się dzieje we mnie, a ostatnie kilka dni to już jakaś ostra jazda bez trzymanki. Tyle tych emocji wyłazi, od czasu do czasu sobie poryczę albo wpadnę wpadnę w jakiś smutny nastrój - niby coś tam oczyszczam, są jakieś ulgi i uświadomienia, ale ciągle czuje jakbym dusił w sobie coś bardzo dużego, czego nie potrafię nawet za bardzo określić. Coś mnie męczy i chyba za bardzo nie chce wyjść.

Swoją drogą doszło dzisiaj do niezwykle "zabawnej" rzeczy, kiedy łaziłem po domu w takim dziwnym nastroju i zobaczywszy na stole pasek od torebki odczułem wzmożoną chęć, aby się nim wybatożyć. Pasek miał metalową końcówkę, więc nie trzaskałem się zbyt mocno w te plecy, tylko na tyle aby nie czuć bólu, ale jakoś tak mnie przechodziły miłe dreszcze od każdego uderzenia - cóż za znajome odczucia umęczania ciała, aby zapomnieć o trudnych emocjach.

Mam wrażenie, że rzeczy które przepracowuje czyli samoocena pod kątem poczucia niewinności i uwalniania się od bycia ofiarą, dotykają tyle różnych problemów i aspektów mojej psychiki, że mnie to kompletnie rozbija i doprowadza do dziwnych stanów i ogólnego rozchwiania emocjonalnego.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Piotr w 2012-10-18, 00:08:35
Clint,

nie wiem, czy moja odpowiedź będzie na miejscu, ale chyba nie zaszkodzi:)

Jakiś czas temu zapoznałem się z pewną bardzo prostą praktyką - patrzenia w Słońce. Muszę przyznać, że jej wpływ na samopoczucie jest wprost proporcjonalny do prostoty. Zwłaszcza da się to odczuć zapewne jesienią, kiedy mamy mniej światła dziennego. Patrzeć należy tak, aby Słońce nie raziło, przy nieprzyzwyczajonych oczach najlepiej po kilka minut podczas wschodu i zachodu. Jeśli razi, zaleca się patrzeć w okolice tarczy słonecznej lub na rozświetlone niebo. Podobno po jakimś czasie organizm tak przystosowuje się do światła słonecznego, że można wpatrywać się w Słońce nawet w samo południe bez mrużenia oczu. Ja stosuję tę praktykę dopiero od jakichś dwóch miesięcy.

Myślę, że to dobra metoda fizycznego wręcz "wypalania" negatywnych emocji. Przy silnych wywałkach może przynieść ulgę.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2012-10-23, 22:44:21
Bardzo proszę o wsparcie dla mojej Mamy, która jutro ma operację usunięcia narządów kobiecych z powodu raka.. Jeśli ktoś może, to proszę o choćby krótką modlitwę w intencji wsparcia dla niej, otwarcia się na najlepsze rozwiazanie dla jej zdrowia i życia, otwarcia sie na rozwiazanie od WJ.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2012-10-23, 23:23:24
Indra, modlitwa poszła :)
Trzymam kciuki za Mamę :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2012-10-23, 23:33:34
Grażynko, dziękuję Ci bardzo :*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lucjan w 2012-10-23, 23:42:44
Ja też się pomodlę. Wszystkiego dobrego dla Twojej mamy!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2012-10-23, 23:43:09
dziękuję:) niech sie spełnia :))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: carolieen w 2012-10-24, 03:19:10
Indra,
trzymam kciuki :))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2012-10-24, 10:53:18
Indra, wspieram Twoją mamę!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Kaja w 2012-10-24, 12:04:04
Indra, ja też wspieram.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2012-10-24, 18:01:23
dziękuję Wam, kochani :*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Freeflight w 2012-11-11, 13:28:16
Proszę was kochani o modlitwę i wsparcie...

  Od dłuzszego czasu fizycznie pobolewa mnie kręgosłup-kość krzyżowa i wszelkie więzadła po kobiecej stronie-ból się nasila i jest coraz bardziej upierdliwy...Przyczyn fizycznych bólu brak-łatwo domyślić się reszty...Blokada na pierwszej i drugiej czakrze...Chyba silne przyzwyczajenie do cierpienia jako kobieta...Nie mam zamiaru startować w konkursie,która dłużej z tym bólem wytrzyma,mam dość  :-P...

  Pomódlcie się,proszę,zeby już ujawniły się i uzdrowiły pierwotne intencje,dla których ja ten ból wciąż w sobie trzymam...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mateusz w 2012-11-11, 15:43:37
Wspieram :))

U mnie dobrze działa EFT, żeby emocje, czy sytuacje wyszły na wierzch.

Pobadaj w tym stylu:
jesteś bezpieczna jako kobieta, 
sprawy związane z kobiecością, poród są bezpieczne
masz wsparcie jako kobieta..
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Blackrose w 2012-11-11, 20:03:19
Freeflight,

a miałaś nastawiany kręgosłup?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Freeflight w 2012-11-11, 20:10:38
Black Rose

    Już dawno nie...Jestem rehabilitantką,ale szewc bez butów chodzi :-P...Nie mam juz takiej zaufanej osoby w Poznaniu...Byle komu kregosłupa nie powierzę-mam skoliozę...Część stawów nastawiam sobie sama ruchowo...

Problem leży w środku-to prawdopodobnie stan zapalny więzadeł macicy...Tu przydałaby sie mikrokinezyterapia raczej...Po lekach nie puszcza...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2012-11-19, 13:05:36
Proszę Was o wsparcie -

mam zamiar zmienic pracę i modlę się o uzdrowienie podejścia do zmiany pracy. I własnie wyszłam ze spotkania na którym sie czułam atakowana przez kilka osób - głowa mnie boli i mam ochotę po prostu stąd wyjść i trzasnąc drzwiami.....mam normalnie gulę w gardle i chce mi się płakać - o co chodzi?

Pomódlcie się prosze za mnie coby mi się uspokoiło....
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Iustitia w 2012-11-19, 14:13:25
Tulia
światelko CI posylam-niech sie rozpuszcza, rozjaśnia i świeci:-)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2012-11-19, 17:58:05
Dziekuję;-*
powooooooli przechodzi. Wkurzenie wewnętrzne szybko przeszło, mdłości również, głowa jeszcze boli ale już dużo mniej. Sama jestem ciekawa o co chodzi. Kinga podpowiada, że mi PS pokazuje, że już nie chce tej pracy i że mam odejsć "z hukiem". Tylko wszystkie moje odejścia z firm były na spokojnie. Nigdy nie odchodziłam "z hukiem". Myśle,że może byc prawda w tym, że wszystko mi teraz bedzie pokazywać, że to juz nie miejsce dla mnie.....ale kurcze dlaczego tak boleśnie???
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Iustitia w 2012-11-19, 19:55:17
Może dla Ciebie "z hukiem" oznacza boleśnie. Może być odejście "z hukiem" dobre i ciekawe-odchodzisz do lepszej pracy, gdzie masz zapewnione wszystko fajne, cieple i dobre więc owy "huk" będzie tylko hukiem, dla ludzi, ktorzy tam pozostaną, że można przejsć w lepsze miejsce niż pozostać tam, gdzie nie wszystko gra ale praca jest...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Felicite w 2012-11-19, 20:04:49
Kinga podpowiada, że mi PS pokazuje, że już nie chce tej pracy i że mam odejsć "z hukiem". Tylko wszystkie moje odejścia z firm były na spokojnie. Nigdy nie odchodziłam "z hukiem". Myśle,że może byc prawda w tym, że wszystko mi teraz bedzie pokazywać, że to juz nie miejsce dla mnie.....ale kurcze dlaczego tak boleśnie???

Tulia, może tej pracy trzymasz się bardziej niż poprzednich, a z drugiej strony bardzo nie chcesz tam już być i podświadomie robisz wszystko, żeby ją sobie obrzydzić (bo boisz się, że bez tego będziesz zwlekała z odejściem)? A że są w Tobie dwie przeciwstawne tendencje, to i jest "huk" :)

Wspieram!

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2012-11-19, 20:21:51
Feli - zwlekam od dwóch lat. Co chcę odejść to mi dają podwyżkę albo awans..... A ja już chcę w lepsze dla mnie miejsce i towarzystwo! Więc to obrzydzanie to dziś wyszło "wysmienicie". Wczoraj to mi się sniło, że poszlam na chorobowe bo tak nie chcialam iść do pracy.... Ach Panie Boże niech się szybko pojawią jakieś ciekawe i własciwe dla mnie oferty.........
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Felicite w 2012-11-19, 20:32:50
Tulia, od 2 lat? To i tak byłaś cierpliwa. Albo niewrażliwa na swoje potrzeby, bo w sumie podwyżka i awans okazywały się ważniejsze dla Ciebie od Twoich prawdziwych potrzeb (pracy w miłej atmosferze).
Rozumiem Cię, też to przerabiałam. Ile ja się namęczyłam! Uff... dobrze, że mam to za sobą. W końcu wybrałam siebie, swoje dobro i Tobie też tego życzę :))
I 3mam kciuki, żeby odejście było dla Ciebie jak najlżejsze, a nowa praca marzeń czekała tuż za rogiem :))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2012-11-19, 20:42:49
I 3mam kciuki, żeby odejście było dla Ciebie jak najlżejsze, a nowa praca marzeń czekała tuż za rogiem :))

tuż za rogiem - bosko;-))))))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2012-11-19, 21:28:32
Tulia - skoro zwlekasz od 2 lat, to nic dziwnego, ze i robią się większe "jazdy" - bo możliwe, ze konflikt i wewnętrzne niezadowolenie rośnie, kłócą się np.; chęć zmiany i brak odwagi czy wygodnictwo ... i tak to potrafi się objawić.

Ja jak zwlekałam ze zmianą pracy i sposobu pracy, to aż mi cały kanał zlikwidowali, w którym pracowałam ;) - prawie z dnia na dzień.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2012-11-19, 21:32:09
Tulia- wspieram, niech teraz przyjdą pozytywne bodźce do jak najlepszej dla Ciebie zmiany :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2012-11-19, 21:34:50
Niech przyjdą, Tulia :) zawsze możesz poprosic anioły o wsparcie :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2012-11-19, 21:43:41
Tulia - powodzenia, ja myślę że spokojnie poradzisz i to z palcem w czakrze podstawy. :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2012-11-20, 13:05:49
Dziekuję Kochani;-****
Wczoraj sie zapisałam na portalu pracuj.pl a dzis mi przyszly do glowy 2 osoby, ktore mogą mieć znajomości w fajnych firmach i wiedziec czy tam kogoś jak ja nie potrzebują;-)
Będę Was informować
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: KorneliaX w 2012-11-20, 14:03:56
Ja jak zwlekałam ze zmianą pracy i sposobu pracy, to aż mi cały kanał zlikwidowali, w którym pracowałam ;) - prawie z dnia na dzień.
Nabroilas Asia ;)))))

Tulia
Ja tez tak mialam, ze zwlekalam i zwlekalam z odejsciem z pracy, az mnie zwolnili ;) ale ciesze sie, ze zostalam do momentu w ktorym poznalam kolezanke, z ktora teraz chodze na scianke :) no jeszcze pol roku razem popracowalysmy ;) przynajmniej rok nosilam sie z zamiarem odejscia... a moze to trwalo i dwa lata? i tak pozno wykreowalam to zwolnienie ;D teraz jestem pomiedzy :) Tobie zycze czegos 100 razy lepszego niz masz teraz :) i sobie tez ;)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Witek D. w 2012-11-20, 16:25:27
Niech się rozpuszczą moje lęki i opory przed pracą! Niech puści cały samosabotaż i niech się pojawi dostatek, bogactwo i dobrobyt w życiu!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: carolieen w 2012-11-26, 18:16:09
Chciałam Was prosić o wsparcie, może modlitwę w kierunku tego bym poznała tutaj dużo fajnych ludzi, nawiązała bliskie przyjaźnie, poznała harmonijne osoby. Póki co, trochę mi tego brakuje, a wiem jak to ważna rzecz w moim życiu. Będę się prawdopodobnie przeprowadzać w okolice NY za niedługo i tam chciałabym mieć taką ekipę jak z "Przyjaciół", razem jeździć na wycieczki, w góry, robić głupoty, chodzić na koncerty, oglądać filmy, wygłupiać się i mieć ubaw po pachy :)

Będę wdzięczna, bo to coś, co dodaje mi skrzydeł w życiu :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2012-11-26, 18:19:13
Carolieen
Jak chcesz to to już jest zagwarantowane;-) Tylko sie na to otwórz i ciesz się jak bedzie przychodzić;-)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: carolieen w 2012-11-26, 18:38:37
dziękuję Tulia :)* oby
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ontoja w 2012-11-26, 20:19:49
carolieen
Moje poszło.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 2012-11-26, 21:35:21
carolieen
Zrobiłem wizualkę i modlitwę o urzeczywistnienie, it's on your way now :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2012-11-26, 21:36:58
carolieen
wspieram, wspieram :) przesyłam światełko, abyś poznała jak najbardziej harmonizujacych z Tobą przyjaciół :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Freeflight w 2012-11-26, 22:28:51
Caro-wspieram :-*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lucjan w 2012-11-26, 22:45:02
Wsparcie płynie do Ciebie razem z nowymi przyjaciółmi... :-)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: carolieen w 2012-11-27, 00:03:50
dziękuję Wam bardzo :))
także otwieram się, przychodźcie i róbmy głupoty! :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: kinga roszczyniała w 2012-11-27, 07:36:47
carolieen,
z Twoim cudownym wnętrzem, to jesteś jak magnes dla nowych, kochających przyjaciół :))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: carolieen w 2012-11-28, 00:35:32
Kinga,
dzięki :) fajnie coś takiego przeczytać :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2012-11-29, 10:43:08
Kochani, czuje, ze nadszedł ten czas, żebym sama przed sobą się przyznała, iż potrzebuję wsparcia od Was, od innych ludzi, od Świata (jakkolwiek pompatycznie to brzmi:) - myślę, ze ostatnio jednak za bardzo się broniłam przed przyjęciem i przyjmowaniem wsparcia, odcinałam a potem w pś miałam podświadomy żal do świata czy ludzi.

Dlatego teraz proszę o wsparcie, o to, bym w końcu w moim życiu dopuściła pełne działanie energii miłości, realizacji, spełnienia i uwolniła się od ograniczania.

Dziękuje każdemu i całemu światu :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: WojtekD w 2012-11-29, 11:02:17
hydrozagadka

^-^
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2012-11-29, 11:05:12
Asiu Kochana :*
Dobrze, że wreszcie dopuszczasz jakieś wsparcie, Bóg Ci to wynagrodzi! :) Ja zaraz poślę Ci wsparcie ode mnie, zrobię dla Ciebie modlitwę, a tak w ogóle to mogę Cię kiedyś nawiedzić z własnoręcznie zrobionym żarciem i dobrym humorem-głupawką dla rozweselenia i przytulenia :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2012-11-29, 11:29:04
Właśnie poszła ode mnie modlitwa i mnóstwo ciepłej energii, Asieńko :*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Starfire w 2012-11-29, 11:35:02
Asiu, wspieram :* Żebyś z każdym dniem pozwalała na coraz pełniejszą realizację siebie, na coraz więcej miłości i spełnienia :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: kinga roszczyniała w 2012-11-29, 11:46:07
Asiu, wspieram :*:*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Iustitia w 2012-11-29, 12:14:04
Asia
dla Ciebie całe światło i nadmiar też :*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: poledwica w 2012-11-29, 12:34:04
Asiu:)
Ja też wspieram!!!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2012-11-29, 12:39:30
Również wspieram :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Szafirowy Błękit w 2012-11-29, 15:08:32
Asiu, bardzo dużo pozytywnych myśli i ciepełka dla Ciebie, niech Cię utulą i ukoją :-** Kochana jesteś :-**
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2012-11-29, 15:12:32
Asiulku
Niech się dzieje! Wspieram i przytulam;-*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Freeflight w 2012-11-29, 18:37:18
Asieńko

Dla Ciebie WSZYSTKO :-*** !!!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2012-11-29, 18:54:08
Bardzo, bardzo dziękuję! niech Wam wraca ta dobra energia pomnożona:)

PS. Podświadomie jeszcze się trochę buntuję, jeszcze chcę pokazać, że nie potrzebuję ;) i w ogóle ze wszystkim, co ważne poradzę sobie sama. Bo z tym co średnio ważne, zwykle nie mam oporów, by prosić kogoś o pomoc. Opory jeszcze są, gdy coś jest mało ważne i bardzo ważne. Zatem proces w drodze :))
PSS. Bardzo dobrze zrobił mi też sam fakt przyznania się dziś, ze mam problem i potrzebuję wsparcia, by go przejść. CUDOWNIE zaś zadziałało uświadomienie podświadomości, że jest tylu wspaniałych ludzi, z serca dających wsparcie, gdy się o nie poprosi. Bo ostatnio wywalało mi, że "nie ma co prosić, i tak nie otrzymam".

DZIĘKUJĘ! :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ania.82 w 2012-11-29, 21:45:20
Ja również chciałabym prosić o wsparcie dla mojej babci, która ma jutro operację wycięcia narośli o charakterze nowotworowym z jelita grubego. Lekarze mówią, ze to konieczne, bo inaczej moze byc krwotok i babcia by nie przeżyła. Leszek tez sprawdził wahadełkiem i wychodzi ze operacja zamiast rezygnacja z niej.
Niestety mama nie przyjmuje tego do wiadomosci, jest przekonana, ze babcia nie przezyje operacji, bo ma 85 lat i osłabione serce, wysyla smsy siostrze ze przeklnie ją jesli babcia umrze, mi również dla informacji, na co jej napisałam, ze mam takie samo zdanie jak siostra - ze babcia powinna poddac sie operacji więc tez mnie może przekląć. Babcia zreszta sama podjela taka decyzje i zaczela sie wahac po nękaniu matki, ze nie przezyje operacji. Dodatkowo dziadek-lat 90, juz chce wyciągać pieniądze na pogrzeb...Dodatkowo matka musiala dosrać i mi pisząc-zyj sobie dalej w bajkowym świecie...
Proszę równiez o wsparcie dla siostry która musi borykac się z matką, co tu duzo mówić-psychicznie chorą, bo jest na miejscu, załatwia szpitale i szybsza operacje.
Boję się jechać do domu na swieta, nie mam gdzie nocowac i nie wiem jak się odbije na mnie tydzien w obecności matki.
Dziękuję serdecznie:))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2012-11-29, 21:55:10
Aniu, wspieram Cię mocno i przesyłam ciepłe myśli również Twojej babci i siostrze. Niech się wszystko potoczy zgodnie z Najwyższym Dobrem!

Asiu, na wsparcie zawsze możesz liczyc :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ania.82 w 2012-11-29, 22:00:57
Dziękuję
Siostrze jest to teraz potrzebne, matka wysyla jej chore smsy wyzywając ja od najgorszych. Dobrze, ze udalo sie przyspieszyc tą operację bo tak to cały weekend by je dostawała.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ania.82 w 2012-11-29, 22:20:40
własciwie wsparcia najbardziej potrzebuje chyba matka, ale nie wiem czy w jej stanie cokolwiek jest w stanie przyjąć.
jest uzalezniona od rodziców, dziadek był cięzkim alkoholikiem. Kiedys dziadkowie odejdą, nie wiem jak ona to przeżyje.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: carolieen w 2012-11-30, 00:58:49
Asia,
wspieram, niech Ci się uzdrawia łatwo :))

Ania,
niech babci sie powiedzie operacja i szybko zdrowieje :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Iustitia w 2012-11-30, 01:21:25
ania
jestem pewna, ze Twojej babi nic nie bedzie-zaprzyjazniony onkolog operowal starsze pacjentki. Tu sie nie ma co stac niezaleznie od stanu serca. Bedzie dobrze:)wspieram:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2012-11-30, 13:11:14
Indra, carolieen :)*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 2012-12-04, 21:29:08
Od paru dni przerabiam jakąś wielką traumę związną z relacjami z ludźmi i walę o nią i ledwo ją nadgryzam, a podczas kundalini jogi zamiast uwolnić emocje coraz bardziej się zaciskam aż w końcu tracę świadomość i wiotczeje mi ciało, opadają ręce itd i trwam w takim letargu kilkanaście sekund, wracam do asany i chwilę później dzieje się to samo. Dzisiaj miałem szczyt niemocy, mimo że podszedłem do dzisiejszej praktyki z dużym zaangażowaniem to całkiem odpływałem.

Prosze o wsparcie żebym przegryzł się przez to i uzdrowił i miał to wreszcie z głowy. Mam desperacką potrzebę udanego związku partnerskiego i spełnionych relacji z ludźmi i chciałbym już to mieć z głowy żeby mogło się dziać.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 2012-12-04, 21:51:23
No i wpadam od jakichś 2 tygodni w bezdech podczas ćwiczeń, za każdym razem jak go przełamuję to mnóstwo emocji a czasem tak wyję i jęcze jakbym był pokręcony psychicznie.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Starfire w 2012-12-05, 11:17:48
Sebastian:

Wspieram :) Niech jak najszybciej pojawi się ulga i spełnienie w temacie :))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2012-12-05, 11:43:57
Seba wspieram
Spróbuj to przerobic nie siłą (zaciskam, przegryzł) tylko odpuść i zaufaj - może tak podziała.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2012-12-09, 18:14:49
To i ja poproszę o wsparcie.
Moi szefowie wpadli na genialny pomysł. Oni zaoszczędzą trochę, a ja zapłacę za to zdrowiem i zszarganymi nerwami.
Proszę o wsparcie bym znalazła dość siły, by stanąć po swojej stronie i odpowiednie słowa.
I by mi odpadły ostatnie ograniczenia w znalezieniu nowego zajęcia. Pracuję w 2 miejscach i oba ma ochotę rzucić w cholerę...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Szafirowy Błękit w 2012-12-09, 23:47:31
Grażynka
Utul swoje wewnętrzne dziecko aby czuło się bezpiecznie, wyposaż swojego "dorosłego" w odpowiednie argumenty i słowa, a "rodzica" jeśli Ci nie jest na rękę zostaw w domu......
                                                          I z miłością do siebie i Bożą ochroną STAŃ PO SWOJEJ STRONIE


Moc cieplutkich myśli dla Ciebie i trzymam kciuki
jesteś super fajną Istotką :**
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: jarekcichy w 2012-12-10, 01:31:40
Grazyna Anna,
Wspieram i niech Ci sie wszystko rozwiaze lekko i z latwoscia i w zgodzie z Najwyzszym Dobrem :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2012-12-10, 10:40:50
Dzięki Jarek :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lucjan w 2012-12-10, 21:12:43
Życzę Ci byś mogła im śmiało powiedzieć: mnie to lotto :p
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2012-12-10, 22:12:55
Szafirku i Lucjanie :*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2012-12-16, 20:04:54
Kochani prosze o wsparcie

Przewalam jakis duży temat, którego do końca nie potrafie nazwać. Wywala mi mocno i trochę się z tym miotam. Wywałki silne, spać nie mogę, wkurzam się na ludzi, na siebie i mam poczucie, ze cokolwiek zrobię to NIC nie zmienię i że NIKT mi nie pomoże....
Własnie do mnie dotarło, że to temat zaufania - Bogu, ludziom, sobie samej.....
Prosze o duchowe wsparcie - niech sie to wreszcie uspokoi, i niech ja wreszcie zacznę ufać...............
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Freeflight w 2012-12-16, 20:09:40
Kasieńko

Wspieram...Mocno <3...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2012-12-16, 20:29:32
Wspieram :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2012-12-16, 21:08:10
 Kasiu, wspieram mocno, Bóg już Ci pomaga, nawet jeśli jeszcze nie widzisz tego :*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lucjan w 2012-12-16, 21:25:55
Tulia
Życzę Ci powodzenia i wierzę że będzie z Tobą!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mateusz w 2012-12-16, 21:40:28
Tulia
Wspieram, życzę ufności.   
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2012-12-16, 22:11:02
Dziekuję Kochani;-*
Dzieje się....boli serducho, łzy lecą (skąd ich tyle?) ale się dzieje.... Zaczynam odczuwać, że nie jestem z tym sama...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2012-12-16, 22:13:45
Kasieńko, zawsze są ludzie, którzy Cię kochają :* szkoda, że nie mogę Cię przytulic, ale przesyłam mnóstwo ciepła!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lucjan w 2012-12-16, 22:28:43
Tak i nigdy nie będziesz sama... Bardzo daaawno temu napisałem taki wiersz(choć to może za mocne słowo) w tym temacie. Nie wklejam go dla pochwał czy dla zaistnienia broń Boże ale po prostu z intuicji...

Można nie mieć drugiej połówki
Można nie mieć do kogo się odezwać
Można nie mieć do kogo się przytulić
Można mieć łzy w oczach
Można mieć złamane serce
Można mieć niespełnione marzenia
Można czuć się nikim
Można czuć się smutnym
Można czuć pustkę i bezsens
Można stracić bliskich
Można stracić wszelką nadzieję
Można stracić wszystko co się posiadało
Można być bitym
Można być poniżanym
Można być bez dachu nad głową
Można umrzeć
Ale nigdy nie można być samotnym...
...Prawda Boże?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2012-12-16, 22:40:58
Tulia, przytulam :*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2012-12-16, 22:43:10
Lucjan świetny wiersz.
Dzięki Ci za niego
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2012-12-16, 22:57:47
 Grażynko, Ciebie tez przytulam mocno :*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: KorneliaX w 2012-12-16, 22:58:46
Tulia
Twój nick aż się prosi o przytulenie, więc przytulam :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2012-12-16, 23:10:03
Tak, wszyscy przyTULIAmy :D
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2012-12-17, 08:15:03
Och Kochani - cieplutko mi na duszy jak Was czytam a wiersz Lucjanie trafia w dziesiątkę! To własnie temat zaufania Bogu jest tym , ktory odsuwałam od siebie i odsuwałam i wreszcie się dość mocno upomniał o uzdrowienie. Zatem uzdrawiam a Wasze przyTULIAsy bardzo mi pomagają - Dziekuję!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Starfire w 2012-12-17, 10:05:28
Tulia: <przytul> :)
Bogu możesz zaufać zawsze i wszędzie, nie musisz tego rozumieć ani wymuszać, ta energia sama wszystko rozjaśni i przetransformuje, jak jej na to pozwolimy :))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Witek D. w 2012-12-21, 21:47:23
Proszę o wsparcie, niech mi się powiodą pozytywne plany związane z pracą, finansami no i niech mi już mi się wszystko układa jak trzeba, bez opóźnień (tak zewnętrznych jak i z mojej strony) no i niech cała pozostałość cyrku Monthy Pythona w tym kwestiach się wypali, puści:) Niech mi się po prostu lekko i łatwo układa (i bogato, ho ho ho :) bez komplikacji i kombinowania :) Prostota-Skuteczność-Bogactwo
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2012-12-21, 21:49:12
wspieram mocno, niech Ci sie kreuje lekko i przyjemnie i na bogato!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Witek D. w 2012-12-21, 21:50:09
Dziękuję, no niech mi się kreuje :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: KorneliaX w 2012-12-21, 21:50:55
Witku
Niech Nowy Rok będzie na bogato :D
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2012-12-21, 21:54:12
Witku
lekko, przyjemnie i w zgodzie z Twoim najwyższym dobrem!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2012-12-21, 21:59:38
Niech się dzieją rzeczy tak genialne, że aż Bosko doskonałe :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: muszka91 w 2012-12-21, 22:40:22
Witek,
Wszystkiego co najlepsze i jeszcze więcej dla Ciebie, niech płynie lekko, przyjemnie i bogato ;)))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Witek D. w 2012-12-22, 13:16:50
Dziękuję:) Mam nadzieję że z bliżej nieokreślonej przyszłości, w końcu zrobi się teraz :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: poledwica w 2012-12-22, 21:20:10
Witku:)
Niech od teraz wszystko układa się w pełni skutecznie i na BOGATO!!!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2012-12-22, 21:29:06
Witku, niech się dzieje bez zbędnej zwłoki i jak najlepiej :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Witek D. w 2012-12-23, 11:14:49
Dziękuję, mam nadzieję że tak będzie :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2012-12-27, 20:45:40
nosz w mordę jeża - nie ma wątku o złości a mnie tak wywala wkurzenie, że mi z uszu paruje....... grrrrrrrrrrr

doszłam już że się wkurzam na najbliższych ale nie wiem co z tym zrobić. Jak im "nawtykam" to nic z tego dobrego nie przyjdzie a poza tym nie widze sensu bo to jakieś moje wywałki.... W sobotę mam spotkanie rodzinne i jak sobie z tym do tego czasu nie poradze to będę jak bomba z opóźnionym zaplonem.......

co robic?????????
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2012-12-27, 20:50:56
ja w takich wypadkach robię arkusz Radykalnego Wybaczania + wywalanie na głos tego, co mnie wkurwia.
Polecam!! :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2012-12-27, 20:51:15
z tym wywalaniem na głos to wtedy, kiedy jestem sama :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: poledwica w 2012-12-27, 21:29:40
Tulia,
tylko nie tlum tej zlosci. ja jak zaczelam prace z emocjami tez mi mowili ze pi zlosc uszami idzie a ja nie wiedzialam o co im chodzi:) - sporo musialo jej byc. wykrzyczec dobra rzecz, ja to sobie worek treningowy  zalatwilam i walilam w niego a tu wybaczaniem mozna takkie rzeczy zalatwic ?:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2012-12-28, 20:34:20
Dziękuję za porady - udało się badziewie oczyscic.

Szukałam źródła tej złości bo czułam, ze to tylko wywałka. Kinga naprowadzila mnie na roizwiazanie zagadki. Nie byłam zła na tych ludzi tylko na siebie samą za to, że się ciągle to nich dostosowuję i że nie jestem sobą. Jak odkryłam przyczynę to całe wnerwienie nagle wyparowało;-) Dzisiaj miałam sesję i powymiatałam lęki i zakazy jakie sobie kiedys zapodałam..... Kolejny krok w kierunku swobodnego przejawiania siebie dokononany;-))))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: muszka91 w 2012-12-28, 20:37:09
Tulia gratulacje ;)))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monikaa91 w 2012-12-31, 18:16:15
Cześć , mam prośbę czy mógłby ktoś  sie  pomodlić w  intencji mojej sesji na uczelni która  odbędzie sie niebawem :)  gdyz odczuwam strach i kompletny brak wiary w  siebie, mam obawy ze nie  uda  pogodzic mi sie pracy ze  studiami  wiec  wszelkie wsparcie duchowe wiele by mi pomogło :) no i moze  bym wreszcie zaczęła zamieniać  swoje zycie, miała wiecej motywacji  do zmian na lepsze :D
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: poledwica w 2012-12-31, 18:22:01
Monikaa91,
Wspieram Cie i trzymam kciuki, niech oceny w indeksie beda wpisane juz przy 0 - rowce:)))
Będzie dobrze:))))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lucjan w 2012-12-31, 22:24:52
Wspieram modlitwą i kciukami ;-)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Blackrose w 2013-01-01, 10:41:46
Monikaa91,

uwierz w siebie, będzie dobrze ;-)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monikaa91 w 2013-01-01, 18:51:02
Dziękuje :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: muszka91 w 2013-01-02, 18:11:13
Proszę o wsparcie duchowe w intencji mojego otrzeźwienia/ oprzytomnienia. Czuję ,że ciężko mi się uczyć właśnie przez stan nieprzytomności. Niedługo sesja a mi w takim stanie za wiele nie wejdzie. Prosze o modlitwy jeśli ktoś chce o moją przytomność umysłu. Dziękuję.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2013-01-02, 19:13:16
Muszka, wspieram mocno :*  Bóg już Ci śle energie przytomności i rozpuszcza zaślepienia :))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Freeflight w 2013-01-02, 19:44:37
Muszka

Wspieram i pomodlę się ...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Blackrose w 2013-01-02, 21:33:24
Proszę o wsparcie, dość dużo się dzieje wraz z początkiem Nowego roku. Zmiany, zmiany, ekscytacja pomieszana ze strachem. Niech mi się ułoży jak najlepiej tylko może...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2013-01-02, 22:16:31
BR - rozumiem - u mnie podobnie;-)

Wspieram na całej linii - nie sie cudnie dzieje!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2013-01-02, 22:48:40
U mnie to samo, więc podłączam się do prośby o wsparcie.

Czuję lęki i napięcia, które mnie strasznie wkurzają, bo jednocześnie widzę jak bardzo nielogiczne, niepotrzebne i nieuzasadnione są. Te uczucia są jak wielki chwast, który we mnie wrósł, a którego nie potrafię wyrwać. Jak ja mam funkcjonować, skoro jeśli tylko porywam się na cokolwiek nowego, to zaraz jestem maltretowany psychicznie? Nie mogę wytrzymać tego ciągłego ścisku w brzuchu, który się pojawia z byle powodu, wystarczy cokolwiek nowego, niepewnego, gdzie istnieją same możliwości niemiłych doświadczeń.

Widzę wyraźnie jako powód mojego ojca. Widzę jak stoi nade mną i drze ryja, ciągle i przy każdej okazji, za wszystko i za nic. Boję się być sobą, czuć swoje uczucia, robić swoje, mieć swoje wady i zalety. Z tego powodu stłumiłem swoją spontaniczność, która się teraz wyrywa na wolność. Tak bardzo bym chciał po prostu robić mnóstwo rzeczy i nie myśleć o tym, co może pójść nie tak, ale nawet jak się porwę na cokolwiek większego, to zaraz mnie ściska tak że mam ochotę zwymiotować - to pamięć kary za bycie sobą.

Rozsadza mnie to wszystko od środka, mam wrażenie że zaraz wybuchnie, a ja nie wiem jak się pozbyć tego oporu. Nie wiem jak mam utrzymać w sobie motywację do przekraczania lęków i barier psychicznych poprzez działanie, jeśli za każdym razem doprowadza mnie to do odczuwania tak silnie nieprzyjemnych emocji.

Z drugiej strony to co się we mnie teraz zmienia, sprawia że nie potrafię już też siedzieć na tyłku jak wcześniej i unikać wszystkiego jak leci. Po prostu nie potrafię już nie działać i nie robić nic, bo od tego teraz mi też niedobrze. Tak baaaardzo chce zacząć żyć pełną piersią, tak bardzo się tego boję i tak bardzo żałuje, że poszedłem dzisiaj do fryzjera, bo mi kobieta zrąbała fryzurę.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2013-01-03, 15:11:29
Muszka, BR
Dzisiaj mi lepiej, więc wspieram dziewczyny :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Witek D. w 2013-01-05, 20:40:17
Prosze o wsparcie, by puscila mi dolegliwosc i jej przyczyna ktora pojawila sie kilka godzin temu. Moze tym razem zrozumiem ze o cialo warto dbac, to nir bede mial takich problemow. Dziekuje
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2013-01-05, 20:41:54
Witek
idzie wsparcie :*  :)))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lucjan w 2013-01-05, 21:11:32
Wspieram ale bez buziaczków ;-)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Olga w 2013-01-05, 23:52:25
Dołączam się
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: muszka91 w 2013-01-06, 00:19:50
Witku poszło ;-)  Niech miłość wypełni Twe serduszko i niech problem się oczyści do końca!!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Witek D. w 2013-01-06, 02:13:11
Dzięki, mam nadzieję że obejdzie się bez zbytnich komplikacji
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Iustitia w 2013-01-06, 10:06:55
Witek
niech się uzdrawia do cna:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Witek D. w 2013-01-06, 10:33:14
Dziękuję, uff, skonsultowałem się ze specjalistą i wyszło (po badaniu krwi) że objawy są związane z niedoborem magnezu. Ale co ja wczoraj przeżyłem, to jeszcze żem nie przeżył. Dzisiaj jestem wyczerpany choć ogólnie czuję się lepiej po strzeleniu magnezu.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2013-01-06, 11:12:20
Witek
A jak doszliście, że trzeba zanalizowac krew pod kątem niedoborów pierwiastków? Bo analiz krwi jest od groma i jeszcze trochę i mogą nic nie wykazać..
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Olga w 2013-01-06, 12:49:42
Witek to dobrze:)
Ja tez przechodzę lekarski dzień tyle że z kotkiem;)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2013-01-06, 13:56:11
Ja bym prosił o wsparcie przed jutrzejszą rozmową o pracę, bo się stresuje jak zwykle :P
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Freeflight w 2013-01-06, 14:06:00
Clint

Jak tam wjdziesz to już od progu rozwalisz ich pozytywnie swoją zajebistością i powalisz energią :-)))...

Trzymam kciuki i wspieram...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: KorneliaX w 2013-01-06, 14:09:22
Clint
Stres nie stres, fajnie się przejawiasz i wszystko będzie dobrze :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Jolanta 16 w 2013-01-06, 14:15:17
Clint ....jak to moj moz mowi " jesli sie o cos starasz to juz na wstepie masz  >nie<, warto sprawdzic czy nie mozesz dostac tez ***tak***!!!" - dasz rade napewno !!!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2013-01-06, 14:21:51
Dzięki :)

Wiem, że sobie poradzę i katastrofy żadnej nie będzie - po prostu czuję stres nawykowo przez jakieś podświadomie mechanizmy, przymusy, itp. Gdzieś tam w środku jestem niemal pewien, że jeśli jest ta praca zgodna z moim ND to ją spokojnie dostane, a że mam takie dziwne uczucie jakby to miejsce było właściwe dla mnie na teraz, to jestem dobrej myśli.

Ale i tak czuję stres :D
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: carolieen w 2013-01-06, 15:37:16
Clint,
trzymam kciuki :)

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Witek D. w 2013-01-06, 15:51:56
Olga:)

Mariusz, bo badań miałem pełen pakiet i to akurat wskazało na nieprawidłowość i zgodność z objawami (które minęły po magnezie)

Clint
Dasz radę ; ) Pamiętaj że jak tam będziesz chciał pracować, to i tak będziesz z dnia na dzień przychodził, więc po co się stresować jedną rozmową przed :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2013-01-06, 16:10:48
Teraz to się stresuje, że dostanę tą pracę :D Właśnie doczytałem, że szefowa to prowadzi terapie zarówno po polsku jak i angielsku, więc stąd pewnie ta wymagana bardzo dobra znajomość angielskiego - a mnie mówienie po angielsku tak stresuje, że mój bełkot można określić co najwyżej jako komunikatywny. No niby można się nauczyć podstawowych zwrotów w takiej pracy, ale nie lubię mówić po obcemu :P
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Iustitia w 2013-01-06, 16:15:15
Clint
jeśli pokażesz Siebie prawdziwego to wystarczy:)a Ty prawdziwy jesteś wolny od stresu i w harmonii z tym co dla Ciebie najlepsze. Wiec przestań stresem bojkotować Boskie dobro:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2013-01-06, 16:27:18
Trochę mnie przeraża tempo zmian, jakie mi się ostatnio załączyły - wali mi się obraz samego siebie. Nagle jakaś część mnie mówi wprost że mogę to, tamto i siamto, a co najstraszniejsze - jeszcze po to sięga. A inna część chce wrzeszczeć: "Nie! Zaraz, ja nie mogę, ja nie dam rady, to za szybko". Ta pierwsza część mnie nic sobie nie robi z tej paniki i wrzasków - siedzi bezczelnie uśmiechnięta, zadowolona i pewna siebie i już kombinuje jak tu jeszcze więcej namieszać w moim małym, zamkniętym, ale bezpiecznym świecie ;D

Cóż, chyba najwyższa pora żeby zawieść tego małego panikarza do weterynarza i uśpić :D
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: muszka91 w 2013-01-06, 16:37:00
Cóż, chyba najwyższa pora żeby zawieść tego małego panikarza do weterynarza i uśpić :D

ha ha ha ;-) dobre! ;))))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2013-01-07, 14:28:58
Witek
Od rozpoczęcia zażywania magnezu do jego dotarcia do różnych tkanek i komórek minie parę tygodni. NIe wierzę w tak szybki efekt uzdrawiający chyba żeby to było.... placebo :-)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lucjan w 2013-01-07, 15:31:14
nie żadne placebo, tylko wsparcie forumowiczów :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Witek D. w 2013-01-07, 15:34:40
Mariusz
Wszystko było pod nadzorem lekarza, efekt cały nie zniknął, ale objawy się zmniejszyły i już nie są upierdliwe. Wg. lekarza miało się poprawić po tym, no i rzeczywiście się poprawiło. Dożylnie dostałem
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: muszka91 w 2013-01-07, 16:24:36
pewnie ,że wsparcie ;-)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Iustitia w 2013-01-07, 19:07:10
Witek
Od rozpoczęcia zażywania magnezu do jego dotarcia do różnych tkanek i komórek minie parę tygodni. NIe wierzę w tak szybki efekt uzdrawiający chyba żeby to było.... placebo :-)
Niekoniecznie, siarczan magnezowy podaje się w zastrzykach chociażby przy drgawkach-warunek nie może być niewydolności nerek. A uzupełniając niedobory magnezu należy również suplementować się wapniem
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: muszka91 w 2013-01-09, 15:19:20
proszeee o wsparcie;-) chociażby jakąś ciepłą myślą wysłaną w moim kierunku.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2013-01-09, 15:23:17
Proszę - z rozpędu poleciały trzy ciepłe myśli :D
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: muszka91 w 2013-01-09, 15:24:16
Clint 3ciepłe myśli w sam raz przyswoję;-) dzięki
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lucjan w 2013-01-09, 15:57:24
Łap kolejną :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2013-01-28, 14:28:14
Idę zaraz na rozmowę o dodatkową pracę, w swojej starej firmie - i spore lęki mi wychodzą (w oparciu o "stare doświadczenia"); Proszę o wsparcie, bym potrafiła w trakcie działać pod wpływem mądrości i trzeźwości, tak bym dobrze wybrała i właściwie negocjowała;
Jest to zupełnie inny dział, inni ludzie... zatem jest szansa, ze może to być dobra i fajna propozycja :)

(rozmowa zaczyna się o 15:30)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: carolieen w 2013-01-28, 14:29:07
Asia,
trzymam kciukasy :)) będzie dobrze!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2013-01-28, 14:31:07
Asiu nich światłość będzie z tobą :) trzymam kciuki
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Starfire w 2013-01-28, 14:31:14
Asieńko, wspieram :* Obyś dostała to, co najlepsze :}
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lucjan w 2013-01-28, 14:45:07
Powodzenia! :-)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2013-01-28, 14:56:15
Asiu - wspieram! dasz radę wszystko na spokojnie zalatwic tak jak chcesz;-)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2013-01-28, 17:39:20
Kochani - dziękuję Wam bardzo! Pracy tej co prawda nie dostałam (miała to być jednak praca stała i poniżej moich kwalifikacji), ale są zainteresowani dawaniem mi zleceń zewnętrznych - i to dlatego że udało mi się pokonać lęki, wyluzować, i całkiem przytomnie reagować na to co mówili :))

Myślę, że to rzeczywiście najlepsze rozwiązanie w tym przypadku :)

Dziękuję raz jeszcze za wsparcie, pomoc i dobre słowa :)

PS. i nie taki diabeł straszny, jak go malują ;) (to a propos moich wcześniejszych lęków) :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2013-02-13, 11:18:11
Proszę o wsparcie dla mnie dzisiaj w okolicach godziny 14. Mam rozmowę o pracę i sama nie jestem pewna, czy chcę ją dostać (różne lęki mi wychodzą i lokalizacja mi się nie podoba :D ) , zatem proszę o wsparcie w kierunku tego, aby ta rozmowa potoczyła się zgodnie z Najwyższym Dobrem moim i innych istot :) Jeśli podjęcie przeze mnie tej pracy jest korzystne dla mnie i dla tej firmy to niech tak się stanie, a jeżeli nie, to proszę o coś lepszego dla mnie :) Dziękuję :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Semira w 2013-02-13, 12:03:21
Indra wspieram calym moim serduszkiem:))Jezeli ta praca jest zgodna z Twoim Najwyzszym Dobrem to dostan ja !:)
A ja sie ciesze,bo dzisiaj dostalam maila z zaproszeniem na rozmowe o prace za tydz:))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lucjan w 2013-02-13, 12:42:31
Wsparcie idzie! Niech się zadzieje zgodnie z Twoim Najwyższym Dobrem!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2013-02-13, 19:12:21
Dziękuję Wam bardzo za wsparcie!!! :)))) kochani jesteście :* a co do samej pracy to mam wrażenie, że nie bardzo ona zgodna z moim ND ; >  na rozmowie byłam przesłuchiwana przez dwie osoby- właściciela firmy i jego współpracownika, kolejna osoba ze mną rozmawiała, to była miła i normalna kobieta, która sprawdzała, jak sobie radzę po angielsku (swoją drogą trochę mi kiepsko poszło- nerwy zrobiły swoje i brak używania języka przez długi czas). W detale srednio mi się chce wdawać, napiszę tylko ze przez dwóch panów został wyśmiany mój kierunek studiów, do tego doczepiali się do mojego miejsca pochodzenia i byłam wypytywana o powód przyjazdu do Warszawy (WTF???). Najlepszym smaczkiem zaś jest fakt, iż nie poinformowano mnie o wysokości zarobków, powiedziano tylko, że zarobki są małe i wiem też, że od razu podziękowali dziewczynie, która przez telefon zapytała o pensję, gdyż "tak się nie prowadzi rozmowy"
haha :)
Boże, ładnie proszę o coś znacznie lepszego dla mnie!!!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2013-02-13, 19:59:38
Indruś, a co to za firma (tzn. jaki profil), ze tacy dziwni i tajemniczy byli?

Rozmowa o zarobkach to jest normalna sprawa, to oni jacyś pokopani ;)

Trzymam kciuki za coś naprawdę dobrego, korzystnego i normalnego dla Ciebie :-))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: poledwica w 2013-02-13, 20:02:51
Indra
Zdecydowanie kochana zasługujesz na lepszą prace!
Rozmowa o zarobkach, to jedno z kluczowych tematów podejmowanych na rozmowie (być może masz coś w tym temacie do uzdrowienia). To tak jakbyś brała kota w worku:D
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2013-02-13, 20:08:44
 Asia
To firma z branży FMCG, zresztą linka do ich strony podam Ci na priv, to sobie zobaczysz : )
też uważam, że to oni jacyś pokopani ;))

Polędwica
no dla mnie na pewno temat zarabiania jest do uzdrowienia, ale cóż zrobić, wszystkiego na raz nie uzdrowie ;> kota w worku w każdym razie brać nie chcę :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: poledwica w 2013-02-13, 20:15:58
No właśnie dzięki takim rozmowom uzdrawiasz:)
Ja kiedyś jak zaczynałam swoje doświadczenie z praca, pracowałam w sklepie, wtedy jeszcze myslałam, że wszyscy sa uczciwi - podjełam pracę na czarno, bo były mi pieniadze potrzebne. Pamietam jak po miesiacu facet do mnie mówi : jeszcze dobrze sie nie nauczyła pracować - a już pieniadze chce, po czym wypłącał mi w ratach. Uświadomiłam sobie co muszę przerobić i podziekowałam panu bardzo hojnemu:D
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2013-02-13, 20:18:20
matko jedyna- to był dopiero mega uzdrawiający anioł, nie ma co ;))) mam nadzieję, że przerobiłaś to i teraz normalnie Ci płacą za pracę. a za to wypłacanie w ratach należało się podpierdolenie do inspekcji pracy ;)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: poledwica w 2013-02-13, 20:34:14
A no w tym przypadku do inspekcji nie bardzo bo praca na czarno była. Za to w następnej skoncztyło się inspekcja i babka sklep zamkneła (długo p winy uzdrawiałam). JA nie tylko pieniadze miałam do uzdrowienia, w jakich ja warunkach czasami pracowałam, to jak teraz sobie przypomnę to nieźle sie nie szanowałam.
Tematy z grubsza uzdrowione, teraz Mi płacą - bo i idąc do pracy mam inne podejście i przekonania już( ale po tyłku dostałam ostro):D
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2013-02-14, 12:44:41
polędwica
wyrzuty sumienia były w tamtym wypadku zupełnie nie na miejscu- dobrze, że puściłas :)

A do mnie własnie zadzwonili z tej firmy. Szef sobie zażyczył, abym w poniedziałek  przyszła, bo chce ze mną jeszcze porozmawiać i jesli w czasie tej rozmowy wszystko będzie w porządku, to już od wtorku bym tam mogła pracować.
Niezle, co? chyba musieli mieć baaaaaaardzo marny wybór kandydatów, skoro zdecydowali się na mnie, gdyż naprawdę zjebałam rozmowę po angielsku, a angielski tam to główny wymóg. WTF?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2013-02-14, 13:09:15
Rzeczywiście ciekawy przypadek z tej firmy :D

Czyli wspieramy dalej by się pojawiła fajna i odpowiednia (najlepsza) propozycja :) Trzymam kciuki :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2013-02-14, 14:32:22
Dziękuję :)) trzymamy kciuki, trzymamy- niech się pojawi i zadzieje to, co dla mnie najlepsze :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: carolieen w 2013-02-14, 16:51:10
Indra,
trzymam też kciukasy, niech najlepsza praca przyjedzie do Ciebie :) a Twój angielski jest na pewno na bardzo wysokim poziomie, kwestia przypomnienia sobie :)

Jeszcze tak odnośnie rozmów kwalifikacyjnych jak pisałyście, to mi się raz zdarzyło napyskować na takiej rozmowie, ale gościowi ewidentnie się należało więc nie czułam żadnych wyrzutów sumienia, a jedynie ulgę i zadowolenie. A czemu mu się należało? a bo zgrywał ważniaka i kiedy pytałam po 10 razy na czym polega praca w jego firmie, odpowiadał non stop tą samą głupią odpowiedzią, która tylko zaciemniała obraz a nie rozjaśniała. W końcu nie wytrzymałam i powiedziałam mu, że szanuję swój czas i albo wyjaśni mi dokładnie o co biega, albo wychodzę. Trochę się zdenerwował i stwierdził, że skoro jestem niegrzeczna to chyba się nie dogadamy. No się nie dogadaliśmy, ale poczułam się bardzo dobrze, że potrafiłam postawić na swoim i wyjść z całej sytuacji tak żeby nie czuć się źle ze sobą.

W sumie zdarzało mi się kilka razy, że potencjalni pracodawcy nie bardzo byli zadowoleni z pytań jakie zadawałam, ale zawsze wolałam wiedzieć na czym stoję niż potem się wkurzać, że zgodziłam się na coś co mi nie pasowało.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2013-02-14, 17:36:22
carolieen
dzięki, dzięki :) ja tam jednak pójdę w poniedziałek, zobaczę, co ten cały szef powie. Niestety jestem trochę zdesperowana finansowo, gdyby nie to, to bym olała sprawę i cześć. Ale mieszkanie samo się nie zapłaci, więc chociaż się wybiorę, mimo że to zadupie straszne, bo Białołęka i jadę ponad godzinę w jedą stronę :/ 
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: carolieen w 2013-02-14, 17:43:18
Indra,
no pewnie, spróbuj :) szkoda trochę, że tak daleko.. ale wiesz, w wielkich miastach przejazd z jednej strony na drugą czasem zajmuje o wiele więcej czasu, może nie będzie tak źle.
Rozumiem, że problem z kasą trochę ciśnie, ale zobaczysz sama, jak nie ta, to inna się trafi :) otwartości!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2013-02-14, 17:49:04
staram się być otwarta :)) wiem, że jeśli tam będzie jakoś mega kijowo to na pewno Bóg ma dla mnie coś lepszego i odmówię z czystym sumieniem, że chociaż spróbowałam :) postanowiłam, że pomodlę się jeszcze o najlepsze rozwiązanie i zostawię to po prostu Bogu. Bóg wie najlepiej, co jest dla mnie dobre :))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2013-02-14, 17:51:00
przy okazji- cieszę się, że istnieje to forum i Wy wszyscy-kochane aniołki i mogę swobodnie tu mówić o Bogu, itd. i nikt nie będzie na mnie krzywo patrzył, jak na walniętą młodocianą dewotkę ;>
taka oczywista oczywistość, ale jestem wdzięczna !!! :)))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: carolieen w 2013-02-14, 17:56:59
:))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: jarekcichy w 2013-02-14, 19:03:12
Indra,

Tez wspieram i zycze Ci znalezienia jak najlepszej i jak najkorzystniejszej dla Ciebie pracy.

Zaslugujesz na to. Pomysl ze potrafisz byc zaradna w poslugiwaniu sie angielskim. Gdy pracodawca to wyczuje to zwiekszysz szanse na dostanie pracy. Z tego co sie nauczylem to pracodawcy patrza na pracownikow lub kandydatow w dwoch kategoriach: korzysc albo problem. Oni tez boja sie podjac zla decyzje i zatrudnic niewlasciwa osobe.
 
Ja w przeszlosci szukajac pracy staralem sie podejsc do kazdej rozmowy kwalifikacyjnej jako na sposob na poznanie siebie, wymagan pracodawcow i w rezultacie polepszenie prezentacji siebie.
Jesli chodzi o znajomosc jezyka to ze slaba znajomoscia francuskiego zostalem zaakceptowany na kurs zawodowy i po jego zakonczeniu przyjety do pracy w instytucji rzadowej. Wszystko jest mozliwe, stwierdzilem ze nie bede sie spisywal na straty. Nie bylo latwo ale mialem motywacje.
Musze przyznac ze to, co w koncu powodowalo przemiane i manifestacje to byla szczera modlitwa powtarzana wiele razy i zazwyczaj po trzech dniach mialem rozwiazanie. Tutaj w Kanadzie w raporcie ktory bezrobotni odsylaja co dwa tygodnie do biura pracy widnieje pytanie "Czy jestes chetny, gotowy i otwarty rozpoczac nowa prace?" Uzywalem tych trzech slow i tak jak Ty Indra, powierzalem sprawe Bogu.

:)

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2013-02-14, 19:10:42
Jarku, dziękuję Ci serdecznie, że się podzieliłeś swoim doświadczeniem:) to było bardzo inspirujące! I kilka fajnych afek z tego wyciągnęłam dla siebie, super :)
Cieszę się bardzo, że tak dobrze udało Ci się przełamać własne bariery i otworzyć na coś dobrego. Wezmę przykład :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: jarekcichy w 2013-02-14, 19:25:11
Indra,

:))
Powodzenia i niech sie dzieje dla Ciebie jak najlepiej
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2013-02-14, 19:27:41
dzięki dzięki!!! :)) niech się dzieje, a do Ciebie niech życzenia wrócą pomnożone :)))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Blackrose w 2013-02-17, 17:40:43
Proszę o wsparcie, aby ta głupia sytuacja z mojego domu wreszcie się skończyła.

Na przestrzeni kilku miesięcy dotarło do mnie, jak źle mi moja rodzina życzy. Walą taką czarną magią, że nawet na odległość jest mi słabo. Jestem obgadywana, obrażana, przez matkę i jej konkubenta - fanatycznego katolika. Padają epitety takie, że spokojnie mogłabym go podać o zniesławienie. Niestety dał on przyzwolenie mojej matce, aby zachowywać się chamsko i agresywnie w stosunku do mnie i do brata. Rozpanoszył się w domu...broni matkę, a ona obgaduje i obrabia mi dupę. Wypytuje przez telefon co i jak, a potem obmawia mnie z tym fanatykiem, który zmienił się po jakimś czasie. Wyszło z niego drugie fałszywe dno. Nakręcają się wzajemnie z matką....wyzywają mnie i partnera od prostaków, nierobów, frajerów, heretyków, których życie zweryfikuje. Dołują non stop z nienawiścią brata, który został w mieście rodzinnym, i przy okazji opowiadają o mnie i moim życiu. Że nie mam pracy, żyję bez ślubu, jestem nierobem, heretykiem, idiotką, że ten związek musi mi się rozpaść i że jakby on był moim ojcem to... Dodają, że jestem na tyle bezradna, że w życiu nic nie osiągnę, że będę ciagle wpierniczała z partnerem suchy chleb. Matka z nim okazali się tacy beznadziejni, że po prostu brakuje mi słów. Jej faceta spokojnie mogłabym podać o zniesławienie za wymyślanie takich bzdur na mój temat. Grożenie bogiem, biedą, śmiercią, poniżanie mnie. Jego zdaniem zupełnie nie miałam prawa wynieść się z domu, ponieważ matce powinnam całować stopy i być służącą. Gdy brat mi opisuje to co się dzieje w domu, bo go dobija ta atmosfera, to mnie łapą skurcze i cała się trzęsę. Nie potrafię się obronić przed nimi. Gdy matka dzwoni milutka i pyta jak tam - mam ochotę krzyknąć że mi ich żal i rzucić słuchawką. Nie chcę jednak wrabiać brata, że niby mi jakieś informacje przekazuje. Szczerze po tym co przeżywam z ich powodu od kilku miesięcy, nie jestem w stanie znaleźć nic pozytywnego w byciu katolikiem. Jest mi niedobrze z powodu tej fałszywej moralności i agresji jaka panowała w moim domu. Brzydzę się fałszem i nieszczerością. Nie rozumiem jak można tak dołować i obrażać ludzi. Nie chce mi się już myśleć o tej cholernej pracy, której nie ma i nie ma. Ciągle czekam na jakieś odpowiedzi. Nawet jak uda mi się zarobić na 2 miesiące życia i tak usłyszę, że to gówno, że zajmuję się herezjami i skończę pod mostem. Czasami czuję, że nie jestem w stanie wytrzymać tego stresu i szykanowania mnie na odległość. Zawiodłam się na matce. Całe życie się na niej zawodzę. Wyciągała ze mnie informacje, a potem przekreślała to i  obracała wszystko przeciwko mnie. To żałosne, że w wieku 24 lat wymagają ode mnie zarobków tak wysokich, abym mogła wziąć kredyt. To ciągłe narzekanie i niezadowolenie ze mnie, jest porażające. Codziennie nad sobą pracuję, chcę sobie z tym wszystkim poradzić, ale cholera, to jest jakieś silne. Nie odpuszcza mi na tyle, aby to się w pełni uzdrowiło. Ja widzę po sobie, że bardzo wiele osiągnęłam, że wiele mam. Zmieniłam się i wyrosłam na super kobietę. Jestem mądra i zaradna w wielu sprawach. Jednak boję się przegranej, że będę musiała wrócić na utrzymanie matki, że zwyczajnie wszystko przegram z powodu problemów z kasą. Proszę o modlitwę dobre i chętne dusze :) Ja sama popracuję przy pomocy Whh.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2013-02-17, 18:16:33
Wspieram :)

Widzę, że mamusie mamy podobne - moja też wszystko co o mnie wie, zamienia w moim plecami (a czasami mówi wprost) w teksty pełne jadu i niechęci. Jeżeli nie chcesz z jakiegoś powodu zrywać z nią kontaktu, to polecam oszczędność w informowaniu jej o czymkolwiek. Nie ma co dosypywać do pieca :P

Choć w takiej sytuacji zastanawiam się po co Ci w ogóle kontakt z tą kobietą - funkcji matki to to nie spełnia, relacja fałszywa i nie fajna, to po co się tego trzymać?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: poledwica w 2013-02-17, 18:21:53
BlackRose
Niezła szarpanina. Jak czytam takie rzeczy czuje ogromną złość i niezrozumienie jak najbliższe osoby mogą wyrządzać taką krzywdę. Nie rozumie tego jako matka, że mogłabym tak traktować córkę, ale jak najbardziej znam taką sytuację z autopsji.
Myślę, że w wieku 24 lat to fortuny się nikt nie dorobił, ale napewno jest to czas kiedy mogłabyś zacząć stawiać granice, niech te relację zaczną byc juz na Twoich zasadach, nie pozwól siebie tak traktować. Jesteś silną i dzielna kobietą i bądź dumna z tego do czego doszłaś i co osiągnęłaś, a to czego oczekuje od Ciebie Twoja matka i jej partner nie powinny być Twoim problemem(niech zajmą sie swoim życiem, bo z pewnością wiele mają do w nim do zrobienia, a nie pod dywan swoje wrzucają, a zajmują sie Twoim życiem, bo pewnie wiele korzyści im to daje). 
Wspieram i zyczę Ci by sytuacja z Twoją matka i jej partnerem jak najszybciej sie uzdrowiła, niech sie ułoży jak najlepiej dla Ciebie. Zyczę Ci byś znalazła najlepsze rozwiazanie dla siebie!!! To Twoje życie i niech się ono układa zgodnie z Twoim ND a nie z zachciankami matki!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: poledwica w 2013-02-17, 18:30:45
Indra
Trzymam kciuki jutro! Może facet przemyślał i jutro będzie inaczej z Toba rozmawiał:)
Niech ta rozmowa odbędzie swobodnie i zgodnie z Twoimi oczekiwaniami:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Blackrose w 2013-02-17, 20:37:06
Dzięki,
chyba poczucie zagrożenia czasami mnie przerasta i te wszystkie presje, które ciągną się latami. Zawsze było i tak źle i tak niedobrze, co bym nie zrobiła. Pozostaje mi tylko doceniać samą siebie i wierzyć w siebie podczas gdy inni raczej przestali.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Kaja w 2013-02-17, 20:47:39
BlackRose, wspieram. Ja też mam tak tyle, że mnie to już mało rusza.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: muszka91 w 2013-02-17, 21:22:37
Black Rose również wspieram. Wysyłam moc ciepłych myśli w Twoją stronę.
Dla mnie TY jesteś wspaniałą inspiracją , uwielbiam czytać Twoje pogodne i pełne mądrych wniosków posty ;)) jesteś silna i na pewno wszystko się ułoży!
Mój ojciec i ciotka również co podłapią to się ze mnie śmieją, ze nie chce jeść mięsa, że nie piję , nie palę (uważają to za skrajność),że to czy tamto. Zaczęłam dbać o granice i nie chce ich karmić informacjami o mnie- jeśli w ogóle to bardzo ogólnie. NIe wylewam się ze sobą. Też wkurza mnie ich fałsz i obłuda w żywe oczy a przed innymi zgrywanie takich owieczek bożych. Ostatnio mówiłam,że chyba jestem niezłą celebrytką bo ciągle o mnie gadają- widocznie mają bardzo nudne życie. A moje teraz wydało mi sie bardziej ciekawe skoro tak wszyscy gadają, może taka nudna nie jestem z całym tym swoim życiem:)
Od dzieciństwa obserwuję wojny, kłamstwa, hipokryzję i mam dość. Wiele razy zadawałam sobie pytanie dlaczego tak się zachowują? co im to daje? czy oni nie widzą tego co robią? najlepsze będzie faktycznie odciąć się od tego całego ich popieprzenia i zająć się sobą;)
Tak czy siak chciałam powiedziec ,że rozumiem co czujesz bo też to przechodziłam, przechodzę- moi byli może bardziej'subtelni' ale intencje mają te same.
buziaki;***
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Iustitia w 2013-02-17, 22:26:17
BR
aż chce mi sie zapytać NO I CO Z TEGO że oni gadają?
są ludzie-peple, ktorzy gadają bo takie mają hobby albo nie lubią zajmować się sobą. Chcesz byc dla mamy idealnym dzieckiem? bo ona taka biedna a to z mezem jej nie wyszlo, a to teraz ma fanatyka...tyle ze nie będziesz. Ona sobie zawsze sprowadzi kogos kto Ci dobitnie powie ze na wzgledy matki nie zaslugujesz....Niestety. Masz dwa wyjscia-stawac na glowie lub olać to do końca i dac sobie luz bez napinki a co mama na to
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Blackrose w 2013-02-17, 22:36:05
Tak, wiem, że macie rację. Oni mogliby sobie gadać i gadać gdybym ja rzeczywiście czuła, że sobie poradzę. A tak to....:) trochę jest konflikt i mną rzuca. Dzieckiem idealnym zawsze byłam dopóki nie odpaliłam paru numerów i zadecydowałam w paru kwestiach sama o sobie. Wtedy się zaczęło :) Niektórzy najchętniej całe życie chcieliby widzieć dziecko, jako te MAŁE dziecko, które nic nie potrafi, nie może, nie wie. Niektórzy lubią czuć, że nad kimś panują i mają w garści ich życie, ponieważ z nimi robiono tak samo.

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Iustitia w 2013-02-17, 22:37:56
Rose
Ty nie odpalilaś paru numerów tylko uwerzylaś, że od któregoś momentu zasługujesz na kłody pod nogi bo ...doroslaś
Mama się skapnęla, ze nie akceptuje Twej samodzielnosci wiec latwiej jej bylo powiedzieć, że to Twoja wina bo lubisz bialy ser, a ona woli żółty. Wiec albo żółty albo zamykam na Ciebie serce córko i zobaczymy jak skończysz w świecie bialego sera. Trywializuje ale mechanizm tak zadziałal. To nie ser jest winny, ani Twoje gusta czy wybory.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2013-02-17, 22:38:39
To może powiedz bratu, że Ty już nie chcesz wiedzieć, co matka o Tobie gada - będzie Ci lżej bez tej wiedzy :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2013-02-18, 08:06:16
Rose
Wygląda na to że brat jest kanałem przez który te klątwy przepływają a ty je od niego bierzesz. On sam jest w bezpośrednim kontakcie z nimi, bierze wszystko na siebie a potem przekazuje to tobie.
A ty na pewno jesteś ciekawa co o tobie mówią po to aby móc ich kontrolować.
Nie pozwól  bratu przekazywać ci takich informacji. I zaobserwuj dokładnie jego reakcję.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2013-02-18, 11:08:00
Ja tak czuję, że to co brat przekazuje - pokazuje że sytuacja jakby dojrzała do uzdrowienia. Gdyby BR żyła w fałszywym poczuciu że oni są w miare ok, że już trochę akceptują ją itp - to by było zakłamanie. Brat pomógł uświadomic sobie realia. Teraz jest nowy impuls do , moim zdaniem  najsensowniejszego,uniezależnienia sie emocjonalnego, życiowego i zerwania kontaktów z tymi wariatami. Nie wiem tylko jak jest z kwestiami finansowymi? Bierzesz od matki jakąś kasę jeszcze?

W każdym razie wspieram :-))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Jolanta 16 w 2013-02-18, 11:14:53
Rose

ze strony mojej mamy mialam wsparcie i duzo milosci.....ale ona myslala, ze moze tez mowic mi jak powinnam zyc i nieraz dochodzilo do wymiany pogladow, ktore sie mojej mamie nie podobaly.Bylam zawdze ulegla i wiem, jak sie czujesz kiedy musisz sie jej przeciwstawic, jej presji " przeciez to dla Twojego dobra i takie jest zycie itd" Dawala mi dobre rady, ale to nie byly moje decyzje i trwalo dlugo, az wyrobilam sobie pozycje, kiedy nie boje sie powiedziec wprost co czuje i co zamierzam.

Inna sprawa moja tesciowa.Bylam zagrozeniem i wrogiem numer 1!!!! Pomogla calkowita izolacja moja i meza, totalna olewka i w czasem pokazalo sie , ze im mniej wiem tym lepiej.
Nie moglabym zniesc jej atakow i zabiegac o utrzymanie wiezi. Wiem, ze jest Ci ciezko i boisz sie, ale masz wsparcie w Bogu i tu brakuje ufnosci i zmiany intencji- dosc mam bycia ofiara- chce byc i zyc szczesliwie- wiec jestem otwarta na pomoc i wsparcie wszystkich dobrych energii. Mysle, ze Bog czeka az, mu powiesz : ok probowalam sama walczyc, teraz zdaje sie na Ciebie...prosze pomoz mi !!!
To ryzykwne, ale sprawdzone i dziala. Dasz rade napewno.Kazda kobieta ma w sobie ta sile, ktora pozwala jej odbic sie od dna i wyplynac.
Taka mysl : kobieta jest jak torebka herbaty,nie wie jaka jest silna dopuki nie zostanie wrzucona we wrzatek.

Trzymam kciuki, badz gotowa na poprawe w kazdej sekundzie i choc myslisz , ze to nierealne....cuda sie zdarzaja ludziom, ktorzy ufaja i robia nieraz na odwrot i wbrew rozsadkowi majac tylko wiare i ufnosc do pomocy nieba.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Blackrose w 2013-02-18, 12:25:48
Mama mi wysyła około 300zł na miesiąc albo i rzadziej. Twierdzi przy tym, że dzięki temu utrzymuje mnie i partnera, a to śmieszne. Za taką kasę nie mogłyby się utrzymać dwie osoby...
To fakt, że brat jest takim kanałem, ale mi jego żal, bo wiem w jakiej został atmosferze. Ciężko mi się totalnie odciąć, bo to tak jakbym tam zostawiła jakąś część siebie. Identycznie mu rozwalają samoocenę. Jest tak samo samotny i z problemami jak ja w wieku 16 lat. Ja świadomie wiem co powinnam robić, ale miotają mną różne emocje - wszystko ma podłoże poczucia winy. Robię dużo modlitw i wydaje mi się, że to nie może iść w złą stronę :) Dzięki serdeczne za rady. Czasami mi się wydaje, że to ja zbytnio się przejmuję, bo w takim poczuciu niezasługiwania mnie wychowano.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2013-02-18, 12:42:53
To ten sam brat o którym niedawno pisałaś że coś takiego nieprzyjemnego ci powiedział?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2013-02-18, 13:01:05
BR
Zdecydowanie za bardzo się przejmujesz :D

To jest tylko jakiś tam dom wariatów, który już nawet nie jest Twoim domem. Niech sobie żyją po swojemu, gadają swoje bzdury, itd. Ty przecież nie musisz być częścią tego wszystkiego, nie musisz w ogóle dopuszczać do siebie tych energii ani też ich tak demonizować. Mi też matka sączy jad o moim związku za moimi plecami, no i co? Nie widzę dlaczego miałoby mi to przeszkadzać w radzeniu sobie i cieszeniu się tym związkiem, nawet gdy mieszkam z matką pod jednym dachem. Przecież to nie ma żadnego realnego wpływu na moje życie - miałoby gdybym się przejmował, ale to przecież moja decyzja czy się takimi pierdołami przejmuje.

Ty też możesz w każdej chwili sobie powiedzieć "A pier*olić moją matkę, może mam swoje wady i problemy, ale jestem taką i taką osobą, świetnie sobie radzę z tym i tamtym, doceniam to i tamto, już teraz osiągnęłam dużo lepszy poziom życia niż ona patrząc na całokształt jakości doświadczania go czy zwykłej świadomości. Mam prawo być z siebie dumna i jestem, tak, jestem zajebiście z siebie dumna, bo osiągnęłam naprawdę wiele wartościowościowych rzeczy, zrobiłam coś na co nie było stać zdecydowanej większości ludzi i choć mam jeszcze swoją drogę do przejścia, to wiem że jestem na właściwej ścieżce, a to co robię - jest dobre i korzystne."

Nie musisz z tym czekać, aż odreagujesz wszystkie negatywne emocje - żmudne czyszczenie jest ok, ale warto je wspierać takimi wybuchami jakiejś inicjatywy, entuzjazmem i nadmiernym optymizmem :D Daj sobie też od czasu do czasu więcej luzu, dystansu do tego wszystkiego. Nie wiem, zacznij się śmiać jak szalona z tej całej sytuacji czy coś, rechotaj jakby Cie zdrowo pogrzało. Narysuj albo napisz parodię Twojej relacji z matką. Zrób cokolwiek śmiesznego, z tym związanego. To też pozwala spojrzeć na pewne sprawy z innej perspektywy. Nie można wiecznie tkwić w tym wszystkim z taką śmiertelną powagą, bo się wykończysz psychicznie :D

Gdy życie daje Ci cytryny, zrób z nich lemoniadę - wiesz o co chodzi :D
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2013-02-18, 13:20:02
Ten który powiedział coś takiego - żal mi dupę ściska gdy cię słyszę.
Myślę że przy tej okazji on pierze własne brudy.
A takie litowanie się nad innymi otwiera szeroki kanał do przepływu energii z ich strony. Co o tym myślisz?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2013-02-19, 08:17:47
Rose
Zastanawiałam się wczoraj nad tobą i cały czas czułam  że jesteś słaba i się nie bronisz przed rodziną. I że tym ich prowokujesz do ataków bo jakby wręcz ich zachęcasz.
Może to z poczucia winy.
Ale ja czuję wręcz złość na ciebie za to że nie chcesz im oddać tylko wszystko bierzesz na siebie.
A oni nie czując oporu, walą w ciebie ile się da.
Te ataki magiczne powinnaś im odesłać to wtedy by nabrali szacunku do ciebie.
Pewnie sama to widzisz ale pytałaś kiedyś o opinie więc dlatego piszę.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Blackrose w 2013-02-19, 11:18:33
Inga,

masz rację, że czuję bierność i nie wiem jak się obronić. Mam dużo podobnych odczuć jakie Ty opisujesz w wątku - relacja z mamą. To wszystko rzeczywiście jest z poczucia winy i chęci zasłużenia sobie na ich akceptację. Zaczynam mieć ich dosyć. Odesłałam im wszystko tak jak poradziłaś :)

U mnie w domu było wiele zmienności. Raz bardzo miło i wzbudzanie zainteresowania, namawianie na rozmowy i po tym przyciąganiu następowało odrzucanie. Przyciąganie - odrzucanie. Dlatego wciąż jestem jakaś naiwna i nie wiem kiedy zaatakują. Gdybym dobrze radziła sobie finansowo, to dużo łatwiej byłoby mi się odciąć i uniezależnić.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Blackrose w 2013-02-19, 11:32:29
Wielokrotnie się stawiałam, pyskowałam, ale to przynosiło jeszcze gorszy efekt niż milczenie. Dlatego postawiłam na uzdrawianie siebie. Tyle, że już długo, długo z tym pracuję, a korzyści niewymierne, bo oni nienawidzą zmian :) Lubią za to zajmować się cudzym życiem. :)))

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Blackrose w 2013-02-19, 11:56:07
Clint,
zabawnie napisałeś, aż się zaśmiałam ;) Często wpadam w pozytywne głupawki, gdy sytuacja staje się co najmniej dziwna i nieobliczalna. Dziś sobie założyłam, że to będzie dzień radości i robienia czegoś dla siebie.

Iustitia,

Niezależnie od tego, ile z siebie im damy, zawsze żądają więcej. Akceptują nas, gdy ulegamy, a odrzucają, kiedy nie chcemy ulec, lub też nie liczą się z naszymi uczuciami i pragnieniami. To oznacza, że jesteśmy szantażowani emocjonalnie. Normalka ;)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Iustitia w 2013-02-19, 13:43:04
Rose
wpadl mi przed chwilą  cytat z pewnego forum "Odkąd tylko osiągnęłam swobodę w decydowaniu o swoim wyglądzie (tzn. uwolniłam się spod kurateli mamy), nie mam pomysłu na siebie". Może to jest wskazowka żeby zrobić bez rozkimania coś tak, jakby mamy na świecie nie było?wyprowadzilas się, zamieszkalaś z partnerem a z tyłu dalej lampka co powie mama. A niech gada:D
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Olga w 2013-02-19, 14:33:30
Rose, czuję u ciebie dwie autohipnozy na rodziców, w sercu i w gardle . Obietnica służenia im z poczucia winy wobec ich w sercu,  w gardle blokada na własną wolę. To co mi wychodzi jeszcze w przeszkodach na uzdrowienie stosunku do rodziców to asceza, przedwieczni, arcykapłanka, podatność na ataki, presje na wpływ osób nieżyczliwych. Wydaje mi się ze pierwotną przyczyną tego bajzlu jest pokodowanie ciebie przez przedwiecznych w poczucie winy za swoje światło. WSTYD za swoje światło. Życzę ci uzdrowienia tego, wiem jakie to męczące;/


Zgadzam się z Ingą, i warto puścic te autohipnozy i odzyskać siebie w tym układzie, by uzdrowić to do końca
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Iustitia w 2013-02-19, 14:59:45
WSTYD za swoje światło
Olga rozpisz się jak możesz o tym
Dzięki z gory:-)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Olga w 2013-02-19, 15:13:20
Żeby przekodować kogoś na swoje to najpierw trzeba mu np: wmówić jak bardzo jest bezwartościowy, a że światła nie da się całkowicie zabić u boskich istot, to pozostaje żenujący, frustrujący, depresyjny wstyd za swoje światło, za swoje pochodzenie a więc wstyd za aspekty boskie. Wstręt nierzadko do ciała i sexu, do przejawiania się, przekonanie o bezwartościowośći w pś tego, co jest najbardziej dla nas boskich istot wartościowe, zatem zakaz korzystania z tego żeby się nie ośmieszyć. Zawsze idą za tym strażnicy i totalne pomieszanie w głowie gdy się chce coś zrobić wartościowego dla siebie. Dla innych juz prędzej- nawet często jest to formą odreagowania, ale dla siebie nie. To tak mniej więcej, ale Iustitia, ty to wszystko wiesz:)))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Blackrose w 2013-02-19, 15:19:05
Olga :D
A więcej już tego nie było? Dzięki za trop, może coś z tym zrobię. Ciekawie to opisałaś.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Olga w 2013-02-19, 17:13:51
Mogło by być więcej:p
Nie ma się nad czym zastanawiać, trzeba działać:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Iustitia w 2013-02-19, 17:22:53
Olga
dzięki za oswiecenie:-)czas dzialać
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: małgosia w 2013-02-19, 17:43:16
BlackRose,
To rzeczywiście wygląda trochę jak porachunki czarnomagiczne. Atakują cię na każdą czakrę. Korona - by odciąć od Boga i wsparcia w osiągnieciu sukcesu, 3 oko - by wywołać pomieszanie, zaślepienia i samoobwinianie się, gardło, by blokować wolę i moc samostanowienia o sobie ,serce, by powstały zranienia i zamknięcie się w sobie i poczucie bezwartościowości jako człowieka, splot, by zanizyć ci samoocenę i namieszać w emocjach, II czakra, by unieważnic sukces związany z kobiecością, podstawa, byś uwierzyła, że jesteś słaba i będziesz musiała do nich wrócić.

Ja bym to ruszyła od strony wcieleń magicznych z nimi. Ataków (być może wtedy wzajemnych, przyzwyczajenie, że taka sieczka to norma w twoim życiu), twoje zobowiązania wobec nich, w tym również bycia razem we wpólnym piekle, poczucie winy za odejście. Być może kiedyś im dowalałaś i wciąż czujesz się za to winna. Niepotrzebnie ;).
To stare sztuczki magiczne - sprawić, by ktoś poczuł się winny i gorszy, a potem mu dowalać jeszcze.

Będzie dobrze :). Trzeba się sporo odwoływać do Boga i wzmocnić poczucie niewinności i bycia w porządku bez względu na wszystko.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Semira w 2013-02-19, 18:02:11
BR

To,ze nie mieszkasz juz z rodzicami to ma akurat najmniejsze znaczenie.Bardzo czesto jest tak,ze jak sie dopiero wyprowadzimy to widzimy w czym grzezlismy tak naprawde.Ja nie mieszkam z rodzicami juz 7 lat a caly czas czulam presje z ich strony,manipulcje,rzucanie na mnie klatw.Na pewno jest latwiej mieszkac osobno bo nie ma tego bezposredniego kontaktu,ale jak ktos mysli ze wyprowadzi sie z domu i wszystkie problemy z rodzicami mina to sie grubo myli.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2013-02-19, 19:05:27
Clint
Jestem pod wrażeniem twojego postępu i świadomości :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Freeflight w 2013-02-19, 19:31:53
Proszę o wsparcie i o modlitwę...

Rozjeżdżam się energetycznie...Dzieje się coś mocnego...Rozpada się duża część mojej osobowości...Przechodzę z tybu żebraka-ofiary na tryb zdrowego egoisty...Nie podoba mi się to ,co czuję ,nie potrafię się ustosunkować do zmian w sobie,totalna rozpierducha...Tracę grunt pod nogami i trzeźwe spojrzenie...Nie potrafię pojąć,w imię czego robiłam sobie az tak dużą krzywdę...Brak samooakceptacji i chęci pokazania swojej prawdziwej natury mści się okrutnie...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Kaśka w 2013-02-19, 19:53:25
Free
modlitwę wieczorkiem zrobię
wspieram :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Iustitia w 2013-02-19, 19:55:36
Free
wspieram zawsze:*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: bziuuummm w 2013-02-19, 20:33:50
Free czyli wolna
Niech dobre i mądre boskie światło Ciebie teraz szczególnie wspiera i prowadzi :*
a duszyczka zbliża się do samej siebie prawdziwej :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2013-02-20, 07:47:53
BR
Mnie pyskowanie też niczego nie daje i dlatego też milczę i potakuję. Nie daję też im powodu do tego aby się mieli o co mnie czepiać, to znaczy nie opowiadam o sobie niczego czego oni nie akceptują. Nawróciłam się więc mama nie ma mi nic do zarzucenia.
A robię swoje czyli ich oszukuję. I coraz bardziej z tymi oszustwami czuję się w porządku.
Znam to uczucie rozbudzonej nadziei że mama tym razem da mi to czego potrzebuję a potem odrzucenie z jej strony.

Ja od czasu do czasu mam rozmowy telefoniczne z mamą.
I zawsze jest ten sam schemat co ostatnio.
Mama na początku mnie zastrasza, opowiadając o tym czego ja się najbardziej boję czyli o zwolnieniach, braku pracy, nędzy i czarnej przyszłości. Po tym jak mnie zmiękczy, gdy ja całkowicie tracę własną wolę zaczyna mówić o czym innym. Ale ja wtedy jestem już taka słaba, odmóżdżona i bezwolna, że jedynie mogę potakiwać. To sprawia że czuję się głupia i beznadziejna.
Po takiej rozmowie całym moim światem staje się mama, ważna jest tylko mama, mądre jest tylko to co powiedziała mama, myśleć powinnam tak jak mama, ja znikam a w moje miejsce wchodzi mama.

 Ostatnio też tak było. W takim stanie jestem zwykle bardzo długo.
Ostatnio zamiast tłumić te uczucia i od nich uciekać, jeszcze mocniej poczułam to że jestem mamą. I stał się cud. W jednej chwili cała mama ze mnie wyszła a ja stałam się sobą.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Olga w 2013-02-20, 12:30:56
Inga, fajnie:)

Free*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lena w 2013-02-20, 16:53:14
To ja poproszę o ciepłe myśli bo po raz kolejny już, już miałam mieć super miejsce do pracy i pracę i po raz kolejny wszystko nagle runęło.

Co za nieznośna podświadoma chęć dowalania sobie samej i podgrywanie ofiary losu, wrrrr

Nic, trzeba nadal wykorzeniać ofiarę i pracować nad zasługiwaniem na fajne rzeczy i pracę

Co nie zmienia faktu, że jednak smutno na duszy.


Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Blackrose w 2013-02-20, 18:55:41
Inga,
spodobał mi się pomysł z oszustwami :) Do pewnego stopnia, jest to ok, gdy robi się w ten sposób coś dobrego dla siebie.

Lena,

wspieram ciepło, niech Ci się układa coraz lepiej!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Kaja w 2013-02-20, 19:25:14
Mi się jakoś ten sposób nie podoba. Znów następny pomysł na zasłużenie na akceptację i miłość której nie dostaniesz. Po co to?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Blackrose w 2013-02-20, 19:38:41
Kaja,

to w tym sensie, że nie chce mi się już z nimi dzielić moimi planami i doświadczeniami. Gdy o większości spraw wiedzą, nie wychodzi mi to na dobre.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: dscorpio10 w 2013-02-20, 19:50:51
hehe tez tak robilem. Jako tymczasowe rozwiazanie dziala ale niedlugo
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: MariuszEro w 2013-02-20, 19:57:20
Inga
Podoba mi sie twoja samoswiadomosc. Lubie takich ludzi, i twoje wpisy czytam z przyjemnoscia.

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: MariuszEro w 2013-02-20, 20:02:15
Co do "rozwiazywania" spraw z rodzin tego typu, to jedynie ci, ktorzy wiedza jakie to uklady, z czym sie wiaza, moga dobrze radzic w tym temacie.  Tak naprawde opiera sie taki scenariusz na zaleznosci, gnebieniu, i wmuszania dziecku zdania rodzica - z powodu niskiej samoceny, i bycia zdominowanym przez swoich wlasnych rodzicow. W efekcie odbija sie to na dziecku, nie moze miec wlasnego zdania, zaklocajacego wątłą samoocenę.

Kłamstwo, i brak kontaktu, opowiadania rodzicom, co, i jak opłaca się. Bo jacy rodzice, taki z nimi "kontakt".
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Kaja w 2013-02-20, 21:20:29
Brak kontaktu tak, ale po co kłamstwo.  Czy ma sens niemożność bycia sobą? Jak dla mnie nie. Czy warto nie być sobą tylko po to żeby zyskać ich akceptacje?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Iustitia w 2013-02-20, 21:47:20
Kaja
ma to sens jak najbardziej tak długo jak nie mozna wyjsc bezbolesnie poza stanowisko kat-ofiara w jakiejs relacji.
I tu nie chodzi o szczerość, bo w relacji kat-ofiara szczerosc nie jest czyms naturalnym, ale podawaniem sie na tacy przeciwnikowi, który to na pewno wykorzysta. Wiec pytanie czy lepiej szczeroscia wyzwolic agresje czy odklaamac sie na punkce szczerosci w relacji z kims kto ta szczerosc traktuje jako przyznanie sie do winy i zachete/w wlasciwie stanowcza prosbe/ do wymierzenia kary?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Kaja w 2013-02-20, 22:57:07
Ja zawsze tak postępowałam. Zawsze się stawiałam zawsze miałam odwagę mówić prawdę. Fakt, że płaciłam bardzo wysoką cenę. Nie wiem co by było gdybym robiła inaczej.  Do dziś właściwie o tym nie myślałam, ale chyba by mnie już tu nie było. Udało mi się uniezależnić od moich rodziców a robiłam to nie mając pojęcia od rozwoju duchowym. Będąc mała za swoje zdanie byłam bita, zawsze był ryk byłam poniżana. Z matką mogłam walczyć bo nie była tak silna jak ojciec, go się bałam. Długo miałam problem przy nim wyrażać swoje zdanie nawet jako dorosła. Matka często opowiadała przy mnie innym jakim to jestem złym dzieckiem żeby wzbudzić moje poczucie winy i w konsekwencji zachowanie. Wiele razy przed rówieśnikami również narobiła mi wstydu. W konsekwencji nie mogłam nikogo do domu przyprowadzić jak również nikt do mnie nie mógł dzwonić. Moi rodzicie codziennie się kłócili oczywiście byłam wkręcana w te kłótnie różnymi sposobami, ale moje zdanie się nie liczyło. Nawet jak się wyprowadziłam z domu mój ojciec był w stanie zadzwonić do mnie żebym sobie posłuchała jak się kłócą.  Ojciec przy każdym spotkaniu nadawał na matkę. Fakt że miał rację ale nic z tym nie chciał zrobić. Jak mu powiedziałam że nie chce tego słuchać, to usłyszałam że z sobą skończy. Potem nadawał na nią niby innym ale również w mojej obecności, również powiedziałam że nie chce i skończyło się.  W tej chwili wiem, że gada również na mnie matce ale nie ma odwagi już powiedzieć tego mnie i cieszę się że nie muszę tego słuchać. Natomiast matka obgaduje mnie przed każdym kim się da i potem przekazuje z satysfakcją komentarze tych osób. Na szczęście większość sama się zorientowała że to są bzdury.  Choć i tak najgorsze rzeczy usłyszałam od niej wprost np. jak szłam na operację to usłyszałam: żebyś zdechła w trakcie, tego innym przecież nie powie. Kilka razy mnie okradła. Ja od nich nic nie dostałam już w liceum utrzymywałam się sama. Kiedyś mieli mi dać działkę, to matka zadzwoniła i powiedziała że się zgodzi jak przekonam ojca żeby coś tam zrobił co ona chce itd. mogłabym książkę napisać.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Iustitia w 2013-02-20, 23:39:22
Kaja
tylko że to Twój wybór więc dopuść, że inni mogą wybrać inaczej. Tak czytam co napisałaś i naprawdę myslisz, ze lepiej z tą prawdą i męczenie sie z rodzicami czy lepiej bez prawdy i z męczeniem się skoro siak czy tak wiadomo, ze to jest do uzdrowienia
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2013-02-21, 08:07:15
Kaja
To nie jest pomysł na to aby zasłużyć na miłość. To jest pomysł na to aby nie dostawać atakami, aby nie być negatywnie postrzegana, aby nie wzmagać w mamie lęku o mnie, o moją duszę, aby mama czuła się spokojna, aby nie prowokować jej do dalszych wysiłków doprowadzenia mnie do Boga.
Niech czuje że ma taką córkę jaką chciała mieć, że się rozumiemy i nie jesteśmy wrogami, niech będzie spokojna że ze mną wszystko jest w porządku.
Jest tak jak napisała Iustitia. Dopóki jestem ofiarą, to nie mogę jej podawac na tacy powodów do atakowania mnie.
Ja wobec swojej rodziny zawsze byłam szczera, mówiłam im o sobie wszystko a oni to potem wykorzystywali do atakowania mnie.
Z mamą muszę być ostrożna z tego względu że ona klątwi i atakuje energetycznie.
Ja wolę mieć kontakt z mamą na jej warunkach niż nie mieć go wcale.
Gdy się jej przestanę bać to może powiem jej prawdę.
Mnie moja mama świadomie dobrze życzy i wspomaga finansowo.

Mariusz
Dziękuję za niespodziewany komplement.

Lena
Ofiarę w sobie trzeba pokochać i przytulić.
Wykorzenianie ofiary to wykorzenianie części siebie, tej słabej i nie radzącej sobie.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2013-02-21, 08:30:48
Chodzi o to że mama jest na pewnym poziomie świadomości, ma pewną wiedzę, ograniczenia, jest konserwatywna i nie chce się zmieniać.
Pewnych rzeczy nie jest w stanie zrozumieć, przyjąć, bo jest to dla jej psychiki zbyt zagrażające. Po co mam w niej wzbudzać niepotrzebnie lęki. Mogę jej powiedzieć tyle ile jest w stanie zrozumieć.
Oraz to co nie budzi w niej jej nieuświadomionej zazdrośći.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Kaja w 2013-02-21, 09:43:30
Kaja
tylko że to Twój wybór więc dopuść, że inni mogą wybrać inaczej. 
To chyba oczywiste tym bardziej na tym forum. Czy z moich postów gdziekolwiek wynika, że tego nie dopuszczam? Mimo że zawsze mówię prawdę mam świadomość że to tylko moja prawda :).
Tak czytam co napisałaś i naprawdę myslisz, ze lepiej z tą prawdą i męczenie sie z rodzicami czy lepiej bez prawdy i z męczeniem się skoro siak czy tak wiadomo, ze to jest do uzdrowienia
Naprawdę na dzień dzisiejszy tak myślę i moim zdaniem jest różnica między jednym a drugim bo w pierwszym przypadku jest jedno do uzdrowienia a w drugim obie rzeczy ale to tylko moje zdanie nikt nie musi się z nim zgadzać.

Inga,
rozumiem Cię, ale może inaczej spojrzysz na sytuację gdy tego lęku już w Tobie nie będzie.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2013-02-21, 10:28:55
To rozwiązanie jest najlepsze na chwilę obecną.
Za jakiś czas, gdy się zmienię, to z pewnością będę widzieć mamę w innym świetle i moja relacja się z nią zmieni.
Pewnie będę mieć dla niej więcej zrozumienia i tolerancji.

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: MariuszEro w 2013-02-21, 10:48:08
Kaja
widze ze nie do konca rozumiesz inny punkt widzenia. Spróbuj wiec sobie wyobrazic, jakie "przyjemne" bylo sluchanie kłótni swoich rodziców, i narzucanie sie z opowiesciami rodziców. I teraz, dorzuc do tego automatyczna reakcje, ze jak tylko to slyszysz, to wariujesz, czujesz wscieklosc. Za tę wscieklosc, agresje, na to co robia, spotyka cie kara, bo nie mozesz sie stawiac rodzicom.  I teraz, swiadomie fundowac chcesz sobie te atrakcje, czy wybierasz metode, klamstwo, lub udawany kontakt, bez przekazywania wiedzy o sobie, aby sobie tego zaoszczedzic?

Niektóre osoby w takich sytuacjach nie maja zyczenia trwonic swojej energii na przepychanki, bo maja cos do zrobienia, cos do wykonania. Energia moze byc potrzebna na wazniejsze rzeczy, niz walka.  Np. sa zobowiazani pouczyc sie, gdy sa w szkole sredniej, studiowac, zakuwac jakis przedmiot. Jak są zdechli jak nienapompowana dętka, to sie nie da.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Iustitia w 2013-02-21, 12:02:26
To chyba oczywiste tym bardziej na tym forum. Czy z moich postów gdziekolwiek wynika, że tego nie dopuszczam? Mimo że zawsze mówię prawdę mam świadomość że to tylko moja prawda :).Naprawdę na dzień dzisiejszy tak myślę i moim zdaniem jest różnica między jednym a drugim bo w pierwszym przypadku jest jedno do uzdrowienia a w drugim obie rzeczy ale to tylko moje zdanie nikt nie musi się z nim zgadzać.
Kaja, tylko problem w tym, ze mówisz to co Tobie się wydaje prawdą. Czyli na etapie drogi mowisz znam zakończenie.  Na etapie Boskiej prawdy nie byloby wyboru Twoja prawda kontra stanowisko rodziców bo byłaby jednia właśnie w prawdzie. A na Twoim etapie prawda spotyka się z nieakceptacja ze strony rodzicow. To co to za prawda skoro nie pociąga za sobą dalszych pozytywów tylko stawia Cię w kontrze? Prawda to Boskosć a Boskosc nie dzieli. Oczywiscie przywiazanie do prawdy jest pozytywnym motorem napędzającym tylko...ze czasami jest orężem w walce mojsza prawda kontra Twoja prawda. I wtedy czy o prawdę tu chodzi/a wogole chodzilo kiedykolwiek.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Blackrose w 2013-02-21, 12:12:36
Przez lata niepotrzebnie dzieliłam się z rodziną tym co myślę. Także moimi planami i marzeniami. To wywoływało w nich jedynie potrzebę kontroli mnie, a jak przyszło co do czego wiedzieli gdzie atakować. Nie chodzi wyłącznie o perfidne kłamanie, ale także o neutralne przytakiwanie, aby sobie odpuścili i sądzili, że jest po ich myśli. Czasami trzeba mądrze zagrać na swoją korzyść.

Mariusz ma rację. Ja na studiach, aby się uczyć i mieć chociaż chwilę spokoju przytakiwałam i robiłam to co chcieli. Kłamałam też. Czasami są takie sytuacje, że z wariatami się nie da. W wielu sytuacjach nie uświadamiamy sobie ile energii idzie na próby dogadywania się z ludźmi, którzy ślepo upierają się i nie chcą żadnych zmian. Dopiero po latach przychodzi otrzeźwienie, dlaczego nie mogłam osiągnąć swoich celów. Czasami, aby przetrwać trzeba przejściowo kłamać i manipulować. Są takie rodziny, że staje się to jedynym wyjściem i ratunkiem. Osoba, która ma swoje zdanie, jest atakowana, gnębiona i faszerowana poczuciem winy do momentu, aż staje się bezwolna i odmóżdzona jak to napisała Inga. Dopiero wtedy rodzina czuje się bezpiecznie z posiadaniem takiego dziecka.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2013-02-21, 12:20:33
Brak kontaktu tak, ale po co kłamstwo.  Czy ma sens niemożność bycia sobą? Jak dla mnie nie. Czy warto nie być sobą tylko po to żeby zyskać ich akceptacje?

Też tak kiedyś uważałam i mówiłam prawdę o tym jaka jestem, co myślę, do czego dążę. O tym że się rozwijam i nie chodzę do kościoła, że chodzę na regresing.
Bo byłam dorosła i uważałam że mam prawo być taka jaka jestem i robić to co uważam za słuszne.
Efektem były 10 letnie codzienne modlitwy mamy o moje nawrócenie. Te modlitwy faktycznie były wysyłanymi mi wibracjami śmierci, to były modlitwy śmierci.
Teraz mama pewnie myśli że to nawrócenie to skutek jej modlitw.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Jolanta 16 w 2013-02-22, 12:57:16
Bardzo prosze o wsparcie duchowe w starej sprawie zwiazanej z bylym mieszkaniem. Synyk, ktory nie ma nic do stracenia, usiluje nas zaskarzyc (wlasciwie juz to zrobil) aby w bezczelny sposob wyludzic pieniadze za czynsz, kaucje i czas kiedy nie mieszkalismy juz tam i wlasnie po tym jak zafundowal nam zime bez ogrzewania w mieszkaniu chce za to kase, kaucje, ktora zachowalismy.....i tlumaczy , ze niewymowilismy mieszkania pisemnie (listownie)....w czasie, kiedy nie przyjmowal zadnej poczty i nie odpowiadal na telefony, maile i przepadl bez wiesci.
To obciazajace dla nas bardzo, bo nie czujemy sie winni, jedyny pech to ze w ogole dalismy sie wkrecic w jego lewe mieszkanie, nie mogac sie wykrecic na koniec.
Mamy prawniczke, ktora jest optymistyczna, ale proces musimy przejsc czy chcemy czy nie. Bedzie to stresujace...napewno i wkurzajace, choc staram sie nie denerwowac, zla jestem, ze musze to teraz przechodzic kiedy jestem w ciazy. Prosilam Boga i Anioly i wszystkie dobre energie o wsparcie i pomoc, wiem, ze mnie zawioda, jednak moze ktos ma pomysl, jak przejsc przez to g.... obronna reka i z happy endem. Dziekuje za wsparcie z gory ;)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: carolieen w 2013-02-22, 13:31:18
Jolka,
wspieram :)) i w ogóle gratulacje! coś chyba wcześniej przeoczyłam, dopiero teraz widzę, że w ciąży jesteś :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Jolanta 16 w 2013-02-22, 13:58:37
Dzieki Karolinko, juz bym chciala sie tylko cieszyc moim stanem ;) , mam nadzieje, ze w koncu przepracujemy to doswiadczenie i bedzie moglo sie to zakoczyc pozytywnie.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2013-02-22, 14:38:54
Jola, wspieram.
Niech się to dobrze rozwiąże, bez stresów i kłopotów.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Olga w 2013-02-22, 21:36:12
Dołączam się
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2013-02-23, 20:12:57
Witam
Chciałbym prosić o wsparcie dla mojej mamy żeby odnalazła właściwą drogę. Sam mam mase problemów i przydało by mi się wsparcie ale wole poprosić o nie dla mojej mamy. Szkoda mi jej bo wiem i rozumiem jak cierpi przez mojego ojca. Mamy podobną karmę i jest mi jej żal. Mama ma depresje, nierozwija się, bierze leki.
Od lat twki w niezdrowej toksycznej, uzależniającej relacji z moim ojcem. Wkrótce wyjedzie do włoch bo niemoże dłużej znieść stresów, napięcia i nerwów które prześladują ją z powodu ojca. W domu kłutnie są codziennośćią.
I tak mi przyszło teraz żeby poprosić tu o wsparcie dla niej. Napewno lepsze będzie dla niej żeby wyjechała ale rozstanie ze mną i moją siostrą jest dla niej bardzo trudne i zawsze ciężko to przeżywa. Już było kilka razy tak że była wyganiana z domu i wyjeżdżała na kilkanaście miesięcy ale znowu wracała do starych schematów i było to samo.

Bardzo prosze o wsparcie dla niej, o to by bóg ją pokierował, wskazał właściwą drogę, dał jej siłe by sprostać trudom życia, dał nadzieje na lepsze życie.
Moja mama to bardzo dobry, bezinteresowny człowiek który pomaga innym niepatrząc nawet na swoje zdrowie, ważne by pomuc innym. Szkoda że życie jej tego niezwraca.

Naprawde bardzo prosze o wsparcie dla mamy. To jej zdjęcie
http://zapodaj.net/882eafb77be21.jpg.html
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Semira w 2013-02-23, 20:18:43
Wspieram Twoja mamusie:)Niech wszystko ulozy sie dla Niej jak najkorzystniej w jak najszybszym czasie:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2013-02-23, 20:21:13
Doktor X - wspieram z całego serca!

PS. Bardzo fajne zdjecie z tym kotkiem :))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2013-02-23, 20:30:32
Doktor X - wspieram - niech się TwojejMamie dzieje jak najlepiej!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2013-02-23, 23:31:52
Dzięękiii !!!!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: carolieen w 2013-02-24, 03:29:04
To ja też bym poprosiła o takie małe wsparcie, może też być większe :P
Dowiedziałam się dziś, że chyba w poniedziałek rano mam zdawać test na prawko, mam bardzo mało czasu, tysiąc rzeczy na głowie i w ogóle mam cykora, że nie zdam, bo to po angielsku.. najbardziej się chyba cykam, że pytań nie zrozumiem, no, ale jeszcze jutro mi zostało więc może mi się uda trochę podszkolić.

Może w sumie najlepiej byłoby gdybym dostała banalne pytania, które zrozumiem i z łatwością na nie odpowiem ;)
Prawko polskie mam, międzynarodowe też, ale w sumie nie wiem czemu wymagają ode mnie bym jeszcze zdawała na dodatkowe..
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2013-02-24, 08:54:18
Carola - niech teścik będzie dla Ciebie przyjemną zabawą! A pytania proste jak drut;-)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: carolieen w 2013-02-24, 23:35:41
Tulia,
dzięki :)) ale jednak to fałszywy alarm... nie muszę zdawać tego egzaminu, gościu po prostu był niedoinformowany, na szczęście wszystko się wyjaśniło.
Moja pś reaguje jeszcze na poznawanie Boga, doświadczanie, strachem i wymyśla na raz tysiąc rzeczy do zrobienia, ale pomodliłam się i się samo rozwiązało.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2013-02-25, 11:36:17
Widzisz jaki pikuś;-)))) Nawet egzaminu nie poczułaś ;-))))))))))))))))))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Iustitia w 2013-02-25, 13:34:22
Też porproszę o wsparcie-ruszam starą zadawnioną sprawę, która wcieleniami narosla. Wywala i to ostro więc albo mam stany euforii /bo trafilam z afką/ albo totalny doł /bo aż tak trafilam z afką i dlaczego teraz mialoby się udać.../
Dzięki z góry:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: carolieen w 2013-02-25, 13:54:27
Tulia :D

Iustitia,
niech się łatwo rozwiąże! :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Karina w 2013-02-25, 17:49:21
Iustitia

wspieram
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2013-02-25, 20:55:41
Poproszę o takie ogólne wsparcie w kwestii pracy i wyprowadzenia się z domu. Niepewnie się czuję i się boję różnych rzeczy, a rodzice tylko mi wbijają szpilki, co mnie dobija. Przed chwilą ojciec przyszedł i zaczął mi pieprzyć o wskaźnikach bezrobocia i o tym jak źle i beznadziejnie jest, a ja się poczułem naprawdę nieprzyjemnie i mnie ściska w brzuchu. Aż poczułem złość na niego i mam ochotę mu coś zrobić za to wieczne przygaszanie i dobijanie ;/

Chcę się w końcu wynieść i mieć przestrzeń wolną od tych ludzi.

No tak. Poproszę więc bardziej jednak o wolność od moich rodziców, oczyszczenie intencji co do odcięcia pępowiny i o ochronę przed ich zUem. :P
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Blackrose w 2013-02-25, 20:59:07
Clint,

Wspieram. Tak mi przyszło, że dobrze by było, abyś ugruntował się w tych zmianach, które już do Ciebie przyszły. Tzn związek, lepsza samoocena
 - a tym samym dał sobie czas i przestrzeń na to, aby jeszcze lepsze możliwości mogły się uruchomić.

Będzie dobrze :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2013-02-25, 21:03:45
Clint
Leci wsparcie!! :)) jesteś dostatecznie silny, zaradny, i mądry, aby doskonale poradzic sobie w zyciu bez udziału rodziców!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2013-02-25, 21:08:24
Dzięki :)

Szczerze mówiąc to zamierzałem zacząć szukać pracy już od przyszłego tygodnia, bo będę miał na tyle dużo magisterki napisane, że się wyrobię spokojnie. No i dzisiaj udało mi się przepisać ocenę z jednego przedmiotu, co mnie trochę odciąża. No, ale ten to musiał przyjść i dać do zrozumienia, że jestem leń co się obija i sobie nie poradzi, bo przecież zostały mi już tylko 4 miesiące z hakiem do końca studiów, więc i tak już jestem w rozpaczliwie złej sytuacji :D

A ledwo się poczułem nieco pewniej i spokojniej, to ten przylazł mi to zburzyć - dlatego mnie to tak denerwuje - mam wrażenie jakbym postawił chwiejną wieżę z klocków, a ten jednym kopnięciem mi ją rozwalił w imię jego chorych, presjonujących motywacji.

Chciałbym móc sobie dać jeszcze więcej czasu, ale siedzenie i myślenie by mnie dobijało, więc na pewno zacznę działać i postaram się upolować cokolwiek sensownego, przynajmniej jakąś przeciętnie dobrą pracę dorywczą - byleby coś robić i poczuć, że sobie radzę i że jest ta praca. A potem się najwyżej będzie szukać lepszej pracy, jak będzie taka potrzeba. Zresztą i tak mi się przydadzą większe oszczędności na start, zawsze się pewniej poczuje.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2013-02-25, 21:23:25
Clint wspieram i tak czuję, że całe stadko aniołków koło Ciebie tez Cię wspiera. Twoi opiekunowie Cie poprowadzą - będzie cudnie!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 2013-02-25, 21:51:05
Clint
wspieram :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2013-02-25, 22:13:03
Dzięki :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Iustitia w 2013-02-26, 00:20:44
Karina i Mela
dzięki:-)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2013-02-27, 08:44:09
Prosze o wsparcie, bym przeszła tą gigant wywałkę z kumulacją extra ;), która mi obecnie zagościła w życiu. Bym potrafiła uwolnić się od zafiksowania, zaślepień i potrafiła dostrzec cudowne możliwości, które mam będąc taką, jaką jestem cieleśnie - bym sobie pozwoliła w pełni, świadomie i podświadomie, na doświadczanie w zyciu spełnienia marzeń, materializacji celów (na początek tych podstawowych), nawet jeśli wydają mi sie obecnie niemożliwe. Bym zrezygnowała z autodestrukcji na rzecz realnego, spełnionego zycia. Bym uwolniła się od intencji i mechanizmów szarpania się i walki, walenia głową w mur.... mimo że obok pewnie są całkiem ładne i szerokie drzwi ;)

Dziekuję.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Freeflight w 2013-02-27, 08:47:02
Hydzia

Wspieram,posyłam modlitwę...

Wiesz,że nie musi być po staremu-upartemu-twojemu :-P ?...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2013-02-27, 08:54:43
Hyzia

Wspieram - pozwól by sie działo dobrze - nie kontoluj tego - po prostu niech sie dzieje!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2013-02-27, 08:55:30
Wiem kochana ;-)* Dziękuję.

Tylko że tu bardziej chodzi o to, że odpaliły mi się bzdurne przekonania w temacie ciała i dalszego życia (spełnienia w nim... i sensu życia bez tego spełnienia, które przez lata otwierania się na rózne możliwości nie przyszło) PLUS resztki transów niszczenia materii, ciała.... kiedy człek się sfrustruje, ze działanie w tej kwestii nie przynosi pożądanych efektów; oraz poczucie niegodności, bycia nie w pełni w porządku z korzystania z materii, skoro wczesniej namietnie się ją niszczyło; Działam odpowiednio z afirmacjami i innymi sposobami, korzystam z cudownej pomocy innych (dziękuję:*), ale cały czas boję się porażki (zatem można dodać tu tez zafiksowanie na lęku przed porażką;)

Własnie chodzi mi o pomoc w wybiciu z tych transów działania polegajacego na niszczeniu czegoś, czym poczuję się rozczarowana, że nie działa jakbym chciała ... nawet jak otwieram się na rózne opcje (a przynajmniej tak mi się wydaje) ;)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2013-02-27, 08:58:09
Wspieram - pozwól by sie działo dobrze - nie kontoluj tego - po prostu niech sie dzieje!

Tego raczej się boje, skoro obecnie idzie w kierunku niszczenia.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2013-02-27, 09:12:09
Dziekuje za wsparcie :*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Leszek.Zadlo w 2013-02-27, 09:42:41
Postępuje?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2013-02-27, 09:52:43
Leszku - faluje;

W jednym momencie czuję, ze idzie ku lepszemu, a w drugim, kiedy juz nastawiam się, że będzie dobrze - nagle się pogarsza, jak wczoraj wieczorem. Dziś rano znów jest lepiej, ale zaczęłam bac się pogorszenia i to nakręca :/

Moze ne powinnam chwilowo na nic się nastawiac? :) tzn. skoro nastawianie na dobrze, powoduje pogorszenie (albo tak mi się tylko wydaje).
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Olga w 2013-02-27, 10:21:20
Słoneczko, życzę bezpiecznego lądowania, i wspieram<przytul>
Nie wiem czy mam jakąś destrukcję, bo nie było to nigdy aktywne, ale wyobrażam sobie że nieźle musi to ryć;/
Twoja Boska moc może wszystko:*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2013-02-27, 10:51:21
Z ciekawości o to, czy moje "jasnowidzenie" jest ok wpiszę mój ogląd Hydrozagadki. No więc jakoś tak mentalnie zdmuchnąłem z jej obrazu takie dziwniejsze energie i pod spodem jakby była królowa, w każdym razie władca. I te problemy z materią były na tym tle - jako władca wszystko z materia jest w porzo, bo mam wszystko bez trudu pod kontrolą, a teraz to jest tak sobie.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Starfire w 2013-02-27, 17:04:04
Z ciekawości o to, czy moje "jasnowidzenie" jest ok wpiszę mój ogląd Hydrozagadki. No więc jakoś tak mentalnie zdmuchnąłem z jej obrazu takie dziwniejsze energie i pod spodem jakby była królowa, w każdym razie władca. I te problemy z materią były na tym tle - jako władca wszystko z materia jest w porzo, bo mam wszystko bez trudu pod kontrolą, a teraz to jest tak sobie.

Haha, no tak, ta wredna materia zamiast służyć to wiecznie się buntuje ;) Toporne królestwo zagęszczonych energii będące zbiorową kreacją podjednostek je zamieszkujących. Bagno, które trzeba przebrnąć w drodze do polany oświecenia, wciągające tym bardziej im więcej wysiłku wydaje się na wydostanie. Asiu, rozumiem i wpieram na miarę moich możliwości :*** (Chyba walą nam podobne rzeczy w sumie ;))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2013-02-28, 10:40:50
Dziękuję wszytskim bardzo serdecznie za kazde wsparcie :))
Nastąpił przełom i zdecydowana poprawa. Od teraz, kiedy jest dobrze to jest realnie dobrze, a nawet coraz lepiej; A jak jest lepiej, to jest realnie lepiej, a nawet jeszcze lepiiej - wspaniale! :)

Powiem szczerze, duże wrażenie zrobiła na mnie skala pomocy, jaką otrzymałam i jej skuteczność. Serdecznie dziękuję wszystkim! Serdecznie dziękuję Bogu, i samej sobie za jednak otwartość na tą pomoc :))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2013-02-28, 10:42:42
Asiu- i ja wspieram i cieszę się bardzo, że nastąpił przełom! super :)))
A gdybyś miała ochotę na Satori, to ja zawsze :D
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2013-02-28, 10:44:26
Indruś - mam ochotę i na Satorii, i na spotkanie - weekend najbliższy? :) Przenieśmy się z resztą omawiania na priv (napisze maila) :))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2013-02-28, 10:46:22
:))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2013-02-28, 10:51:04
Mariuszu - po części pewnie tak, ale tylko po części. Miałam karmę władcy i zapewne część frustracji obecnych mogło mieć swoje źródło w tym, ze nie mam zapewnionego dobrobytu z urodzenia, nie ma sług wykonujących przasne i przyziemne czynności itp ;)
Jednak glówne aspekty skupiały się przede wszystkim na: - nieszczeniu materii i powiazanych z tym - poczuciem winy i niegodnosci, by teraz korzystać lekko i łatwo z materialnego dobrobytu; nauczaniu o niszczeniu materii i przez to utrudnianiu sobie odpięcia się od tych energii; automatyczne reakcje niszczenia siebie lub materii, kiedy coś nei wyjdzie, nie wychodzi i nie wie się co zrobić; Drugi aspekt to był powiązany z bardzo pierwotnymi kodami antyzwiązkowymi, ant"połówkowymi"; trzeci - z postrzeganiem siebie jako kobiety i implikacje z tego spostrzegania dla mego obecnego ciała ;)

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2013-02-28, 14:34:58
 ;p
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: małgosia w 2013-02-28, 21:28:19
;D
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2013-03-01, 18:24:43
Proszę Was o wsparcie - także o dla mnie w całej tej sytuacji rodzinnej, bo już nie wyrabiam psychicznie ostatnio - ale przede wszystkim dla mojego dziadka, jest w szpitalu na OIOMie już od jakiegoś czasu, i nie wiadomo co dalej, w sumie nawet nie wiem o co prosić dla niego.
Dzięki z góry.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Starfire w 2013-03-01, 22:07:36
Maju wspieram :) Niech się dzieje zgodnie z najwyższym dobrem :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Kaja w 2013-03-02, 10:01:20
Maju, wspieram,
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2013-03-02, 12:52:56
Dziękuję Wam bardzo bardzo.
Byłam wykończona, a dzięki Wam mam chwilę oddechu - wsparcie dotarło, także jestem bardzo wdzięczna.
Dzięki*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2013-03-04, 12:40:36
Dziadek umarł w niedzielę rano.
Bardzo dziękuję Wam za wsparcie.

Teraz tylko przetrwać spokojnie te różne niezbyt ciekawe rodzinne sytuacje i emocje, które już wynikły w związku z chorobą, pogrzebem,  i tak rozstrajają...gdyby ktoś chciał jeszcze posłać wspierającą myśl, to bardzo się przyda;)

Tak czy inaczej wysyłam Wam po raz n-ty swoją ogromną wdzięczność za wsparcie*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Freeflight w 2013-03-04, 20:46:32
Mam prośbę-szczególnie do dziewczyn...

Potrzebuję wsparcia w postaci mądrej,zrównoważonej kobiecej energii...Modlitwa mile widziana...

W zasadzie nie umiem prosić kobiet o pomoc,bo im nie ufam-tak jak nie ufam swojej matce...Teraz to zmieniam-przestaję się oszukiwać a takie wsparcie jest mi potrzebne...Czuję,że ta kobieca energia ma wielką moc...Bezcenną ...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Anaru w 2013-03-04, 20:54:45
Free
wspieram Cię kochana:*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2013-03-04, 20:56:14
Maja i Free wspieram ...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2013-03-04, 21:47:22
Free
jaka szkoda, ze nie mieszkamy w jednym miescie. Juz ja bym Cię powspierała :)))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Freeflight w 2013-03-04, 22:03:43
Haaa

Indruś-nie wątpię :-***

Dzięki dziewczyny...

Anaru-fajna kaczucha w awatarze :-)))...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Iustitia w 2013-03-04, 22:19:01
Free
nie z każdej kobiety wyjdzie Twoja mama. Babcia tez nie

Wspieram:*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2013-03-14, 08:29:49
Kochani prosze o wsparcie

Coś mi sie przewala - nie wiem co. Auto mi dzis nie chcialo zapalic - chyba akumulator wysiadl. Zamek w drzwiach wysiadl i nie moglam zamknąć auta. Zostawialm samochod pod domem i bieglam na drworzec by zdarzyc na pociag. Zdąrzylam ale sie umeczylam tym galopkiem ze hej. Teraz jestem juz w pracy ale mi sie plakac chce - i nie wiem dlaczego. Wyslijcie prosze jakieś dore energie bo mi tu jakis dołek zrobił i nie wiem jak sie z niegoo wykulac.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: carolieen w 2013-03-14, 08:46:52
Tulia,
niech szybko pójdzie, cokolwiek to jest :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2013-03-14, 08:53:44
nie daj się sprowokować do żadnych dołów, negatywnych energii - spokojnie rób to co trzeba ;p
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariomar w 2013-03-14, 09:47:23
Trzymam kciuki za Ciebie . :) :) :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2013-03-14, 09:56:20
Tulia wspieram :)

Tulia, oczekujesz może na coś?
To słowo mi się pojawiło w czasie modlitwy wspierającej, a raczej wcześniej go w nich nie używałam.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2013-03-14, 10:05:24
Dziękuję Kochani!
Uspokaja się - już nie siedzę przy biurku i nie płaczę. Cos sie w środku przewróciło na drugi boczek i się układa.

GA - jeśli czekam o na trochę odpoczynku, spokoju i wiosny;-)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2013-03-14, 10:27:02
Kasiu, tulę mocno:* Anioły są z Tobą i wspierają Cię :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2013-03-14, 17:50:39
Dziękuję Wszystkim za wsparcie - bardzo pomogło.
Uspokoiło się na tyle, że mogę na spokojnie zobaczyć co to tam wywaliło. A wraz ze wzrostem temperatury z szalonych -15 rano - mój samochód wrócił do żywych;-) Sąsiad zaoferował pomoc w podładowaniu akumulatora wiec wszystko sie ładnie układa.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Iustitia w 2013-03-14, 18:11:35
Tulia
czytałam właśnie i przyszło mi słowo "mama"
Wspieram:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ania.82 w 2013-03-17, 14:31:57
błagam o wsparcie duchowo fizyczne.
mam okres, tabletki nie dzialaja bo mam biegunke i nie chca sie wchlaniac, prawie mdleje, mam zimny pot i nie mam nawet sily wyć.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Blackrose w 2013-03-17, 14:49:43
Aniu, wspieram...

Byłaś z tym u lekarza? To są dość poważne objawy
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: poledwica w 2013-03-17, 14:58:06
Aniu - wspieram kochana!!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Iustitia w 2013-03-17, 16:58:02
Ania wspieram:-)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ania.82 w 2013-03-17, 17:14:02
dzięki dziewczyny
dzwoniłam na pogotowie, lekarz kazał wziąć ketonal bo miałam na stanie jakiś przeterminowany. tak źle chyba nigdy nie było. w koncu usiadłam i zaczęłam oddychac spokojnie az w koncu zaczęło działać.
wiem, ze do lekarza powinnam się wybrać ale zawsze ibupromy działają, dzis wzięłam az 2 , ponieważ brałam tez inne leki na przeziebienie i dużo soku cytrynowego piłam to pewnie dlatego nie zadziałało. najgorsze w tym było to ze miałam wizję ze bedzie mnie tak bolec do jutra, bo 1 dnia zawsze siedze na tabletkach.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2013-03-17, 17:23:27
Bardzo  wspieram.
Badz  zawsze  szczesliwa
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2013-03-17, 18:37:15
Aniu
Wspieram - niech brzuszek szybko się uspokoi i uwolni od bólu.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariomar w 2013-03-22, 11:23:02
Dzisiaj idę na rozmowę o pracę - proszę, trzymajcie za mnie kciuki. Zaczynają mnie zapraszać na rozmowy kwalifikacyjne, więc bardzo proszę Was o modlitwę, abym szybko znalazł właściwą i bezpieczną dla mnie pracę. Dziękuję Wam bardzo!!! :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2013-03-22, 11:27:09
Jasne! Ja już trzymam kciuki:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2013-03-22, 11:29:44
Mariomar - działaj działaj;-) Wspieram!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2013-03-22, 11:33:08
Mariomar - wspieram! Niech praca, która otrzymasz, będzi ejak najlepszya i najkorzytsniejsza dla Ciebie :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariomar w 2013-03-22, 11:36:22
Bardzo dziękuję Wam. Bardzo! :) :) :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: kinga roszczyniała w 2013-03-22, 11:39:00
Mariomar, cieszę się, niech się dzieje :))))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariomar w 2013-03-22, 11:53:35
:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Iustitia w 2013-03-22, 12:56:48
mariomar
jak to mawia Olga-Alleluja i do przodu:-)wspieram
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2013-03-22, 15:03:28
 Mariomar niech się dzieje najpiękniej i najkorzystniej dla ciebie !
I niech to będzie w harmonii ze wszechświatem :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariomar w 2013-03-22, 17:47:40
Byłem dzisiaj na rozmowie, pierwszy raz nic się nie stresowałem (aż mi dziwnie było), pewnie to zasługa Waszej modlitwy :), na rozmowie było bardzo sympatycznie, do tego stopnia, że jak skończyliśmy rozmowę, to siedzieliśmy jeszcze chwilę i rozmawialiśmy o prywatnych sprawach, tak dobrze się nam ze sobą rozmawiało. Bardzo fajna osoba - ciepła. Dzięki Wam za taaaaaaakie wsparcie. :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2013-03-26, 18:10:12
Generalnie praca w którą się wpakowałem okazała się dość niefajna, a właśnie dostałem potwierdzenie, że nie jest dla mnie zbyt korzystna, więc prosiłbym o wsparcie w tym, żeby udało mi się przerzucić na coś sensowniejszego. Generalnie się trochę wykańczam psychicznie i dotarło do mnie, że to nie jest kwestia moich braków w samoocenie tylko już samej pracy, bo jednak sprzedaż i wciskanie ludziom czegoś czego większość nie chce, jest męczące. Dużo się nauczyłem i zyskałem wiele pewności siebie, ale już mam dość. Naprawdę.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariomar w 2013-03-26, 19:00:54
Clint, byłeś taki pełen zapału, więc nie chciałem Ci tego mówić wcześniej, ale teraz powiem Ci, że sprzedaż i telemarketing to - co tu ukrywać - chujnia z grzybnią. Nikomu nie polecam. Zmień więc profil na jakiś spokojniejszy! :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2013-03-26, 20:44:18
Ja zawsze jestem pełen zapału do wszystkiego, to dlatego :D

Na szczęście podszedłem do tego wszystkiego mimo wszystko z głową i nie wpakowałem się w żaden wynajem, a jedynie przeniosłem do babci na czas obczajania jak mi jest w tej pracy. No niestety będę musiał szukać teraz czegoś innego i mi się plany zamieszkania z ukochaną przesuną w czasie co mnie chyba najbardziej dobija w tym wszystkim, ale trudno.

Nie żałuje też pójścia do tej pracy, bo dużo mi to dało - zarówno sama praca, która dała mi sporo pewności siebie i cennych doświadczeń, jak i związana z tym otoczka, a przede wszystkim przeniesienie się do dziadków, u których zamierzam zostać, bo dużo dokładać im się nie muszę, a jest mi tu dużo lepiej niż w domu.

Nie wiem co zrobić z obecną pracą, ale na razie jeszcze zostanę, przynajmniej do końca tygodnia co mi da jakieś 600-700 zł za te niecałe 2 tygodnie pracy. W połączeniu z oszczędnościami będę mógł spokojnie dziadkom dawać tak, aby ich nie obciążać finansowo i żeby tu jeszcze posiedzieć z kilka miesięcy nawet jeśli będzie taka potrzeba.

Tej pracy na razie chyba też nie będę rzucał, póki nie znajdę czegoś w zamian, ale nie wiem jak to z tymi rozmowami kwalifikacyjnymi, bo one raczej są normalnie w środku dnia, więc ciężko by było to pogodzić z pracą - z raz czy dwa pewnie mógłbym się urwać, ale potem to musiałbym już pewnie po prostu zrezygnować z tej pracy.

Eh, liczę na cud :D

A w ogóle to bym dalej ślepo parł w tą pracę, gdyby nie moja cudna partnerka, która wykazała tyle dojrzałości i wsparcia. Dobrze, że się nie obudziłem jakbym już coś wynajmował, bo ciężko by było zrezygnować, a tak to jeszcze mam pewną swobodę.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Leszek.Zadlo w 2013-03-26, 22:08:46
Clint
BŁAD! Nie uzależniej swego szczęscia od pracy.
Robi się na odwrót! Jeśli się z ukochaną dogadacie, to wszystko inne powinno się ułożyć zgodnie z Waszą WSPÓLNĄ wolą.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2013-03-26, 22:36:36
Trochę ciężko przestawić myślenie, jak my oboje chcemy być razem, ale mieszkamy na cudzym utrzymaniu w dwóch różnych miastach, więc potrzebujemy żeby przynajmniej jedno z nas zaczęło zarabiać. Wiadomo, że to kwestia czasu aż się uda i przeczekamy ile będzie trzeba, ale jednak trochę dobija fakt, że nas ograniczają braki w prosperującej świadomości :P

Jakoś się pewnie ułoży, bo my naprawdę możemy żyć w ascetycznych warunkach jeśli będzie trzeba, potrzebujemy jedynie pracy, od której nie będzie miało się ochoty umierać każdego dnia. Wszystko czego potrzebuje to przynajmniej to, żeby praca nie była męczarnią.

Jestem gotowy dużo zrobić, aby się usamodzielnić finansowo, ale ta sprzedaż to za dużo - wolę to skończyć póki mogę.

Co do dogadania z ukochaną, to się dogadujemy od dłuższej chwili, było trochę wywalanek większych i mniejszych, aż w końcu poschodziło to i się wyklarowało w ostatni weekend. Może też stąd te zmiany i się robi grunt pod nową pracę, szczególnie że mimo różnych nieprzyjemnych uczuć, czuje też jakiś tam głębszy spokój. Czuje, że powinienem być dobrej myśli, ale ciężko mi zaufać tym uczuciom.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 2013-03-26, 23:08:12
Proszę o wsparcie dla mojego wojowniczego serduszka, żeby zmiękło i nauczyło się kochać inaczej niż po wojowniczemu :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Witek D. w 2013-03-26, 23:10:26
Clint
Związek jest po to (może być po to) żeby było więcej, a nie żeby martwić się tym, że nie ma więcej ;)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 2013-03-27, 00:19:22
Clint
Mam doświadczenie w takiej samej pracy - ja sobie darowałem po 3 dniach ;)))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2013-03-27, 06:15:45
Witek
Wiem, ale ja tak czy siak potrzebuje w najbliższym czasie się usamodzielnić, więc nawet jakby nie było związku to bym miał te same problemy, tylko bym je odwlekł w czasie o 2-3 miesiące :P Nie chce wracać do domu i nie zamierzam.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariomar w 2013-03-27, 10:22:50
Proszę o wsparcie dla mojego wojowniczego serduszka, żeby zmiękło i nauczyło się kochać inaczej niż po wojowniczemu :)

Wspieram modlitwą :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2013-03-27, 17:32:16
No to rzuciłem dzisiaj pracę, wytrzymałem tylko 2 godziny i stwierdziłem, że więcej nie zamierzam się męczyć. Prosiłbym o wsparcie w oczyszczeniu intencji i znalezieniu czegoś nowego.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariomar w 2013-03-27, 17:34:15
Znów wspieram modlitwą (siebie też). :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2013-03-27, 18:03:16
Dzięki :)

Porozmawiałem z dziadkami i generalnie mogę u nich siedzieć, ciężko im kasę wciskać, ale coś tam wcisnę i w domu trochę pomogę, a oszczędności mam na tyle duże, żeby spokojnie jeszcze wiele miesięcy tak żyć. Powrót do domu to dla mnie ostateczność i nie chce tam wracać za nic, nie chce wracać do tamtej atmosfery, energii i głupich tekstów.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2013-03-27, 18:41:10
Clint
Nie myśl o powrocie do domu, na pewno sobie poradzisz :)) Jesteś inteligentny, operatywny, masz motywację i wiesz, jak korzystać z Boskiego wsparcia - nie musisz wracać do rodziców. Będzie dobrze, trzymam kciuki za Ciebie:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Freeflight w 2013-03-27, 19:24:30
Clint

     Szeryfie -dasz radę -już wiesz,czego nie chcesz-teraz przyciągnij tą właściwą pracę :-)...
Powodzenia i all the best :-*...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2013-04-01, 16:06:09
Chciałbym poprosić jeszcze wszystkie życzliwe duszyczki, żeby wsparły moją partnerkę w wyzdrowieniu z zapalenia płuc, bo niestety ona ma kijowe warunki w domu z ogrzewaniem i coś się jej nie polepsza, może będzie musiała przenieść się do szpitala. Tak więc będę niezwykle wdzięczny za wszelkie ciepłe myśli :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariomar w 2013-04-01, 16:34:30
Clint, poprosiłem Boga o pomoc dla Twojej partnerki i uzdrowienie tego zapalenia. :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2013-04-01, 16:51:21
Dzięki :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2013-04-01, 16:57:30
ja też wspieram Twoją partnerkę, niech szybko wraca do zdrowia :) przesyłam swiatelko :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Iustitia w 2013-04-01, 17:23:29
Clint
podawaj jej siemię lniane-cale w ziarnach gotowane do konsystencji galaretki, mozna dodawac sok wisniowy, ale samo tez jest pyszne. Lata temu mnie uchroniło przed szpitalem przy przewlekłym zapaleniu płuc.
Wspieram:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2013-04-01, 18:30:02
Clint - wpieram i wysyłam ciepłe energie dla Twej Ukochanej!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2013-04-01, 19:22:45
Dziękuje :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Laka w 2013-04-01, 19:56:00
Ja też poproszę chętne osoby o wsparcie duchowe.  Przepracowuje jakieś ciężkie rzeczy, uzależnienia, misje, aż się rozchorowałam.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariomar w 2013-04-02, 10:57:38
Wspieram i wysyłam dobre Anioły na pomoc :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2013-04-02, 11:08:07
wspieram :-)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2013-04-02, 11:30:39
Niech się uzdrawia:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariomar w 2013-04-02, 17:23:37
Czy mogę Was prosić o wsparcie - mam trudny moment, cały mój dotychczasowy "RD" się zawalił w jednej chwili. Chce mi się płakać. Bardzo Was proszę o wsparcie, bym wszedł na właściwą dla mnie ścieżkę i odzyskał kontakt z samym sobą, z moimi emocjami i uczuciami, i z moim poranionym dzieciństwem. Bardzo proszę.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2013-04-02, 17:55:24
Mariomar
Wspieram.
I niech się dzieje jak najlepiej. Na pewno ci się uda:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2013-04-02, 18:18:04
Mariomar - wspieram! Złe mysli miną a Ty już jesteś na dobrej drodze - może po prostu bierzesz większy "wiraż"....
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariomar w 2013-04-02, 18:51:23
Dziękuję Wam bardzo za ciepłe słowa. Bardzo boję się ludzi prosić o pomoc w mojej sprawie - dzięki Wam się zaczynam się tego uczyć. Ale boję się, że Wam za bardzo truję.

Tulia, mam nadzieję, że ten wiraż nie będzie za duży. :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2013-04-02, 18:52:48
Laka, Mariomar

Wspieeeeeeeeeram! :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Laka w 2013-04-02, 19:16:10
Ja dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierali:)
Dziś wychodzę już na prostą i fizycznie lepiej się czuję, wczoraj miałam totalny dzień kryzysu.


Dodatkową wywałką jaką przepracowuję, jest właśnie niemoc i niezaługiwanie na wsparcie, zarówno Boga jak i innych;)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Freeflight w 2013-04-04, 20:00:07
Kochani

Prośba o wsparcie...

   Wczoraj przy okazji załatwiania innych spraw u lekarki usłyszałam,że mam fatalne wyniki krwi i że "za duże odczyny jak na stan zapalny i zbyt małe jak na nowotwór" ...Przeraziłam się...Dotąd było w miarę dobrze...

   Coś się zmieniło mentalnie,bo cała ta sprawa kojarzy mi się z walką o siebie a ja już ani nie mam siły ani nie chcę walczyć...Jakaś beznadzieja...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Witek D. w 2013-04-04, 20:20:10
Myślę że dobrze kojarzysz kierunek. Na mój gust chodzi właśnie o ten schemat - walka o siebie-zmęczenie tą walką. Rozwiązanie na pewno jest, gdzieś poza tym schematem ;)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Iustitia w 2013-04-04, 20:23:47
Free
wiesz, że jesteś wolna? jesteś Boskowolnym doskonalym Dziecięciem, Kobietą ktora może wszystko...a relacje sprzeczne z ND o prostu są sprzeczne z Wolą Boga więc nie mają na Ciebie żadnego wplywu. Po prostu
wspieram:)*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2013-04-05, 08:41:46
Ja również wspieram.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariomar w 2013-04-05, 10:58:23
Free, ja też Cię wspieram. :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariomar w 2013-04-05, 11:02:01
Ale też mam do Was prośbę o wsparcie i modlitwę, gdyż dzisiaj mam dostać odpowiedź z jednej pracy, chyba już o decyzji przyjęcia i zaproszenia na finalną rozmowę, a z drugiej pracy - również chyba dzisiaj - informację, czy będę zaproszony na kolejne spotkanie.

Proszę Was o wsparcie, bym już dostał tą pracę, która jest dla mnie na ten moment najlepsza. Trzymajcie kciuki. :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2013-04-05, 11:05:31
Trzymam kciuki za najlepszą opcję dla Ciebie :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2013-04-05, 11:06:04
Ja też:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariomar w 2013-04-05, 11:11:16
Dziękuję :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: bziuuummm w 2013-04-06, 14:13:46
Proszę o wsparcie mojego taty -Zdzisław-w dojściu do zdrowia a raczej jako takiego stanu , jest po wypadku, uraz okazał sie po miesiacu większy niz zbadano, konkretnie chodzi o nogę , biodro, kregosłup tak go rwie ze tramal nie pomaga i nie spi biedny , ani lezec nie moze ani chodzić. Niech Ci z Was, ktorzy poczują , że chcą zadziałają dla jego dobra. Dzięki serdeczne!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2013-04-06, 14:21:12
Wspieram
Bedzie  dobrze
Zycze  wszystkiego  co  najlepsze
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Olga w 2013-04-06, 14:23:53
Bzium wspieram i polecam metodę BSM http://www.empik.com/samoleczenie-metoda-b-s-m-lewandowski-piotr,9230,ksiazka-p

Sprawdza się w takich przypadkach i w wielu innych, ja na sobie też ja testowałam, z zadowoleniem, ale trzeba byc w niej systematycznym inaczej dupa blada.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: bziuuummm w 2013-04-06, 14:35:24
Wniebowziecie Grubego, Olga ,usciski z serducha dziekuje :):*
rety mam tą ksiazeczke nawet w domu gdzies! dziękuję o przypomnieniu metody BSM , zaraz mu powiem niech przykłada dłonie
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ania.82 w 2013-04-06, 16:09:14
mi bsm zregenerował resztkę uszkodzen mózgu po BPD w 2 miesiące o ile pamiętam. większa część się zregenerowała po harmonizacji.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2013-04-24, 19:46:27
Cześć ludzie
Jak mam zrozumieć dlaczego doświadczam pewnych lęków ?
Jak mam dojść do zrozumienia siebie ? Co robić ? Kompletnie zwariowałem, to takie skomplikowane a jednocześnie wydaje sie proste.

Dopiero do mnie dotarło że samo dotknięcie istoty problemu, wiedza że tak to jest u mnie z tym lękiem nic niedaje. Niema uświadomienia, tego poznania, tego czynnika który sprawia że problem odpuszcza.

Wydaje mi sie że pare razy doświadczyłem tego co nazywa sie uświadomieniem gdy pisałem afirmacje.
Udało mi się wtedy zrozumieć jakiś spekt danego problemu ale to było tak jakby obranie jednej warstwy cebuli pod którą było jeszcze wiele innych. Wtedy poczułem się świetnie i przepełniła mnie radość.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2013-04-24, 19:51:35
może powiedz konkretniej o jakie leki chodzi to będzie łatwiej
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2013-04-24, 19:52:13
Doktor znasz metode The Work??
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2013-04-24, 20:09:27
Mariusz
Tak ogólnie pytam. I tak każdy lęk w ten sam sposób można sobie uświadomić. Ale weźmy np. lęk który spowodował u mnie blokade mowy.

GA
Znam ale nieprzepadam :(
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2013-04-24, 20:23:36
są problemy które się rozwiązuje dość długo jeśli wytworzyliśmy je wykorzystując dużą koncentrację negatywnych myśli i energii przez dłuższy czas

możesz sie wesprzeć pracą z jakims terapeutą np kimś od EFT w twojej okolicy jesli nie ma tam regreserów, albo pochodzić na rebirthing i potem skorzystac z regresingu przez skype'a - bo jesli to jest blokada mowy to zawsze w kontakcie z kimś drugim wylezie więcej wzorców lub dotrzesz głębiej, bo to będzie działać mocniej

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2013-04-24, 20:28:26
Myśle o czymś takim żeby spokojnie usiąść i zadawać sobie odpowiednie pytania żebym jak najwięcej sobie uświadomił.
Czuje że jestem gotowy wreszcie się z tym rozprawić. Tyle lat się z pewnymi sprawami zmagam. Już czas bym z tym skończył. Niezamierzam tracić kolejnych miesięcy na afirmacje i eft. Chce zrozumiec swoje leki od zaraz.
Jak to zrobić ?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Dariusz w 2013-04-24, 23:16:01
są problemy które się rozwiązuje dość długo jeśli wytworzyliśmy je wykorzystując dużą koncentrację negatywnych myśli i energii przez dłuższy czas

Tak myślę- na moim przykładzie: skoro przez lata ,,łykałem" nieprawdy na mój temat to odkręcenie tego trochę zajmie.

Cytuj
możesz sie wesprzeć pracą z jakims terapeutą np kimś od EFT w twojej okolicy jesli nie ma tam regreserów, albo pochodzić na rebirthing i potem skorzystac z regresingu przez skype'a -

Regresing przez Skype? Pierwsze słyszę...

Cytuj
bo jesli to jest blokada mowy to zawsze w kontakcie z kimś drugim wylezie więcej wzorców lub dotrzesz głębiej, bo to będzie działać mocniej

Faktycznie - pomoc zręcznego terapeuty jest bardzo cenna.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2013-04-24, 23:26:17
Doktor X

Zrozumieć znaczy wprowadzić światło ,zrozumieć znaczy pojąć czym były owe doświadczenia powodujące lęk.Zauważyć ,w czym lęk miał nam pomóc ,i co tak długo szukamy ciągle doświadczając opustaszającego hipnotyzującego lęku.Zauważyć jaka postawa w nas tworzy destrukcje w otoczeniu ,że można nas tylko lękiem oprzytomnić.I co jest przeciwieństwem spokoju ,a co jest spokojem?czemu boimy się lęku i co nam pokazuje?Dlaczego dusza pobrała energię istoty lęku ,co nam miała pokazać i co w nas uzdrowić?Jakie energie powodują w nas lęk ? Jakie zachowania ojca powodują lęk?I dlaczego co takiego powodują takie zachowania ?I zobaczyć jakich wzorce ludzkich zachowań miałeś zrozumieć?I co takiego tata robi ,ze ty uważasz ,ze nie możesz się przejawiać nawet wtedy? I co musiałoby się stać ,abyś wyszedł z istoty lęku ,abyś zrozumiał siebie ?I dlaczego dusza chce tkwić w lęku?Co ciało robi ,kiedy czuje lęk i jak ciało reaguje na lęk?I dlaczego wykorzystuje narządy wewnętrzne aby podtrzymywac lęk?
Zobaczyć czym i kim jest istota lęku wobec istoty spokoju ,wobec mnie prawdziwego.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2013-04-24, 23:39:19
DoktorX

I dlaczego w ojcu szukam tego co sam chce mieć w sobie.Dlaczego tworzę w sobie konkurencje wobec swojej przestrzeni doświadczania ,przejawiania?I czemu ,gdy chcę oświecenia najpierw muszę ojca naprawić?Dlaczego zaniżam swoją wibrację w odniesieniu do ojca?I dzięki temu ,ze odczuwam przy ojcu lęk ,co mogę sobie uświadomić ,co zauważam w swoim ciele ,i co takiego tata mi pokazuje ,poprzez co chciałem doświadczać szczęścia?Co takiego tata musiał wykonać ,jaką rolę mi odegrać ,abym uświadomił sobie ,ze chciałem doświadczyć szczęścia?I jaką energię mam przejawiać na tej ziemi ,w tym wcileleniu ,czy aby na pewno lęk ,a moze szczęscie?I czemu sie jeszcze opieram temu o czym marzyłem ?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2013-04-25, 11:58:37
Doktor X

Dlaczego ,aby czuć spokój ,wierzysz ,ze najpierw musisz uspokoić i zmienić ojca ,dlaczego uzależniasz czucie spokoju od nastroju i postaw ojca?Dlaczego uwazasz ,ze jakby on najlepiej zniknął ,albo się zmienił ,wtedy byś mógł czuć spokój? I co takiego on pokazuje ci swoją postawą ,co masz w sobie?I dlaczego stawiasz sobie ograniczenia przed czuciem spokoju?Ile jeszcze można znieść lęku?I co jest szczytem paranoi?


Zadanie


A dzięki temu, ze się  boisz co czuje  w ciele. Jak reaguje  twoje ciało fizyczne?
A dzieki temu, że przy nim odczuwasz  to wszystko w ciele, jak to wpływa na  twoją relację z otoczeniem. Jaki jesteś  dla otoczenia i w jaki sposób traktujesz  otoczenie?
Jaki czujesz sie wobec otoczenia?


A dzięki temu, że czujesz się.......................... wobec otoczenia, jak rozładowujesz   emocje?
 Czy prowokujesz go do ataku? Jakimi zachowaniami?
A dzieki temu, że ciebie atakuje tata to do jakiego stanu to cię doprowadza?
Co musiałbo sy się stać, abyś zaczął myśleć, jak to rozwiazać?


 I na koniec ;  Nie ważne, co on zrobił  tylko,czego się  dzięki temu nauczyles odczułes cieleśnie, emocjonalnie.
Musisz inaczej zacząc na to patrzeć, przez wdzięczność, inaczej nie dojdziesz  do tego, o co ci  właściwie chodzi w tej relacji z tatą.
A popadanie w hipnozy nic nie daje.
Wykręcanie się poprzednimi wcieleniami naprawdę również nic nie daje.
Tylko świadomosc nauki, którą się wyniosło.



Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2013-04-25, 19:34:17
ach nierozumiem :(
Jestem chyba głupi i tyle.
Odpowiedziałem sobie na te pytanie z 3 posta.
Wiem że czuje skurcz, kurcze sie że mi źle. Wiem że boje sie ojca bo czuje że ma nademną władze, jestem na jego utrzymaniu i nadal się boje.
Chyba jeszcze nigdy nieczułem się tak bezradnie jak teraz. Nie wiem co mam robić.
Najlepiej to jakbym wyzwał ojca na pojedynek na śmierć i życie wtedy jak bym wygrał to bym się przekonał że już niemusze się bać.
Jakbym znalazł prace i się usamodzielnił to też bym się go przestał bać ale nierozwiązał bym problemu. Nadal przyciągał bym podobnych ludzi np, szefa w pracy.
Nie potrafie być wdzięczny bo czuje się nieszczęśliwy.

Chciałbym żeby ktoś mi dał jakąś instrukcje obsługi, pokazał palcem jak małemu dziecku co robić.
Wizja pisania afirmacji i analizowania kolumny rekacji żeby uświadomić sobie to co mnie spotyka, przeraża mnie.

Mam mętklik w głowie. Przydał by mi się ktoś kto mógłby mnie wspierać w realu. Taki instruktor który by mi pokazywał co i jak.

Za pare dni dostaje wolną chate na 2 tygodnie. Będe sam w nowym mieszkaniu u siostry bo jedzie do Polski. Zamierzam wykorzystać ten czas maxymalnie dla siebie. Niebiore chyba nawet laptopa.

Może uda mi się troche ogarnąć, zebrac myśli, troche się otrząsnąć.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2013-04-25, 19:44:59
Nielubie the work ale jak była taka propozycja to wykorzystam. Wykorzystam też to co napisała Monika Korbut. Ide napisać do zeszytu
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2013-04-25, 19:51:20
A może byś znalazł polskojęzycznego psychoterapeutę ?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2013-04-25, 19:57:18
Tu gdzie mieszkam takich niema. Szukałem już. Na zwykłą joge trzeba jechać 20km i jeszcze nie w moim języku ale to nie jest ważne.
Jak jestem tu gdzie jestem to musze sbie poradzić sam.
Rady które tu dostaje też są bardzo cenne i czesto je lekceważe bo szukam czegoś lepszego.
Mam opory, duże.
Dzisiaj np. miałem iść afirmowac a w jednej chwili wstałem o poszedłem po ciastka z całą świadomością że powinienem afirmować.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2013-04-25, 20:11:18
I tę sytuację mogłeś wykorzystać na to aby poczuć to poczucie winy że zamiast afirmować poszedleś po ciastka.
Może to poczucie winy skojarzyłoby ci się z czymś, z jakimś innym przeżyciem albo z jakąś sytuacją.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2013-04-25, 20:12:55
Mogłem ale takich okazji to ja mam conajmniej setke codziennie.
Targa mną tyle emocji że niewiem czasami za co mam się brać.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2013-04-25, 20:20:39
A masz robione węzły?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2013-04-25, 20:33:35
Miałem 2 zabegi ale jednak zrozumiałem że węzły mi niepomogą bez świadomości siebie.
Może dlatego nigdy nic na mnie niedziałało z tego typu zabiegów bo nierozumiałem zmian jakie mogłby by zajść.

A ty Inga co polecasz na poszerzenie świadomości ?
Musze za wszelką cenę sie dokopać to największych swoich lęków. Wtedy mi się uda z nich wyjść.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2013-04-25, 20:50:33
Mnie węzły też by nie pomogły bez świadomości siebie.

Może ty popełniasz taki błąd że chcesz się dokopać do swoich największych lęków. A do nich się dochodzi w późniejszym okresie, gdy już się jest silniejszym.
Trzeba zaczynać od prostych rzeczy, łatwych
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2013-04-25, 21:01:10
Doktor X


Wiem że czuje skurcz, kurcze sie że mi źle. Wiem że boje sie ojca bo czuje że ma nademną władze, jestem na jego utrzymaniu i nadal się boje.
Chyba jeszcze nigdy nieczułem się tak bezradnie jak teraz. Nie wiem co mam robić.
Najlepiej to jakbym wyzwał ojca na pojedynek na śmierć i życie wtedy jak bym wygrał to bym się przekonał że już niemusze się bać.
Jakbym znalazł prace i się usamodzielnił to też bym się go przestał bać ale nierozwiązał bym problemu. Nadal przyciągał bym podobnych ludzi np, szefa w pracy.
Nie potrafie być wdzięczny bo czuje się nieszczęśliwy.


No właśnie za każdym razem piszesz ,ze jeśli coś by się stało to wtedy przestałbyś się go bać .Ile jeszcze chcesz cierpieć i doświadczać paranoi związanej z lękiem?Czujesz się nieszczęśliwy bo ciągle widzisz w ojcu kata ,ciągle mówisz ,ze jak on by sie zmienił to wtedy przestałbyś się bać ,a ile jeszcze życia zamierzasz poświecić na banie się jego?I chodzi ci o rywalizację ,uważasz ,ze jakbyś ojca zabił w wyniku walki wtedy czułbyś sie wygrany ,ale czucie spokoju nie zalezy od walki ,ani od twojego ojca.To nie ojciec jest problemem ,ale twoja postawa,nie mozesz ciągle go obwiniać ,bo tym samym ciagle będziesz w sobie pogłębiał poczucie winy i odsuwał się od zrozumienia.On nie jest niczemu winny ,ty masz w sobie zobaczyć jaka postawa jest w tobie ,która przyciąga lęk.Ojciec nawet jakby został zabity przez ciebie  to i tak nie pozbyłbyś się lęku ,bo lęk jest w tobie i to go masz zrozumieć ,a ojciec pokazuje ci coś ,swoja postawa ,ze masz ten lęk w sobie i tak naprawde to dzięki niemu czujesz lęk , to on ci go wskazał ,ale nie po to bys go obwiniał za to ,ze czujesz lęk ,ale po to byś naprawił w sobie postawy ,które go przywołują.


2.Tu gdzie mieszkam takich niema. Szukałem już. Na zwykłą joge trzeba jechać 20km i jeszcze nie w moim języku ale to nie jest ważne.
Jak jestem tu gdzie jestem to musze sbie poradzić sam.
Rady które tu dostaje też są bardzo cenne i czesto je lekceważe bo szukam czegoś lepszego.
Mam opory, duże.
Dzisiaj np. miałem iść afirmowac a w jednej chwili wstałem o poszedłem po ciastka z całą świadomością że powinienem afirmować.


Słońce i znowu szukasz odpowiedzi po za sobą ,znowu myślisz ,ze musisz zapisac sie na cos ,aby rozwiazac problem ,i to cie oddala od odpowiedzi ,szukasz odpowiedzi po za sobą ,myslisz ,ze nie masz w sobie wystarczajaco dużo madrosci ,aby rozwiazac problem ,bzdura.Myślisz ,ze ktoś musi przyjść i pokazac ci palcem ,ale najpiękniejsze jest odkrycie samemu w sobie odpowiedzi .Nie kombinuj ,nie walcz i nie szukaj odpowiedzi w innych ludziach ,oni jej nie mają ,skoro ty doznałeś skrajnosci i doświadzcen zwiazanych z lękiem ,to odpowiedz jest w tobie.Nie znajdziesz odpowiedzi po za sobą .

Żaden psychoterapeuta nie jest tobie potrzebny ,tylko zrozumienie pochodzace od ciebie ,pomedytuj ,uspokój sie ,bo w chaosie nie znajdziesz odpowiedzi,Masz pojąć kim jesteś w tym całym doświadzceniu ,za duzo demonizujesz lęk.Zauważyc całą istote lęku i do czego to cie doprowadzilo ,ale na spokojnie usiaśc i spokojnie znaleźc odpowiedz .Nie mów ,że nie wiesz jak ,wiesz tylko pozwól sobie na to.







Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2013-04-25, 21:03:50
Doktor X

Musze za wszelką cenę sie dokopać to największych swoich lęków. Wtedy mi się uda z nich wyjść.

Słońce uda ci sie z nich wyjść wtedy kiedy pozwolisz sobie to wszystko zrozumiec ,a nie za wszelką cenę ,skoro chciałeś doświadczyc lęku ,a twoja dusza je pobrala ,to tez mozesz doświadczyc zrozumienia .A wtedy przyjdzie spokój i poznasz czym byłes w tym całym galimatiasie.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2013-04-25, 21:08:20
Masz uwolnić się od uzależnienia od lęku ,od urojeń w umyśle ,które stworzyły poczucie zagrożenia ,od przywiązania do lęku i sposobów życia ,funkcjonowania i działania poprzez lęk ,uwolnić się od kodów lękowo ,hipnotycznych w umyśle ,i odnależź spokój ,pozwolić spokoju wniknąć w ciebie i stać się spokojem.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2013-04-25, 21:15:10
Dzięki Monika
Jesteś Wspaniała.
Postaram się przybić do przystani spokoju i wtedy się rozejrzeć.
Już któryś raz z kolei mi tu pomagasz w największych opałach :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2013-04-25, 21:23:24
Fajnie Doktor że udało ci się znaleść jakieś rozwiązanie. A co konkretnie zamierzasz robić?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2013-04-25, 21:28:27
Doktor X

;))) Uda ci sie tylko więcej wiary.

Jeszcze jedna rzecz
Im bardziej będziesz obwiniał ojca ,tym bardziej będziesz widział go w krzywym zwierciadle i tym bardziej będziesz tworzył demony ,aby go pokonać ,a twój ojciec coraz bardziej będzie ci pokazywał jakie to masz demony ,więc droga poprzez obwinianie nie jest rzeczywista i właściwa ,obwinianie gdy następuje w człowieku ,to znak ,ze trzeba rozwiązać problem .Nie jesteś tu za kare ,ale po to by coś naprawić ,by coś przejawić .Nie obwiniaj ojca ,ani siebie ,bo to droga przez mękę.Odnajdz w sercu mądrość i tam gdzie poczujesz pozwól sobie zrozumieć nawet najskrajniejsze przypadki.To moc siła twoja decyduje o tym ,więc nie szukaj zabawek ,które nie przyblizaja do zrozumienia.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2013-04-25, 21:40:48
Hej
Na początek jak znajde dogodną chwilę to postaram się poprostu usiąść i siedzieć.
Ludzie niepotrafią siedzieć, myślą że trzeba coś ciągle robić.
Kiedyś w dawnych czasach ludzie poprostu siedzieli. Zamierzam siąść i obserwowac przelatujące myśli, emocje, nieprzywiązywac się do nich. Wtedy powinienem się uspokoić, wyciszyć i miec troche przejrzyściej w głowie.
Łatwiej mi będzie wtedy zadawać sobie pytania, obserwować co wychodzi. Jestem już zresztą nastawiony na zrozumienie swoich lęków.

To na początek.
Potem się zobaczy.

Monika

Wiem, niestaram się go obwiniać. Wiem że to moja karma, ale czasem jednak wywala i nic na to nieporadze.
Ale to ważne co napisałaś.
Od tej chwili postaram sie zawsze mieć to w świadomości. Traktować ten lęk jako lekcje do przerobienia a nie jako powód do nienawidzenia. Dzięki

"Odnajdz w sercu mądrość i tam gdzie poczujesz pozwól sobie zrozumieć nawet najskrajniejsze przypadki"

Radzisz mi jak zaawansowanemu adeptowi podczas gdy ja jestem zwykłym początkującym :) często nawet nierozumiem co niektórzy piszą. Jakieś światełka czy mądrość w sercu. Troche to dla mnie abstrakcja jeszcze.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Olga w 2013-04-25, 21:49:01
Doktor, myślę że ten pomysł z samoobserwacją, z zatrzymaniem się w tu i teraz- jest dobry:) Możliwe że wywali wtedy, i to co wywali wyciagaj za język z siebie, pytaj co to skad to dlaczego na co itd, zapisuj, z czasem będziesz zauważac że wiele rzeczy sie powtarza i to będa programy podświadomości ktore już będziesz znał więc łatwiej ci będzie poruszać się. Wspieram i pozdrawiam
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2013-04-25, 21:57:32
Doktor X
"Odnajdz w sercu mądrość i tam gdzie poczujesz pozwól sobie zrozumieć nawet najskrajniejsze przypadki"

Radzisz mi jak zaawansowanemu adeptowi podczas gdy ja jestem zwykłym początkującym :) często nawet nierozumiem co niektórzy piszą. Jakieś światełka czy mądrość w sercu. Troche to dla mnie abstrakcja jeszcze.

To gdzie miało trafić trafiło ,jesli ciało fizyczne nie zrozumiało to nic sie nie stalo ,ale to było moim pozdrowieniem dla innych części ciebie ;))))Nawet początkujacy moze zrozumiec najpiękniejszy przejaw Boga poprzez różne sytuacje i zjawiska .
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: muszka91 w 2013-04-25, 21:58:28
Doktor niech te 2 tygodnie samoobserwacji będzie dla Ciebie fajną bazą do dalszej pracy z lękami :) wspieram również :))))) daj znać jak się 'siedzi' :>

Monika dzięki za Twój wpis :) choć masz taki specjalistyczny duchowy język to ja też sobie z tego wyciągnę co nie co :))
:) Jesteś wspaniała :))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2013-04-25, 22:05:56
muszka 91

daj znać jak się 'siedzi' :>

hahahahah dobre;)

Monika dzięki za Twój wpis :) choć masz taki specjalistyczny duchowy język to ja też sobie z tego wyciągnę co nie co :))

:) Jesteś wspaniała :))

;)))))))))))))))))))))))))))))


Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2013-04-26, 14:09:05
Dzięki wszystkim :)
Hehe Muszka :)
Narazie jakoś niewygodnie sie siedzi. Dzisiaj próbowałem ale niewiele z tego wyszło.
Tak jakby jeżdże świadomością po ciele i szukam punktu gdzie mógłym się wgłębić.
Jutro ide do nowego mieszkania siostry i będe sam. To jest na działkach w nowych blokach wiec jest spokój czisza, dobra energia.
Od dawna marzyłem żeby wziąć długą kąpiel.

Dzięki i pozdrawiam. Czuje wasze wsparcie.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2013-04-26, 16:17:33
Doktor X

Spokój jest w Tobie i nie zależy od ojca ,od jego obecności ,od tego jak się przejawia ,nie zależy od Twoich wyobrażeń na jego temat ,bo spokój którego szukasz nie posiada wyobrażeń ,on po prostu jest i to w nim jest najpiękniejsze.Spokój nie zależy od niczego ,od żadnej sytuacji ,od żadnego zjawiska ,od żadnego człowieka ,od żadnego przejawu ,od żadnej pogody ,spokój jest uczuciem ,a uczucie to Ty ,uczucia nic nie może stworzyć ,bo ono pochodzi z naszego serca ,ono jest ,zeby Cię tu nie było ,nie było by tez spokoju ,a że przejawiasz sie na płaszczyźnie fizycznej ,to i jetseś uczuciem spokoju  i nie zalezy od tego ile walk z ojcem stworzysz ,szczęscia nie wygrywa sie poprzez walki ,o szczęście nie trzeba walczyć ,w ogóle nie trzeba o nic walczyć,bo po co ,mozna przecież łatwo w sobie odkryć najsubtelniejsze uczucie spokoju w sobie w swoim sercu ,bez walk ,by coś czuc ,nie potzreba degradować umysłu ,wrzeszczeć ,tworzyc gierek przezd Bogiem ,bo to Bóg nam wszystko daje każde Boskie uczucie ,a nie odbiera.Spokój to miłość ,to najpiękniejsza kreacja pozytywnego nastawienia.Jak wpuscimy lekkość i jasność zauwazymy ,ze wszystko dzieje się tak jak trzeba i nic nie zależy od innych ,ale od tego na ile sobie pozwolimy wpuścic jasności .Nie walcz ,nie próbuj nikogo zmieniać ,zmień w sobie to ,co potrzebuje oświecenia,nikogo nie próbuj na siłe oświecac ,bo się nie da ,oświecanie innych na siłe jest pzrejawem głupoty,można jedynie siebie oświecić ,jak mozna przyjśc tu na ziemie ze stanu oswiecenia i oświecać innych ,głupota ,paranoja .Człowiek sam zszedł tu po to by się oświecić ,by doprowadzić sie do stanu oświecenia ,i trgo co wymagało jasności i światła w miejscach ,gdzie do tej pory panował  tak zwany mrok ,daj sobie spokój z oświecaniem ojca ,z chęcia zmieniania go  ,bo nie uda ci sie ,predzej doprowadzisz sie do nerwicy ,frustracji i chorób psychicznych ,a po to tu nie zeszłeś.Nie rywalizuj z nikim .Chcesz swiatła i spokoju ,odpuść to ,co nim nie jest ,pozwól sobie żyć Bogiem ,miłością ,dobrem ,spontanicznością ,doskonałymi kontaktami z innymi ludzmi .Jesteś spokojem ,wiec nim bądz.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2013-04-26, 16:40:09
Doceniam to że chcesz mi pomuc ale musze Ci napisać że Łatwo Ci pisać.
Jesteś na o wiele wyższym poziomie niż ja. Ja poprostu tak nieumiem jak Ty. Gubie się w tym.
Jak by to było takie proste nagle osiągnąć spokój to wiele osób by to osiągneło. A jak widać ludzie tu miesiącami się rozwijają i nie mają takich efektów. Nikt nagle niestaje się spokojem.
Spróubuje pomedytować, wyciszyć się, zrobić co będe mogł co będzie dla mnie sporym wysiłkiem woli ale raczej przełomów tu niebędzie.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2013-04-26, 16:48:54
Dr X.
A niektórzy to nawet latami.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2013-04-26, 16:50:28
A myślisz ,ze ja nie pracuję z niczym ,pracuje tak jak ty i inni z wieloma wzorcami ,każdy pracuje z wieloma wzorcami ,wzorców jest miliardy ,po to tu zeszło sie na ziemie ,by poznac emocje wzorce itd.Myślisz ,ze jestem oświecona?!Ja tez poznaję wzorce różnego rodzaju .
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2013-04-26, 16:52:50
Ludzie sa różni i mają różne wzorce ,niektórzy w ułamku sekundy stają się spokojem innym zajmuje to nawet lata ,a moze i wieki ,wcielenia .To zalezy od człowieka czy chce sie rozgrzebywac i szukac rozwiazania po za soba czy odrazu w sobie ,czy chce sie zrozumiec ,czy nadal dowalac komus ,obwiniac ,narezkac itd czy szukac winy naszych problemów w innych ludziach .Nie ma takiego wzorca ,którego by nie dało sie przemienic
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2013-04-26, 16:58:21
I nie mów ,ze ktoś jest na wyższym poziomie rozwoju niż ty ,tu nie chodzi o poziom rozwoju ,wysokość a chodzi o zrozumienie ,poziom rozwoju duchowego nie ma z tym nic wspólnego ,to tylko tworza sie ograniczenia jak bedzies ztak myslał ,bo wtedy uwierzysz ,ze jak ktos jest na takim a nie innym poziomie to mu jest łatwo i moze bardziej zrozumiec ,a ty poki nie bedziesz na takim jak ten ktos poziomie to nie zrozumiesz ,po co sie tak uposledzac >Chodzi o pojecie i nie ograniczanie sie porównywaniem do innych ,bo ktoś jest na takim poziomie ,albo ten ktos jest bardziej obeznany w medytacji czy w czym innym ,nie ograniczaj sie w ten sposób ,ja też przerabialam różne wzorce w tym paraliżujace lęki i wiem jak to jest ,ale wszystko da sie przepracowac ,tylko jak sie wyolbrzymia problem do maksimum ,to wtedy jest ciezko
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2013-04-26, 17:00:10
Chodziło mi bardziej o to że piszesz tak jakbym miał osiągnąć spokój umysłu w przeciągu jednego wieczora.
Odebrałem to tak jakby do mnie przyszedł pijany mężczyzna i prosił o rade a ja mu na to żeby się otrząsnął, oczyścił swój umysł i się wyzwolił :)
Wątpie że ten pijany mężczyzna wogule zrozumiał by cokolwiek z tego co mówiłem.

To co piszesz jest piękne i wzniosłe ale troche dla mnie niezrozumiałe i odległe. Czuje się jak ten pijak z przykładu powyżej.
Wiem że po jakimś czasie dotrą do mnie twoje słowa bo wiele z nich piszesz jakbyś przejżała mnie na wylot ale czuje że jeszcze do pewnego poziomu rozumienia, doświadczania niedoszedłem.

Jak przerabiałaś swoje paraliżujące lęki ? ile czasu Ci to zajęło ?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2013-04-26, 17:10:49
Jeśli weźmiesz z tego inspirację to dobrze ,jeśli nie też dobrze ,bo to znaczy ,ze jest inna  droga dla ciebie .

Czasem człowiek myśli ,ze musi minąć co najmniej rok ,żeby np wymyślił cos ,albo żeby poczuł miłośc i td,takie or=graniczenia oddalają nas od tego co mamy w sobie.

Nie zmuszam, cie do niczego ,jesli potraktujesz to jako inspiracje ,i dotrze do ciebie jakies swiatelko z tego co na;pisałam to dobrze.

Wzorzec lękowy uważam ,ze jest jeden ,ale umie przeskakiwac z obiektu na obiekt.Wzorzec lękowy często wiąze sie z poczuciem niewystarczalności tu na ziemi i często juz tworzy sie w dzieciństwie.Praca z lękami zajęła mi troche czasu ,ale dlatego ,ze szarpałam sie tak jak ty .Wyciągnełam wnioski i zmieniłam moją prace z lękami ,dlatego ci radze to ,co samam wykorzystałam i wiele przepracowałam .
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2013-04-26, 17:14:13
Zrozum, niechce się szarpać. Czytam po kilka razy to co napisałaś ale to jest dla mnie ciężko strawne może przez to że piszesz tak duchowo.
Jakie wnioski wyciągnęłaś ? jak zmieniłaś swoją prace z lękami ?

Potrafie myśle wysłupłać z siebie sporo determinacji. Mogę robić to czego nielubie i co mi niewychodzi żeby tylko dać rade
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2013-04-26, 17:32:46
Zmieniłam prace nad sobą .Od zawsze wiedziałam ,ze to o co m chodzi nie jest w innych ludziach ,ale i szukałam pomocy poprzez innych ludzi poprzez regresing itd ,i to nie do końca mnie satysfakcjonowało ,bo ciągle chciałam zrozumienia w sobie ,poczuć ta jasnośc ,o którą mi chodziło.Przestałam szukać odpowiedzi w ksiażkach ,w innych ludziach ,w tym jak pracują nad sobą itd.I pzrede wszytskim świadomosć ,że to co chcę doświadczać jest we mnie i nie zalezy od nikogo ,dosłownie.Nie wmawiam sobie afirmacji nie rozumiejąc ich.Mam swoje metody ,które odkrylam ,ale one wcale nie musza tobie odpowiadac ,a nawet mógłbys ich nie zrozumiec.Postawiłam na świadomość i zrozumienie .Jesli o coś mi chodzi  staram sie to zrozumiec ,ale zrozumienia szukam w sobie ,nie w w zadnych praktykach .Jesli nie czuje zrozumienia ,to prosze o światło i zrozumienie w danym temacie ,ale jak chcę czuć miłość ,myślę czym ona jest i czym nie jest ,i staram sie zrozumieć istotę miłości ,a nie wmawiać sobie ją.Jak ja rozumiem to i w każdej chwili potrafię ją przywołać.
W każdym jest jego własne zrozumienie ,ale we mnie go nie znajdziesz o które ci chodzi ,ani w innych ludziach ,stad te poszukiwania i frustracja.

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2013-04-26, 17:34:56
Nie można komus powiedzieć jak ma zrozumieć to czy tamto ,bo każdy ma w sobie inteligencje i mądrosć ,aby coś pojąc .
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2013-04-26, 17:39:22
Przestałam próbowac tego ,co inni próbjują w swojej pracy ,przestałam wierzyć ,że czucie czegokolwiek zalezy od jakichkolwiek praktyk ,znalazłam swoje metody ,korzystam ze swojej inteligencji ,i postawiłam na samorozwój .
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2013-04-26, 17:45:00
Teraz do mnie doszło że często jak chce pomocy to staję się taką męczydupą, zadaje 100 pytań o wszystko , o najdrobniejsze kwestie a nawet szczerze niespróbuje tych rad, co dostaje wykorzystać.
To mi mówi że mam intencje by się trzymać swoich problemów.
Myśle że wystarczająco dużo już usłyszałem. Czas to przetrawić i spróbować wykorzystać. I plus tego popracować z oporami dla których chce się trzymać tych lęków.

Dzięki Ci Monika za twą pomoc. Spróbuje wykorzystać to co mi napisałaś.
Myśle że po jaką kolwiek metodę bym niesięgnął to i tak zrozumienie znaleźć musze w sobie.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Freeflight w 2013-04-26, 21:06:04
A buuuu

Coś mi się główkę robi-kuurde-bywam nerwowa,pobudliwa i nastawiona na bezpośrednią konfrontację...

Przy czym-nie ma presji z mojej strony,sytuacje wyhamowują tuż przed wybuchem i dzięki mojej ćwiczonej asertwności...To coś nowego,bo zawsze musiałam brać ludzi trochę na litośc-o ja biedna,smutna ,chora itp...

Nie ma już dla mnie miejsca pomiędzy osobami zaburzonymi psychicznie-a takie funkcjonują w moim stadle rodzinnym,już nie wchodzę w ich świat emocjonalny...W ogóle jakoś tak jest inaczej emocjonalnie astralnie...

Tyle,że ja szukam nadal siebie w tym wszystkim-dobre słowo-odzyskuję po kolei siebie po kawałeczku i jawi mi się taki dziwny obraz...

Proszę chętnych o wsparcie i dobre słowo-szczególne w kwestii odpuszczenia sobie samej swoich własnych wyobrażeń tego JAK powinnam się zmieniać i KIM powinnam według siebie być...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2013-04-26, 22:28:10
Freeflight
Wiesz co zobaczyłam jak to przeczytałam ,jak masz piękną energie ,ale któraś częsć ciebie nie umie tego zaakceptowac ,ze ta energia moze całkowicie ciebie przesiaknąć i to jest powodem tego problemu;)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Monika Korbut w 2013-04-26, 22:30:20
Może po prostu być i rozwijać tego świadomość
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2013-04-30, 12:01:13
Kochani - mam prośbę o wsparcie dla Freeflight - mojej Sister karmicznej

Ma babeczka trudny czas i bardzo potrzebuje namacalnych i naocznych objawów wsparcia. Dlatego proszę jeśli to czytacie i jeśli sami czasem czujecie potrzebę wsparcia od ludzi - prześlijcie Free ciepłe uczucia i przytulaski! Zróbcie to a potem napiszcie o tym tutaj - żeby PS Free zobaczyła na własne oczy - że nie jest sama.

Zatem - Free - WSPIERAM!!!!!!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2013-04-30, 12:12:39
Free wspieram i przytulam. Niech słoneczko dla ciebie zaświeci. :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Iustitia w 2013-04-30, 12:37:24
Ja też:)*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2013-04-30, 12:37:36
wspieram ciepło i mocno Freeflight :*   przesyłam uściski i ciepłe mysli!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2013-04-30, 13:12:06
także wspieram :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: muszka91 w 2013-04-30, 13:36:16
Freeflight ja też Cię słońce wspieram :)))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: sky-R101 w 2013-04-30, 17:34:01
poszło ciepłe i miejmy nadzieję skuteczne wsparcie..
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Freeflight w 2013-04-30, 20:24:41
Dzięki serdeczne wszystkim...Wzruszyłam się :-***...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Olga w 2013-04-30, 22:25:50
Free jestem z tobą<3
Jedziesz maleńka
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: muszka91 w 2013-04-30, 22:29:24
Jedziesz maleńka

:D
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Olga w 2013-04-30, 22:38:43
:D

Bo lubię Free:) Free jest pieszczoch
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 2013-05-02, 01:05:47
Proszę o wsparcie duchowe. Po dzisiejszej kundalini jodze tak mnie boli cała szczęka, jakby miało mi ją urwać od środka, przepalają się jakieś podpięcia których druga strona nie chce puścić. Proszę o ciepłe wsparcie żeby mi to odpuściło i już nie bolało.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2013-05-02, 01:07:56
Pysiaczku, wspieram mocno i prztulam ciepło, niech Cię Bóg prowadzi :*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2013-05-02, 09:19:40
Sebuś wspieram - niech sie rozpuszczają szybciutko te podpięcia!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariomar w 2013-05-02, 17:20:02
Seba, przesyłam męskie wsparcie. :) W szczęce jest dużo złości i wściekłości. Wiem, bo sam ma dużo sztywności tutaj, po moim ojcu, który szczękę miał sztywną, jak żelazo, tak kipiało mu ze szczęki złością.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 2013-05-03, 11:36:21
Powahalem tamtej nocy godzinę wahadlem i zeszło :) teraz siedzę głębiej w temacie. Dzięki za wsparcie
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariomar w 2013-05-03, 11:56:12
Od razu widać, że jesteś bardziej uśmiechnięty na zdjęciu. :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 2013-05-03, 12:15:58
:)
Mam ostatnio hustawki, zdjęcie zrobione podczas wyżu
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2013-05-10, 19:09:14
Proszę o wsparcie i podpowiedź
Mialam bardzo intensywne i nerwowe dni w pracy ale sprawa została pomyślnie zalatwiona - w dużej mierze dzięki mojej pracy. Tylko teraz nie mogę zdjąć z siebie napięcia z tych 3 dni.... Jak się zrelaksować? Nie chce się badziewie odkleić..............
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2013-05-10, 19:12:43
może podtrzymujesz coś w rodzaju gotowości na wypadek gdyby to mogło się w każdej chwili powtórzyć. Czyli może pomoże coś w temacie uwolnienia od uczestnictwa w takich sytuacjach lub pełnego bezpieczeństwa gdy sie zdarzą
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2013-05-10, 19:14:31
Tulia - ciepła relaksująca kapiel i eft w trakcie :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mateusz w 2013-05-10, 19:25:32
Tulia
Może być tak, że ta cała sytuacja uruchomiła w Tobie jakieś napięcia, które teraz masz na wierzchu i dlatego je odczuwasz. A jeśli chodzi o temat, to przyjrzyj się, co się działo podczas tych dni, co te osoby Ci pokazywały.
Wspieram i życzę powodzenia.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2013-05-10, 19:44:27
Dzieki za wskazówki
Kąpiel zdecydowanie sobie zapodam -  z solą by oczysciła mnie z fafołów.

A ci ludzie mi pokazali? Że jak się pali i wali - to ja z największa burzą sobie poradzę, zaprowadzę jako taki porządek i poustawiam ludziom tak pracę i tak pokieruję wszystkim aby się udało osiagnąć coś na pierwszy/drugi a nawet trzeci rzut oka - nieosiągalnego.
Ja tak mam, że w trudnych mocno stresowych sytuacjach po pierwszym szoku zaczynam po prostu działać aż sprawa nie zostanie bezpiecznie zakończona. Tylko potem po wszytkim wylewa się ze mnie napięcie i róznie się to "wylewanie" objawia: po wypadku rower/motocykl jak wszyscy byli bezpieczni w szpitalach a ja wróciłam do domu - straciłam kompletnie siły na kilka minut - po prostu padłam na podłogę i nie mogłam się ruszyć, po akcji zwalniania 250osob z likwidowanej firmy - spałam przez 3 dni. Teraz czuję, że to nie chce się "wylać" i siedzi na moim ciele - więc boli mnie głowa i spanie nie pomoze, bo nie usnę z tym całym napięciem.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mateusz w 2013-05-10, 19:49:22
Zalecam EFT na ból głowy ze 3 rundki, potem na opór przed dopuszczeniem do odczuwania emocji. Chodzi o złość na ludzi, i tutaj rundki na złość i wkurzenie.   
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: jarekcichy w 2013-05-10, 20:03:04
Tulia :)

Kapiel z sola jest super. Masaz z uzyciem olejkow tez jest dobry.

Poza tym to bym sie wybral do pobliskiego parku i przytulil do jakiegos drzewa. Posluchalbym co mi mowi przez szum swych lisci. Postalbym tak, przytulony do pnia, czujac jego... :), i polozylbym sie na trawie i spojrzal w niebo, posluchal spiewu ptakow...:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2013-05-10, 20:46:19
Kąpiel podziałała - zmyłam z siebie dużo brzydkich energii i po wymasowaniu głowy pod wodą - odpuścił ból głowy i napiecie schodzi;-)

Jarku - dziś już nie bo mokra głowa ale jutro jest w planie spacer po lesie - więc na pewno spróbuję - do drzew się jeszcze nie tulilam;-) czas zacząć;-)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: jarekcichy w 2013-05-10, 20:53:25
Tulia,

super ze juz sie lepiej czujesz :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2013-05-17, 18:27:48
Biorę się za szukanie pracy tak na serio teraz, a nie tylko luźne przeglądanie ogłoszeń. Najpóźniej w czerwcu chce mieć pracę, więc proszę o takie ogólne wsparcie, żeby cały proces przebiegał zgodnie z moim ND i żeby zostały moje intencje całkowicie oczyszczone :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2013-05-20, 15:29:01
Poproszę o wsparcie w takim przyjemnym temacie

Szukamy oferty wakacyjnej na nasze fajne wakacje i nijak nie możemy trafić by było ładnie, ciepło, do pływania, do zwiedzania i w cenie jaką możemy zapłacić. Urlop za 2 tygodnie a tu ...... fajnej oferty brak. Niech się nam objawi gdzie mamy jechać i niech się trafi najlepsza dla nas oferta.....
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2013-05-20, 17:33:11
Tulia - wspieram :)

Niech przyjdzie do Was rychło jak najlepsza i najkorzystniejsza oferta :))

PS. Zerkaliście na Groupon, MyDeal i inne tego typu serwisy? Tam tez można czasem taniej jakąś podróż wykupić.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2013-05-20, 19:44:45
Tulia :) Wspieram.
A może tak na żywioł pójdziecie :D
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Freeflight w 2013-05-20, 20:21:27
Grażyna Anna

Chciałam to samo Tulii napisać :-)))...

Sister-wspieram :-*...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2013-05-20, 20:55:27
Dzieki Dziewczyny;-*
Tak coś własnie czuje podskórnie, ze trzeba zrobić. Poczekac do samego urlopu i kupic co się fajnego "nawinie";-))) Zobaczymy co na takie pójście na żywioł powie Mój Kochany;-)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tomco w 2013-05-20, 21:07:21
Tulia chcieć to móc :D ja Cię (Was) już widzę w pięknym cieplutkim miejscu jak słodko i przyjemnie się relaksujesz na luzie i spontanicznie ;) przepełniona Radosnym Boskim Spokojem :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2013-05-20, 21:11:04
Tomco - miodek na moją duszę! Dziekuję za przypomnienie jak mam patrzeć na moja wakacyjną przyszłość;-)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2013-05-21, 12:56:44
PS. Zerkaliście na Groupon, MyDeal i inne tego typu serwisy? Tam tez można czasem taniej jakąś podróż wykupić.

Właśnie dziś robiliśmy przegląd i wakacje w Polsce zaczynają wyglądać bardzo zachęcająco......;-) Otwieramy się na nie-planowane opcej;-))))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2013-05-21, 20:38:32
:D zatem najlepszej nie planowanej opcji życzę :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2013-05-21, 22:34:08
Poproszę jeszcze raz o wsparcie duchowe w kwestiach znalezienia pracy - teraz naprawdę potrzebuje, bo wykańcza mnie to psychicznie...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Ola w 2013-05-21, 22:45:32
Clint leci :) ale pomoz i zrelaksuj sie troszke ;)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2013-05-21, 22:57:31
Dziękuje :) Staram się zrelaksować, ale wpierw wyrzuciłem z siebie mnóstwo ciężkich emocji i trochę mi ulżyło :P
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2013-05-21, 22:59:10
Clint - Ola dobrze prawi - mimo że bardzo teraz potrzebujesz pracy, to postaraj się wrzucić na luz - zrelaksuj się choćby na dzień-dwa, zrób sobie wolne od szukania i nerowego myślenia o tym, ze potrzebujesz tej pracy.

Edit: powyższe nieaktualne :))

A swoją droga pomodlę się o jak najlepsze rozwiązanie dla Ciebie w tej kwestii i wysyłam wsparcie :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Ola w 2013-05-22, 00:43:52
[...] ale wpierw wyrzuciłem z siebie mnóstwo ciężkich emocji i trochę mi ulżyło :P

i o to chodzi. ciezko przeskoczyc z zamartwiania sie w pelny relaks, trzeba stany posrednie zaliczyc. i tez czasem energia zdrowego wkurwa wiecej moze niz siedzenie na sile 'w lotosie'.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: matek w 2013-05-22, 01:21:26
Clint,

jesli moje "rady" wydadza Ci sie irytujace, oczywiste, lub niedorzeczne, to zapomnij ze to napisalem. "Rady" te wynikaja tylko z moich odczuc podczas czytania Twoich postow, i pisze je, bo a noz cos Ci sie przyda.

1. Na pewno nie warto, aby szukanie pracy wykanczalo Cie psychicznie. Czy to jednak wyscig szczurow? Tak naprawde, to jesli mozesz oddychac i czuc Boga w sercu to nic Ci wiecej  do szczescia nie potrzeba. Prawda?
2. W pelni szczesliwy mozesz byc juz teraz, bo szczescie pochodzi tylko od Boga. Natomiast szukanie pracy to jeden z eksperymentow dotyczacych kreacji, zycia na Ziemi itd. Eksperymentuj z ciekawoscia i radoscia, nie przywiazuj sie do efektow, bo to tylko podleganie presji systemowych mysloksztaltow, ze cos musisz, bo jestes w takim albo innym wieku i juz wypada, albo ze musisz z innych powodow.
3. Tu i teraz, w tej chwili, potencjalnie masz nieograniczone mozliwosci, z ktorych potencjalnie mozesz korzystac. Niepotrzebne sa Ci do tego ani pieniadze, ani praca. Nie warto z klapkami na oczach myslec "musze teraz znalezc taka i taka prace" bo moze sie okazac ze to, co sobie w pocie czola wykreujesz, to i tak beda ochlapy.
4. Cierpliwosc to cnota;)Pare dni temu napisales, ze zaczynasz na powaznie szukac pracy, a juz dajesz sie wykanczac psychicznie? Chyba za duza presje sobie narzuciles. A co z miloscia do siebie? Jesli jednak cos chcesz udowodnic - sobie, rodzinie, dziewczynie...to nie warto. Przeciez niezaleznie od efektu Twoich wysilkow, pozostajesz w swej istocie Tym samym. To brzmi jak slogan, ale...poza Tym, czym Jestes, reszta to tylko taka fajna iluzja.
5. Jesli praca to dla Ciebie srodek do zmiany warunkow zycia, a ona nie przychodzi, to moze byc, ze nie pokochales jeszcze wystarczajaco obecnych swoich warunkow i siebie w tych warunkach.
6. Mozesz sie popedzac, przegladac 300 ofert dziennie i znalezc wspaniala prace Twoich marzen. Mozesz tez odpoczywac, bawic sie, codziennie zapoznac sie z jedna oferta pracy i znalezc wspaniala prace Twoich marzen.

Na koniec tych komunalow, cytat z Ciebie samego:

Cały czas dzieje się wszystko to, co powinno się dziać i pozostaje tylko ufać i robić swoje.

Mysle, ze jesli Istniejesz, to robisz swoje:)

Pozdrawiam


Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Iustitia w 2013-05-22, 01:51:32
matek

I like it poniższy post :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Leszek.Zadlo w 2013-05-22, 06:22:42
Jest jeszcze coś. Chodzi o właściwe zdefiniowanie celu. Póki nastawiasz się na szukanie, to Twoim celem jest szukanie.
Trzeba się nastawić na ZNALEZIENIE.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: kinga roszczyniała w 2013-05-22, 07:53:23
Clint, wspieram :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tomco w 2013-05-22, 08:27:34
Clint życzę Ci tego co dla Ciebie najlepsze zgodnie z ND i byś szybko to dostrzegł i osiągnął :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2013-05-22, 09:10:04
Matek - świetny post! Dla mnie tez pozyteczny. Dziękuje :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2013-05-22, 13:45:24
Dzięki za wsparcie :)

Znalazłem już nawet jedną "ciekawszą" ofertę, na myśl o której nie chce mi się wymiotować ze stresu, więc wysyłam tam CV. :P Ogólnie praca się tyczy jakichś prostszych spraw informatycznych i się zastanawiam czy ze względu na moje studia licencjackie nie warto na razie się zagłębić w jakieś informatyczne dyrdymały i posiedzieć tam te x lat nim się nie ogarnę i nie dojdę do tego do czego chce dojść. Lepsze to niż siedzenie w jakichś dorywczych pracach za grosze, gdzie wykorzystują ludzi. Mam możliwości intelektualne na dużo więcej, więc to by było takie straszne marnowanie własnego potencjału.

Problem w tym że znam podstawy podstaw wszystkiego, ale brakuje mi jakichś większych doświadczeń z czymkolwiek i nie wiem czy znajdę sobie taką specjalizację do której mógłbym się przygotować w jakimś sensownym czasie, bo przecież nie będę teraz całych lat na to poświęcał.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Iustitia w 2013-05-22, 13:57:34
Clint
a wlaśnie uczyń z Twego braku doświadczenia atut
-masz otwartą glowę i chlonny umysł
-studiujesz na świetnej uczelni
-nie jesteś zmanierowany przyzwyczajeniami więc jesteś otwarty na nowości
-szybko sie uczysz
-a dla firmy to opłacalne ze nie zapłaci Ci tak jak wybitnemu specjaliscie z odpowiednim doswiadczeniem
-a jesli bedzie chciala CIę ta firma zatrzymac to i tak finanse Ci wzrosna
-pomijam ze pakiety pracownicze /chociazby basen, silownia czy kręgle/ są po prostu miłe
:)))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Iustitia w 2013-05-22, 14:05:50
I jeszcze jedno
dlaczego nie miałbyś przyjąć idealnej Boskiej pracy co Clint?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2013-05-22, 14:14:28
Cytuj
dlaczego nie miałbyś przyjąć idealnej Boskiej pracy co Clint?
O, ja chętnie przyjmę. No ale nie mam już czasu, żeby czekać na cud - potrzebuje działać, więc zamierzam działać najlepiej jak potrafię na ten moment. Jak mi ma przyjść coś dużo lepszego, to ja bardzo chętnie zmienię i dostosuje swoje plany :D A póki co będę działał, bo jako były asceta unikający pracy i działania jak ognia potrzebuje po prostu coś zrobić :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Iustitia w 2013-05-22, 14:22:23
A moze usiądż na pupie i podziękuj :D
czasem na luzie cuda sie dzieją, zwlaszcza jak opadnie ciężar oczekiwania "czekam czekam i nic"
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2013-05-22, 15:52:25
Iustitia,
"Nie jesteś zmanierowany przyzwyczajeniami, więc jesteś otwarty na nowości " - super ! :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2013-05-22, 19:27:59
Clint
 z  calego  serca  zycze  Tobie  abys  juz  teraz  znalazl   jak  najlepsza  dla  siebie  prace, taka  z  ktorej  zawsze  bedziesz  zadowolony i  z  ktorej  zawsze  bedziesz  sie  cieszyc

miej  zawsze  doskonale  samopoczucie, bedz  zawsze pelen  radosci  zycia, bedz  zawsze  szczesliwy

to  dobrze , ze   potrafisz   poprosic  o  wsparcie  duchowe
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2013-05-22, 19:44:52
Dziękuje :)

Stopniowo się uspokajam coraz bardziej i nabieram coraz więcej dystansu, co też nie jest łatwe bo moje pierwsze myślenie o przyszłości i lęki z tym związane, które sprawiły że zaczął mi się pogarszać wzrok zaczęły się już w 1 klasie liceum :D A w trakcie rozwoju w większości zajmowałem się samooceną i innymi kwestiami bardziej pod związek niż bezpieczeństwem materialno zawodowym. Co prawda udało mi się sporo ruszyć bezpieczeństwa w relacjach z ludźmi i trochę takiego ogólnego więc nie jest źle, ale mimo wszystko sporo lęków jeszcze jest :P

Tak czy siak po prostu pójdę i to zrobię, bo potrzebuje działania po tylu latach siedzenia, myślenia i nakręcania się strachem. Myślę, że teraz trafię lepiej niż ostatnio z tym telemarketingiem, który wykańczał psychicznie.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: muszka91 w 2013-05-24, 23:10:34
Proszę o wsparcie duchowe dla mojej siostry. Jutro ma zabieg na nogę po częstych złamaniach, skręceniach - szkoda,że coś znów jej ruszają ale cóż taką decyzję podjęła. Ma słabe samopoczucie , pewnie lęk przed zabiegiem itd. Proszę wszystkie dusze , które chcą wesprzeć modlitwą :) Bardzo dziekujemy.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Witek D. w 2013-05-25, 01:27:19
CLint, rusz wzorzec ze musisz sie sprzedac w pracy. Bo pod tym katem prace przyciagasz
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2013-05-25, 09:42:07
Witek
Mógłbyś rozwinąć? W jakim sensie się sprzedać? W takim sensie że jak jakiś niewolnik oddający całą swoją wolność? :P

Będę wdzięczny za propozycje jakiejś afirmacji przy okazji :P

btw W poniedziałek mam rozmowę o pracę, mam nadzieje że będzie w miarę ok :P
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Witek D. w 2013-05-25, 13:49:36
Clint
Chodzi o to ze jestes wysylany do prac gdzie musisz odstawic siebie (swoja uczciwosc tez) na bok i wcisnac klientowi produkt :) Zakasac rekawy i grzebac rekoma w g.. :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2013-05-25, 14:03:28
Hmm, czyli jakaś afka w stylu "Już teraz zasługuje i mogę mieć pracę, które jest w zgodzie ze mną i moimi potrzebami"?

I przy okazji dzięki za cenne wskazówki :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Witek D. w 2013-05-25, 14:07:59
Zastanow sie gdzie chcesz pracowac, w jakim srodowisku, z jakimi ludzmi i co razem bedziecie robic :) Wroc do korzeni, zobacz czego chcesz i to sobie afirmuj :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2013-05-25, 15:37:17
O ile wiem z jakimi ludźmi, w jakich warunkach itd. chciałbym pracować to już gorzej z tym co miałbym robić. Nie dlatego że nie mam w ogóle pomysłów, bo luźne idee są. Chodzi o to, że nie wiem co byłoby najlepsze dla mnie na teraz, a sam tez nie mam parcia na robienie czegokolwiek konkretnego - ja naprawdę mogę robić różne rzeczy i dopóki sprawia mi to przyjemność to jest ok. Mógłbym teraz sobie wymyślić jakiś konkret, ale nie chciałbym się ograniczać afirmując to, że otwieram się na tą jedną, konkretną pracę - szczególnie że mam niejasne przeczucie że Bóg ma dla mnie coś lepszego niż to, co sobie wyobrażam i nie chciałbym teraz wyginać się w inną stronę posyłając energię na kreacje tego co sobie sam wymyśliłem. Wolałbym raczej ogólnikowo nakierunkowywać się na to, co Bóg ma dla mnie najlepszego i to przyjąć.

Tak samo robiłem z kreacją związku - ustalając czego chce miałem tylko bardzo ogólne cele w stylu żeby partnerka była ciepła, sympatyczna, miała poczucie humoru, wspólne cele, itp., ale już nie ustalałem że np. ma konkretnie coś lubić. I to świetnie zadziałało, bo dostałem coś dużo lepszego niż to co bym sobie szczegółowo wymyślił - nie chciałbym teraz mieć tych szczegółów, które wtedy wydawałaby mi się najlepszym rozwiązaniem :D

Z pracą mam wrażenie, że teraz też mam zbyt dużo ograniczających wyobrażeń w głowie, żeby wymyślić jakiś konkret na teraz, obawiam się że mój pomysł byłby mniej korzystny niż to, co Bóg ma dla mnie :P Przyjąłem więc taktykę w której większy nacisk kładę na prowadzenie Boga i poddanie się Jego pomysłom, inspiracjom i okazjom niż wymyślanie własnych konkretów. A to głównie dlatego, że nie mam takich sprecyzowanych potrzeb, mam ogólne potrzeby...

...zaraz...

No właśnie. Moją ogólną potrzebą było to, żeby pracować "na ludziach" tzn. żeby ludzie byli tym elementem w pracy dla którego bym coś robił wykorzystując swoje umiejętności docierania do człowieka, tłumaczenia mu różnych rzeczy, przekazywania mu czegoś, rozmawiania z nim. No i oczywiście moja pś stwierdziła, że jak byk pasuje do tego zawód sprzedawcy :D Ja miałem na myśli wykorzystanie swoich talentów do pomagania ludziom, żeby mogli bardziej zrozumieć siebie, a zamiast tego poszło w drugi biegun moich umiejętności czyli manipulacje, w których swoją drogą byłem dobry. Mimo, że odreagowywałem to już wcześniej to jeszcze pozostały mi jakieś resztki podjaru z bycia takim świetnym manipulatorem, ale to z grubsza poszło po ostatniej pracy, gdzie mi się odechciało manipulować.

No, ale muszę przyznać że jestem zdziwiony jak bardzo konkretnie pś mi kreowała pracę, mimo że zrobiła to na opak to jednak poszło naprawdę konkretnie, oferta za ofertą - zrezygnowałem z jednego, to przychodziło następne. Ah, teraz tylko to przekierować na coś lepszego i będzie słodko :P
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Laka w 2013-06-05, 23:56:45
Proszę życzliwe mi osoby, które mają ochotę, o wsparcie duchowe. Bo wygląda na to, że włożyłam moim ostatnim uzdrawianiem
kij w mrowisko i ilość obciążeń jaka mi wychodzi mnie przytłacza.

Z góry dziękuje.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2013-06-06, 00:20:29
Wspieram modlitwą o Boskie wsparcie :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2013-06-06, 07:57:45
Wspieram:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Freeflight w 2013-06-10, 20:39:35
Kochani

Prośba o wsparcie-jestem kompletnie rozbita,nieprzytomna i bezradna-kompletnie nie widzę drogi wyjścia z mojej sytuacji życiowej...Boli mnie żołądek,przepona,jelita...Wywala taki strach,że aż się za przeproszeniem chwilami rzygać chce...Jeszcze nigdy tak nie miałam....Nigdy aż tak...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2013-06-10, 20:41:33
Tulę i posyłam wsparcie :) Będzie dobrze :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Karina w 2013-06-10, 20:42:26
FrEE

wysyłam światełko :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Ola w 2013-06-10, 20:46:54
Free, sciskam. Nie wiem co ci tam sie dzieje, ale wyjscie zawsze jest. Moze zamiast wiedziec jak ogarnac wszystko, znajdz jedna mala rzecz, ktora mozesz zrobic, zeby podniesc sie kilka centymetrow, potem zauwazysz nastepna i nastepna i bedzie juz latwiej; na calosc czasem najlepiej nie patrzec, tylko pod nogi i stawiac kroczki chocby male i bardzo ostrozne. Wszechswiat posle ci ludzi, ktorzy pomoga, i energie, ktore wespra, nawet jak jest duza kupa. Nikt nie jest samotna wyspa :*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2013-06-10, 21:46:23
Free - wspieram! - a za godzinke poleci też modlitwa. A jesli chcesz - napisz na priv (albo maila) w zarysie co się dzieje, a może da się dodatkowo pomóc?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2013-06-10, 21:46:52
Free przytulam :*

Jesteś Słonko bezpieczna tu i teraz i zawsze w przyszłości :*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Freeflight w 2013-06-11, 15:16:52
Dzięki wszystkim za wsparcie...

Wyszedł mocny temat przemocy seksualnej i jej skutków...Zamiatany pod dywan(zepchnięty na dno podświadomości) a skutkujący tragicznie...Kompletnie rozwalona samoocena i zaburzony przez brak bezpieczeństwa w najbliższym otoczeniu obraz świata...

Boże,mam nadzieję a nawet jestem pewna,że duża część traumy,jeżeli nie wszystko-została usunięta...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2013-06-16, 09:26:06
Witam
Nie lubie prosić o co kolwiek ale tym razem wsparcie z waszej strony było by bardzo cenne.
Życie wyrzuciło mnie ostatnio na głęboką wode. Czuje ze nie radze sobie z napięciem które gotują mi nowe doświadczenie i intensywne życie. NIE CHCE zboczyć z celu który sobie postawiłem - uzdrowić siebie i swoje lęki.
Chciałbym prosić o wsparcie by co kolwiek co się w moim życiu dzieje nie wyprowadziło mnie na złą droge.
I ty moje WJ prosze Cie prowadź mnie ku najlepszemu i najszybszemu uzdrowieniu mojego życia, choćby to miało mnie drogo kosztowac.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: bziuuummm w 2013-06-16, 09:54:35
Doktor
Wspieram jak umiem:)
Co do Ciebie mam odczucie, że wciąż robisz postępy i jakiś spokój , że będzie dobrze bez względu na to co się tam teraz dzieje.
Weź oddech i płyń dalej, pomyślnych prądów.
pozdr.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: muszka91 w 2013-06-16, 10:49:41
Doktor wspieram ;-) idź ku najlepszemu:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Witek D. w 2013-06-16, 12:27:56
Jeśli nie wiesz co masz robić, masz wątpliwości lub jesteś zagubiony - zawsze wróć do podstaw, do tego czego chciałeś, do tego co sprawia Ci radość i to że czujesz się dobrze ze sobą :) Niezawodna metoda.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Karina w 2013-06-16, 14:24:25
Doktor - X

Dasz radę :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2013-06-16, 18:45:11
Dziekuje.
Wreszcie odetchnalem. Szalony weekend nareszcie sie dla mnie skonczyl. Musze teraz odpoczac
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Magic w 2013-07-07, 18:12:17
Witam wszystkich serdecznie jako nowy nowy czlonek forum :)
Po wielu sztormach i zawieruchach w koncu mam nadzieje, za zawinalem do wlasciwego portu. Jestem stosunkowo mlodym mezczyzna z cala gama roznych doswiadczen i mniej lub bardziej akuratnej wiedzy. To jest chyba rodzaj wsparcia duchowego, na ktorym zalezy mi najbardziej - pomoc w usystematyzowaniu wiedzy w konfrontacji z wiara. Posrod wielu nauczycieli z najwieksza obawa zdobywalem przekazy od luszi, ktorzy co drugie slowo uzywali "milosc" a co 3 "zaufaj". Moje przeczulenie wywodzi sie z tego, ze czesc bardzo istotnych dla mnie autorytetow pozostajacych w swoim czasie w bardzo bliskiej relacji ze mna mialy nie do konca zdrowe moim zdaniem podejscie. Bylo to przekonanie o niezlomnym boskim planie z jednej strony: wszystko co zle jest dobre tylko ja nie rozumiem a cokolwiek sie dzieje jest najlepsza rzecza jaka moze sie wydarzyc. Do tego cala doza zabojczej autosugestii osoby przekonanej o swojej "boskosci" (tutaj doskonale jak plaster na rany zadzialal na mnie jeden z artykulow Pana Leszka Z.) i niemal nieomylnosci ktora w razie moich pytan niemziennie mowila - jak nie rozumiesz to znaczy ze nie jestes godny i gotowy.... A przeciezjesli czlowiek zabije czlowieka to dlatego ze bog uznal to za najlepsze? Co z karma a co z planem boskim? I czy jak bede sobie afirmowal zeby mi urosla 3cia reke to mi urosnie? przeciez nie - to jak jest z tym zdobywaniem bogactwa czy oswiecenia przez wiare?  Dodatkowo nigdy nie potrafilem pojsc na slepe posluszenstwo i stad przez lata narastal we mnie konflikt az do teraz gdy jest on w fazie po wybuchu. Pelna gama sprzecznych informacji o tym kim jestesmy, dokad zmierzamy, co jest po zyciu, jak ono dziala..... I tu dotarlo do mnie jak ogromna jest sila sugestii bo - w co uwierze w t to zauwazylem ze moj umysl zaczyna wciagac moja rzeczywistosc. A podatny na autosugestie i hipnoze jestem jak podatna jest pustynia na deszcz. Stad moja goraca i szczera prosba - POMOCY! :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2013-07-07, 18:27:58
Welcome, welcome :)
Po pierwsze, Leszek tak na ludzi działa, when you hit the rock bottom. Zawsze WTEDY trafia sie jakimś cudem na Leszka :))  Tak mi sie zdarzyło 100 lat temu, czyli , chyba 20 :))

Po drugie, pustynia może i wygladać, że potrzebuje deszczu, ale wcale "podatna" na niego nie jest ;))
Stąd uważam, że trafne porównanie wybrałeś w stosunku do siebie.

Po trzecie, jeżeli DOTĄD opierałeś się, jak powiadasz, autorytetom - to taki podatny nie jesteś, jak ci sie wydaje ;))

Last but not least : o jaką pomoc chodzi ? ;))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Magic w 2013-07-07, 20:31:36
Chce pokonac strach przed rzeczami ktorych natury nie rozumiem (smierc) i zbudowac bardziej stabilny fundamet zaufania do siebie :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2013-07-07, 21:46:13
Magic,

Czytaj to forum.
Time will tell.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Kate wawa w 2013-07-18, 12:59:03
Proszę o wsparcie....znalazłam " coś" w mojej piersi, ide dzisiaj na usg poznym popoludniem, strasznie sie boje, pisze czarne scenariusze.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2013-07-18, 13:22:25
Wspieram
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2013-07-18, 13:35:30
Kate - wspieram!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mateusz w 2013-07-18, 13:55:31
Wspieram.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Kate wawa w 2013-07-18, 18:24:54
Badanie ani niczego nie wykluczylo ani nie potwierdzilo, piersi wg dr czyste, ale za to powiekszone wezly chlonne w obydwu dolach pachwowych, nie wiem z czego,ostatnio nie chorowalam....i terazto mnie nipokoi.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: matek w 2013-07-18, 19:01:19
Ale skoro piersi sa czyste, to chyba dobra wiadomosc i jednak cos sie wyjasnilo?
A te powiekszone wezly, moga miec cokolwiek wspolnego z tym, co znalazlas wczesniej, czy zostaly odkryte "przy okazji"?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2013-07-18, 19:07:14
Kate, a nie masz np.: alergii? Wtedy czasami węzły chłonne też bywają powiększone.

I cieszę się, ze piersi czyste, zgrubienie to mogło być jakieś przejściowe "spięcie tkanki" wywołane hormonami (czasem pojawiają sie i znikaja takie przejściowe zwłóknienia).
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Kate wawa w 2013-07-18, 20:50:58
Ale skoro piersi sa czyste, to chyba dobra wiadomosc i jednak cos sie wyjasnilo?
A te powiekszone wezly, moga miec cokolwiek wspolnego z tym, co znalazlas wczesniej, czy zostaly odkryte "przy okazji"?

To co wymacalam to prawdopodobnie ten wezel chlonny, ale po przyjsciu do domu naczytal sie o chloniaku i ziarnicy zlosliwej....
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Kate wawa w 2013-07-18, 20:53:18
Kate, a nie masz np.: alergii? Wtedy czasami węzły chłonne też bywają powiększone.

I cieszę się, ze piersi czyste, zgrubienie to mogło być jakieś przejściowe "spięcie tkanki" wywołane hormonami (czasem pojawiają sie i znikaja takie przejściowe zwłóknienia).

Alergie podejrzewam u siebie od dawna, okresowo kicham i leci mi z nosa, ale nigdy nie sprawdzalam przy okazji tych objawow stanu wezlow, ogolnie nadal sie boje.jutro postaram sie w pracy zrobic dodatkowe badania np morfologie.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Blackrose w 2013-07-18, 23:39:10
Kate,

Powiększone węzły chłonne oznaczają jakąś walkę, nadmiar toksyn w układzie odpornościowym. Robiłaś badania na grzybicę albo lamblie? Często to są charakterystyczne dla nich objawy - wtedy puchną te okolice i są obolałe. W połączeniu z podejrzeniem anemii to już całkiem pewne, że chodzi o jakiegoś pasożyta. Ja bym pod tym kątem również zrobiła badania. Być może u Ciebie to po prostu jakaś duża dawka stresu lub problemy alergiczne, ale zawsze warto się upewnić :)



Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Blackrose w 2013-07-18, 23:50:39
Życzę Ci, aby to nie było ostatecznie nic poważnego :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Kate wawa w 2013-07-19, 08:03:27
Mam kota w domu, ale nie wiem czy to ma jakis zwiazek, lece zalatwiac badania, dzieki, ja tez mam nadz ze to nic powaznego, ps wieczorem dostalam goraczki, bola mnie stawy pd kilku dni,plecy tez, zobacze, moze dowiem sie dzia cZegos konkretnego....pozdr
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Freeflight w 2013-07-19, 15:23:23
To może byc borelioza...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Kate wawa w 2013-07-22, 23:24:17
Borelioza wykluczona;) poza tym nie mialam nigdy kleszcza, ale jestem na etapie badan, moze cos sie wykuka niedlugo.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Freeflight w 2013-07-22, 23:50:48
To ufff...

Pewnie reakcja alergiczna albo przejściowy stan zapalny...Uszy do góry-już jest OK :-)))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2013-07-25, 07:09:19
Wczoraj miałem mocno nieprzyjemną rozmowę z ojcem, w której fanatycznie bronił swoich poglądów i odbijał wszelkie moje argumenty robiąc ze mnie wariata, egoistę i spaczonego, złego człowieka. W ostateczności stwierdził że się nie dogadamy, więc mam do końca miesiąca zrobić wypad z domu. Oczywiście nie obchodzi go, że mam wypłatę dopiero 7, a to że prawnie powinien mi zapewnić utrzymanie to w tyłku, bo jak sam powiedział - mogę sobie pójść do sądu jak mi się nie podoba. A na sądy to ja już czasu nie mam. Matka mi przed chwilą potwierdziła tylko, że to nie są przelewki i oni tak na serio.

A wszystko dlatego, że nie poszedłem na głupi pogrzeb i tym samym tak okropnie ich skrzywdziłem, ojej. A potem zamiast się kajać jak zawsze, jeszcze twardo, spokojnie i wręcz z uśmiechem obstawałem przy swoim. jakoś sobie pewnie poradzę, szczególnie że mam jeszcze wsparcie mojej Ukochanej, ale prosiłbym o jakieś wsparcie i ciepłe myśli, bo został mi w sumie tylko tydzień, więc trochę słabo :P
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2013-07-25, 07:37:10
Wspieram Clint :) Niech się wszystko ułoży jak najlepiej dla ciebie i twojej dziewczyny.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: kinga roszczyniała w 2013-07-25, 07:55:12
Wspieram :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Freeflight w 2013-07-25, 08:34:06
Clint

Ułoży się-wspieram :-*.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Kaja w 2013-07-25, 09:30:25
Clint też wspieram, w najgorszym razie jeśliby Cię wyrzucili z domu możesz wezwać policję, ale życzę aby sprawy się ułożyły i nie było takiej konieczności.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2013-07-25, 10:04:56
Clint wspieram!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2013-07-25, 15:42:16
Dziękuje wszystkim - mam nadzieje, że jakoś się ułoży z mieszkaniem :)

Z policją i sądami nie chce się bawić - nie mam nerwów do czegoś takiego, a po za tym mój ojciec to typ człowieka, który nie odpuści. Koleś miesiącami ciągnął sprawę z Tesco, bo niby siatki miały być za darmo, a przy kasie się dowiedział że kosztują te kilka groszy i ostatecznie ugrał na tym kilka stów... Ja z nim walczyć nie będę, bo z nim nie da się wygrać. On jest przekonany o słuszności swojej racji i nawet wojsko, by go nie zmusiło do niczego.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Martinus w 2013-07-25, 15:51:17
Dziękuje wszystkim - mam nadzieje, że jakoś się ułoży z mieszkaniem :)

Z policją i sądami nie chce się bawić - nie mam nerwów do czegoś takiego, a po za tym mój ojciec to typ człowieka, który nie odpuści. Koleś miesiącami ciągnął sprawę z Tesco, bo niby siatki miały być za darmo, a przy kasie się dowiedział że kosztują te kilka groszy i ostatecznie ugrał na tym kilka stów... Ja z nim walczyć nie będę, bo z nim nie da się wygrać. On jest przekonany o słuszności swojej racji i nawet wojsko, by go nie zmusiło do niczego.

Twój ojciec reprezentuje jakąś część w Tobie, której nie chcesz mieć, więc widzisz ją w Twoim ojcu.

Walczysz tak naprawdę z samym sobą. Nie z ojcem. Nie z matką. Z samym sobą.

Walczysz z swoją własną mocą.

Każda walka z kimś innym, jest tak naprawdę walką z jakąś częścią samego siebie.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: anirazu w 2013-07-25, 21:36:48
Clint, no sorry że ja tak, ale z tego co tu gdzieś indziej przeczytałem, to postanowiłeś się niby postawić i nie pójść na pogrzeb dziadka? To miałoby tylko sens, gdyby twój dziadek był jakimś okropnym wrednym potworem, który cię krzywdził. Co, nie lubiłeś dziadka? Co chciałeś uzyskać przez taką demonstrację?
Bo to jest sytuacja leciutko głębsza, bardziej delikatna, niż po prostu robienie tego co ci się podoba, bez poważnego powodu. To nie jest coś, co można jednoznacznie ocenić, że miałeś rację Osoby postronne mogą to po prostu odebrać jako zniewagę. To tak jakbyś z uporem maniaka kogoś zaczepiał i prowokował i w końcu się dziwił, że coś się stało;)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2013-07-26, 07:04:26
Dziękuje wszystkim za wsparcie - czuję, że naprawdę pomogło, bo wczoraj się działy rzeczy niesamowite - miałem z ojcem dwugodzinną rozmowę, po tym jak do mnie przyszedł i zaczął szukać pojednania. Szło to dosyć opornie, bo on nie potrafił i wciąż nie potrafi zrozumieć wielu rzeczy, ale wykonał trochę fajnych gestów. W pewnym momencie doprowadziłem go do tego, że przypomniał sobie traumatyczną sytuację z dzieciństwa związaną ze swoim ojcem i się popłakał po raz pierwszy w życiu na moich oczach. Wtedy go przytuliłem i powiedzieliśmy sobie kilka fajnych słów. Tkwiliśmy w uścisku dobre kilka minut i było to chyba pierwsze takie szczere przytulenie. On jeszcze płacząc mówił, że trzeba być twardym przecież, żeby sobie radzić z takimi rzeczami, a ja mu tłumaczyłem że właśnie wręcz przeciwnie. To był naprawdę fajny moment.

Na koniec doszedł do mądrego wniosku, że może nasza relacja się poprawi jak będziemy bardziej na odległość, bo są między nami zbyt duże różnice, więc najlepiej będzie jak się w najbliższy czasie wyprowadzę, ale nie muszę już tego robić na złamanie karku :P

Z matką to gorzej, bo ona łatwo nie odpuści, a ja nie zamierzam jej nawet przepraszać, więc ciekawe co z tego wyniknie.

anirazu
Nawet mi się już nie chce tłumaczyć. Po prostu nie widzę powodu, żeby ktokolwiek miał narzucać mi w jaki sposób będę obchodził śmierć własnego dziadka. Ja się za niego pomodliłem i tym samym już pewnie zrobiłem więcej, niż niejedna osoba odwalająca bezmyślną szopkę. A powody jakieś też miałem, żeby nie iść, bo ze względu na studia i pracę, dzień wolnego byłby dla mnie też pewnym utrudnieniem. Po za tym nie żałuje niczego - czułem, że to będzie słuszne i rzeczywiście przynosi to ogromne zmiany w moim życiu.

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lynd Seagull w 2013-07-26, 07:37:24
Ładne ^_^
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Freeflight w 2013-07-26, 07:52:07
Ładne,jak widać,cuda się zdarzają :-)...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Kaja w 2013-07-26, 08:38:03
Clint :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2013-07-26, 09:24:49
Rzeczywiście, niesamowite Clint :) I bardzo budujące.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Blackrose w 2013-07-26, 12:25:14
Fajna sprawa. Doświadczyłam podobnych w moim życiu. Szczególnie gdy sama przestawałam kombinować i oddawałam wszystkie sprawy Bogu :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2013-07-26, 16:25:56

 Blackrose, a jak oddawałaś sprawy Bogu to długo czekałaś na rezultaty ?
 Chodzi mi wyłącznie o to jak to wyglądało w twoim przypadku.

 Wiem, że sprawy muszą się skonfigurować - ale chwilami już  cierpliwości brak :(
 Szczególnie jak wokół tego trochę jest.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: VanillaOrchard w 2013-07-27, 12:16:30
Clint, cieszy mnie, że w końcu doszliście z ojcem do porozumienia. Ja bardzo bym chciała mieć taką oczyszczającą rozmowę z bratem. Ze względu na konfiguracje rodzinne, o których nie chcę dyskutować, bardzo się od siebie oddaliliśmy i jest między nami mur. Ale tęsknię za nim i wiem, że jemu mnie też brakuje. Czekam na taki moment, może kiedyś i dla nas nadejdzie. Chciałabym "odzyskać" brata.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2013-07-27, 13:58:20
 
 VanillaOrchard,
Na pewno nadejdzie taki moment !
Odzyskasz brata.
A konfiguracje rodzinne skonfigurują się na cudowne :)
Mur upadnie !  Mury tak mają ;))
Wspieram Cię z całego serca :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: VanillaOrchard w 2013-07-27, 16:25:40
Dziękuję, Ma...rylko :P
Mam taką nadzieję, chociaż czasem brakuje mi tolerancji i cierpliwości, to czekanie, aż mu pstryknie we łbie i się poprzestawia na normalnie, zniknie zaślepienie... Czasami mnie korci, żeby wystąpić w roli katalizatora, takiego spiritus movens. I mu tak porządnie pierdyknąć w baniak. Wiem, wiem, że to niekonwencjonalne. Przecież tego nie zrobię. Tylko czasami już nie wiadomo, jak mówić do kogoś, kto woła o pomoc, a z lubością się tapla po uszy w szambie.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2013-07-27, 16:55:46
 Vanilla 'timing is everything'.

Wszystko widocznie ma swój czas.
I nie wydaje mi się, żeby twój brat "z lubością" taplał się w szambie. Może, gdy na nie spogladał, to wydawało mu się, ze to jest pikuś naprawić= wyczyścić to szambo ? Bo w końcu to tylko małe szambo. Może miał taką misję - zbawiać ?

Poza tym czasami jest tak, ze jeżeli nas coś tak wkurza, tak emocjonalnie zajmuje, to być może my tez mamy tu coś do przerobienia ?


My możemy wkurzać tą drugą osobę też czymś, np brakiem zdecydowania i odciąganiem w czasie  jakichś 'dorosłych' decyzji.
 
Tymczasem z punktu widzenia danej osoby jest tak, że do decyzji trzeba dojrzeć.
Do każdej decyzji.
On do swojej.
A ty, maybe, do swojej.

A w międzyczasie zawsze można powierzać sprawy Bogu.
Pomodlić się, zaufać i . . .  czekać na ich skonfigurowanie się.
Zgodne z Najwyższym Dobrem danej osoby.

Nie jestem mistrzem w czekaniu ;)
Ale zaufanie do Boga mam :)

Tak więc Vanilla - wspieram :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: VanillaOrchard w 2013-07-27, 18:57:21
Marylka, szczerze powiedziawszy, dałaś mi do myślenia. Rzeczywiście, nie wzięłam pod uwagę, że on może również postrzegać moją sytuację jako nieciekawą - może widziałby dla mnie inną rzeczywistość, jakieś lepsze realia bytowe, a że tak nie jest, to się na mnie frustruje. Nie brałam nigdy jego strony pod uwagę. W sensie, że i on może się na mnie denerwować, nie tylko ja na niego... Hm.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2013-07-27, 19:24:55
I tak to jest jak na kimś nam zależy ;))
Bo gdyby nie zależało, toby nie wkurzało:)

Powierzać kolejno Bogu.
Spokojnie precyzować.
I poddawać Bogu.
Ufając :)

Ulży.
Wam obojgu.
Bo presje się czuje. A presja rodzi reakcję - wkurzenie, bunt.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Blackrose w 2013-07-28, 22:37:43
Marylka,

To zależy od tego jak szybko mi się opory oczyszczają. Im bardziej byłam zrezygnowana w jakiejś sprawie i przyznawałam się całym sercem do bezradności, tym łatwiej te odgórne zmiany następowały. Zazwyczaj kombinowałam, uzdrawiałam jakiś temat miesiącami, a końcówka zawsze pozostawała najtrudniejsza do odpuszczenia. Wtedy akceptowałam to, że jest mi tak ciężko, tak źle, że nie mam już sił i nie wiem co zrobić, aby sytuacja się domknęła. Wtedy najłatwiej przechodziła modlitwa, a ja szybciej witałam jej efekty. Po prostu zaczynało się magicznie porządkować wszystko to co było nie do zniesienia. Wtedy to już kwestia dni, najdłużej tygodni. Sama się dziwię, że tak to się dzieje. To tak jakby klocki układały się na właściwe miejsce. Otoczeniu szybko zmienia się nastawienie, odchodzą emocje, znajdują się wyjaśnienia każdej sprawy i najlepsze rozwiązania o których wcześniej nie marzyłam ;) Czasem wystarcza tylko - Boże pomóż, bo ja już nie wiem co z tym robić, powierzam Tobie uporządkowanie tego tematu.

Odchodzi walka, przychodzą najlepsze rozwiązania, proste :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: VanillaOrchard w 2013-07-29, 00:54:10
Blackrose, zgadzam się z Tobą w 100% - jeżeli rzeczywiście nie ma drogi wyjścia, trzeba się zdać w pełni ufności na działanie boskiego przewodnictwa i jakoś się nagle wszystko zaczyna układać, gdy przestajemy się szarpać i "wiedzieć lepiej", jak się sprawy mają po układać. Jednakże, tyczy to tylko NAS. Ja mówię o stosunkach między dwiema silnymi osobowościami (raczej w paszczy niż w dziele, nawiasem mówiąc), a żeby taka modlitwa zadziałała, potrzeba inicjatywy obu stron albo przynajmniej wewnętrznej zgody tej drugiej osoby na to, żeby się dogadać. Nie zawsze jest to komuś na rękę. Czasami trzeba wykazać inicjatywę, tylko albo brakuje inwencji, albo rzeczywiście trzeba poczekać na lepszy czas (np. aż ktoś dojrzeje do pewnych decyzji). Tylko, że już czekanie mi się dłuży.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Macko1982 w 2013-07-29, 09:01:08
Cześć,
potrzeba mi wsparcia duchowego, bo żadne inne już chyba nie pomoże, chodzi mi o związek, jesteśmy miesiąc po ślubie, ja nie widzę celu w życiu, ona się czuje niekochana, wcześniej raczej lepiej tez nie bywało, przerobiliśmy chyba wszystko, łącznie z psychologiem , który chyba guzik pomógł/ła :), dziś obudziłem się ze straszna spiną w mostku, to chyba trzecie oko czy coś takiego, to jest dosyć złożony temat i jeżeli czytelniku nie masz 5 minut to nie dobrniesz do końca... Myślę że przyczyna tkwi we mnie też, bo nie mam na celu jej oceniać bo przecież tak najprościej, ostatnio doszedłem do wniosku że mam w sobie bunt względem kobiet, ciężko przychodzi mi podporządkowywanie się normom z ich strony, a jak moja żona ma okres to mam ochotę ją udusić, ma to korzeń w tym jak moja matka mnie traktowała gdy byłem mały, wiem że trzeba to przepracować ale to wymaga czasu, ja miałem wmawiane że nie umiem, że popsuję, że nie wyjdzie, że jestem do niczego... czuje się sam, mam żonę a czuję się jakbym nie miał nikogo, czuje się jakbym nikogo nie obchodził i chyba ma to sens bo z psychologicznego punktu widzenia każdy interesuje się sobą... Moja żona widzi wszystkie moje defekty tak zwane, według niej nie umiem rozmawiać z ludźmi, nie umiem wyrażać uczuć, nie umiem być delikatny, nie umiem nie umiem nie umiem, jakby ona była ideałem, a nie jest bo nikt nie jest, wiem że kilka razy ją zawiodłem, bo obiecywałem pewne rzeczy a nie umiałem dotrzymać słowa, nie wiem co dalej... po prostu nie wiem, ona jak to mówi nie da z siebie, bo kiedyś dawała i ją ludzie ranili , to jest dla mnie głupie, bo to jest siedzenie i czekanie, biernie, aż ktoś coś zrobi. Moja żona mnie nie rozumie, potrafi tylko opierniczać i oceniać, przerywać w połowie zdania bo ona musi powiedzieć TERAZ akurat, ale przecież to ja jak zwykle narozrabiałem, ja jestem powodem, ona jest krystaliczna, zwariować idzie po prostu, chce człowiek mieć normalny związek oparty na miłości to nie, zawsze znajdzie jakieś gówno na które warto by ponarzekać, ona się zmieniać nie musi, choć też ma wady, to ja mam nad sobą pracować, nasze małżeństwo, czy cokolwiek to jest, jest areną zaspokajania jej potrzeb, bo przecież jej się należy. Cieszę się że wywaliłem to z siebie. Teraz czas na afirmacje, bo naprawdę działają, poprawiają samopoczucie i  oczyszczają.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2013-07-29, 09:35:39
Maćko
w tym wątku to wsparcie takie bardziej duchowe w sensie życzliwego przyjaznego wsparcia niż jakiś konkretny zabieg uzdrawiający. A wygląda, że tobie by się przydało to ostatnie

Ja bym ci polecał udać się na terapię, jesteś z warszawy to może do Sylvii Wilczyńskiej albo Małgosi Białach na EFT albo regresing. Działa lepiej niz psychoterapia, bo sięga do praw kreacji i prawdziwych przyczyn.

Ale ogólnie to na początek zawsze należy postawić na Miłość do Siebie samego. czyli "Ja Maciek załuguję na miłość zawsze i wszędzie". Cała miłośc jakiej ci potrzeba znajduje się zaskakująco - w twoim sercu. Ktoś, nawet twoja żona, może być niezdolny do dawania miłości z jakichś powodów . ALe ty jej nie potrzebujesz od osób, które mają problemy z jej dawaniem. Zaczy zasługujesz na miłość od żony ale jak ona ma problemy z jej dawaniem w jakichś okolicznościach to się to jej przebacza. Zwykle to jest tak, że jak ktoś nas krytykuje z jakichś powodów to jest lustrem odbijającym naszą własną krytyczną postawę wobec tego, żę tam nie umiemy się komunikowac, narozrabialiśmy itp itd

Pokochanie siebie pomimo tego że np nie umiemy komunikowac uczuć wydaje się trudne i prowadzące na manowce ale jest inaczej - to brak miłości do siebie oznacza wyparcie, brak kontaktu ze sobą i dalej trudności w wyrażaniu uczuć

Możesz mieć sporo wzorców do przerobienia ale to da się zrobić

Wspieram
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Macko1982 w 2013-07-29, 10:04:52
dziękuję,

pomocne,

a czy mądre? mądre będzie jak zastosuję :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Jolanta 16 w 2013-07-29, 11:07:51
Hej Maciek,

najpierw chcialabym Ci powiedziec, ze dla mnie jestes bardzo odwazny, bo widzisz swoje problemy i szukasz rozwiazania ich proszac o pomoc niekonwencjonalna (dla innych nie do przyjecia) na tym Forum! Twoje zycie - tak jak wielu innych nie jest latwe i na starcie masz duzo problemow, ktore potrzebuja czasu i pracy. Jednak dostales szanse i zaufales, ze rozwoj duchowy moze Ci pomoc. To jest jak nowa przygoda- nie wiadomo co sie wydarzy i kim bedziesz za Jakis czas - jesli teraz postanowisz uzdrowic swoje zycie.

Sa rozne sposoby- jak pisal Mariusz mozesz zaczac od profesjonalnej pomocy terapelty,rozpoczac prace nad soba samodzielnie Technika, ktora Ci sie podoba, mozesz zamowic analize, isc na regresing i powoli sie otwierac na pomoc Boga, ktora teraz niewatpliwie masz zapewniona ( bo bys nie czytal tego Forum)
Polecam Ci tez ksiazki i artykuly Pana Leszka i innych swietnych ludzi...wybieraj sam, kto Ci pasuje, w co wierzysz...sa tez modlitwy i dekrety Pani Ani Atras na jej stronie i rady wielu innych super ludzi na tym Forum, ktorzy robia zabiegi na odleglosc, podpowiadaja i prowadza Cie powoli do celu.

Powodzenia i wspieram. Pisz o swoch odczuciach, zadawaj pytania na poszczegolnych watkach, szukaj swojej drogi i dzialaj. Niebawem pojawia sie pierwsze sukcesy ;)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Blackrose w 2013-07-29, 12:42:55
Maćko,

Coraz częściej okazuje się, że konwencjonalna terapia nie wystarcza. Sama gadka szmatka nie uzdrowi głęboko skrywanych problemów, które tworzyły się latami. To co opisujesz przedstawia obraz/ kopię nieszczęśliwej rodziny pochodzenia. Prawdopodobnie uaktywniły się nawyki domowe i sposoby reagowania mamusi i tatusia. Czy mieszkaliście z żoną ze sobą przed ślubem? Wspólne mieszkanie pozwala wiele zaobserwować, ewentualnie poradzić sobie z wychodzącymi emocjami. Ta arena zaspokajania potrzeb to takie neurotyczne niespełnienie, wymaganie aby ciągle było lepiej i lepiej, bo przecież nigdy nie było dobrze! Żona nie chce brać odpowiedzialności za siebie, zawsze chce być idealna. Prawdopodobnie dlatego, że wcześniej była workiem treningowym dla swojej rodziny, która nauczyła ją lęku przed porażką, nie przyznawania się do błędów, które przecież były karane. Myślę, że dużo widzisz i rozumiesz, ale boisz się odrzucenia, niesprostania wymaganiom, takim nadmiernym wymaganiom, którymi Cię terroryzowano jako dziecko.

Tutaj szczególnie trzeba zająć się odkrywaniem emocji z rodziny pochodzenia i przebaczaniem, że tatuś czy mamusia traktowali mnie tak czy inaczej. Wszyscy dobrze Ci polecili, ja bym zaczęła od regresingu lub EFT. Afirmacji lepiej nie pisać kiedy są tak napięte relacje, bo to tylko pogłębi problemy. Najpierw trzeba nieco uspokoić atmosferę i wyrównać nastroje. Trzeba liczyć się z tym, że druga strona może się zaprzeć i nie chcieć pracować, nie da jej się do tego zmusić, a nawet nie warto tego robić. To może się samoistnie zadziać na korzyść, gdy zaobserwuje, że Tobie inne terapie pomogły i wtedy sama zabierze się do pracy. Obwinianie jest typowe u kobiet, mają postawę życzeniową, bo taką im wmówiono rolę - dodatkowo uczone są, aby zmieniać facetów, wychowywać ich, ustawiać do pionu tak jak sobie tego życzą. Oj to jest fatalne.


Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2013-07-29, 14:10:37
 
Blackrose, dziękuję.
To zdanie "Boże pomóż, bo ja już nie wiem, co z tym robić" - bardzo dla mnie.

VanillaOrchard jak ja cię rozumiem, że czekanie może się już dłużyć :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2013-07-29, 14:55:09


Ja bym ci polecał udać się na terapię, jesteś z warszawy to może do Sylvii Wilczyńskiej albo Małgosi Białach na EFT albo regresing. Działa lepiej niz psychoterapia, bo sięga do praw kreacji i prawdziwych przyczyn.


Mariusz
Chodziłeś na psychoterapię?
Bo jeżeli nie to skąd wiesz że te metody sięgają glebiej niż psychoterapia?
Ja przeszłam przez wiele metod łacznie z regresingiem i ze wszystkich tych metod najgłebiej i najskuteczniej działa psychoterapia. Równie głeboko działają węzły ale tylko z równocześnie stosowaną psychoterapią, bo w innym przypadku u mnie ślizgałyby się tylko po powierzchni.
Oczywiście u dobrego psychoterapeuty stosującego terapię głębi.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2013-07-29, 15:00:40
Maćko,

Coraz częściej okazuje się, że konwencjonalna terapia nie wystarcza. Sama gadka szmatka nie uzdrowi głęboko skrywanych problemów, które tworzyły się latami.

BR
Dobra psychoterapia to nie jest gadka szmatka.
To naprawdę cięzka praca nad sobą z dochodzeniem do najglebszych przyczyn z dzieciństwa czy okresu prenatalnego i okołoporodowego.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Blackrose w 2013-07-29, 15:32:20
Inga,

Zgadzam się, że dobra psychoterapia może być wysoce skuteczna. Odniosłam się jedynie do tego co napisał Maćko, a zrozumiałam, że korzystał z wizyt u psychologa, które różnią się od zaawansowanej psychoterapii czy metod, które mu polecamy.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2013-07-29, 15:43:34
Metody rozwojowe które wy proponujecie wymagają dużej samodzielnosci a także samozaparcia i wysiłku i nadają się tylko dla osób zorientowanych na rozwój. Dla osób które nie mają wysokich intencji do rozwoju lepsza jest psychoterapia, gdzie mozna się oprzeć na terapeucie i ma się podane wszystko gotowe do pracy nad sobą, gdzie nie ma tylu niewiadomych, samodzielnych poszukiwań,gdzie nie trzeba samemu czytać wielu tomów książek i gdzie nie trzeba mieć w jednym palcu całej wiedzy psychologicznej i rozwojowej. W psychoterapi jest dużo łatwiej prosciej, szybciej bo ktoś daje wszystko na gotowe co jest potrzebne. Nie trzeba się przebijać przez te wszystkie stosy książek aby zajarzyć o co chodzi i gdzie leży problem. Odpada ogrom pracy z czego duża część jest czytaniem tego co nam nie jest do niczego potrzebne i robieniem tego co akurat w danym momencie nic nam nie daje.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2013-07-30, 13:13:01
W przypadku gdy problemy wynikają z nieuzdrowionego dzieciństwa, nie da się z tego wyjść przez pisanie afirmacji. Leszek w swoich ksiązkach proponuje zacząć pracę nad sobą od pisania afirmacji, ale te książki są adresowane do osób których celem jest rozwój duchowy, a dzieciństwo miały w miarę zdrowe.
Pisanie afirmacji w celu przeprogramowania podświadomośći oraz zmienienia jej przekonań spowoduje silniejsze odcięcie od rzeczywistych przyczyn problemów. Zacząć nalezy od dogłebnego przeorania dzieciństwa czyli od czytania książek psychologicznych.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Macko1982 w 2013-08-08, 09:58:53
Bardzo wszystkim dziękuję, nastąpiła zmiana, a uważam że zawdzięczam ją afirmacjom, już drugi zeszyt zapełniam, w windzie mam lustro i mieszkam na 10ym piętrze, więc często do niego gadam :) wystarczyło skupić się na miłości, spokoju, pewności siebie. Moja żona `dziwnym trafem` też zrozumiała bardzo duuuużo rzeczy, a ja jej nawet ich nie tłumaczyłem... chyba coś jest  z tym rozwojem, gdy sam stajesz się lepszy, ludzie idą za Tobą :)

3majcie się
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: VanillaOrchard w 2013-08-16, 19:51:25
Hej Maciek,

najpierw chcialabym Ci powiedziec, ze dla mnie jestes bardzo odwazny, bo widzisz swoje problemy i szukasz rozwiazania ich proszac o pomoc niekonwencjonalna (dla innych nie do przyjecia) na tym Forum! Twoje zycie - tak jak wielu innych nie jest latwe i na starcie masz duzo problemow, ktore potrzebuja czasu i pracy. Jednak dostales szanse i zaufales, ze rozwoj duchowy moze Ci pomoc. To jest jak nowa przygoda- nie wiadomo co sie wydarzy i kim bedziesz za Jakis czas - jesli teraz postanowisz uzdrowic swoje zycie.


Bardzo łądnie to powiedziałaś, podpisuję się rękami i stopami! Trzymam kciuki, Maciek, wszystko się ułoży tak, że będzie najlepiej dla was obojga na dłuższą metę - cokolwiek się wydarzy. Czasem jest trudno, ale z problemami jak z zabrudzoną podeszwą - nikt nie obiecywał, że proces oczyszczania będzie przyjemny. Tylko że trzeba, jak się nie chce dalej w tym g... tkwić.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Freeflight w 2013-09-21, 17:52:14
Kochani

Znów po prośbie...Zacięłam się z jakiejś przyczyny jak zamek od mausera przed możliwością życia bez walki,bez udawadniania swej wartości...To chyba silna trauma,bo zafiksowałam się na tym,że jeżeli nie będę walczyć,to po prostu umrę-jakieś zapiekłe wzorce autodestrukcji,jeżeli ma być inaczej niż bez walki...

Próba wyjścia z tego stanu powoduje odpalenie niemocy,z sił opadam i zachowuję się jak zombie na autopilocie...

Zauważam,że niestety słabo reaguję na hasło boskiej pomocy,tak jakbym panicznie się bała polegać na niezidentyfikowanej mi energii "z zewnątrz"...No fiksum dyrdum z Bogiem ewidentnie...Moja wolą jest ten stan uleczyć-męczy mnie psychiczna walka z niechęcią do przetransformowania życia bez walki...Wojowniczka w dziuplę własną nogą kopana :-P...

Będę wdzięczna za każdą modlitwę ,każdą sugestię...Może w końcu poddam się,skapituluję,złamię sobie ten kręgosłup pseudoegozajebistości...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2013-09-21, 18:01:12
Free,  leci wsparcie ode mnie,  przytulam cieplo :*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2013-09-21, 18:02:15
Free, a wspieram :)

Pisze właśnie coś na temat uwalniania od wzorców wojownika... jak skończę, to podrzucę - może Ci się nada.

Takie krótkie podpowiedzi na teraz:

- A co Ci daje poczucie, ze walczysz? (prócz tego, ze wtedy nie musisz odpalać autodestrukcji i umierać;)?
- Jakie widzisz - świadomie - alternatywy, prócz walki i bycia zwycięzcą (katem, posiadającym "władzę" nad sobą i innymi) oraz bycia zwyciężonym (ofiarą, niewolnikiem lub zabitym)?
- Spróbuj wyjaśnić swojej pś, że boska pomoc, to nie jakaś wroga ingerencja z zewnątrz, a coś, co pochodzi z Twej istoty, jest w Tobie i zawsze było, tylko nie zawsze potrafiłaś się otworzyć na tę część siebie. Czasami to pomaga (ale musisz sama zbadać, jak i czym zareaguje twoja pś) :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Karina w 2013-09-21, 19:34:47
Free, ujął mnie Twój obrazowy opis sytuacji :))

Wysyłam wsparcie robaczku :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mateusz w 2013-09-21, 21:58:54
Freeflight
Wspieram.
Mogło być tak, w skrócie: czułaś się /byłaś/ zniewolona, potem się wkurzyłas na wszystkich za to, w końcu pozostała Ci złość i bunt.   
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2013-10-19, 00:54:21
Kochani.
Ja znów z podobną sprawą jak pisałam wiosną.
Wtedy dziadek, teraz babcia, z drugiej strony.

Chciałabym jej pomóc, a nie wiem jak.
Dlatego proszę Was o wsparcie - dla niej, dla jej duszy, o zrozumienie, światło, o to czego najbardziej potrzebuje teraz, moja kochana* by się na to mogła otworzyć.
Czy to na dalsze życie jeszcze, czy na śmierć - to w takim razie o dobrą śmierć, przy kimś bliskim.

Babcia ma Alzheimera - na pewno duży lęk, i wypieranie czegoś.
A śmierci bała się zawsze...u niej w najbliższej rodzinie było dużo nagłych, niespodziewanych śmierci.
No i jest katoliczką, cierpienie miało dla niej wartość...

Babcię właśnie po tygodniu wypuścili ze szpitala (gdzie trafiliśmy na niezbyt kompetentną lekarkę, bo nawet nie wypisała recept przy wypisie, mimo, że w zaleceniach jest antybiotyk...a jak zobaczyłam odleżyny, które babci się tam porobiły to mam ochotę płakać normalnie, szok).

Babcia od ponad miesiąca nam osłabła, przestała całkiem wstawać, bardzo mało pije, je.
Wcześniej myślałyśmy z mamą, że tak w spokoju, w domu sobie odejdzie...teraz, po tym szpitalu, jak już ma te rany, widać, że się coraz bardziej męczy, i coraz trudniej nam na to patrzeć.
Ale chętnie się nią zajmujemy.
Może dla niej lepiej, by nie umierała jeszcze, może coś ma zrozumieć?...Coś ją trzyma.

Wtedy z dziadkiem gdy poprosiłam o wsparcie, zaraz odszedł...to teraz z babcią wręcz się boję pisać.
Obawiam się, że może i ja jakoś ją trzymam, nie chcę, żeby umarła.
Mamy jakieś połączenie, np bardzo często się zdarzało, że jak było z nią gorzej, i przyjeżdżałam do niej, pobyłam z nią, to jej stan się ot tak nagle sporo się poprawiał. I gdy u mnie jest lepiej, to i u niej też.
Jestem z nią dość mocno związana, więc coś może być.

Dzięki.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2013-10-19, 11:38:24
maja

wspieram
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2013-10-19, 15:32:42
maja

wygląda, że powinnaś zrobić uzdrawianie związku z babcią - jeśli boisz się tego, że po modlitwie o najlepsze rozwiązanie mogłaby odejść

wspieram :-)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: jan.spirytysta w 2013-10-20, 17:54:33
Kochani.
Ja znów z podobną sprawą jak pisałam wiosną.
Wtedy dziadek, teraz babcia, z drugiej strony.

Chciałabym jej pomóc, a nie wiem jak.
Dlatego proszę Was o wsparcie - dla niej, dla jej duszy, o zrozumienie, światło, o to czego najbardziej potrzebuje teraz, moja kochana* by się na to mogła otworzyć.
Czy to na dalsze życie jeszcze, czy na śmierć - to w takim razie o dobrą śmierć, przy kimś bliskim.

Babcia ma Alzheimera - na pewno duży lęk, i wypieranie czegoś.
A śmierci bała się zawsze...u niej w najbliższej rodzinie było dużo nagłych, niespodziewanych śmierci.
No i jest katoliczką, cierpienie miało dla niej wartość...

Babcię właśnie po tygodniu wypuścili ze szpitala (gdzie trafiliśmy na niezbyt kompetentną lekarkę, bo nawet nie wypisała recept przy wypisie, mimo, że w zaleceniach jest antybiotyk...a jak zobaczyłam odleżyny, które babci się tam porobiły to mam ochotę płakać normalnie, szok).

Babcia od ponad miesiąca nam osłabła, przestała całkiem wstawać, bardzo mało pije, je.
Wcześniej myślałyśmy z mamą, że tak w spokoju, w domu sobie odejdzie...teraz, po tym szpitalu, jak już ma te rany, widać, że się coraz bardziej męczy, i coraz trudniej nam na to patrzeć.
Ale chętnie się nią zajmujemy.
Może dla niej lepiej, by nie umierała jeszcze, może coś ma zrozumieć?...Coś ją trzyma.

Wtedy z dziadkiem gdy poprosiłam o wsparcie, zaraz odszedł...to teraz z babcią wręcz się boję pisać.
Obawiam się, że może i ja jakoś ją trzymam, nie chcę, żeby umarła.
Mamy jakieś połączenie, np bardzo często się zdarzało, że jak było z nią gorzej, i przyjeżdżałam do niej, pobyłam z nią, to jej stan się ot tak nagle sporo się poprawiał. I gdy u mnie jest lepiej, to i u niej też.
Jestem z nią dość mocno związana, więc coś może być.

Dzięki.
Maju, silne mentalne przywiązanie i sprzeciw wobec odejściu bliskiej osoby na tamten świat  może doprowadzić do zaburzeń i problemy z przejściem duszy po śmierci do świata duchowego.
Wsparciem na pewno jest modlitwa , jeżeli ktoś uznaje to za zabobon - pozytywne myśli przywołujące wasze dobre wspólne chwile , podziękowanie tej bliskiej osoby za wszystko co dla nas zrobiła w życiu,  i prośba do naszych duchowych opiekunów o wsparcie w tym czasie.
Pomodlę się za Was
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2013-10-21, 23:38:19
Dzięki chłopaki.

Mariusz - bezsprzecznie.
Babcia jest na mojej liście w pierwszej...eee, czekaj...10ce.

I miałam opór by pisać chyba nie tylko dlatego, że boję się, że umrze po takiej modlitwie.
Coś więcej tu jest, może ogólnie sytuacja rodzinna.
Bo takie emocje zaraz w sobotę od rana fruwały, rozkręciły się, hardcore, aż zaczęłam nawet podejrzewać wpływ astralny czy coś. Plus jeszcze to całe poczucie winy.

Nie było takiego poluzowania, spokoju, który się pojawił w przypadku gdy poprosiłam o wsparcie dla dziadka.
Przeciwnie, spięło się, nakręciło się...a najbardziej ja.

Mam jednak nadzieję, że, mimo to, pójdzie w dobrą stronę to wszystko.

jan.s

Mam nadzieję, że to nie jest aż jakiś sprzeciw z mojej strony, nie chciałam tylko nic "przyśpieszać".


Dzięki jeszcze raz, bo dużo to dla mnie znaczy, to wsparcie.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Ola w 2013-10-22, 15:08:06
Sluchajcie potrzebuje pomocy. Jestem w trakcie ‘rozwodu’ z moim bylym partnerem, ktory, jak sie niestety okazalo, ma silne BPD. Dopoki choroba sie nie ujawnila wszystko bylo pieknie, teraz jestem wydrenowana jego oskarzeniami I emocjami. Od trzech miesiecy probuje stanac na nogi po bardzo naglym I nieprzyjemnym rozstaniu I pomalu juz zaczynalo byc lepiej, bo nie utrzymywalismy kontaktu, ale teraz jest kolejna fala maili z jego strony, w ktorych jego choroba rozwala mnie psychicznie I energetycznie.

To jest wyjatkowo trudna sytuacja. On nie ma nikogo poza mna, zadnych przyjaciol, zyje jak pustelnik, wiec szuka we mnie partnera, przyjaciela, kozla ofiarnego, osoby do przyjecia winy na siebie I terapeuty w jednym. Myslalam, ze jestem wystarczajaco silna, zeby przynajmniej byc mu przyjacielem, ale jednak ataki psychiczne I energetyczne powoduja, ze pomalu wciaga mnie w swoje pieklo. Dzis ujawnil przede mna bardzo ciezkie zdarzenia z przeszlosci, ktore zlamalyby kazdego. Nie wiem czy prawdziwe czy nie, bo niestety ta choroba powoduje, ze zaciera sie granica miedzy prawda a wyobrazeniem, ale niezaleznie od tego jaka jest prawda pokazuje to jak bardzo on potrzebuje terapii, ktora niestety nie jest dostepna tam gdzie jest.

Porozmawialam dzis o tych informacjach ze znajoma, jej opinia jest mniej wiecej taka, ze jestem mu winna przyjazn I wsparcie, pomimo tego jak mnie potraktowal I ile zamieszania I bolu wprowadzil I wprowadza. Ja wybaczylam mu wszystko, co miedzy nami zaszlo - to jest choroba, nad ktora nie panuje, nie jest bardziej odpowiedzialny za swoj stan niz osoba z Parkinsonem za trzesace sie dlonie - ale jestem jednak ciagle za slaba, zeby dac mu z siebie bez krzywdzenia sie. Dawalam sobie jako tako rade z tym wszystkim do dzis, ale teraz prosze o pomoc I dla mnie, I dla niego, zeby sytuacja rozwiazala sie zgodnie z ND I zebym zyskala jasnosc jak teraz postapic.

Dodam jeszcze, ze on jest najwyrazniej moja polowka, wiec mowimy tu o bardzo silnym polaczeniu plus dlugiej historii wspolnych wcielen.

Dzieki za kazde wsparcie.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2013-10-22, 15:13:54
Ola. W tej chwili wspieram z całego serca. Jeszcze dziś wieczorem pomodlę się dodatkowo.

Co do "winna" przyjaźń i wsparcie. Wg mnie niczego nie jesteś mu "winna" - dajesz tyle ile możesz, bez szkody dla siebie.
Jeśli zaczyna Ci szkodzić, masz prawo się wycofać, choćby na chwilę. Masz prawo dać mu znać, ze musisz na jakiś czas się wycofać, by samej zyskać siłę.

Więcej na priv.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tulia w 2013-10-22, 15:23:08
Olu

wspieram z całego serca - poślę modlitwę i wpierające energie
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2013-10-22, 15:45:35
Wspieram.
I tak jak Hydrozagadka uważam, ze nic mu nie jesteś mu winna. Nikomu nie jesteś nic winna...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2013-10-22, 15:50:07
Ola
A jaki jest jego stosunek do terapi? Czy byłby skłonny ją podjąć gdyby miał taką możliwość?
Chodzi mi o to czy on sam chce się z tego wydobyć w czym tkwi czy tylko szuka kogoś na kim mógłby żerować?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2013-10-22, 15:59:00
Olu wspieram :)
I jak poprzedniczki uważam, że nic mu nie jesteś winna, a zwłaszcza jeśli ma to być kosztem ciebie i twojego zdrowia.
Jeśli potrzebujesz spokoju, żeby dojść do siebie, to mu napisz, że przez kilka dni nie będziesz odpowiadać na e-maile.
Nie rób nic kosztem siebie, bo w ten sposób jemu nie pomożesz, a i sobie zaszkodzisz.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2013-10-22, 16:19:42
Olu
posyłam modlitwę
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Ola w 2013-10-22, 16:35:44
Inga,

To jest skomplikowana sytuacja. Po pierwsze on nie wie, ze jest chory, nie dopuszcza tez do siebie mysli, ze cos w ogole jest z nim nie tak. Po drugie, ma ogromna nieufnosc do systemow (rzad, opieka medyczna, big pharma) wiec podejrzewam, ze podobnie byloby i z terapia. Ale nawet jesli bylby sklonny terapie podjac to pojawiaja sie kolejne problemy. On nie pracuje I nie ma _w ogole_ pieniedzy. Druga rzecz, ze na jego wyspie nie ma ani jednego psychoterapeuty. On mieszka doslownie na koncu swiata. Bylam, widzialam, prawie sie tam przenioslam, wiem.

Dzieki za wsparcie dziewczyny, to teraz wiele znaczy. Pamietajcie o mnie nie tylko dzis prosze.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: kinga roszczyniała w 2013-10-22, 16:49:28
Ola, wspieram i posyłam modlitwę o najlepsze rozwiązanie całej sytuacji  :*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2013-10-22, 17:32:57
Ola, wspieram.

Ta sytuacja która wydaje się nie do rozwiązania, może być zemstą z jego strony na tobie.
On znalazł się w takim położeniu że pomóc mu możesz jedynie ty, czym wymusza na tobie tę pomoc. A to pomaganie mu, ciebie wyniszcza. 
Jesteś w pułapce, a cokolwiek zrobisz będzie złe.


"Zniszczę siebie i ciebie w dół pociągnę."


Takie coś mi przyszło do głowy.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Freeflight w 2013-10-22, 18:09:37
Ola

Wspieram w najlepszym rozwiązaniu...

Myślę i czuję podobnie jak Inga...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ania.82 w 2013-10-22, 18:58:11
Olu
Wspieram na ile potrafię.
Ja sama miałam BPD i podczas ataku potrafilam wysłać i po 100 kilkadziesiąt maili na raz do osoby która również była moim partnerem w kilku wcieleniach, choć raczej były to nieciekawe związki i nie czuję żeby była moją połówką i w tym wcieleniu chodziło o coś zupełnie innego. 
Myślę, że lepiej żebyś poinformowała Go, ze nie będziesz tego czytać choć to pewnie trudne.
Jeśli zechce się leczyć to juz dobrze, ja wierzę, że mozna z tego wyjść.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: VanillaOrchard w 2013-10-22, 19:05:02
Biedny człowiek, współczuję mu.
Ale bardziej Tobie, Olu.

Pomodlę się o ochronę Twojej aury, uszczelnimy ją trochę; tylko tak mogę pomóc. Może ktoś się przyłączy? Jak to mówią, w kupie siła :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ontoja w 2013-10-22, 19:30:31
Ola
Oby Ci się poukładało wszystko.
Powierzaj go Bogu.Tyle możesz zrobić .
Ja jestem zdania ,że nie można bliskiej osoby samej sobie zostawić przy jej upadku ale jeśli jest już tak ,ze to nas przerasta ,nie dajemy rady a intencje tej osoby się nie zmieniają i dalej w to uparcie brnie to ,żeby chronić siebie trzeba się zdystansować .Dopiero wtedy . Przyjaciół poznaje się w biedzie ,moim zdaniem jest jak najprawdziwsze.
Bóg sobie radził z  jeszcze z trudniejszymi sytuacjami.
Masz moje wsparcie.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2013-10-22, 19:33:56
Ola
wspieram, nie ma tak żebym nie wspierał ;)

wchodzenie na poczucie winy to standard jak ktoś nie chce zaakceptować odpowiedzialności za swoje uczucia i kreacje,

ja uważam, że powinnaś traktować go mimo wszystko jak osobę odpowiedzialną za siebie , a przynajmniej jak zdolną do przyjęcia tej odpowiedzialności.

i jak napisał ontoś też bym powierzył Bogu :-)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Ola w 2013-10-22, 22:45:00
Wszystkim ktorzy pomogli energetycznie i dobrym slowem serdecznie dziekuje. Juz czuje zmiane, lzej oddychac, to juz cos.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Ola w 2013-10-22, 23:13:40
Myślę, że lepiej żebyś poinformowała Go, ze nie będziesz tego czytać choć to pewnie trudne.
Jeśli zechce się leczyć to juz dobrze, ja wierzę, że mozna z tego wyjść.

Aniu, dziekuje i bardzo sie ciesze, ze tobie sie udalo wyzdrowiec.. to naprawde COS. Pieknie.

Czytam teraz duzo o tej chorobie, wczesniej mialam jakies niewielkie pojecie o tym jak ona sie przejawia, ale nigdy nie mialam zadnego wgladu jak to jest byc w bliskiej relacji z chorym. Ty wiesz, i ja teraz wiem. W przypadku mojego ex Leszek napisal, ze jest duze uszkodzenie platow czolowych, ok 20%, nie wiem czy to jest odwracalne.

Co do uciecia kontaktu. Dla mnie to na pewno najlepsze wyjscie, ale on nie potrafi tego zniesc i nie wiem czy moge go w tych emocjach ot tak zostawic. Moze to trzeba stopniowo. Moze okreslic granice. Rozne sa opinie. Wiem tylko, ze rzeczy, ktore uslyszalam dzisiaj (seria 17 maili plus kilkanascie wiadomosci na fb z mieszanka nienawisci i bluzgow, blagan i opowiesci o naprawde tragicznym zdarzeniu z przeszlosci) naprawde mnie zwalily z nog.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: matek w 2013-10-22, 23:27:13
Cytuj
Co do uciecia kontaktu. Dla mnie to na pewno najlepsze wyjscie, ale on nie potrafi tego zniesc i nie wiem czy moge go w tych emocjach ot tak zostawic.

Dla czytajacego to z boku, bez emocji, sprawa jest oczywista. Jesli jest to najlepsze wyjscie dla Ciebie, to jest najlepsze dla wszystkich.

Jasne jednak, ze nie jest to takie proste, kiedy jest sie zaangazowanym i w centrum wydarzen.

A czy jest jeszcze cos, czego Ty od niego chcesz?

Wspieram!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: kopergamin w 2013-10-22, 23:45:41
Ola, może to teraz tu nie najważniejsze, ale skąd diagnoza o BPD, skoro, jak piszesz, "on nie wie, ze jest chory"?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: jarekcichy w 2013-10-23, 04:05:46
Olu,

Wspieram z serca i zycze Ci i Twojemu "ex" by pojawily sie jak najkorzystniejsze rozwiazania obecnej sytuacji. On potrzebuje zrozumiec ze pomoc moze otrzymac i ze niekoniecznie musi ona nadejsc od Ciebie. Taka sytuacja  zapewne sporo drenuje z energii i rozstraja psychicznie. Olu, Bog i czysta boza milosc, madrosc i moc ktore sa w Tobie zapewniaja Ci pelne wsparcie i ochrone. :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Ola w 2013-10-23, 11:01:10
Dziekuje Jarku.

Dzis jest jeszcze gorzej niz wczoraj, bo nastapila eskalacja i zaczal mi grozic smiercia, tzn ze mnie znajdzie i zabije. Mysle, ze to przesadza sprawe czy mu pomagac czy nie.

To jest niesamowite co sie dzieje. Nigdy w zyciu nie mialam do czynienia z takimi sytuacjami. Jednak to co jest na zewnatrz to jedna historia, ale najwiekszy szok mam w temacie intencji. Blogosc, radosc i delikatnosc przez szereg ostatnich lat, a tu nagle to. A przeciez jakos to sobie do zycia zaprosilam.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Davvidia w 2013-10-23, 11:09:20
A przeciez jakos to sobie do zycia zaprosilam.

tak, Oluś tak to sobie zapraszamy budzenie z transów.. 
Czym silniejszy trans, tym silniejsze budzenie ..
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Ola w 2013-10-23, 11:24:48
Davvidia, masz na mysli, ze te dobre spokojne dobre lata przed zderzeniem sie z jego choroba byly transem?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2013-10-23, 11:28:59
Dziekuje Jarku.

Dzis jest jeszcze gorzej niz wczoraj, bo nastapila eskalacja i zaczal mi grozic smiercia, tzn ze mnie znajdzie i zabije. Mysle, ze to przesadza sprawe czy mu pomagac czy nie.

To jest niesamowite co sie dzieje. Nigdy w zyciu nie mialam do czynienia z takimi sytuacjami. Jednak to co jest na zewnatrz to jedna historia, ale najwiekszy szok mam w temacie intencji. Blogosc, radosc i delikatnosc przez szereg ostatnich lat, a tu nagle to. A przeciez jakos to sobie do zycia zaprosilam.

Olu, znam tego typu odzywki. Ranią do żywego, tym bardziej że nie było wcześniej sygnału że coś takiego może się zdarzyć.
Jedyna metoda na to jaką znam, to uciąć to jak najszybciej. Czyli albo będzie się zachowywał jak człowiek i odnosił do ciebie z szacunkiem, albo niech szuka sobie kogoś innego do rozładowania frustracji.
I twardo z nim.

Inaczej ciebie tym rozwali, a sam się rozładuje z emocji. Nie jesteś workiem do energetycznego bicia.
Albo to zrozumie, albo good bye :)

Wspieram mocno :*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Davvidia w 2013-10-23, 11:29:16
Ola

wiesz, to jest tak indywidualna sprawa na poziomie intencji, ze musiałabyś wejsc w sesje i sie z tym zmierzyć w sobie
też to kiedyś przechodziłam ..
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Ola w 2013-10-23, 12:48:02
Tak. Jesli masz ochote podzielic sie tym co tobie sie zdarzylo to napisz prosze na priv. Byc moze zainspiruje mnie to do odnalezienia sensu w tym co mi sie dzieje. Ale oczywiscie bez presji.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2013-10-23, 13:08:41
dziewczyny czy to co pisałyście o transie to ma związek z czymś takim jak "trans połówek" że można z kimś żyć w takim transie jak by w sztucznej bajce ? ktoś mi o tym mówił ale wydawało mi się zbyt fantastyczne aby można było kilka lat być w takim transie
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2013-10-23, 14:57:35
Ola
Jesteś pewna że to BPD?
Mnie to bardziej kojarzy się z paranoją.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Ola w 2013-10-23, 15:11:11
Inga, zaczynam sie obawiac ze BPD to tylko jedno z drobniejszych zaburzen.. Jest coraz gorzej, ciagle bombarduje mnie mailami z pogrozkami i nienawiscia, ze mnie zabije. Jestem u kresu wytrzymalosci. A ze jestem w pracy to nie moge sie soba zajac w ciszy i uspokoic.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2013-10-23, 15:16:20
Nie czytaj tego bo to są na pewno ataki energetyczne.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2013-10-23, 15:17:50
Albo to choroba psychiczna, może schizofrenia.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2013-10-23, 15:21:49
Ola
więc wy byliście ze sobą kilka lat i to sie nie ujawniło w ogóle? znaczy - on był rozwojową osobą, miał warsztat pracy nad sobą i nic?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Ola w 2013-10-23, 15:23:59
Bylismy ze soba pare miesiecy z czego wiekszosc to byl zwiazek na odleglosc. W czasie ktory spedzilismy razem byly ze 2-3 drobne incydenty, ktore mnie zaniepokoily, natomiast latwo je bylo wytlumaczyc stresem czy chwilowym spadkiem nastroju.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2013-10-23, 15:30:07
Inga, zaczynam sie obawiac ze BPD to tylko jedno z drobniejszych zaburzen.. Jest coraz gorzej, ciagle bombarduje mnie mailami z pogrozkami i nienawiscia, ze mnie zabije. Jestem u kresu wytrzymalosci. A ze jestem w pracy to nie moge sie soba zajac w ciszy i uspokoic.

Olu, pogróżki mozna zglosić na policję. I możesz mu napisać, że jak ich nie zaprzestanie, to to głosisz na policje. To juz jest nękanie i tym się policja już może zająć.

I nie czytaj tych e-maili :) przy najmniej przez dzień. Daj sobie czas na uspokojenie :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2013-10-23, 15:34:25
aha,

no i z tym atakami na ciebie i groźbami to już totalnie przesada. Dla mnie już wcześniej wyglądało, że trzeba zwrócić panu wolność i zostawić samego ze sobą oraz zwrócić wolność sobie. Nie jest to łatwe, bo połówki traktuje sie specjalnie(wiem po sobie :-) . jest ciągle jakby nadzieja, że jeszcze będzie wspaniale, jeszcze będzie przyjemnie razem. Najważniejsze to może zrozumieć, że i bez niego może być wspaniale. dobre afki na taka okazję to "Bóg ma dla mnie coś o wiele lepszego niż (wpisz właściwe - oczekiwanie, że się zmieni, że mnie pokocha itp itd)"
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Ola w 2013-10-23, 15:39:48
Grazyna

Rano po pierwszej grozbie napisalam, ze to jest deal breaker i ze od teraz, mimo, ze zycze mu jak najlepiej, zablokuje wszelki kontakt (wczesniej wiele razy prosilam go o zaprzestanie atakow). Ze jesli to zlamie to odwolam sie do pomocy policji. To rozwscieczylo go jeszcze bardziej a grozby staly sie naprawde okrutne.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Ola w 2013-10-23, 15:49:49
Mariusz

Dla mnie po tym co mi zrobil i z ta choroba on nie istnieje jako partner ani polowka. Od 4 miesiecy pracuje nad tym i pomalu zaczelo sie ukladac. Zdarzenia, o ktorych tu pisze to kwestia ostatnich 2 dni, widac musialam ruszyc cos duzego. Nie zmienia to faktu, ze pogrozki to realne zagrozenie, moze nie natychmiastowe, bo najpierw musialby tu doleciec. Jesli ma BPD moze z pomyslu zrezygnowac za 5 minut, jak mu przejdzie faza nienawisci. Jesli poza BPD sa inne zaburzenia, wtedy moze byc gorzej. Do skompromitowania mnie w pracy przed szefami nie potrzebuje tu byc. Moj zawodowy email jak i calego mojego teamu jest w necie, wystarczy wklepac moje nazwisko w google. Moze wlamac sie na moje konta internetowe (to jedna z pomniejszych grozb). 
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2013-10-23, 16:01:30
Ola, ja bym z tym poszła na policje, choćby się dopytać co możesz z tym zrobić i jakie masz opcje.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: jarekcichy w 2013-10-23, 16:12:50
Olu,

W kontaktach z osobami z zaburzeniami psychicznymi (i nie tylko) warto zastosowac pewne reguly;
- zachowanie integralnosci psychicznej i fizycznej
- danie drugiej osobie przestrzeni do wyrazenia siebie (co czesto powoduje spadek napiecia), stara sie dotrzec do przyczyn zachowan i wspolnie ustalic zadowalajace wszystkich rozwiazania
- uwaga, takie osoby potrafia manipulowac i czesto moga drenowac z energii
- okreslenie na jakich zasadach odbywa sie komunikacja
- wytlumaczenie osobie ze zachowania agresywne, krzywdzace sa niewlasciwe i ze sa tego konsekwencje (okreslic jakie)
- w praktyce wyglada to tak, ze gdy osoba kontynuuje agresje werbalna to sie ja odprowadza w odosobnione miejsce (i podaje lagodny srodek uspokajajacy, jesli to mozliwe) i powraca do rozmowy gdy sie uspokoi
- w przypadku agresji fizycznej i jej eskalacji po prostu obezwladnia sie taka osobe i podaje silny srodek uspokajajacy, w niektorych przypadkach wzywa sie policje. Jesli grozi Ci smiercia to tez mozesz powiadomic o tym miejscowe instytucje.

Tak to mniej wiecej wyglada w instytucji.
Olu,Twoja sytuacja jest troche inna i bardziej zagmatwana ze wzgledu na uczuciowe zaangazowanie i kody polowkowe. Tu dobrze by bylo dotrzec do pierwotnych intencji zwiazania sie z nim i je uzdrowic i dokonac odzyskania swojej i zwrotu jego energii.
Bog i boza milosc, madrosc i moc ktore sa w Tobie zapewniaja Ci pelna ochrone i prowadzenie. :)

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2013-10-23, 16:21:29
Ola, wg mnie on zaczął czuć pś, że "coś się dzieje".
Wsparcie dla Ciebie może pś odbierać jako coś wykierowanego przeciwko niemu.

Odcięcie się teraz, po tego typu akcjach, to najzdrowsza i najlepsza rzecz,jaką można zrobić.
Być może z komunikatem - jak się uspokoi, to jesteś otwarta wtedy na rozmowę i kontakt.

Wspieram dalej.

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2013-10-23, 16:30:20
Ola
Trzymaj się. Mnie już wiele razy różni ludzie grozili śmiercią. Nadal jednak żyje i mam się dobrze. Jesteśmy z tobą.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ania.82 w 2013-10-23, 17:01:26
Ola
Ja miałam chyba uszkodzenie płatów w 10% z tego co pamiętam, tez wahniete przez Leszka. Mialam ogromne ataki agresji wobec tego faceta o którym pisałam, wystarczylo jedno jego zdanie ktore mi się nie spodobało a wysylalam mu po kilkanascie maili z atakiem, coraz to nowszym poprzeplatane żalami i chęcią by mnie zrozumiał, wsparł i wyjasnieniami moich ataków i przeprosinami, a potem w kółko. nie byłam w stanie tego w ogóle kontrolować, trwało to jakieś pół roku. Ale podłożem była złość na niego która wychodziła przez te lata co jakiś czas podczas sesji węzłów które robił mi Leszek, bo jak pisałam nasze związki nie były ciekawe. przymus atakowania go minął mi po jakichś 4 harmonizacjach. no i wtedy juz czulam się zaopiekowana bo podjęłam leczenie i całkowicie zmieniłam środowisko. chorobę miałam poniekąd na własne życzenie i gdy ją sobie hodowałam przeczuwałam, ze kiedys mnie ktoś z niej wyleczy;).
Uszkodzenia fizyczne płatów wyleczył Leszek wahaniami harmonizacji z grubsza,natomiast resztki leczyłam nakładniem rąk BSM i w ten sposób koncowe 1-2% doleczyłam sama  w miesiąc lub dwa. NIestety wyleczenie fizyczne nie było równoznaczne z usunięciem najgorszych wzorców agresji, bo to ona była najgorsza i trwaało to jakies 1,5- 2 lata comiesięcznych węzłów.
nie wiem czy jestem zdrowa szczerze powiedziawszy, ale to co było a jest to niebo a ziemia, a ostatnio mam wrazenie ze budze się z 10 letniego snu, zwlaszcza po ostatnich węzłach u Olgi. przymierzam się do czucia. po prostu myslalam w najgorszych chwilach ze kiedys bedzie dobrze zreszta taka mysl mialam od dziecinstwa.
nie czytaj tego co on pisze w ogóle. moze ktoś mógłby podziałać na niego na odległość ale jeśli on sam nie chce to chyba nie ma sensu.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Barnaba Kwapiński w 2013-10-23, 18:04:23
 choroba czy nie ,facet na pewno cierpi ,może zwłaszcza ból rozstania a nic tak mężczyzn (mówię po sobie) nie rozwściecza i usuwa grunt spod nóg jak nagła odmowa i ucięcie kontaktu,  choć takie pogróżki, a nawet sam stalking  są niedopuszczalne i są karalne- to każdy powinien zrozumieć.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: matek w 2013-10-23, 18:07:26
Olu,

warto jednak pamietac ze od pogrozek ze strony zaburzonego psychicznie a opuszczeniem ciala fizycznego jest ogromna przepasc karmiczna.

Pamietaj Olu, ze strach ma wielkie oczy. To jest jedna chora, zagubiona osoba, ktora robi wszystko zeby przyciagnac Twoja uwage i wywrzec wrazenie. Roic sobie moze wiele i pisac tez, ale nie wiaodmo czy poczyni jakiekolwiek kroki w tej sprawie. W gebie kazdy jest "mocny".

Czy on jest bieglym informatykiem, zeby wlamac sie na Twoje konta internetowe?

Na policje warto zglosic, jesli poczujesz sie z tym bezpieczniej. Jesli czujesz, ze to tylko dodatkowe "nakrecanie" calej sprawy to moze lepiej poczekac.

Jeszcze w kwestii "intencji" i dlaczego "przyciagnelas" cos takiego - to nic odkrywczego, ale kluczowe sa pewnie Twoje emocje tutaj, czy czujesz sie "zaszczuta", "zdradzona" itp.

Wiem ze bycie "wujkiem Dobra Rada" w takich sytuacjach ma moze niewielki sens, bo z Twojego punktu widzenia wszystko wyglada troche inaczej. Przede wszystkim wiec wspieram mocno!




Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: kopergamin w 2013-10-23, 18:55:11
nic tak mężczyzn (mówię po sobie) nie rozwściecza i usuwa grunt spod nóg jak nagła odmowa i ucięcie kontaktu

Etam, generalizacja i przesadyzm. Przecież tu nie chodzi o ogół mężczyzn, ani nawet może nie o tego konkretnego wyspiarza, tylko o naszą kochaną Olę, która wspominała zresztą chyba kiedyś o takim swoim schemacie rozstań (ogólnie, niekoniecznie w związkach uczuciowych), że pewnego dnia decyduje iść dalej i odchodzi, a ludzie wielce urażeni, jak ona śmie. Tak ich opuszczać. No ale to był tylko ich problem. Może to jakiś trop?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Barnaba Kwapiński w 2013-10-23, 19:08:14
no oczywiście ,że generalizacja,bo piszę z własnego punktu, przykro mi,że Ola musi znosić , to co znosi

"Pewnego dnia decyduje iść dalej i odchodzi, a ludzie wielce urażeni, jak ona śmie. Tak ich opuszczać. No ale to był tylko ich problem"
niektórzy to dobrze znoszą, niektórzy mogą znacznie gorzej. to nie usprawiedliwienie ,ale może też jakiś  pomniejszy trop ?

 




Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Ola w 2013-10-25, 13:25:13
Dziekuje wszystkim za wsparcie i otuche i milosc. U mnie juz troche lepiej i stabilniej, wiecej spokoju wewnatrz. Ataki chwilowo ustaly, aczkolwiek to jest typowe w tej chorobie i prawdopodobnie bedzie za jakis czas eskalacja. Zasiegnelam porady znajomego psychiatry, podpytalam tez o podobne sytuacje na forum dla osob, w ktorych zyciu jest osoba z BPD. Okazuje sie, ze te grozby nalezy wziac powaznie i zglosic na policje. Historie, ktore ludzie opisywali brzmia jak z horrorow. Ja myslalam, ze osoba z BPD raczej bedzie bedzie samobojcza niz agresywna na zewnatrz, ale jest inaczej. Jednak juz sie zmeczylam, pobalam sie 2 dni i wystarczy, nie ma sensu sie wglebiac i dawac sie nastraszyc. Sens ma uspokoic sie. I pomalu otworzyc sie na zrozumienie.

Co mnie uderza w calej tej historii najbardziej to jej 'prymitywnosc'. To jest jakbym zatoczyla jakis krag. Patrzac wstecz na swoje zycie rozpoznaje lekcje na poszczegolnych czakrach, jakby ich dominujacy ton, mimo, ze wiadomo, rozwijalo sie kilka z nich na raz. Pamietam, ze jakis czas temu nawet zastanawialam sie co musialoby sie zdarzyc zebym wrocila teraz do lekcji pierwszej czakry, w sensie tym najbardziej podstawowym: przetrwanie, przezycie. Jakie bylyby te lekcje. Nie musialam za dlugo czekac na odpowiedz.

Davvidia wczesniej wspomniala cos o budzeniu sie z transu. Moze to to, a moze nowy cykl, spirala znow w miejscu wyjscia, ale juz z inna swiadomoscia. Cala ta sytuacja teraz, od poczatku znajomosci z polowkiem, przez piekne rozwiniecie, az do ujawnienia sie choroby i porzucenia i obecnych grozb niesie ogrom _nowego_ materialu do uzdrowienia, ale rezonuje ze _starym_.

A propos intencji i tego co matek napisal. Ja nie tyle czuje sie zdradzona czy zaszczuta przez niego, co po pierwsze I najwazniejsze kompletnie I totalnie zszokowana obrotem zdarzen. Tym, ze mnie porzucil. Ze cos tak pieknego zmienilo sie w pieklo, podczas gdy ja bylam gotowa do wyjazdu I mialam tylko niewielkie obawy. Ze bedac osadzona na duchowej sciezce, zyjac z calkiem innych poziomow, nie zauwazylam jego choroby I znalazlam sie tu gdzie jestem. Ze osoby z genialnym jasnowidzeniem I jasnoczuciem nic nie zauwazyly (wiadomo, podpytywalam tu I tam, robilam analize zwiazku itp). Jeszcze 3 dni przed bardzo gwaltownym I zaburzonym rozstaniem dostalam piekna wrozbe od kogos kto sie na tym dobrze zna i kto pomogl wielu osobom z forum. Teraz wiem, ze porzucenie I to w jaki sposob do niego doszlo bylo typowym objawem BPD, jak z reszta wszystko co sie dzialo przez ostatnie 4 m-ce. Ale nadal duzo mi tu trzeba zrozumiec.

Teraz mam tak, ze jestem juz pogodzona ze strata partnera, ale jeszcze ciagle nie potrafie zaakceptowac, ze nie bedzie juz tego zycia z natura, tam. Jesli mialabym mowic o czuciu sie zdradzona, to tylko przez sama siebie – w sensie, ze majac tyle narzedzi I tyle ufnosci w sobie znalazlam sie w tak trudnej sytuacji. To chyba najgorszy kryzys jaki przechodzilam w tym zyciu, wielowymiarowy, taki co wstrzasa podstawami. Ale byc moze cos zajebistego sie wyloni z tego chaosu.

Dzieki jeszcze raz wszystkim za pomoc, to wiele znaczy. Wkrotce ide na warsztaty z Aisha Salem, czuje, ze tam odkryje wiele odpowiedzi.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2013-10-25, 13:39:44
Ola - ja jeszcze się zastanawiam, pewnie przez pryzmat tego, co sama mam na tapecie - czy to, że coś pięknego, związanego z wysoką harmonią, zamieniło się w  "piekło" - nie jest wynikiem wzorców autodestrukcji i destrukcji, zakodowanych również w Twojej pś (ze przyciągnęłaś partnera z chorobą, kora ujawnia się fazami, w trakcie remisji może być niezauważalna).

U mnie podobne akcje - kiedy coś fajnego, pięknie odczuwanego, zamienia się w sytuację, która zaczyna mi dowalać - są powiązane własnie z takimi kodami, i z tabu - że pś nie dawałam sobie prawa na AŻ tak fajne i dobre doświadczenia.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2013-10-25, 14:14:17
Związki połówkowe potrafią wyciągnąć karmę na wierzch jak żadne inne, bo traktuje się je bardzo osobiście. Myślę, że facet poczuł różnicę w poziomach między wami i poczuł się nie dość dobry mocno i dalej poleciało
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Kaja w 2013-10-25, 14:32:44
Ola, wszyscy tu zakładali że to ty go porzuciłaś i on z powodu swej rozpaczy robi takie jazdy.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Ola w 2013-10-25, 14:57:14
Asia, Mariusz, zgadzam sie. I to, wiadomo, nie jest jeden wzorzec a caly wezel. Pomalu bede isc za nitka az sie rozplacze.

Kaja, porzucil on mnie, nie wiem skad inne przekonanie. Juz minelo troche czasu, to bylo na poczatku lipca. Bylam kompletnie zdruzgotana, przez miesiac zylam jakby mi ktos serce wyrwal, jakbym byla pusta, jakby dusza mnie opuscila, nic nie rozumialam i co najgorsze nie mialam tzw 'closure'. To zdarzylo sie bez ostrzezenia, rozmow, sygnalow, nie mialam nic do powiedzenia, zadna dyskusja nie byla mozliwa, zarzucal mi niewyobrazalne rzeczy. Jeszcze wtedy nie wiedzialam, ze jest chory.

Tu jest artykul, ktory dobrze opisuje anatomie porzucenia przez partnera z BPD: http://gettinbetter.com/fallout.html

Duzo tam jest mowy o odgrywaniu wzorcow porzucenia z dziecinstwa i to pewnie jest dobry trop - choc jedyne 'porzucenie' jakie mi przychodzi do glowy to takie, gdy rodzice szli do pracy a ja zostawalam pod opieka babc czy cioc (w sensie ze nie jestem w stanie skojarzyc zadnej wiekszej traumy z tym zwiazanej), wiec pewnie chodzi o cos starszego.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2013-10-25, 15:28:40

 Ze osoby z genialnym jasnowidzeniem I jasnoczuciem nic nie zauwazyly (wiadomo, podpytywalam tu I tam, robilam analize zwiazku itp). Jeszcze 3 dni przed bardzo gwaltownym I zaburzonym rozstaniem dostalam piekna wrozbe od kogos kto sie na tym dobrze zna i kto pomogl wielu osobom z forum.

Ja też miałam robionych kilka analiz przez kilka osób i żadna niczego nie zauważyła co by odbiegało od przeciętnośći. Zupełnie przeciętne wyniki analiz i nawet autodestrukcja w normie.
A mnie ledwo udało się ujść z życiem.

Pamiętam Ola że raz napisałaś że czujesz się bardzo źle (chyba przy okazji gdy Indra pisała o sobie) czy coś takiego ale ja nie śmiałam zapytać o to co się stało.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Ola w 2013-10-25, 15:54:02
Nie znam twojej historii Inga, ale ciesze sie, ze juz jest za toba.

A co do tych analiz itp - nie pisze tego, by tu czyjes kompetencje podwazac, a po to, zeby siebie sama uspokoic, ze tak samo jak ja nie widzialam, tak nie widzieli inni. I jesli zostaje jakas tam watpliwosc to nie w kierunku tych osob, co pod katem sensu robienia analiz. Czasem mi sie wydaje, ze to tak, jakby 1% autodestrukcji dawal komfort, ze nie jest zle. A przeciez kiedy ten 1% odpala to nagle z 1% robi sie 100%. Moze ja to zle rozumiem, bo fakt faktem ostatnie stresy mi wszystkie klepki rozregulowaly, ale tez zawsze pamietam, co Leszek pisal o ERD. Ze jeden erd drugiemu nie rowny, w sensie, ze 15erd jednej osoby nie rowna sie 15erd innej itp.

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: VanillaOrchard w 2013-10-25, 17:43:20
Olu,

napisałaś, że ten pan był/jest Twoim połówkiem? I że robi teraz to całe zamieszanie i taki syf energetyczny... To NAJBARDZIEJ DOŁUJĄCA rzecz, jaką słyszałam... No, kiedykolwiek! :(((
Myślałam, że jak już się trafi na połówkę, to że ona naturalną koleją rzeczy jest na tym samym etapie świadomości i urzeczywistnienia. I że jakoś tak z automatu wyzwala w nas, a my w niej, wszystko, co pozytywne, a te negatywy topnieją w ogromnym gejzerze miłości i harmonii. A tu co, to tak nie działa?! To czym się różni związek z połówką od każdego innego związku z niepołówką?

Boże, jakie to SMUTNE!!! :( To ja w ogóle bez sensu czekam i szukam tego mojego pana.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Ola w 2013-10-25, 17:59:12
VO, podobno jest. Ale jest tez chory. Nie obwiniam go, po wszystkim co mi zafundowal chcialam ciagle byc mu wsparciem, ale jednak grozenie mi smiercia i obietnice obrocenia mojego zycia w pieklo (jakby jeszcze malo zniszczyl) kazaly mi zmienic kurs.

Glowa do gory, nie ma co sie sugerowac moja historia :) chociaz sama mam w tym temacie niezly wir mozgu.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: J034 w 2013-10-25, 18:05:37
Olu,
przez weekend przetrawię temat i pomogę ci w wielu płaszczyznach, bo pamiętam jak i ty mi służyłaś pomocą dawno temu.
Byłaś dla mnie inspiracją, że ładne i rozwojowe kobiety istnieją gdy traciłem swój związek ;)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Karina w 2013-10-25, 18:08:43
Olu,

napiszę Ci coś mam nadzieję, że to dobrze przyjmiesz, uważam, że TAKA reakcja Twojego połówka na Ciebie, wynika z Twojego programu, który Ci się czasem odpala, jak kiedyś zobaczyłam w Tobie tę część to struchlałam i miałąm ochotę już tylko się oddalić i trzymać na dystans. Jest to część pełna złości i pogardy, miotająca się i przeklinająca we wściekłości, depcząca każdą świętość. Chyba jest czas dokopać się do niej i ją uzdrowić. Czego Ci z całego serca życzę.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: katharina w 2013-10-25, 18:25:05
Olus to ja jeszcze dorzuce od siebie ze tez przezylam cos podobnego, eks z 2 miesiace zasypywal mnie smsami, przeczytalam tylko pare potem od razu kasowalam, po prostu kasuj od razu te maile, nie czytaj ich. Najdziwniejsze bylo ze po paru miesiacach eks poprosil o spotkanie, poplakal sie i doslownie kleknal przede mna blagajac o przebaczenie i zebym do niego wrocila. Tym bardziej szokujace ze byl bardzo dumna osoba. Oczywiscie po takich atakach moje uczucie do niego zupelnie wygaslo. Modlitwa Marka Bialacha na uwolnienie od maga jest bardzo skuteczna, polecam http://www.atmajoga.pl/uwolnienie-magia/
ja kiedys nie malam takiego narzedzia w rekach a dalam rade, najwazniejsze zeby nie czytac maili i sie odciac energetycznie. Wspieram!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: VanillaOrchard w 2013-10-25, 18:33:15
Modlitwa Marka Bialacha na uwolnienie od maga jest bardzo skuteczna, polecam http://www.atmajoga.pl/uwolnienie-magia/
ja kiedys nie malam takiego narzedzia w rekach a dalam rade, najwazniejsze zeby nie czytac maili i sie odciac energetycznie. Wspieram!

Dziękujemy za modlitwę, pewnie się przyda!
Dzielna kobieta.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Ola w 2013-10-25, 19:31:07
J034, dzieki, wzruszylam sie troche :) jesli potrzebujesz foto moje I jego to moge poslac na priv. Najlepiej sie ze mna przez fejsa kontaktowac, Ola Rose, b&w profilowe foto i tapeta z kobieta I wilkiem. Albo na priv posle ci mojego maila.

Karina, dzieki za otwarte nazwanie tego, co do mnie masz, ja juz lata temu zauwazylam, ze cos ci do mnie dolega. Na pewno mialam rozne wcielenia, przejawialam rozne jakosci, niektore naprawde okropne.  Ja do ciebie nie mam nic poza zwykla sympatia, jednak nigdy sie nie zblizylam ze wzgledu na to, ze czulam ten opor u ciebie. Moze warto te karme puscic, bo jesli nawet to bylo rzeczywiscie na linii ty-ja to byc moze juz czas.

Co do mojego ex jednak, jego choroba trwa dluzej niz nasza znajomosc. Jego poprzednia partnerka zabrala mu dzieci i uciekla pod oslona nocy od niego w nieznane. Nie chce miec z nim nic do czynienia do dzis, ukrywa swoje miejsce pobytu i nr telefonu. On nie ma zadnych przyjaciol ani znajomych, z nikim nie utrzymuje kontaktu, jest sklocony z rodzenstwem, w jego zyciu sa tylko stara juz mama i sparalizowany ojciec. Podczas naszej znajomosci zdarzyl sie tez pewien znaczacy incydent, ktory nieomal spowodowal ze odeszlam: moj ex nieomal stracil zycie gdy zostal zaatakowany nozem I dotkliwie pobity przez partnera swojej siostry i swojego mlodego bratanka. Najpierw mowil ze byl calkiem niewinny I ze to tamtemu odwalilo I chcial go zabic, a pozniej mi sie przyznal, ze sam sprowokowal te sytuacje, bo sie 'zdenerwowal'.

Katharina, dziekuje za linka I ze sie podzielilas swoja historia :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2013-10-25, 19:53:17
VanillaOrchard, czas rozprawić się z mitem, że spotkanie pierwotnej "połówki" lub kogokolwiek wysokoharmonijnego  pierwotnie, jest automatyczną gwarancją idealnego, spełnionego związku.

To nie jest prawda. Czemu, skrótowo pisze o tym w tym artykule (http://designersites.pl/cudaducha/index.php?action=articles;sa=view;article=32).

Najważniejsze jest, by harmonia była nie tylko na poziomie pierwotnym, ale i realnym; oraz nie tylko na poziomie przepływu energii np.: między sercami, ale też w celach życiowych,  psychiki, wzajemnej otwartości i gotowości do tworzenia relacji itp. Aniołki mają tendencję do skupiania się na pierwotnej harmonii między sercami i duszami, a ignorowania pś całej reszty (wyobrażajac sobie, ze jak jest TA harmonia, to cała reszta jakoś się ułoży).

Owszem, czasem może się ułożyć, i to całkiem pięknie ale jeśli są duże blokady, a mała otwartość - nie obejdzie się bez jazd, wywałek itp. Gdy odpalą się kody antypołówkowe, albo powiązana z nimi destrukcja-autodestrukcja, to wtedy wcale miło nie jest.

Zatem, jak już szukać czy afirmować - to nie "połówka" (szczególnie gdy pś wyobraża sobie, ze to ten sam, co kiedyś), a najbardziej harmonijnego partnera, zarówno pod względem harmonii realnej, jak i pierwotnej (warto to uszczegółowić, każdy dla siebie). Takiego, z którym można stworzyć relację boskiej jakości.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ontoja w 2013-10-25, 20:34:13
Ola
Ola
Oby Ci się poukładało wszystko.
Powierzaj go Bogu.Tyle możesz zrobić .
Ja jestem zdania ,że nie można bliskiej osoby samej sobie zostawić przy jej upadku ale jeśli jest już tak ,ze to nas przerasta ,nie dajemy rady a intencje tej osoby się nie zmieniają i dalej w to uparcie brnie to ,żeby chronić siebie trzeba się zdystansować .Dopiero wtedy . Przyjaciół poznaje się w biedzie ,moim zdaniem jest jak najprawdziwsze.
Bóg sobie radził z  jeszcze z trudniejszymi sytuacjami.
Masz moje wsparcie.

Nie wiedziałem ,że sytuacja wygląda aż tak .Ta moja odpowiedź na pewno nie trafiona w tym kontekście .
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Barnaba Kwapiński w 2013-10-25, 20:46:10
ja też wcześniej raczej nie trafiłem z moim tekstem i  nie wiedziałem do teraz o co chodzi z tą chorobą.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Ola w 2013-10-25, 20:59:11
ontos, Barnaba, ja rozumiem, ze nie mieliscie pelnego obrazu, ja tez sie dopiero o tej chorobie ucze. Zaden z was nie napisal nic niestosownego.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Karina w 2013-10-25, 21:06:33
Ola

być może jest tak jak piszesz, że mamy jakąś karmę wspólna, ja tę część u Ciebie zobaczyłam, jak rok temu dyskutowałyśmy o czymś na fb, poczułam wtedy silny lęk i odsunęłam się, nie przeczę, że jest w tym temacie coś do uzdrowienia u mnie, ale czuję, że Ty tez masz tę część nie do końca uzdrowioną.:)

Nazwałabym tę część Nabzdyczona arogancja, po trupach dowodząca swojej racji, (wszyscy źli ona święta, największego diabła ma za skórą) trochę mi się to kojarzy z czasami inkwizycji.:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Karina w 2013-10-25, 21:49:10
Ola

Ale żeby było sprawiedliwie, to poza tą częścią bardzo cenię Twoją mądrość, urodę, odwagę, samodzielność oraz Twoje zdjęcia.:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: VanillaOrchard w 2013-10-25, 22:22:26
Asiu

nooo nieeeee!!!!! :(( jak to tak? :(( chlip
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2013-10-25, 22:25:21
Ola, jak widziałam wasze fotki na fb /twoje i jego/ to się zastanawiałam czemu taka delikatna i wrażliwa dziewczyna jest z takim hmm... z groźnym i mrocznym facetem ... Ale że i ja mam do takich ciągoty, to stwierdziłam, że to pewnie tylko moje wrażenie/ skojarzenie.

No ale teraz to już nie ma znaczenia.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: VanillaOrchard w 2013-10-25, 22:27:10
wiecie co? ja chyba nie mam połówki. i nie miałam. może ja nie mam połówki w ogóle.

może mam tylko anioła stróża, który polaryzuje się względem mojego wcielenia, żeby była harmonia ying-yangowa między nami (ktoś mi kiedyś powiedział -ktoś mądry, kto się zna na aniołach stróżach na pewno- że panie mają "męskich" aniołów stróżów, a panowie - "żeńskie"; siłą rzeczy zatem, jak zmieniamy płcie we wcieleniach, to aniołowie stróżowie się dostosowywują)

ciekawe, co teraz robi mój anioł stróż.
co on robi, gdy jestem bezpieczna w domu i siedzę sobie na forum?...
jak mi powie, to wam może powiem! :))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Freeflight w 2013-10-25, 22:30:27
VanillaOrchard

Przeszedł w tryb standby :-P ,hihihi :-)))...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: VanillaOrchard w 2013-10-25, 22:38:28
Ja wam coś powiem. Coś, co mną telepnęło ostatnio w kwestii połówek - z czegoś zdałam sobie sprawę (?) i normalnie nie wiem, jak zareagować emocjonalnie na tę myśl, na razie się zastanawiam, jak podejść do kwestii.

Otóż jak miałam 14 lat, spotkałam cudownego chłopaka - mój ideał, wysoki, brunet, ciemne oczy, okulary, takie trochę żydowskie rysy (proszę mi nie zarzucać niczego odnośnie tego wyrażenia). Człowiek - fantastyczny, geniusz w nauce, bardzo dobre serce - jak przy nim stałam, to jakby mi jakiś anioł na chwilę "podniósł" blokadę z serca, żeby energia miłości mogła swobodnie krążyć. Oczywiście - zakochałam się w nim na amen i to od razu na kilka lat, platonicznie, nie zwracając uwagi na żadnych innych chłopaków - no tak jakby on był czarnym łabędziem, a mnie otaczały kulawe dodo, no nie dało rady, liczy się jakośc, prawda?


jak miałam 19 lat moja przyjaciółka się dowiedziała, że on jest gejem.


teraz zamienił bawełniane koszule na obcisłe podkoszulki z cekinami i obrzępolił swoje cudne włosy do jakiejś wyleniałej formy - wygląda, jakby go strusie oskubały.

gdy patrzę na jego zdjęcia, nic nie czuję. ale pamiętam, co czułam, gdy był blisko i było to niesamowite.


w zeszłym tygodniu przypomniało mi się, jak jakiś czas temu pewna genialna egzorcystka i jasnowidz miała wizję faceta, który jest "dla mnie". zgadzał się z opisem tego "mojego" geja. z czego zdałam sobie sprawę teraz.
i co, i to ma być ta moja połówka niby? bo jeśli tak, a wszystko na to wskazuje, to KTOŚ ma bardzo chore poczucie humoru!!! :((
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: VanillaOrchard w 2013-10-25, 23:12:10
no, dobra, trochę powagi i ogłady.

revenons a nos moutons.

mówiliśmy o mojej nieszczęśliwej miłości
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Freeflight w 2013-10-25, 23:15:29
Jakby nie można było kochać takich normalnych hetero facetów mocno osadzonych na ziemi i w pełni pozwalających sobie być sobą-ino bez żadnych aktorzeń i gierek :-p ...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Freeflight w 2013-10-25, 23:20:19
Heh

Tylko GDZIE ja takich znajdę :-) ?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: matek w 2013-10-25, 23:26:48
Jak mieszkasz w bloku, mozesz zaczac od sasiadow;)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: VanillaOrchard w 2013-10-25, 23:34:16
mhm, idź po "szklankę cukru" :D

a sąsiad może cię zadziwić? może wygląda i tańczy TAK? http://www.youtube.com/watch?v=x9YHg07NLLc (http://www.youtube.com/watch?v=x9YHg07NLLc) nie można tego wykluczyć
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: matek w 2013-10-25, 23:56:26
Wersja alternatywna (nie znaczy ze gorsza lub lepsza:))

http://www.youtube.com/watch?v=_g-Eok8n0WE (http://www.youtube.com/watch?v=_g-Eok8n0WE)

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: VanillaOrchard w 2013-10-26, 00:08:31
uahahah! :D o mat(e)ko...

może być jeszcze tak http://www.youtube.com/watch?v=2dE786RERGE (http://www.youtube.com/watch?v=2dE786RERGE) tłumaczenie: "chcesz ten cukier?! no, to chodź, weźgo sobie! no, chodź, weź go sobie! no, dalej, co, może nie chcesz już? no, dajesz! chrum chrum chrum
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: matek w 2013-10-26, 00:33:29
:D

Noo, za takiego sasiada wiekszosc dziewczyn pewnie by sie nie obrazila, nawet gdyby mowil dokladnie w takim jezyku:)

I zamiast na slodzeniu skonczy sie na pieprzeniu...:D
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: leon w 2013-10-26, 08:45:25
Olu

Co do mojego ex jednak, jego choroba trwa dluzej niz nasza znajomosc. Jego poprzednia partnerka zabrala mu dzieci i uciekla pod oslona nocy od niego w nieznane. Nie chce miec z nim nic do czynienia do dzis, ukrywa swoje miejsce pobytu i nr telefonu. On nie ma zadnych przyjaciol ani znajomych, z nikim nie utrzymuje kontaktu, jest sklocony z rodzenstwem, w jego zyciu sa tylko stara juz mama i sparalizowany ojciec. Podczas naszej znajomosci zdarzyl sie tez pewien znaczacy incydent, ktory nieomal spowodowal ze odeszlam: moj ex nieomal stracil zycie gdy zostal zaatakowany nozem I dotkliwie pobity przez partnera swojej siostry i swojego mlodego bratanka. Najpierw mowil ze byl calkiem niewinny I ze to tamtemu odwalilo I chcial go zabic, a pozniej mi sie przyznal, ze sam sprowokowal te sytuacje, bo sie 'zdenerwowal'.  (http://Co do mojego ex jednak, jego choroba trwa dluzej niz nasza znajomosc. Jego poprzednia partnerka zabrala mu dzieci i uciekla pod oslona nocy od niego w nieznane. Nie chce miec z nim nic do czynienia do dzis, ukrywa swoje miejsce pobytu i nr telefonu. On nie ma zadnych przyjaciol ani znajomych, z nikim nie utrzymuje kontaktu, jest sklocony z rodzenstwem, w jego zyciu sa tylko stara juz mama i sparalizowany ojciec. Podczas naszej znajomosci zdarzyl sie tez pewien znaczacy incydent, ktory nieomal spowodowal ze odeszlam: moj ex nieomal stracil zycie gdy zostal zaatakowany nozem I dotkliwie pobity przez partnera swojej siostry i swojego mlodego bratanka. Najpierw mowil ze byl calkiem niewinny I ze to tamtemu odwalilo I chcial go zabic, a pozniej mi sie przyznal, ze sam sprowokowal te sytuacje, bo sie 'zdenerwowal'.)

Jest pewien typ ludzi , których  w życiu trzeba się wystrzegać.  poprzednia partnerka mając z nim dzieci uciekła  nie chcąc nic od niego  to przykład ,że takiego człowieka należy się wystrzegać. podobnie jak alkoholików, narkomanów pedofili, złodziei  i kilka innych typów, którzy będą obiecywali będą słodcy i łagodni jak baranek  a po pewnym czasie nabyte geny się odezwią  i może dojść do tragedii. 
Najlepiej to z daleka i z dystansem od takiej osoby.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Karina w 2013-10-26, 09:43:26
VO, matek

ja już tego Pana zauważyłam wcześniej w "Gwiezdne Wrota Atlantis", fajny męski typ mrau! :D
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Freeflight w 2013-10-26, 10:27:41
Heh

Męska męskość,testosteron,krew,pot,sperma,ślina i inna wydzielina ;-)))...

A ja tylko po cukier po prośbie przyjszłam ...Hahaha :-)))...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Karina w 2013-10-26, 10:40:57
Oj tam, tak od razu wydzieliny, ja tu o duszy mówię ;))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Freeflight w 2013-10-26, 14:58:16
A ja o seksie i o cukrze :-)))...

Tak serio-takie subtelne poziomy to jeszcze dla mnie trochę abstrakt...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: VanillaOrchard w 2013-10-26, 16:36:12
Chciałabym was bardzo prosić o modlitwę w mojej intencji - ułóżcie sobie ją wedle własnego odczucia, ja wam powiem, co mi jest i bardzo proszę o wsparcie, bo sama, niestety, nie poradzę sobie. próbowałam.

jestem po rozstaniu z chłopakiem, z którym żyłam 2,5 roku; musiałam nagle szukać sobie nowego lokum no i mój najkochańszy kot też już ze mną nie mieszka, co jest dla mnie ogromnym ciosem psychicznym. kontynuuję nowe studia, po starych został mi dyplom, który siedzi w szafie: zaczęłam więc kolejne studia w czasie, gdy moje koleżanki i koledzy z roku już są po studiach i mają swoje pierwsze prace. ja niby sobie dorabiam "kieszonkowe", ale zastanawiam się, czy nie stoję w miejscu. ogarniają mnie wątpliwości, jakbym nagle zaczęła się starzeć, ale nie dorastać.

Już wątpię we wszystko, co wydawało mi się "świetnym pomysłem" jakiś czas temu i "przepisem na dobre życie". ciągle się dołuję, czuję się "nie na miejscu", jakbym wszystkim zawadzała i najlepiej, jakbym znikła, bo pożytku ze mnie żadnego, a tylko raz na jakiś czas są jakieś problemy ze mną i trzeba mi pomagać. w sumie wydaje mi się, że nie ma żadnego pożytku z mojego istnienia. nikt nic na tym nie zyskuje, że jestem, co najwyżej zubażam matkę ziemię z tlenu. jak patrzę na cały mój dobytek, to myślę sobie: mój boże, ile ja kosztuję. naprawdę potrzebuję tego wszystkiego, by żyć? inni żyją w gorszych warunkach i są bardziej zaradni i przedsiębiorczy ode mnie.
ktoś bliski powiedział mi kiedyś, że najlepiej, jakbym tylko leżała i pachniała jak w jakimś haremie (miala to być uwaga odnośnie mojego lenistwa, wiecznego siedzenia z głową w książkach i niepilnowania spraw doczesnych).

jeżeli możecie, pomóżcie mi jakoś, nawet nie wiem, o co was prosić, ale jak wam coś przyjdzie do głowy, to będę bardzo, BARDZO wdzięczna za wsparcie i pomoc.



Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Freeflight w 2013-10-26, 20:23:41
VanillaOrchard

Się pomodlę...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: jarekcichy w 2013-10-27, 00:01:32
VanillaOrchard.

wspieram...:)

i tak przy okazji mi przyszlo; pomysl, co Bog o Tobie mysli, jak Cie postrzega, co to za czesc Ciebie ktora okresla granice i uwaza, ze jest pylkiem i prochem ktory...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: VanillaOrchard w 2013-10-27, 00:59:01
Free i Jarku,

dziękuję Wam.
Jarku, pomedytuję nad tym. Na pewno warto popracować nad samooceną, ale też na pewno niska samoocena jest symptomem, a nie chorobą... tym niemniej dobry trop :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: VanillaOrchard w 2013-10-27, 01:02:53
Kiedyś widziałam bardzo fajne ćwiczenie psychologiczne (gdzie, nie powiem, bo to było w tv show z kategorii "durnawych"): na ogromnej kartce papieru rysuje się swoje wyobrażenie wewnętrznego krytyka. Następnie należy na głos powiedzieć, co ten krytyk do nas mówi, najlepiej wydzierając się.

Katharsis.

A następnie zobaczyć, jaki on kiepściutki i nieszkodliwy, na tej kartce, już nie w nas, ale na zewnątrz, nie jakieś nieokreślone zło zjadające nas, ale materialny figurek na kartce papieru. I pozwolić mu odejść. zwolnić go ze służby :)

Fajne, w końcu spróbuję.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lynd Seagull w 2013-10-27, 07:41:52
VO,
Witamy w XXI wieku, zupełnie innym niż wiek pokolenia naszych rodziców.
http://en.wikipedia.org/wiki/Quarter_life_crisis
Sporo z rozterek, o których pisałaś, może pod to podpadać.
(Jakoś zmniejszyła się ta notka od czasu jak ostatnio patrzyłem, ale dobry punkt wyjścia.)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2013-10-27, 08:32:33
VO

wydaje mi się, że powinnaś  zacząć konsekwentnie kreować sobie dochodowe zajęcie/pracę, niezależność finansową (uwalniać się od wzorców z tym związanych)

jeśli będziesz robić to, co trzeba - da ci to większe poczucie niewinności i bycia w porządku.

A i warto by u ciebie popracowac nad niewinnością, i byciem cenną i wartościową (tylko właśnie uważam, że bez jednoczesnego otwierania się na możliwość dawania czegoś od siebie to może trudniej przyjść )
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Kaja w 2013-10-27, 11:05:43

Jest pewien typ ludzi , których  w życiu trzeba się wystrzegać.  poprzednia partnerka mając z nim dzieci uciekła  nie chcąc nic od niego  to przykład ,że takiego człowieka należy się wystrzegać. podobnie jak alkoholików, narkomanów pedofili, złodziei  i kilka innych typów, którzy będą obiecywali będą słodcy i łagodni jak baranek  a po pewnym czasie nabyte geny się odezwią  i może dojść do tragedii. 
Najlepiej to z daleka i z dystansem od takiej osoby.

Łatwo powiedzieć i co zrobić jeśli takim człowiekiem jest matka?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2013-10-27, 14:46:01
Kaja, od matki tez można się odciąć. Czasem wręcz trzeba. Nie ma co ulegać społecznemu poczuciu winy, ze matce to więcej wolno, i trzeba się z nią zawsze jak z jajkiem obchodzić, nawet jeśli nam bardzo szkodzi.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2013-10-27, 14:46:27
VanillaO - wspieram również :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: VanillaOrchard w 2013-10-27, 15:04:25
Lynd,
dziękuję za artykuł. Z niechęcią przyznaję rację. Boże, generacja Y, przerabiałam ją na studiach, a tu - czyżby mnie dotknęła? :/

Mariusz,
finanse przerabiam na bieżąco, akurat teraz, może stąd wywalanki. Natommiast mi bardziej wadzi etykietowanie społeczne, piętnowanie i oczekiwania - otoczenia wobec mnie i mnie samej wobec mnie. Muszę się uwolnić od tendencji do piętnowania siebie samej. Ciekawe, czy mi wtedy zniknie okropna czerwona blizna z ramienia, którą wielu terapeutów zdiagnozowało jako "piętno" właśnie, ale kiedy chcieli ją usunąć, to żaden nie mógł się przebić przez moją blokadę, żeby jej nie "puszczać''.

Asiu,
dziekuję bardzo!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: J034 w 2013-10-27, 18:51:21
Ola,
myslałem i nie tylko  cały weekend nad twoją sytuacją i mam parę pomysłów i wniosków.
Odpisz na meila z FB na ten co ci podałem lub tu na priv łącznie ze zdjęciem "chłopaka".
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: J034 w 2013-10-27, 21:08:27

Najważniejsze jest, by harmonia była nie tylko na poziomie pierwotnym, ale i realnym; oraz nie tylko na poziomie przepływu energii np.: między sercami, ale też w celach życiowych,  psychiki, wzajemnej otwartości i gotowości do tworzenia relacji itp. Aniołki mają tendencję do skupiania się na pierwotnej harmonii między sercami i duszami, a ignorowania pś całej reszty (wyobrażajac sobie, ze jak jest TA harmonia, to cała reszta jakoś się ułoży).
Zatem, jak już szukać czy afirmować - to nie "połówka" (szczególnie gdy pś wyobraża sobie, ze to ten sam, co kiedyś), a najbardziej harmonijnego partnera, zarówno pod względem harmonii realnej, jak i pierwotnej (warto to uszczegółowić, każdy dla siebie). Takiego, z którym można stworzyć relację boskiej jakości.

Święte słowa.
Dawno już to ludzie pisywali, ale wtedy gdy im coś nie grało w związku i niestety bez świadomości, że powinno się olać połówka na dnie.
To wyglądało jakby z fajnej teorii ludzie na siłę chcieli stworzyć raj na ziemi z maksymom cel uświęca środki, a potem zdziwieni, że boli.
Nie raz wtedy Leszka dopytywałem na forum i na dobre pytania otrzymywałem dobre odpowiedzi i doszedłem do wniosku, że po pierwsze harmonia w sobie i z WJ, a po drugie podobnie nastawiona osoba do życia z harmonią ze mną.
Najprawdopodobniej spotykałem nie tylko fałszywie kodowane ale i jedna prawdziwa i .... taka jazda, że aż agresja się we mnie obudziła, której nigdy nie miałem w relacjach z kobietami więc po ratowaniu jej ze 6 tyg. uciekłem ratując się przed upadkiem.
Jeden z mistrzów mnie znających widział jak lecę w dół z nerwów i po wyjasnieniach też uznał, że trzeba zmienić kobietę, bo widac po mnie spadek formy i to TYLKO jej zasługa.
A serca tak wibrowały, że oboje nam klatkę rozrywało i to nie przenośnia o miłości, emocjach i romantyźmie, a autentyczne silne wibracje i co z tego ?
To też dawne przemyślenia odgrzebane pod wpływem wydarzeń opisywanych prze Olę.

O mały włos by się nie skasowało..... przypadkiem ?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: taoish w 2013-10-27, 22:13:10
Cytuj
kompletnie I totalnie zszokowana obrotem zdarzen. Tym, ze mnie porzucil. Ze cos tak pieknego zmienilo sie w pieklo, podczas gdy ja bylam gotowa do wyjazdu I mialam tylko niewielkie obawy. Ze bedac osadzona na duchowej sciezce, zyjac z calkiem innych poziomow, nie zauwazylam jego choroby I znalazlam sie tu gdzie jestem. Ze osoby z genialnym jasnowidzeniem I jasnoczuciem nic nie zauwazyly (wiadomo, podpytywalam tu I tam, robilam analize zwiazku itp). Jeszcze 3 dni przed bardzo gwaltownym I zaburzonym rozstaniem dostalam piekna wrozbe od kogos kto sie na tym dobrze zna i kto pomogl wielu osobom z forum.

Ola, to faktycznie zaskakujące jak mogłas tego nie zauważyć przez tak długi czas.

heh, czyli albo po prostu nie praktykujesz nic co by ci dawało jakikolwiek wgląd i Ci się tylko wydaje, że się rozwijasz (a "jasnowidzom", że ich genialne analizy i wglądy mają zastosowanie w realnym życiu), albo BPD itp zaburzenia są "niewykrywalne" przez intuicje - czy to możliwe?

Tak czy inaczej, pozostaje zacząć rozwijać REALNY spokój w sobie :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Freeflight w 2013-10-28, 08:07:11
Taoish

Nie gniewaj się-napiszę wprost-czy treść tego postu podbudowała twoje ego ?Co masz z tego,że kpisz z "jasnowidzów" ?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2013-10-28, 10:13:36
Uważam że to dobrze, że wyszło na wierzch to że nie zawsze mozna ufać analizom jasnowidzów. Oraz wierzyć że jest to 100% pewnik. Wg mnie jasnowidze widzą tylko część tego co jest, tę część bardziej widoczną i powierzchowną i  stąd te pomyłki.
Wystarczy się zapoznać ze starymi wrózbami Jackowskiego i zobaczyć ile się z nich spełniło.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Kaja w 2013-10-28, 10:31:16
Kaja, od matki tez można się odciąć. Czasem wręcz trzeba. Nie ma co ulegać społecznemu poczuciu winy, ze matce to więcej wolno, i trzeba się z nią zawsze jak z jajkiem obchodzić, nawet jeśli nam bardzo szkodzi.

Ja się już odcięłam w większej części, choć było ciężko bo od zawsze miałam wmawiane że to ja jestem niedobrym dzieckiem i wszystko to moja wina. Został jeszcze żal że było tak jak było, że zamiast wsparcia to otrzymałam masę problemów i że skutki działań mojej matki mnie jeszcze gdzieś pośrednio dotykają. Wstyd, złość. Bo też jednym z podstawowych narzędzi wykorzystywanych przez nią było narobię ci wstydu w pracy, w domu przed sąsiadami.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Barnaba Kwapiński w 2013-10-28, 10:38:56
całkowicie się zgadzam z Ingą odnośnie jasnowidzów,
jackowski co chwilę głosił wojnę ,Tomala naprodukował bzdur o nowym yorku  (książka reklamowana przez Leszka, mnie moja wewnętrzna wróżka- Intuicja - ostrzegła by nie kupować tej książki :) itd.
wojna , rozruchy to fajnie marketingowo brzmi, przynajmniej nie jest cicho o jasnowidzu :)



Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2013-10-28, 10:43:24
całkowicie się zgadzam z Ingą odnośnie jasnowidzów,
jackowski co chwilę głosił wojnę ,Tomala naprodukował bzdur o nowym yorku  (książka reklamowana przez Leszka, mnie moja wewnętrzna wróżka- Intuicja - ostrzegła by nie kupować tej książki :) itd.
wojna , rozruchy to fajnie marketingowo brzmi, przynajmniej nie jest cicho o jasnowidzu :)

Jackowski często powtarza by jego przepowiedni co do przyszłości nie brać na 100% poważnie, bo on specjalizuje się w czym innym, a przyszłość jest bardzo zmienna.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Barnaba Kwapiński w 2013-10-28, 10:48:14
to prawda ,ze przyszłość jest zmienna i trudno ją przewidzieć, dlatego warto mieć dystans do przepowiedni
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Barnaba Kwapiński w 2013-10-28, 11:14:50
i tak i nie z tymi wróżkami . mi wychodziły bzdury i brak ostrzeżeń przed załamaniem sytuacji, z drugiej strony , były jednak też  trafne objaśnione tendencje.
Warto żyć tu i teraz i słuchać swojego głosu, nie powierzać tego innym.



Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: bziuuummm w 2013-10-28, 11:58:45
I temu się te wróżby przydały by taki wniosek wyciągnąć :)
Z mojego doswiadczenia też moge powiedziec, że tego co głeboko ukryte nie pokazują ale jakiś pobieżny obraz sytuacji tak.
I jeśli o tym wiemy możemy uniknać rozczarowania wrózba czy to karciana czy jasnowidcza.


Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Barnaba Kwapiński w 2013-10-28, 13:06:53
tak temu się wróżby może  przydały :)
Wróżka nie przewidzi poprawnie wyniku meczu,bo za dużo zmiennych to ma w sprawach sercowych doradzać ? ogólny sens czegoś  tak ,ale jak powie przyziemny konkret, odbezpieczam Intuicję





Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2013-10-28, 13:10:25
Jest  inne , dla  mnie  nowe, spojrzenie  na  temat  :WSPARCIE ''

Doktor - X

Po sesji u Martinusa poświęconej na tematy walki i bezpieczeństwa w świecie zrozumiałem że tak naprawde mógłbym czuć się zawsze bezpiecznie. Dlatego że świat zawsze mnie wspiera, życie mnie wspiera. A życie to ludzie zatem ludzie też mnie wspierają. Nawet gdy ktoś mnie pobije, napadnie czy oszuka to też jest to wsparcie od życia. Patrząc z szerszej globalnej perspektywy w ostatecznym rozrachunku życie w ten sposób chce obudzić nas z kłamstwa. Wskazać co w nas jest takiego co powoduje te sytuacje. Trzeba wtedy rozszyfrowac o co chodzi i zająć się tym.

Czasami  dobrze  jest poczytac  forum  chociazby  po  to  aby  dowiedziec  sie  co  jest  wsparciem,. a  nie  myslec  ze  wsparciem  jest  to  co  my  o  tym  myslimy, badz  nam  sie  zdaje.

SZALOM
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: J034 w 2013-10-29, 20:45:09
Ola,
nie ma z tobą żadnego kontaktu.
Odezwij się na priv lub mój meil co podałem ci na FB.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: taoish w 2013-10-30, 12:40:36
Warto żyć tu i teraz i słuchać swojego głosu, nie powierzać tego innym.

Tak ,  jednak  gdy komuś coś dolega i nie wie co to jest (opętanie, nerwica, wpływy astralne, BPD itd) taka niekonwencjonalna pomoc (eksperta) , analiza, może dać wiecej niz cokolwiek innego. Tylko to juz nie jest zabawa, jak z połóweczkami gdzie jak sie znawca pomyli to "sie nic nie stanie".

Co do jasnowidzów (doradców życiowych) to tylko ubrałem w (delikatne) słowa to co samo wyszło i jaką sami sobie wystawili ocenę.

Nie mowilem tez o wszystkich jasnowidzach jacy istnieja, mówilem o tych co sobie wystawili ocenę. No a jak ktos ma wglad to nie potrzebuje analiz, to tez taka kolejna brutalna prawda od taoisha, mimo to, z czystymi intencjami.

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Leszek.Zadlo w 2013-10-31, 19:21:18
 Nie popjmuję, że niektórzy zamiast wsparcia duchowego serwują dołowanie. I uważają, że robią coś dobrego?
dziwne, dziwne...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2013-10-31, 19:52:41
Dolowanie  jest , przynajmniej  dla  mnie , nieprzyjemne,  i  nikomu  tego  nie  zycze,  ale  jesli  wg  matka  nieprzyjemnosci  sa  forma  wsparcia  od  wszechswiata  to  i  dolowanie  tez.
matek :,,Wiec owszem, nieprzyjemnosci sa forma wsparcia od Wszechwiata. Czesto nie potrafimy ich sami zrozumiec, wtedy szukamy...wsparcia. Co rozumiem jako pomoc w dotarciu do przyczyn, pomoc w szerszym widzeniu sytuacji, w rozszerzeniu swiadomosci.''

Dla  mnie  kazda  odczuwana  przeze  mnie  nieprzyjemnosc, wiec  i  dolowanie  tez,  nie  sa  jakimkolwiek  wsparciem  chociazby  nie  wiadomo  jak  pokretnie
by  tego  nie  tlumaczyc.

NIECH  WSZYSTKIE  ISTOTY  WE  WSZECHSWIECIE  SA  ZAWSZE  SZCZESLIWE

SZALOM

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: KorneliaX w 2013-10-31, 22:28:40
matek :,,Wiec owszem, nieprzyjemnosci sa forma wsparcia od Wszechwiata. Czesto nie potrafimy ich sami zrozumiec, wtedy szukamy...wsparcia. Co rozumiem jako pomoc w dotarciu do przyczyn, pomoc w szerszym widzeniu sytuacji, w rozszerzeniu swiadomosci.''
Niby jest powiedzenie, że jak życie podsuwa ci cytryny, to zrób z nich lemoniadę, ale to nie ten wątek, inna bajka. Wsparcie, to wsparcie. Wsparcie to dobra energia, w której rozkwitamy. Wsparcie to serdeczne słowo, które sprawia, że w tunelu pojawia się światełko. Wsparcie, to uściśnięcie ręki przyjaciela, które mówi, nie jesteś sam, możesz na to spojrzeć z trochę innej strony albo przez trochę jaśniejsze okulary, o tam jest wyjście... :))) Wsparcie to serdeczność. W tej chwili doceniam całe wsparcie, jakie dostałam od ludzi, między innymi z tego forum, np. od Olgi, tak mi teraz przyszło.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2013-10-31, 23:00:55
Kornelia X

Dokladnie
Pozdrawiam  dobranocno - puszyscie
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: matek w 2013-10-31, 23:35:01
Rety, alez kogos ubodly moje slowa:D

Ten watek akurat zalozony zostal dla osob, ktore maja juz dosc wsparcia w postaci kopniakow od losu i chca pomocy w zrozumieniu sytuacji, no i moze uslyszec troche cieplych slow otuchy:)
Kopanie lezacego to niekoniecznie dobry pomysl;)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: KorneliaX w 2013-11-01, 00:00:45
Matek
Mój post nie był skierowany przeciwko Tobie, być może zresztą cytat pochodził z innego wątku. Ale ze dwie osoby w tym konkretnie wątku dały takie wsparcie, że ja dziękuję. Prośba o wsparcie to nie jest okazja, żeby diagnozować komuś wzorce ulegając przy tym projekcji albo wytykać brak wglądu osobie, która była w stanie zakochania, który jest już z definicji nieprzytomny ;)

Wniebowziecie Grubego
http://www.youtube.com/watch?v=fPYB8uuyuMQ
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: matek w 2013-11-01, 00:10:09
Spoko, nie zywie zadnej urazy do nikogo, tylko z postu Wniebowziecia troche odczapowo wyniklo, jakobym niemalze nawolywal do dolowania innych:)Tez nie bylem zachwycony zjadliwymi wpisami wzgledem Oli. 
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2013-11-01, 00:27:02
matku

w  sprawie  wyjasnienia   co  do  dolowania: nawet  nie  pomyslalem  i  nie  mysle, zebys  nawolywal  do  dolowania  tylko  postawilem znak =  miedzy  dolowaniem  a  nieprzyjemnoscia  poniewaz  tak  to  czuje.

Moze  dla  kogos  dolowanie  czy  bycie  zdolowanym  jest  przyjemne  ,  dobre i  jest  wsparciem.

Dla  mnie  kazda  odczuwana  przeze  mnie  nieprzyjemnosc, wiec  i tez dolowanie , NIE  SA  JAKIMKOLWIEK  WSPARCIEM chociazby  nie  wiadomo  jak  pokretnie
by  tego  nie  tlumaczyc.

NIECH  WSZYSTKIE  ISTOTY  WE  WSZECHSWIECIE  SA  ZAWSZE  SZCZESLIWE

SZALOM
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: matek w 2013-11-01, 00:29:45
Ok,

Szalom:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Kaja w 2013-11-01, 21:20:32
Skoro nie ma dobra i zła to to samo dotyczy też wsparcia nie może być dobre lub złe. Wszystko zależy z jakiego poziomu się to postrzega.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Leszek.Zadlo w 2013-11-01, 21:38:10
No, jeśli dla kogoś jest budujace, gdy inni podważają jego wiarę w siebie, to powodzenia :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Frisky w 2013-11-02, 03:12:47
"Skoro nie ma dobra i zła to to samo dotyczy też wsparcia nie może być dobre lub złe. Wszystko zależy z jakiego poziomu się to postrzega."
wg mnie, czyli z mojego poziomu rozumienia,   jest różnica między tym co inspirujące ( i  faktycznie może tym być wszystko, ale nie dla wszystkich to samo) a wsparciem, które z natury jest konstruktywne,
 przy takim podejściu również podważanie przez innych czyjejś wiary w siebie może inspirować i zachęcać tego kogoś do  rozwijania , wzmacniania i ugruntowania w sobie tego rodzaju wiary (choć nie musi), ale wsparcia w tym procesie raczej warto szukać u innych ludzi, którzy  taką wiarę w nas wzmacniają, a nie ją podważają
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Frisky w 2013-11-02, 03:42:38
 płynąc na tej fali motywowania i wspierania :
dziękuję wszystkim oraz za wszelkiego rodzaju inspiracje do rozpoznawania moich ograniczeń i dokonywania pozytywnych zmian w moim życiu, związkach i rd ,
... i otwieram się na wszelkiego rodzaju potrzebne mi wsparcie, bym te pozytywne zmiany faktycznie przeprowadził w sobie i wokół siebie, a wszelkie trudności, opory i przeszkody ostatecznie pokonał i przezwyciężył : )
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Frisky w 2013-11-02, 03:49:33
podsumowując z mojej strony :
to co i jak nas inspiruje zależy tylko i wyłącznie od naszego podejścia i nastawienia ( np. do siebie i do tego co nas spotyka) , może to być dosłownie wszystko,
 wsparcie dla odmiany  to pozytywna, konstruktywna  siła, na odbiór i przyjęcie której możemy się również otworzyć i nastawić : )
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: J034 w 2013-11-02, 09:24:08
Wsparcie to wsparcie i nie dorabiałbym do tego pseudo duchowości.
Koleżankę wystarczy czasem tylko wysłuchać koledze poradzić lub w czymś czasowo wyręczyć bo nie dają rady z powodu dołów, nieprzytomności lub zbyt dużej ilości zajęć w danej chwili.
Ja tak robię i niby nie ma bezinteresowności więc mogę też liczyć na tych ludzi gdy ja ich potrzebuję, a gdy nie mogą się odwdzięczyć, bo np.  nie potrzebuję tego to i tak jest mi fajnie, że pomogłem, a oni czując wdzięczność też mnie wspierają.

* wyjątek ciężko zakręceni DDA którzy nigdy nikomu nie byli wdzięczni, bo gdy potrzeba pomocy ustała zaczęło im się pierniczyć pod czaszką, ale już nie mam tak ciężkich znajomych
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2013-11-02, 09:26:16
Leszek  i  JO34 - DZIEKUJE
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Frisky w 2013-11-02, 11:26:00
ja również dziękuję za zawarte tu inspiracje  : )

ostatni wpis J034 zainspirował mnie, że warto zwrócić uwagę przy tym temacie jeszcze na fundament (jak piszą o tym w poniższym linku), to znaczy można, jeżeli komuś np. bardziej zależy na byciu świadomym z czego to wynika, 
 przy okazji jak dla mnie  fajny motyw zarówno połączenia jak i ciągłości (inspiracji i wsparcia), który chodzi za mną od pewnego czasu przy okazji m.in. tematu karmy rodowej, tudzież innych różnorodnych kanałów,
 takie piękne i treściwe zdanie :
"Misją organizacji jest inspirowanie i wspieranie społeczności lokalnych do aktywnych działań na rzecz rozwoju oraz kształtowania świadomych postaw obywatelskich. Fundamentalnymi wartościami są ludzie, szacunek, zaufanie, współpraca, pasja. Czerpiemy z tradycji, historii i doświadczeń społeczności Dolnego Śląska. "
http://bazy.ngo.pl/search/info.asp?id=75115
 
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Ola w 2013-11-05, 17:32:05
Dzieki za wypowiedzi tu i na priv, przepraszam, ze nie odpisuje, ale ostatnio omijalam forum, bo jak to czasem bywa jedno zepsute jablko potrafi zniszczyc cala kope. W tym przypadku chodzi o wpis Kariny, ktora pod pozorem ‘wsparcia’ wytoczyla ciezka artylerie oparta o swoje bledne wyobrazenia. Nie znamy sie, nigdy sie nie spotkalysmy, nie przypominam sobie ani jednej prywatnej rozmowy czy nawet wymiany na forum – jednym slowem wypowiedz Kariny byla calkowicie oparta na tym, co jej sie na moj temat wydaje, albo co jej sie wydaje, ze  pamieta. Mialam o tym nie pisac, ale z uwagi na to, ze wyrzadzanie innym krzywdy, chocby tylko slownie, na podstawie skrzywionego ogladu rzeczy uznanego za wazna wewnetrzna prawde _bo nam sie tak wydaje_ nie jest czyms co chce wspierac czy doswiadczac, to byc moze jednak warto nie zamiatac tego pod dywan.

Karina, nieslusznie mnie ocenilas, a dodatkowo ze wszystkich momentow, podczas ktorych moglas swoje objawienia zakomunikowac, wybralas ten, gdy wyjatkowo bylam na skraju emocjonalnej wytrzymalosci. To co napisalas bylo nie tylko nieprawdziwe i raniace, ale tez bardziej opisuje ciebie sama niz kogokolwiek innego. Z tego co obserwowalam nie jestem jedyna w takiej sytuacji, tu na forum mialas juz podobne sciecia z innymi. Nie wiem jaki jest twoj problem I jaka karma wola o uzdrowienie, ale mam nadzieje, ze kiedys ci to pusci, a ty zamiast widziec w innych zlo przyjrzysz sie filtrom, przez ktore oceniasz. Albo przynajmniej zanim wywalisz swoja ‘prawde’ zastanowisz sie czy to czas i miejsce. Jest takie stare angielskie powiedzenie, “When you point one finger at another, there are three fingers pointing back to you.” (gdy wytykasz cos komus palcem, trzy palce tej samej dloni wskazuja na ciebie).
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: matek w 2013-11-05, 17:38:11
Ueee, to ja myslalem ze wy sie osobiscie zetknelyscie chociaz przelotnie kiedys.

Ale mniejsza z tym, Olu, skoro juz zawitalas, to jak sie czujesz, tak ogolnie?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2013-11-05, 17:42:00
Ola
Fajnie że jesteś :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2013-11-05, 17:56:23
Ola
fajnie że się odezwałaś , myślałam o tobie i o tym wpisie Kariny. Nawet się zastanawiałam czy ona aby z tobą wtedy rozmawiała. Ja też miałam konto FB które musiałam usunąć po tym jak mi FB zakomunikował że mam 30 różnych wirusów na swoim profilu ale to były gorsze czasy FB. Od tej pory jakoś stronę od tego portalu. Dostawałam powiadomienia że rzekomo wysyłam do kogoś e-meile a ja nic takiego nie robiłam tak mnie to wkurzyło że skasowałam konto.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Frisky w 2013-11-05, 18:10:16
Ola

1. Cudze wyobrażenia o mnie są dla mnie obojętne i bezpieczne
2. Wybaczam i odpuszczam wszystkim wszystko całkowicie
2. Bóg mnie prowadzi, chroni i wspiera w procesie uzdrawianiu moich związków

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Olga w 2013-11-05, 18:25:30
Jedziesz z koksem Mała !
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2013-11-05, 18:27:49
Mi się Ola zawsze wydawała uosobieniem łagodności i delikatności i dlatego nie moge pojąć jak ktoś może w niej widzieć jakieś wredne rzeczy :-) 
Chyba widzi jakieś własne nieuzdrowione urazy z poprzednich wcieleń
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: matek w 2013-11-05, 18:42:24
Ja Ole odbieram jako konkretna i "z jajem" dziewczyne, ale z otwartym umyslem i bardzo tolerancyjna, tez sie zdziwilem ze ktos zarzuca jej arogancje.

Dlatego myslalem, ze to moze jakies niesnaski ze spotkania w realu.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Ola w 2013-11-05, 20:58:40
Wszyscy, dzieki jeszcze raz.

Matek, psychicznie juz lepiej, tylko fizycznie jest dosc kiepsko - cialo jednak przyjelo duzo stresu na siebie, a ja juz mocno odzwyczajona, wiec i mocniej to zatrucie czuje. Nawet nie sadzilam, ze tak ze mna slabo dopoki nagle nie dostalam ataku paniki w pracy. Dobrze, ze wiedzialam, ze to to, a nie atak serca, pomoglo EFT i oddech. Haha i swiadomosc, ze jesli mi zaraz nie przejdzie to skoncze na oddziale wlasnego szpitala i koledzy lekarze zobacza moje nieogolone nogi :D

A tak serio, duzo mi sie uswiadamia, uwalnia, duzo obserwuje. Ogrom lekcji, z kazdej strony, duzo pokory wszystkie wymagaja.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: VanillaOrchard w 2013-11-05, 21:01:34
Ola,

przeszłaś emocjonalny rollercoaster. szkoda, że Cię nie było na forum, smutno było bez Ciebie :) no, ale trudno, rozumiem, że nie spodziewałaś się ciosu z tej strony również. wiem, jakie to uczucie. straszne. ale jesteś i jest git.

a teraz - depilacja, pedi/mani i żadnego jojczenia po drodze! raz-raz
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2013-11-05, 23:20:52
Ola, może dodatkowo na odstresowanie ciała i likwidację napięć - 1. ćwiczenia aerobowo-siłowe (np.: rower, bieganie, inne tym podobne, najlepiej na powietrzu)
2. potem wyciszenie, medytacja itp. :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Ola w 2013-11-05, 23:25:26
Tak, wlasnie gadalam ze znajoma, w niedziele basen, sauna i laznie tureckie, a jeszcze w ktorys inny dzien zafunduje sobie masaz i floating. A od poniedzialku satsangi i warsztaty z Aisha :) :*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: jarekcichy w 2013-11-06, 04:55:03
Ola,

Ciesze sie ze dochodzisz do rownowagi. ....Chcialem cos napisac ale w koncu dodam, ze ciesze sie ze w tej trudnej sytuacji Madrosc w Tobie jest silniejsza od pomieszania drugiej osoby. :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Ola w 2013-11-06, 18:14:27
Jarek dzieki za dobre slowo :)

Vanilla, melduje pomalowane paznokcie jak na profilovym :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: J034 w 2013-11-08, 21:49:55
Olu,
nie jesteś otwarta na pomoc więc nie będę nic robił.
Same dobre słowa nie pomogą.
Musisz zrobić uczciwą samoanalizę jakim cudem w to weszłaś i to ma na końcu związek z duchem.
Powodzenia.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2013-11-08, 22:29:52

Poniewaz  byla  mowa  o  dobrych  slowach, wiec  pozwalam  sobie  przytoczyc  ponizsze  slowa, ktore  mimo  tego  ze  nie  byly  skierowane do  mnie , to  bardzo  mi  pomogly:


JESLI CHOC JEDNA DOBRA MYSL WNIOSLES DO CZYJEGOS UMYSLU, JEDNO DOBRE UCZUCIE ZASZCZEPILES W CZYJES SERCE I JEDNA GODZINA SZCZESCIA ROZPROMNIENILES SMUTNE, SZARE ZYCIE, SPELNILES ZADANIE ANIOLA NA ZIEMI.


Rozmawiajac z inna osoba ,mow do Niej przez pryzmat:

-jestes wazny

-jestes potrzebny

-jestes ok,taki jaki jestes

-jestes wyjatkowy i niepowtarzalny

-dasz rade,mozesz,uda Ci sie

-zaslugujesz na to

-chce byc przy Tobie

Dzieki tym ramom oboje urosniecie,wzmocnicie sie,otworzycie i po spotkaniu wrocicie pelniejsi niz przed nim.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Barnaba Kwapiński w 2013-11-09, 15:49:15
to jest bardzo dobre, niby oczywiste a przecież tyle daje przejawianie tego  na codzień
 tak właśnie ,moim zdaniem, często w sposób naturalny , przejawiają się osoby , które numerologia określa mianem mistrzowskim. to jest pomocne. a naszym celem na ziemi jest właśnie  rozwijać się duchowo i pomagać innym..
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Frisky w 2013-11-09, 16:44:04
Wniebowzięty
ładne idee są w tym zawarte : )
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: jarekcichy w 2013-11-09, 22:24:39
Olu,
nie jesteś otwarta na pomoc więc nie będę nic robił.
Same dobre słowa nie pomogą.
Musisz zrobić uczciwą samoanalizę jakim cudem w to weszłaś i to ma na końcu związek z duchem.
Powodzenia.

J034,

Dobre slowo czasami pomoze i da wsparcie. Osoba ktora jest krzywdzona przez kogos moze w ten sposob sobie uswiadomic ze sa wokol niej osoby jej zyczliwe. To moze jej dac motywacje do wyjscia z trudnej sytuacji. Gdy sie otworzy, przyjmie pomoc lub znajdzie ja we wlasciwy dla siebie sposob. :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2013-11-09, 22:27:50
 jarekcichy

 Frisky

dokladnie

bardzo  dziekuje  i  pozdrawiam  puszystodobranocnie
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2013-11-15, 08:38:16
Mam w tej chwili bardzo trudny czas. Pewne sprawy wypłynęły na powierzchnię, ból oddzielenia rozwala mnie na łopatki. Bolą nadzieje i oczekiwania, których nie można spełnić.
Bardzo proszę o wsparcie, kto tylko chce i może. Dziękuję.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: kinga roszczyniała w 2013-11-15, 08:41:42
Indra, wspieram kochana, będzie dobrze, zobaczysz :** po każdej burzy w końcu i tak wychodzi słoneczko :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2013-11-15, 08:43:47
wspieram :-)

może trzeba postawić na jakieś cele życiowe inne niż łączenie się w pary, takie, które gwarantowałyby pełnię szczęścia i zadowolenia?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2013-11-15, 08:48:15
Kinga
dziękuję Ci za wsparcie :*  oby w końcu wyszło to słoneczko. Choć było już lepiej, już myślałam, że pewne sprawy udało mi się zaakceptowac, pogodzić się i przejść to. Jednak coś się zadziało i znowu mnie walnęło. Poddaję się cały czas Bogu, staram się ufać, że to, co się dzieje ma swój powód i jest jakoś tam doskonałe, nawet jeżeli teraz nie umiem tego zobaczyc.

Mariusz
dzięki. Owszem, ten cel życiowy najwidoczniej nie jest dla mnie. Po prostu uporanie się z tymi emocjami jest dla mnie sporym wyzwaniem, to dla mnie bardzo trudne.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2013-11-15, 08:57:25
"Poddaję się cały czas Bogu, staram się ufać, że to, co się dzieje ma swój powód i jest jakoś tam doskonałe, nawet jeżeli teraz nie umiem tego zobaczyc."

Indra - to nie tak, niewłaściwie zrozumiałaś poddanie się. Na razie nie mam czasu tłumaczyc, potem napisze więcej. Poddawaj się uzdrawiającej mocy Boga a nie wywałkom. Wywałek tylko nie blokuj(chodzi o niezakłamywanie się, że ich nie ma kiedy są)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2013-11-15, 09:00:36
I to miałam na myśli pisząc, że się poddaję Bogu. Że proszę o uzdrowienie i prowadzenie i wsparcie.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Barnaba Kwapiński w 2013-11-15, 09:24:34
Niech Bóg zabierze niespełnienie.
I można modlić się o spełnienie aż do skutku.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2013-11-15, 09:33:17
dziękuję, Barnaba. Modlę się o to sporo teraz.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2013-11-15, 11:55:13
Indra

wspieram

pomyslnosci - to  od:,, po Twojej   mysli , zeby  sie  dzialo ''
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2013-11-15, 12:15:00
WG
dziękuję :)) niech się dzieje po prostu po Najlepszemu, tak będzie najfajniej. Bo to co ja sobie wymyslam niekoniecznie musi byc najlepsze, ani nawet realne.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2013-11-15, 12:31:31
Indra

ale  dlaczego to  co  sobie  ,,  wymyslasz '' nie  moze  byc Najlepsze

nie  widze  zadnych  przeciwskazan

to  tak  samo  jakby  depresja  miala  jakis  sens

a  niby  dlaczego  mialbym  komukolwiek  zyczyc  fatalnego  samopoczucia

tak  wlasnie  ludzie  roztrzasaja  bezsensownie  niepotrzebne  sprawy

bardzo  podoba  mi  sie  powiedzenie  mojego  znajomego : ,,powzialem  taka  decyzje ''

bez  zbednych  dywagacji i  komplikowania sobie  sprawy  poprzez  wymyslanie  roznych  teoryjek

moze  napisalem  troche  za  duzo i  nie  na temat

pozdrawiam
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2013-11-15, 12:44:17
WG
bardziej chodzi o to, że to, czego ja teraz bym sobie życzyła może wcale nie być najlepszym rozwiązaniem, a chyba też nie jest żadnym, bo jest niemożliwe ;)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Ola w 2013-11-19, 18:32:36
Olu,
nie jesteś otwarta na pomoc więc nie będę nic robił.
Same dobre słowa nie pomogą.
Musisz zrobić uczciwą samoanalizę jakim cudem w to weszłaś i to ma na końcu związek z duchem.
Powodzenia.

J034
Znalazlam wiadomosc z konta twojej dziewczyny dopiero teraz, ulokowana w podfolderze a nie w glownej skrzynce na FB. Przeczytawszy, mysle jednak, ze dobrze sie stalo jak sie stalo. Pomoc nie jest juz potrzebna, podobnie jak uwagi, ze jestem zamknieta, bo to nie jest prawda. Uzdrowienie juz sie dokonalo :)

Dotarlam do przyczyn i istoty tych zdarzen, nie maja one zbyt wiele wspolnego ze zwiazkami, poza tym, ze akurat w tej sferze nastapil ruch. Ostatecznie wychodzi na to, ze cala ta sytuacja byla i jest wielkim blogoslawienstwem, a jej owoce sa lepsze niz moglam sie spodziewac. W zasadzie odkad zobaczylam co lezy u podstaw i jak to sie przeplata z innym tematem u mnie to nie moge przestac sie smiac. Idealnie sie to ulozylo.

Dobre slowa i wspierajaca energia pomogly i jeszcze raz dziekuje wszystkim za wsparcie wtedy, jak bylo tak zle. Od tamtej pory energie sie wyrownaly i wzmocnily, serce jest spokojne i pelne milosci, poza tym juz dzieja sie cuda, ktorych sie w ogole nie spodziewalam. Jest badzo dobrze i duza role w odkryciu tego mechanizmu i jego uzdrowieniu odegral tydzien spedzony z Aisha Salem.

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2013-11-19, 18:52:29
Ola

bardzo  sie  ciesze

pozdrawiam  przedsenno- dobranocnie
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2013-11-19, 18:53:17
Ola
ale fajnie :) cieszę się , pewnie po tym wszystkim wyszłaś wzmocniona.

Sama miałam kilka takich sytuacji w życiu, grożono mi nawet bronią, sądami, pobiciem ale koniec końców nikt mi nic nie zrobił a ja wyszłam bardziej rozświetlona.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: matek w 2013-11-19, 19:00:07
Ola,

superancko!

:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Kaja w 2013-11-19, 19:41:23
Ola fajnie,
a możesz napisać jakie to przyczyny?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Ola w 2013-11-19, 20:40:13
Dzieki :)

Kaja, ogolnie moge napisac, ze chodzi o smierc ego i wchodzenie w rzeczy glebiej niz to komfortowe zycie ktore mialam przed poznaniem 'polowka'.  Temat jednak wykracza poza ramy tu przyjmowane, a ja tez mowie troche innym jezykiem, wiec latwo o nieporozumienia, ktorych nie chcialoby mi sie wyjasniac :)

Edit: ale zeby nie brzmiec jak dupek dodam, ze duzo sie dziele wgladami na FB :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2013-11-19, 21:19:27
Ola
W tym przypadku można powiedzieć, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.


Mnie na tym forum najbardziej brakuje dzielenia się wglądami. Bo jak juz wczęsniej nieraz pisałam, ja rad nie potrzebuję ale potrzebuję się uczyć. A tutaj rzadko ktoś napisze coś z czego można by się uczyć. A najwięcej mozna sie nauczyć gdy ktoś dzieli się własnymi doświadczeniami, wnioskami czy wglądami.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2013-11-19, 22:17:46
Inga

,,że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.''



a  nie  moze  byc  zawsze  dobrze, dobro


,, ja rad nie potrzebuję ale potrzebuję się uczyć.''



jesli  mozna , a  jezeli  to  jest  rada  dzieki  ktorej  zastosowaniu  mozna  sie  od  czegos  niekorzystnego  uwolnic  lub  uzdrowic

ja  otrzymalem  kiedys  kilka  rad  dzieki  to , ktorym  uwolnilem  sie  od  tego  co  chcialem  a  przy  okazji  byla  to  dla  mnie  nauka

przedsennie pozdrawiam

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: KorneliaX w 2013-11-19, 22:23:46
Ola
Cieszę się, że wszystko dobrze Jasny Aniołku :)
(może trochę infantylnym językiem napisało mi się, ale ze szczerego serca ;))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Freeflight w 2013-11-19, 22:31:21
Ola

Super :-)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Ola w 2013-11-19, 22:34:52
Inga, powiem wiecej, w tym przypadku, jak i pewnie w kazdym innym 'zle' jest po prostu ocena wynikajaca z zawezonego rozumienia :)

Co do tych wgladow to doskonale cie rozumiem i mysle podobnie. Tylko, by zaistniala pelna otwartosc musi byc i mowienie i sluchanie, oba w szacunku i w przestrzeni serca. Tu teraz jest sporo lepiej niz na dawnym CUDzie, ale jednak nie na tyle dobrze, by chciec stanac calkiem nagim. Mi wystarczyla ostatnia wymiana z Karina, zeby calkiem pozbyc sie w tym temacie zludzen.

Mozna by to jednak rozwiazac (o czym juz kiedys wspominalam adminom i nie powiedzieli nie) poprzez przydzielenie uczestnikom forum przestrzeni na mini bloga, gdzie moznaby dzielic sie wgladami np z opcja wlaczania / wylaczania komentarzy. To w teorii ograniczyloby personalne ataki, potrzebe nauczania i udowadniania komukolwiek czegokolwiek.

Kornelia, Freeflight, dzieki :***
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Frisky w 2013-11-20, 08:57:35
Ola
Cytuj
tydzien spedzony z Aisha Salem.
zerknąłem z ciekawości kto zacz i faktycznie interesująca kobieta, przypasowałem ją do ośmioaspektowego wykresu  faz rozwoju wg Eriksona ( akurat sobie to testuję na sobie i trochę na innych) i wyszło mi że 7 na 8 ma wyczyszczonych, no to ( choć nie ma tu pełnej integracji) bardzo ładnie i wiele można zyskać z kontaktu z nią,
co ciekawe wyskoczyły mi problemy u niej z pierwszym etapem ( Erikson nazywa to fazą ufności) , tak jakby duńska matka nie wpoiła jej tego co mogła, a przekazała jej to co nie trzeba i ona  coś z tego wciąż podtrzymuje, stąd pewnie teraz takie jej teksty (spojrzałem na fb poszukując potwierdzenia dla tego co mi wyszło i natknąłem się na tekst z 31 października) o tym, że pewni ludzie nie są warci jej miłości i uwagi - przy otwartości na pozytywne związki do czego nie mam zastrzeżeń  jakby brakowało  głębszego spojrzenia w to, że w każdej istocie i w świecie jest zawarta Jednia ( kwestia koncentracji uwagi)  i każdy jest wart miłości... bo jest jej ucieleśnieniem
 ( czyli  w jakimś stopniu wciąż tkwi w negatywnym aspekcie tej 1 fazy u E., którą charakteryzuje podstawowa nieufność i związane z tym warunkowanie i  odcięcie)
: )

to o czym mówię:
Cytuj
When we blossom into our human integrity, we lose the will to play the games of shifting responsibility with people. The people we used to be in relation with as friends/loved Ones stand to make the choice of growing up with us - or no longer being worth our love and attention.

tam dalej w tym samym tekście mówi coś o tym, że ten kto jest w pełni wewnętrznie  zintegrowany (jako ten Król /Królowa) nie potrzebuje ochrony, jednak idea jaka zawarta jest w tym co tu zacytowałem jakby stoi z tym w sprzeczności
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2013-11-20, 09:31:06
Ola, super, że udało ci się to uzdrowić :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2013-11-20, 12:50:45
Ola, bardzo się cieszę :)

Tak myślałam, ze warsztaty z Aishą pomogą i dużo uzdrowisz :-)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Ola w 2013-11-20, 13:04:25
Dzieki dziewczyny. Asiu powooooooli tworze maila do ciebie :*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: J034 w 2013-11-24, 17:08:28
Ola,
"J034
Znalazlam wiadomosc z konta twojej dziewczyny dopiero teraz, ulokowana w podfolderze a nie w glownej skrzynce na FB. Przeczytawszy, mysle jednak, ze dobrze sie stalo jak sie stalo. Pomoc nie jest juz potrzebna, podobnie jak uwagi, ze jestem zamknieta, bo to nie jest prawda. Uzdrowienie juz sie dokonalo :) "

Fajnie, że ci się poprawiło.
Nie uważam, że jedyna droga do uzdrowienia przebiega przeze mnie ;)

Zamknięcie sama potwierdziłaś w tym wpisie. (zamknięcie na moją pomoc)
Wtedy było to u mnie odczucie intuicyjne teraz napisałaś, że meil nie dotarł co dla mnie jest już dowodem.
Jeszcze jesteś rozbita więc się nie będę obrażał.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Freeflight w 2013-11-26, 22:57:58
Proszę o modlitwę-szczególnie we wsparciu o uwolnienie mnie i innych ,otrzeźwienie,przytomność w temacie Boga prawdziwego i jego prowadzenia...

Utknęłam na rafie duchowej a chcę płynąć dalej,z prądem życia...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2013-11-26, 23:07:39
Free
wspieram i przytulam ciepło :*  Bóg w Tobie jest silniejszy niż wszelkie opory
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2013-11-27, 09:43:32
Freeflight

wlasnie  o  to  samo  chcialem  poprosic

wspieram  i  modle  sie
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: VanillaOrchard w 2013-11-27, 17:07:08
Freeflight, Wzniebowzięcie Grubego,

wspieram. Nie osiadajcie na mieliźnie, to tylko taki przystanek na zebranie myśli :*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2013-12-05, 20:24:20
Hej,
Proszę Was o wsparcie, modlitwę dla bliskiej mi osoby. Dowiedziałam się, że jest właśnie po głębokim kryzysie.
Ma depresję, nie wytrzymuje atmosfery w domu.
Poważnie myślała o samobójstwie i zabrała ją karetka. Teraz jest na oddziale psychiatrycznym.
Wiem, że nie mogę nic zrobić, ani jej pomóc na siłę.

Problem leży chyba w jakichś zapętleniach jej duszy. Że nie widzi innego wyjścia, tylko woli siebie zniszczyć.
Proszę więc o wsparcie dla niej w tym, by mogła to wyjście zobaczyć, znaleźć pomoc.
Mam nadzieję, że mi wybaczy, że napisałam to nie pytając jej o zgodę...dlatego piszę dość ogólnie (zresztą nic jej nie będę mówić;P nie mam z nią teraz kontaktu)

Po prostu chcę jakoś ją wesprzeć...a że moje modlitwy nie zawsze docierają;) to może ktoś z Was również wesprze.
Dzięki, jakby co.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2013-12-05, 21:59:40
maja

WSPIERAM

a  z  ta  zgoda  bym  nie  przesadzal

jezeli  sluzy  najwyzszemu  dobru, to  czemu  nie

wieczornie
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Barnaba Kwapiński w 2013-12-06, 11:15:13
wspieram ta osobe
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2013-12-06, 20:57:00
Wniebowzięcie, Barnaba

Dziękuję Wam bardzo.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: VanillaOrchard w 2013-12-06, 23:35:42
ja też wspieram. ja zawsze wspieram, tylko nie zawsze piszę, że to robię. chyba 99% użytkowników tak ma, że jednak wspiera :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2013-12-06, 23:46:19
jak  dla  mnie , todiala  bardzo  krzepiaco  gdy  widze  wpisy  o  wspieraniu

wspierajaco  i  to  bardzo
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2013-12-07, 21:08:01
Vanillla

Jej wsparcie teraz na pewno bardzo się przyda. Żeby wszystko poszło w kierunku dla niej najlepszym.
Dzięki Ci więc bardzo.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Joanna P w 2014-02-13, 18:06:29
QR....A MAĆ!!!

Takiej kompilacji lęku ze złością na przemian już dawno nie miałam-wszystko mnie wkurwia i wszyscy działają na nerwy łącznie mnie ze mną samą w roli głównej...Każdą wypowiedź w moją stronę traktuję jako atak,najchętniej bym się zaszyła gdzieś na końcu świata i żeby wszyscy dali mi święty spokój ...Ja sama sobie też...Mam już dość tej mojej sraczki myślowej i samonakręcania...Nosz kuuu....a!!!

Niech mnie ktoś przyyyyytuliiii...Albo lepiej nie,bo ugryzę...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: muszka91 w 2014-02-13, 18:30:01
WSPIERAM, niech znów zaświeci  Ci słoneczko i odgoni ciemne chmurki. =}
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Irys w 2014-02-16, 15:34:26
Bardzo proszę o modlitwę za mnie w intencji szybkiego wypisu ze szpitala. Mogę dalej leczyć się w domu, a atmosfery szpitalnej, tego zamknięcia już nie mogę znieść. ( Z pewnych względów nie mogę się wypisać na własne żądanie ). Z góry dziękuje za poświęcony czas i energię.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2014-02-16, 15:40:14
Irys

WSPIERAM

niech  będzie  tak  jak  chcesz



wspierajaco
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: VanillaOrchard w 2014-02-20, 10:57:38
QR....A MAĆ!!!

Takiej kompilacji lęku ze złością na przemian już dawno nie miałam-wszystko mnie wkurwia i wszyscy działają na nerwy łącznie mnie ze mną samą w roli głównej...Każdą wypowiedź w moją stronę traktuję jako atak,najchętniej bym się zaszyła gdzieś na końcu świata i żeby wszyscy dali mi święty spokój ...Ja sama sobie też...Mam już dość tej mojej sraczki myślowej i samonakręcania...Nosz kuuu....a!!!

Niech mnie ktoś przyyyyytuliiii...Albo lepiej nie,bo ugryzę...

Przytulam duchowo. Pozwól sobie na tą złość, nie denerwuj się na siebie, że ją odczuwasz, a odpłynie. Wiem z doświadczenia :*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2014-02-20, 11:23:25
Irys, Joanna

wspieram
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Irys w 2014-02-20, 16:01:59
Mariusz i Wniebowzięcie Grubego bardzo wam dziękuje za dobre chęci ale zanosi się na to, że będzie tak jak chce lekarz, choć naprawdę mój dłuższy pobyt w szpitalu nie jest konieczny i jest dla mnie wyjątkowo uciążliwy. Ponieważ mam bardzo ograniczony dostęp do internetu dziękuje na zaś wszystkim tym którzy postanowią się jeszcze modlić w mojej intencji. ( Mogę na prv wysłać zdjęcie i dokładniejsze dane ).
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2014-02-20, 21:51:24
Irys


Nie  wiem  czy  wiesz , że  jest  ,, skrzynka  modlitewna "  gdzie możesz  prosbę  o  modlitwę

http://designersites.pl/cudaducha/index.php?topic=889.0

Pozdrawiam  i  życzę  Tobie  WSZYSTKIEGO  NAJLEPSZEGO
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: VanillaOrchard w 2014-02-22, 02:23:57
Z niewiadomych mi przyczyn pojawia się znowu w moim życiu mój eks - wyskakuje w propozycjach znajomych na FB, odzywają się nasi wspólni znajomi, którzy się nie odzywali ponad pół roku i bardzo chcą się ze mną spotkać, a co najgorsze, dowiedziałam się niedawno, że moja mama do niego zadzwoniła (jakiś miesiąc temu). Nie wiem, skąd miała numer, bo go wykasowałam z jej komórki i wyrzuciłam go z jej znajomych z FB, więc nie miała jak się z nim skontaktować.

Myślałam, że już dawno przepracowałam temat i że mam to całe pomieszanie za sobą. Że ruszyłam dalej z moim życiem. Może się łudzę? Może jeszcze muszę coś przerobić, ale nie mam pojęcia, co. temat zatruwa mi radość, dzisiaj cały dzień byłam z tego powodu zasępiona.

Jakiekolwiek wsparcie w uwalnianiu się od tego toksycznego związku i od toksycznych związków - raz na zawsze - mile widziane. Z góry dziękuję.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Joanna P w 2014-02-22, 13:18:20
Vanilla

U mnie to samo-dziś kontakt telefoniczny z moim chorym psychicznie bratem znów zburzył mój spokój wewnętrzny...W drobny mak-czyli podwaliny tego spokoju wewnętrznego były kompletnie niestabilne albo z gruntu sztuczne...Cholera...Wiem ,że mam karmę z psychiatryka,ale niejasne jest,po której stronie byłam-czy chorych czy uzdrawiających...Z resztą,czy to ważne?Siadło mi poczucie bezpieczeństwa i roztelepała się energetyka...

Oby nam się ukazały i uzdrowiły wszelkie przyczyny i usunęły podwaliny tego,co nas męczy...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Joanna P w 2014-02-22, 20:01:48
Kochani

Prośba-rozwaliłam się emocjonalnie,kompletnie poza świadomością,teraz wiem,co oznacza całkowite osamotnienie i niezrozumienie przez otoczenie osoby chorej psychicznie i lęk przed kontaktem z taką osobą ...Jak to rozwala co bardziej wrażliwych...Dzieje się ze mną coś,czego na trzeźwo nie ogarniam-widocznie mój brat dotknął we mnie czegoś baaardzo bolesnego...

Pomódlcie się-jeżeli możecie- proszę przede wszystkim jeśli możecie o trzeźwość i przytomność dla mnie i wskazówki,co uzdrowić,żeby z tego stanu wyjść raz na zawsze...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: VanillaOrchard w 2014-02-22, 20:09:32
Consider it done.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Irys w 2014-02-24, 16:46:18
Dziękuje za dotychczasowe modlitwy, mój pobyt w szpitalu uzależniony jest już tylko od jednego badania na którego wykonanie czekam cały tydzień. Potem mam zostać wypisana. Czy ktoś  może mógłby się pomodlić w intencji przyśpieszenia tego wszystkiego ?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2014-02-24, 18:40:32
Irys

możesz  być  pewna

słyszałem, że  modlitwa  w takim  pokłonie w  jakim  modlą  się  muzułmanie ( trzeba  tylko  trzymać  dłonie  wnętrzem  do  góry ) jest  bardzo  skuteczna

byłem  świadkiem jak po  kilkunastominutowej  surze  al  fatiha , recytowanej  przez  grupę  ludzi , całkowicie i  trwale ( minęło  juz   od  tego  ok.  10  lat )  uzdrowione  zostały  gnijące  mięśnie - rak - u  pewnej  osoby, ktora  na  dodatek  nie  wierzyła , że  może  się  uzdrowić.


http://www.youtube.com/watch?v=y1kUz5_jllk
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Frisky w 2014-02-25, 17:42:57
 Niech cię Pan błogosławi i strzeże.
 Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą, niech cię obdarzy swą łaską.
 Niech zwróci ku tobie oblicze swoje i niech cię obdarzy pokojem.

http://biblia.info.pl/cgi-bin/biblia.cgi?Lb6.24-26/tbt/o/li
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Irys w 2014-02-26, 16:24:36
Wychodzę za 2 dni ( w sumie i tak bardzo późno ) dzięki za zainteresowanie moją sprawą :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2014-02-26, 17:03:59
Irys

super

pozdrawiam
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2014-02-26, 17:05:24
Frisky

Jakiego  pana  masz  na  myśli?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Frisky w 2014-02-26, 20:32:02
Wniebowzięcie Grubego
trochę dziwi mnie to pytanie, ale przyjmuję, że naprawdę nie wiesz i nie spotkałeś się z tym wcześniej:
 tak bardzo dużo ludzi nazywa Boga : )

My sweet Lord:
http://www.youtube.com/watch?v=0kNGnIKUdMI
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2014-02-26, 20:46:48
Frisky

Dzięki

teraz  wiem

ja  spotkałem  sie  z  , tym  że  Jezusa  nazywano  Panem ( Jezus  moim  Panem )

uważam , że każdy  nazywa  Boga  jak  chce  i  to  jest  w  porządku

a  ja  nie  musze  wiedzieć , znać  nazwy  Boga

podobno  w  islamie  jest  99  imion  Boga

niektórzy  uzywają  słowo  ,, źródło " , ,, światło ( ść )

pozdrawiam

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Atlanta w 2014-02-26, 21:02:14
mówią też: mój pan, mój Bóg
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: muszka91 w 2014-03-19, 17:15:29
Cześć wszystkim:-)
Nie będę pisać historii życia bo chyba wszyscy pamiętają moje narzekanie;-) Mieszkam jeszcze z rodzicami ale rozglądam się ostatnio dość intensywnie za pracą. Robiłam ostatnio modlitwę i dziś zauważyłam super ofertę- pomoc nauczyciela przedszkola. Na dzieciach się znam- bo sama je mam;-) plus mam 1.5 roku pedagogiki i ostatnio nawet myślałam żeby skończyć przedszkolna( kiedyś bym wszystko skończyła byle nie to!). Praca o tyle ok że nie pracuję na weekendy i mogę spokojnie ogarnąć i syna i czas wolny dla siebie. Praca mieści się akurat blisko mieszkania mojej siostry, które stoi puste i mogłabym się tam przeprowadzić od rodziców. Oni mnie bardzo podświadomie uzależniają(zwłaszcza ojciec) jak mówie ze chce sie wyprowadzic i miec pracę to on" no ale przeciez dajemy radę' - a ja nie chce całe życie z nimi spędzić!! Mam nawet opiekę do syna żeby być bardziej dyspozycyjna(przedszkole plus ciotka emerytka w terminach gdyby zachorował). Wszystko jakby się układa żebym tę pracę dostała. Moim talentem duszy jest spokój więc myślę ze mogłabym działać na te dzieci pozytywnie i nawet bym się tam jakoś spełniła- to w sumie jest staż z przedłuzeniem poźniej na umowę o pracę- więc tez jakaś tam stabilizacja jest na linii. Na rozmowie wypadłam bardzo dobrze i to był plus dla mnie tylko wiadomo,że trzeba miec osobę do dziecka i to tez jakos załatwiłam. Myślę,ze jestem gotowa zaczac pracę i próbować samodzielności. Ostatnio myślę czesto o wybaczeniu rodzicom i nasze stosunki się trochę poprawiły- zaczynają inaczej na mnie reagować(lepiej). Proszę o modlitwę dla mnie w intencji zebym znalazła doskonałą pracę dopasowaną do rodzicielstwa! NIe chce wisieć na ojcu choć on podświadomie chyba tego chce ale chce miec własne pieniądze i usamodzielniać się!! proszę o wsparcie , mam nadzieję,ze wszechświat szykuje dla mnie super miejsce!!   
ps. dziś nawet zobaczyłam ekspedientkę , która pracuje w sklepie gdzie mieści się dom mojej siostry- tak jakby wszechświat mi pokazywał- to już jest twoje. CHciałabym popłynąć w uczucie zaufania i pewności ze tak juz jest. ;-)
Z góry dziękuję za każde wsparcie!!!!!!!!!!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Witek D. w 2014-03-19, 17:23:05
Powodzenia :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2014-03-19, 18:45:01
muszka91

Niech  będzie  tak  jak  chcesz  żeby  było.



wspierająco
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Atlanta w 2014-03-19, 22:18:23
a ja bym chciała znaleźć fajnego, nowego klienta.
Jutro mam spotkanie, jak komuś się chce niech mi chuchnie na szczęście...

wspieram was, tak samo...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2014-03-20, 08:41:03
Wspieram.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wilson w 2014-03-20, 09:30:40
Niech się szczęści :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2014-03-20, 12:26:26
Muszka i Atlanta wspieram :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2014-03-27, 12:02:26
Znów wyszły mi na wierzch wzorce ofiary...nie odpuszczają.
Jeśli ktoś przerabiał podobne też, i wie, jak wtedy osacza beznadzieja i bezradność, albo nie przerabiał, ale zechce wesprzeć to proszę Was o wsparcie.

Ponad tydzień temu się przeprowadziłam, ale niestety, okazało się, że trafiłam na kogoś idealnie trafiającego mi w te wzorce, wczoraj baba wydarła się na mnie o jakieś swoje urojenia, nie było z nią rozmowy.
Czuję się wykończona.
Staram się jej unikać, ale muszę tu wytrzymać jeszcze kilka dni.
Nawet nie mam energii by szukać innego pokoju, bo boję się na kogo w takim stanie mogę trafić...to wszystko już takie absurdalne jest i bez sensu.

Dzięki, jakby co.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Karina w 2014-03-27, 12:10:24
maja wspieram, przede wszystkim nie tłum uczuć jakie czujesz w tej sytuacji, dopuszczaj je doświadomości, oddychaj i uwalniaj np. techniką EFT. Będzie dobrze
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2014-03-27, 12:36:57
Dzięki Karina.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2014-03-27, 12:56:20
Wspieram Maja. Na pewno dasz sobie radę. Nawet najgorsza wywałka kiedyś w końcu się kończy :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wilson w 2014-03-27, 13:23:08
Maja wspieram. Ułoży Ci się :)

Pamiętam jakie to ważne zwłaszcza przy wynajmowaniu pierwszy raz. Bezpieczenstwo, wiara w siebie i dawanie sobie prawa do...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2014-03-27, 21:32:54
Lilliole i Wilson

Dziękuję :)
U mnie to niestety powraca, wzorce ofiary przykrywają coś o wiele bardziej istotnego, i nie idzie tego ruszyć, bo wtedy wyskakują wykańczając.
EFT już pomogło, nie wiem na jak długo, ale chwilowo przestałam ryczeć i być przerażona,  to już bardzo dużo.
Dzięki Wam wszystkim once more.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Atlanta w 2014-03-28, 22:33:49
Maja wspieram, zrelaksuj się na sobotę...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2014-03-29, 14:04:50
Dzięki Atlanta.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2014-04-08, 09:42:41
Mam prośbę o wsparcie, ciepłe myśli i modlitwę dla mojej Córy Dary.
Dziewczyna panikuje przed egzaminami gimnazjalnymi.

Dziekuję :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2014-04-08, 18:13:38
GA

Wysyłam i myśli i wsparcie, niech jej pójdzie tak tak lekko i bezstresowo jak tylko się da :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: VanillaOrchard w 2014-04-08, 18:56:36
również wspieram córkę
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2014-04-09, 12:01:01
Dzieki dziewczyny :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2014-04-27, 13:38:16
Cześć
Prosze o wsparcie. Wczoraj na imprezie wyszły mi najgorsze obciążenia lękowe jakie mam do przerobienia związane z walką i atakiem.
Nie chce opisywać szczegółowo co sie działo ale strasznie obleciał mnie strach. Lęk poprostu rozłożył mnie na łopatki, całkowita klęska. Jedna osoba swoim agresywnym zachowaniem odkopała mi te lęki na wierzch. Poczułem sie osaczony jak w dzieciństwie kiedy byłem prześladowany przez jednego starszego chłopaka na osiedlu.
Całą noc niemogłem zasnąć do tego jeszcze uprawiałem seks z dziewczyną udając że wszystko jest w porządku. okropne lęki mieszały się z innymi emocjami i z seksualną przyjemnością. Bałem sie że w każdej chwili ktoś zrobi mi nalot na mieszkanie. Jest mi z tym bardzo źle że nie mogłem sie normalnie cieszyć z seksu tylko czułem sie tak okropnie. Do tej pory nie moge sie uspokoić. Każdy większy hałas wywołuje we mnie lęk. troche też wczoraj popiłem i dziś nie czuje sie najlepiej. Nie potrzebnie też skopałem tego chłopaka co wywołał we mnie te lęki. Teraz boje sie że będzie chciał sie zemścić.
Prosze o jakie kolwiek wsparcie i rady bo zwątpiłem że uda mi sie przepracować te lęki samemu. Napewno chętnie poczytał bym coś o uzdrawianiu traum lękowych. Jeden z najgorszych lęków lub najgorszy jaki czułem w życiu. Nigdy niechciał bym tego powtórzyć. Nie wiem co mam z tym zrobić, jestem rozbity. Wiem że traumy z dzieciństwa sie za mną ciągną i akurat wczoraj był ten dzień że przypomniały o sobie w całej swojej rozpiętości.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Witek D. w 2014-04-27, 14:02:22
Doktor
Nie popełniaj tych samych błędów :) Pogódź się ze sobą, przeproś jeśli trzeba, daj sobie wsparcie, pozwól się wypłakać tymi emocjami (jeśli tak czujesz). Zaakceptuj że tak zrobiłeś, zaakceptuj to że bałeś się i działałeś pod wpływem tego. Nie musisz usprawiedliwiać, ale zaakceptować. Myślę że możesz zrobić sobie też postanowienie, by nie robić czegoś podobnego znowu, gdy krzywdzi to też Ciebie. To na początek, żeby uspokoić emocje
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2014-04-28, 15:45:36
Doktor
Wspieram, dużo spokoju dla Ciebie, akceptacji, sama nie wiem...no tego czego Ci teraz potrzeba, wysyłam modlitwę.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: medżik w 2014-04-28, 17:07:51
Do tej pory nie moge sie uspokoić. Każdy większy hałas wywołuje we mnie lęk. troche też wczoraj popiłem i dziś nie czuje sie najlepiej. Nie potrzebnie też skopałem tego chłopaka co wywołał we mnie te lęki. Teraz boje sie że będzie chciał sie zemścić.
Prosze o jakie kolwiek wsparcie i rady bo zwątpiłem że uda mi sie przepracować te lęki samemu. Napewno chętnie poczytał bym coś o uzdrawianiu traum lękowych. Jeden z najgorszych lęków lub najgorszy jaki czułem w życiu. Nigdy niechciał bym tego powtórzyć. Nie wiem co mam z tym zrobić, jestem rozbity. Wiem że traumy z dzieciństwa sie za mną ciągną i akurat wczoraj był ten dzień że przypomniały o sobie w całej swojej rozpiętości.

lol, to normalne że po piciu a nawet przebywaniu w głośnym miejscu (a mniemam , że w takim mogłes byc ) , niewyspaniu, jest się nerwowo inaczej nastrojonym, to pewnie dla tego mistrzowie duchowi nie piją i nie biją się na dyskotekach ;) no ale tak serio to w połączeniu z twoją wyuczoną chęcią "pracowania" z emocjami to możesz teraz być lekko przerażony tym , że nie idzie nic zrobić, trochę potrwa zanim twoja fizjologia się uspokoi i organizm wypocznie, a ty zaczniesz dostrzegać że to tylko emocje
to co zrobiłes kolesiowi też cie gryzie to druga sprawa
ogólnie uważałbym jeśli by np przyszło ci do głowy korzystać z technik oddychania a jednocześnie być skłonnym pić itd nie łączyłbym ze sobą tych dwóch "dziedzin" bo możesz np zostac opętany
możesz spróbowac EFT na to nakręcenie ktore czujesz, czy te emocje, jak nie ogarniesz jak robić ustawienia możesz po prostu robic runda po rundzie po tych punktach mając na uwadze to co chcesz zniwelowac
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Karina w 2014-04-28, 17:50:17
Doctor-X

znaczy impreza udała się :D
wiesz jak to będziesz z rozrzewnieniem wspominać, gdy będziesz dziadkiem :))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Leszek.Zadlo w 2014-04-28, 18:15:28
Na kaca jest jeden niezawodny sposób. Nie pić dzień wcześniej! :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2014-04-28, 19:07:31
hehe dziękuje ^^
Jeszcze sie czuje napięcie i od czasu do czasu sie wzmaga ale jest lepiej. Byłem pojeździć na rowerze jak mam wolne od pracy.
Koniec imprez alkoholowych. Zresztą piłem tylko po to żeby zniwelować lęk
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2014-04-29, 11:04:41
Da sie jakoś sprawdzić na podstawie zdjęcia czy kobieta jest w ciąży ? Albo czy mężczyzna będzie ojcem ?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2014-04-29, 11:24:49
Doktor-X

MOJE  GRATULACJE

ojcowsko
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2014-04-29, 12:14:46
Wniebowziecie
Weż nie kracz to nie jest śmieszne.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2014-04-29, 12:26:01
Doktor, to jak to było, bez prezerwatywy? Lepiej więcej nie pij na tych imprezach.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: medżik w 2014-04-29, 18:19:42
Doktor , chyba prościej w inny sposob...

jak by co to równiez gratuluję ;)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2014-04-29, 18:56:36
^^
Doktor ojcem NIE będzie
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Zed1 w 2014-04-29, 20:02:29
Prosze o zdjecie klatwy lub obciazenia czarnomagicznego i wskazanie osoby, ktora podjelaby sie pracy ze mna na rzecz uzdrowienia tego. Modlitwa lub wsparcie duchowe innego rodzaju mile widziane.

Prosze o tylko powazne odpowiedzi na prive'a. Sprawa jest dosc powazna.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: pjm w 2014-04-29, 21:27:26
Zed1, Zbyszek Ulatowski którego znam osobiście i pomógł mi. Z okolic warszawy Tadeusz Pytliński i napewno jeszcze inni.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2014-05-02, 19:21:33
Proszę o wsparcie w tej mojej intencji, jeśli ktoś chce i może. Dziękuję.

Kochany Boże, moje Wyższe Ja,
Proszę o to, żebym już teraz umiała zwrócić Sobie swoją siłę i władzę nade mną, panowanie nad moimi emocjami. Proszę, żeby wszystkie utracone fragmenty mojej duszy, które zostały przy Przemku wróciły do mnie całkowicie, łagodnie, z miłością i korzyścią dla mnie i  żeby wszystkie jego energie, które być może są przy mnie wróciły bezpiecznie do niego. Proszę o uwolnienie mnie od iluzji braku miłości, braku możliwości spełnienia.W zamian proszę o wypełnienie całej mojej istoty bezwarunkową Miłością, Spokojem, czystym światłem i akceptacją. Proszę, żebym cała stała się Świadomością, najbardziej, jak to tylko jest obecnie możliwe. Proszę o to lub coś jeszcze lepszego dla mnie i proszę, żeby wszystko, co się w kwestii mojej prośby zrealizuje stało się zgodnie z Najwyższym Dobrem moim i wszystkich istot. Dziękuję.

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mateusz w 2014-05-02, 20:20:23
Indra,
wspieram, dasz radę, niech się dzieje to, co najlepsze.

Wygląda na reakcję karmiczną; tak się wtedy dzieje, że emocje są niewspółmiernie silne do obecnie zaistniałej sytuacji.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2014-05-02, 20:22:37
Mateusz
dziękuję :*
nie jestem pewna, czy chodzi o wspólną karmę, czy raczej o moje własne popapranie : ) czuję, że raczej o to drugie : ))))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mateusz w 2014-05-02, 20:28:37
Ingra
Zerknij na maila.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2014-05-02, 20:29:10
\indra
jeszcze brakuje sekcji dziękczynnej czyli tej w której dziękujesz że już się realizuje :-)

może jeszcze dodaj afkę "doskonale wiem, co mam robić zamiast koncentrowania się na innych osobach"


ps
twoja prośba już zostala zrealizowana
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2014-05-02, 20:34:34
Mariusz
dziękuję : )
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2014-05-04, 00:57:25
Indra
Chcę i mogę, a więc bardzo bardzo wspieram ;)*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2014-05-04, 11:33:44
dziękuję :*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2014-05-04, 18:06:47
masz  moje  wsparcie

niedzielnie
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2014-05-04, 19:28:39
dziękuję, jestem wdzięczna : )
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ania.82 w 2014-05-15, 13:04:39
chciałabym prosić o wsparcie w temacie uwolnienia od zafiksowania na pewnym koledze z mojej pracy. Ma problem z alkoholem, dziewczyne, kłamie, podrywa wszystkie baby, generalnie ma mnie w nosie i nie mamy kontaktu, a ja od 1,5 roku jestem na niego zafiskowana mimo wielu wezłów usuwajacych nasze wspolne przejscia karmiczne (hipnoz, wspolnych związków i wielu innych rzeczy). Jestem teraz we Francji ale nadal o nim mysle, zastanawiam czy dobrze zrobilam, ze nie byłam wobec niego smielsza i że go w sumie może i odtrąciłam, wiadomosc ze jest dalej z ta dziewczyna wytracila mnie znowu z równowagi (spytałam kolezanki która wróciła do Polski ze szkolenia), nie wiem czy się tak fiksuję z braku laku, czy jestem w nim zakochana i to mnie tak boli, generalnie boje sie ze gdy wrócę do Polski za 2 miesiące wszystko mi wróci, mimo, że przeniesiono go już do innego zakłądu, ale nadal się pojawia i już boję się prowokacji z jego strony (patrzcie jaki jestem super wpaniały samiec). Łudzę się, ze cos w nim jest lepszego niż to co pokazuje światu i co widzę gołym okiem, bo ma 11 erdów, jestesmy z tego samego drzewa dusz. No i podoba mi sie wizualnie.
ALE JUŻ NIE MOGĘ TAK SIĘ BUJAĆ BO TO JUŻ TRWA OD 1,5 roku, męczy mnie, mam jakaś obsesje, nie wiem czy z lęku ze jesli przestane o nim myslec on znowu cos zechce i znowu bede mied dylemat. przez to nie mogę otworzyć się na nic lepszego, nie wiem czy boje się pustki myslowej czy że go zostawię i już nikt się mną nigdy nie zainteresuje (u mnie zdarza się to bardzo rzadko), o co chodzi, nie wiem nawet jak mam to analizować.
Wiem, jestem załosna, ale nie mam już do tego zdrowia.
Z GÓRY SERDECZNIE DZIEKUJĘ za wsparcie lub modlitwe by w koncu moje przywiazanie/nasze połączenia i innee głupoty które mogą nas łączyć rozwiązały się. BARDZO DZIĘKUJĘ.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ania.82 w 2014-05-15, 13:11:20
najprawdopodobniej mam niska samoocene i nie wierze ze ktos jeszcze sie mna zainteresuje dlatego tak sie go trzymam. a moze to miłosc zawiedziona. niewazne, to dalej upierdliwe, przykre i wytracajace z rownowagi
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ania.82 w 2014-05-15, 13:30:21
sama tez sie o to modle, żeby nie było. ale jakoś średnio działa. chyba najbardziej boje sie, ze on bedzie mnie znowu prowokował gdy wrócę, ja znowu nie bede wiedziala czy na powaznie czy na zarty i bede sie miotac czy moze jednak jakoś rokuje. do tego dochodzi popieprzenie matki i babci odnosnie trzymania się faceta-tak mniemam oraz moje popieprzenie trzymania się przeszłości z lęku, ze w przyszłosci juz nic mnie fajnego nie spotka-bo chyba mnie kręci takie zafiksowanie może to jakiś masochizm,  nic mnie już nie zdziwi w moim umyśle. piszę afirmację w tym temacie-skierowania uwagi bardziej na przyszłosć, ale jak na razie to tez moez byc objaw wywalenia, sama nie wiem.
chcialabym mu to wszystko powiedzieć, ale nie ma na to szans, niby jak, on byłby BARDZO zaskoczony bo przed nim byłam zimna i niedostepna, bo raz się bałam, dwa wiedziałam że bylyby z naszej relacji same problemy...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2014-05-15, 13:31:44
no wspieram Ania

a ciągnęłaś temat = "zawsze wiem co mam robić myśleć i czuć bez oglądania się na niego" ?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2014-05-15, 13:31:55
ania.82
będziesz zła na mnie za to co napiszę :)

wydaje mi się że ty go wcale nie kochasz. Kochasz tylko swoje wyobrażenie o nim i uzależniłaś się o myślenia  o nim. To wszystko jest związane z nerwicą i jest jednym z mechanizmów obronnych umysłu abo nie dopuścić do wypłynięcia bolesnych emocji zakopanych w Pś. Jak nie on to inny się znajdzie w jakieś innej pracy, umysł będzie szukał innego obiektu od którego się uzależni.
Co nie zmienia faktu że możecie mieć wspólną karmę do uzdrowienia.
Poza tym on pewnie jest uzależniony, ma jazdy i problemy psychiczne z bliskością, puszcza bąki , śmierdzi mu z gęby, całymi wieczorami ogląda TV ,  bałagani w domu i wszędzie rozrzuca śmierdzące skarpetki, nie ma nic ciekawego do powiedzenia, wcale nie potrafi wspierać kobiety, ma jakieś seksualne obleśne fetysze, jak by ktoś zaczął zaczepiać jego dziewczynę pewnie by zwiał pierwszy ... i co chcesz go jeszcze ?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2014-05-15, 13:33:41
"moje serce należy do mnie", "moje zycie należy do mnie", "nie musze podtrzymywać żadnej zależności od..."
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Barnaba Kwapiński w 2014-05-15, 13:39:47
ania82
modlitwa poszła o uwolnienie i  najlepsze rozwiązanie.
wydaje mi się ,że to karmiczne, tam gdzieś  w sercu coś jest na rzeczy ale nie jest to właściwa osoba dla Ciebie na teraz. choć to trudne, nie będzie innej drogi jak otworzenia się na kogoś innego, a przedtem oczyszczenie sobie tej relacji czy stosunku do tej osoby
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2014-05-15, 13:48:42
ania
a u kogo robiłaś oczyszczanie karmy z nim?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: JenKa w 2014-05-15, 14:06:30
Edyta, świetne spostrzeżenie - uff, od razu przypomniało mi się moje wycie do nic niewartego gościa ;)))

Ania, spróbuj może "Zasługuję na wszystko, co najlepsze - a najlepsze jeszcze przede mną" I przypomnij sobie sytuacje, w których rzeczywiście byłaś z siebie dumna : w pracy, załatwienie jakiejś trudnej sprawy, czy przeprowadzenie zmiany, w którą nikt (mama, babcia) nie wierzył. Na pewno masz kilka takich osiągnięć, a faktom pś nie zaprzeczy. Oczyszczanie i uświadomienie potrzeb również się przyda.
Wspieram, wspieram, wspieram :D


Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2014-05-15, 14:09:41
JenKa
:) to nie moje spostrzeżenie dowiedziałam się o tym mechanizmie obronnym od psychoterapeuty nerwic - to dość często występuje. 
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ania.82 w 2014-05-15, 17:59:41
Edyta

Dziekuje, nie jestem zła. UWazam, ze dobrze opisałas moj problem. I nawet sie uspokajam ze go nie kocham bo byłabym chyba mega durna. Zdaje sobie sprawe ze jest to uzaleznienie myslowe. Widze tez jego wady -moze nie dokladnie takie jak Ty opisalas, choc nie wykluczam ich bo w domu u niego nie bylam, a pewnie go idealizuje. chleje, oglada sie za kazda babą, wierzy ze w smolensku byl zamach (:-O), każdą by przeleciał i chodzi mu tylko o zaspokojenie swoich narcystycznych zapędów oraz niskiego poczucia wlasnej wartosci.  Ja to wszystko dobrze widzę i to uchroniło mnie od otwarcia się na niego lub zachęcanie go. Ale czuje się taaaaka samotna...Inteligentny jest, urokliwy, ma poczucie humoru i jest łaaadnie zbudowany (raczej przed nim można uciekać;-)) oraz no jest towarem-choc bardziej z gatunku karczycha, co nigdy nie było moim ideałem, stąd tym wieksze zdziwienie.
Mysle, ze najwieksza czesc karmy mamy juz za soba-ta sa moze jakies resztki (byly hipnozy na niego, sluby duuuzo, ciezki miałam zeszly rok emocjonalnie z nim zwlaszcza jak sie dowiedzialam ze go przenosza-to chyba najgorsza wywalka w moim zyciu).
ALE nikt inny sie mna nie interesuje. NIe wiem co zrobic z ta cholerna nerwica na jego tle, potrzeba takich durnych emocji niespelnienia jakie on mi generuje.

JenKa
Dziekuje również. Potrzeba mi dowartosciowania, ale ciagłego, np jak chwala mnie ze ladnie mowie po francusku to skacze w sercu z radosci, albo jedna Irlandka mi powiedziala ze moj angielski jest super nawet po takim czasie nieuzwania. Po czyms takim boje sie, ze juz nikt mnie nie bedie dalej dowartosciowywal. Obecnie pisze; moja przyszlosc jest dla mnie bezpieczna i pelna cudownych niespodzianek-zobaczymy co bedzie dalej.

Indra
Leszek mi robił węzły na niego i Olga. Czytałam ostatnia Twoja prosbe i pomodliłam sie za Ciebie (choc wiem, ze moje modlitwy pewnie za silne nie są) bo skojarzylo mi sie z moimi problemamy z nim i wyobrazilam sobie co przezywasz. Mam nadzieje, ze u Ciebie lepiej. Fajna modlitwe tu napisałaś, podobała mi się.

MAriusz
Dzieki:)). Wole nie pisac jakis afirmacji znim, bo chyba sie bardziej na niego fiksuje, chyba musze sie dowartosciowac i uwierzyc ze kiedys spotkam kogoś lepszego, co serio nie byłoby chyba takie trudne, bo on tylko jest piękny-to wszystko:). To chyba jednak nerwica z nim. no i żal mi jeszcze, że mnie tak olał, chciał pewnie tylko się mną zabawić gdy ta jego dziewczyna jest daleko, potem bym przeżywała i musiała sie zwolnić z pracy by go nie oglądać.

Barnaba
Dziekuje. On dla mnie dobry nie jest chyba na nigdy, ale moja podświadomosć jest głupia jak but.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2014-05-15, 18:18:10
Ania
tak tylko zapytałam, bo mi się przypomniała moja telenowela ; )) takie czułam uzaleznienie wobec pewnego konkretnego mężczyzny, że jako ostatnią deskę ratunku potraktowałam rozcinanie więzi karmicznych u Kingi. I analiza Kingi była bardzo trafna, zresztą ten mężczyzna także był z mojego drzewa dusz, tak jak u Ciebie ma to miejsce. W każdym razie- Kinga zauważyła, że owszem, z jednej strony łączy mnie z tym mężczyzną silna karma, przywiązanie i moje wobec niego uzależnienie, ale w dużej mierze to uzależnienie opierało się u mnie na niskiej samoocenie i przywiązaniu do czucia się odrzuconą, niechcianą, niekochaną, wybrakowaną. Że moja praca nad uwolnieniem od przywiązania do niego przede wszystkim musi się opierać na zmienieniu wyobrażen na temat siebie samej w związkach, że muszę dać mojej pś coś lepszego od poczucia poniżenia, że muszę zrozumieć, iż jestem godna tego, aby być chciana i kochana właśnie taka, jaka jestem. Moja pś przywiązana do poczucia braku miłości i do odrzucenia, podczepiała się pod niego, gdyż on ten brak właśnie najlepiej uosabiał, od niego zaznałam najmocniejszego odrzucenia i pś chcąc pogłębiać to uczucie braku podczepiła się emocjonalnie pod niego.
Może warto, aby Ci ktoś popatrzył, na czym to Twoje przywiązanie do niego bazuje. Może na czymś podobnym?
A za Twoją modlitwę i wsparcie dziękuję, jestem wdzięczna :*  U mnie nieco lepiej, choć nadal nie jest dobrze.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ania.82 w 2014-05-15, 18:26:35
Indra
Dziekuje, napiszę więc dzisiaj jeszcze do Kingi w tej sprawie bo jestem zdesperowana.
Mysle, ze u mnie moze byc bardziej lajtowo niż u Ciebie,  ja z nim w związku w tym wcieleniu nie byłam (ale wczesniej wielokrotnie), a wydawało mi się, że Ty z tym swoim byłaś. nie wiem czy dałabym sobie radę gdybym była a on by mnie zostawił. choć może bym przejrzała na oczy?
 on mnie podziwia za inteligencje i wygląd chyba też- Leszek powiedział swego czasu, ze on jest w transie zachwytu nade mną, bo nigdy nie spotkał takiej dziewczyny jak ja-na imprezach poznaje same puste laski i w takowych gustuje, bo to jest właśnie JEGO POZIOM. Jak się uchlał do nieprzytomności powiedział, że jestem dla niego wzorem i że nigdy nawet w 10% nie rozwinie się tak jak ja :-O. Choć może był to jego sposób na podryw.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ania.82 w 2014-05-15, 18:28:35
mam nadzieje, że będzie coraz lepiej u Ciebie i nigdy nie będzie juz wracało podobne. umiem to sobie wyobrazić.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2014-05-15, 18:38:54
Napisz do Kingi, może dostaniesz wskazówkę, na czym bazuje to Twoje przywiązanie i w jakim kierunku powinnaś pracować.
Ja z tym panem od telenoweli nie byłam w klasycznym związku, ale spotykaliśmy się i sypialiśmy ze sobą. Kiedy wysłał mnie na drzewo, bo się zorientował, że chciałabym czegoś więcej, naprawdę przeżywałam to okrutnie. Zresztą z mojej strony była i nadal jest wobec niego prawdziwa miłość, ale już bez tej tęsknoty i przywiązania, bez tego bólu.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ania.82 w 2014-05-15, 18:50:48
ja bym tego kochać jednak nie chciała i mam wielką nadzieję, ze nie jest to miłość:-).
W tym wcieleniu spotkałam też już wcześniej podobnego, tez z mojego drzewa, ale nasze związki poprzednio były toksyczne dla mnie, on bardzo źle mnie traktował, tym niemniej jako nastolatka nie zdawałam sobie w ogóle sprawy czemu tak na niego reaguję, dowiedziałam się o tym dopiero niedawno. Za nim nie tęsknię bo właściwie głównie z lęku przed nim oszpeciłam sobie facjate co męczy mnie do dziś i uczuć do niego takich nie mam jak do tego.
Mam wrazenie ze jestem też na stazu z chłopakiem z mojego drzewa, ale za nim jakoś nie szaleję :D. Więc jest to możliwe, żeby nie szaleć za kimś ze swojego drzewa i tego będę się trzymać!:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ania.82 w 2014-05-15, 18:54:54
niecierpię takich facetow jak opisałaś, ten byłby taki sam, bo przecież tą swoją laskę niby na stałe zdradza z kim popadnie chyba.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2014-05-15, 19:06:01
Ania
akurat ten, którego opisałam nie jest lowelasem, choć opis może tak zabrzmiał ; ) no nieważne, było, minęło.  Nie ma już o czym mówić. A Tobie życzę jak najszybszego uwolnienia, chyba naprawdę mało kto Cię rozumie, tak jak ja. Wiem jak to jest.. Straszne uczucie.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ania.82 w 2014-05-15, 19:20:10
:), tak potem pomyslalam jak napisałaś, chodziło mi bardziej o to, że ten też  nie chce się angażować, bo sam nie wie czego chce.
Dzięki jeszcze raz, zdjęcia poszły do Kingi.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2014-05-15, 19:27:38
może daj potem znać, czego się od Kingi dowiedziałas? możesz na priv, jesli zechcesz się tym ze mną podzielić : )
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ania.82 w 2014-05-15, 19:29:57
na pewno dam znać:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ania.82 w 2014-05-15, 20:20:20
A propos jeszcze tego co napisała Edyta-zanim on się pojawił w pracy był inny na którego tez bylam troche zafiksowana:D. Ale nie mielismy przeszlosci karmicznej, więc nie było to tak upierdliwe jak z tym obecnym. Snił mi się nawet po kilka razy w tygodniu a bywało, ze codziennie przez 2 lata:D. Ale tak miło i sympatycznie, ten prawie zawsze śni mi się jako burak lub buc. Tez mnie prowokowal, bo był narcyzem jak ten ale nie aż tak chamsko, reprezentował sobą też dużo więcej niż ten. I tylko on zniknął a pojawil się ten:D..
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ania.82 w 2014-05-15, 20:23:45
 tak tu gadu gadu o szaleństwie, a tu mojej koleżanki nowonarodzony syn miał 3 godziny temu operację na otwartym sercu. Dostałam właśnie wiadomosć, myślałam, że to pomyłka. Pierwsze 48 h są krytyczne. Proszę o wsparcie dla niego-myslę, że by się nie obrazila...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: blu4 w 2014-05-17, 16:16:51
Jak maluszek sie czuje? Mam nadzieje ze dobrze z Nim.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Atlanta w 2014-05-17, 17:48:32
Ania, ty się fiksujesz bo ty seksu potrzebujesz. Seks cię uzdrowi w tym przypadku, szukaj chłopa na harce i to natychmiast


A propos jeszcze tego co napisała Edyta-zanim on się pojawił w pracy był inny na którego tez bylam troche zafiksowana:D. Ale nie mielismy przeszlosci karmicznej, więc nie było to tak upierdliwe jak z tym obecnym. Snił mi się nawet po kilka razy w tygodniu a bywało, ze codziennie przez 2 lata:D. Ale tak miło i sympatycznie, ten prawie zawsze śni mi się jako burak lub buc. Tez mnie prowokowal, bo był narcyzem jak ten ale nie aż tak chamsko, reprezentował sobą też dużo więcej niż ten. I tylko on zniknął a pojawil się ten:D..
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Joanna P w 2014-05-17, 18:41:07
Atlanta

Jeżeli Ania się fiksuje bo chłopa jakiś czas nie miała ;-),to ja już powinnam dawno dostać pierdolca :-)))...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ania.82 w 2014-05-17, 19:02:20
Fajne jestescie dziewczyny:-)))
Ja nigdy nie miałam faceta w tym wcieleniu tak, że może i to prawda.
Ale gdy już się trochę podczyściłam nie zamierzam szukac pierwszego lepszego, żeby potem się znowu czyścić. Za dużo mnie to kosztuje i kosztowało. zreszta potem bym się całkowicie załamała i straciła do siebie szacunek. Mysle, ze osiągnę w życiu taki stan, ze facet w ogóle nie będzie mi potrzebny.

Blu4
nie wiem co z Małym. NIe chcę męczyć koleżanki, pisała mi wczoraj, że jest wykonczona szpitalem, od 3 tygodni ciagle tam siedzi. nie wiem zbyt dobrze co się stało, podejrzewam ze wykryto jakaś wade serca przy okazji badan na zółtaczkę.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2014-05-23, 20:20:15
Całkowicie się tego nie spodziewałem, ale dzisiaj zostałem wyrzucony z pracy. Nie chce wdawać się w szczegóły, bo to nie ma sensu, ale generalnie ostatnio byłem już mocno sfrustrowany tą pracą i robiłem nawet modlitwy o uzdrowienie i tak się właśnie bałem, że tak się skończy. Jakaś część mnie czuje, że to dla mnie korzystne i potrzebny krok żeby pójść dalej, ale jednocześnie strasznie się boję. Na szczęście mamy z dziewczyną jakieś oszczędności i przeprowadzając się z powrotem na pokój za 2 miesiące jak skończy się umowa - moglibyśmy przeżyć bez mojej pracy pewnie nawet z 4 miesiące zaciskając pasa, ale sama świadomość że jeśli niczego nie ogarnę to będzie krucho i upływający czas sprawiają, że chce mi się wymiotować ze stresu. Nie wiem za bardzo co mógłbym robić, mam pomysł żeby wystartować ze swoimi duchowymi usługami plus jeszcze coś tam, ale to raczej tak żeby sobie dorobić, bo nie wiem czy byłbym w stanie się tego utrzymać.

Boję się, że to co miałem to było już świetną okazją i że teraz znowu zostaje mi to czego się bałem rok temu - najgorsze harówy za psie pieniądze. A najgorsze jest to, że ja i moja partnerka mamy tylko siebie, bo ani rodzice ani nikt inny w razie czego nas nie wspomoże, nawet nie mielibyśmy gdzie pójść...

Prosiłbym o dużo wsparcia, bo strasznie mnie ściska ze stresu i strachu, chciałbym uwolnić się od tych emocji i móc spokojnie działać i otwierać się na to, co Bóg ma dla mnie lepszego.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Atlanta w 2014-05-23, 20:32:20
Clint, jesteś wolny, od dziś przeglądaj ogłoszenia.
Masz teraz wspaniały tygodniowy urlop, za 10 dni będziesz już w nowej robocie.
tak miało być.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2014-05-23, 20:36:33
Clint

Może spróbuj rozpoznać swoje intencje związane z wyrzuceniem z pracy. Wygląda to tak jakby lęk i stres były spowodowane utratą kontroli nad tym co się dzieje. Jak stwierdzisz co i jak to zrozumiesz mechanizm kreacji i poczujesz że masz moc(bo tak naprawdę sam wykreowałeś lub zgodziłeś się na to odejście z pracy), i w efekcie się zaczniesz uspokajać

W każdym razie wspieram :-)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2014-05-23, 20:43:30
Atlanta :)

Mariusz
Cytuj
Wygląda to tak jakby lęk i stres były spowodowane utratą kontroli nad tym co się dzieje
Dokładnie. Mam mimo wszystko sporo czasu i możliwości żeby np. dorobić coś sobie i przedłużyć ten czas, więc nie sadzę żeby miało się stać coś złego. No ale właśnie ta utrata kontroli, poczucia bezpieczeństwa które oparłem sobie na tej ciepłej posadce sprawiają, że wpadłem w totalną panikę. Na szczęście się uspokajam i nawet czuję jakąś ekscytacje (bo już naprawdę rzygałem tą rutyną, tą pracą i tymi ludźmi). Wiem, że będzie dobrze, ale boję się że sam proces będzie nieprzyjemny.

Dzięki za wsparcie :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Witek D. w 2014-05-23, 20:44:43
Clint
Wróć do tego że masz zdolności zarabiania. Niech ta praca którą miałeś, nie przysłania Ci tego miałeś i masz zdolności zarabiania i to z nich wynikał twój zarobek. Dlatego nie ma się czego bać, gdy masz świadomość że przy każdej "utracie zarobku" nie tracisz zdolności zarabiania. Dlatego są osoby które tracą pracę a się nie przejmują - znają swoją wartość rynkową : )) Jak ty jej nie znasz, to w nią uwierz, albo ją stwórz.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2014-05-23, 20:46:49
Clint, Na pewno dasz sobie rade. Ty jesteś kozak :)
Powodzenia
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2014-05-23, 21:31:40
Dzięki chłopaki :)

Stres się zmniejsza, a ja czuję coraz większego powera i ekscytacje z powodu zmian w swoim życiu. Mimo wszystko potrzebowałem tego i czuję, że najbliższy czas może być przygodą i wspaniałą szansą na odkrywanie swojej mocy i swoich możliwości :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2014-05-23, 21:35:59
Ja to nie wiem co sie dzieje na tym świecie przez ostatnie 2 miechy ale zmiany takie sie dzieją na moich oczach u znajomych że to jest szok. Narazie niestety każdy tylko ma kryzys albo jest załamany. ALe to taki etap przejściowy po którym będzie lepiej :)
Niech lepsze czasy nadejdą wkońcu ! :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2014-05-23, 22:14:07
Clint
Wspieram, i niech sam proces będzie przyjemny;)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: JenKa w 2014-05-23, 22:14:55
Ano właśnie, dlaczego tak się dzieje, że kiedy człowiek już dostanie, to czego chciał, nagle wpada w panikę i dochodzi do wniosku, że to może niezupełnie tak miało wyglądać?

A może teraz czas dopowiedzieć sobie ciąg dalszy tych zmian, bo rozumiem, że do tej pory chciałeś rozwiązania niekorzystnej sytuacji - i stało się. Ale przecież w trakcie jakiegokolwiek remontu też najpierw jest bałagan, hałas, wygląda, jakby już wszystko miało się rozlecieć, a potem okazuje się, że udało się stworzyć coś znacznie lepszego ;)

Będzie dobrze Clint - dokładnie tak, jak chcesz :)))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Joanna P w 2014-05-24, 09:27:23
Clint

Dobrze się stało-odzyskałeś swoją energię wycofaną z tego bezsensu-to teraz przekuj to w sensowność..I czemu twierdzisz,że na sprawach duchowych nie zarobisz wystarczająco :-p ?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Atlanta w 2014-05-24, 18:53:02
Clint... emocje, emocje, emocje
wdech, opanowanie
sukces czeka
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2014-05-24, 20:33:59
Dzięki za kolejną porcje wsparcia :) Na razie czuję się wymęczony jak trup, ale to dlatego że nie spałem sporą część nocy od nadmiaru emocji. Miałem bardzo fajne przebłyski w ciągu dnia, miałem fajną sesje regresingu, ale później stres znowu wrócił i wyniszcza. Pewnie będzie lepiej jak uda mi się odespać to wszystko :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: medżik w 2014-05-24, 22:15:14
Ja to nie wiem co sie dzieje na tym świecie przez ostatnie 2 miechy ale zmiany takie sie dzieją na moich oczach u znajomych że to jest szok.

Co konkretnie masz na myśli ? :)

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Witek D. w 2014-05-25, 14:44:58
Dyskusja przeniesiona do nowego wątku "Oszczędzanie i planowanie finansowe" a część do kącika oczyszczania.
http://designersites.pl/cudaducha/index.php?topic=996.0
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2014-05-28, 22:51:22
Przed chwilą okazało się, że jutro moja Mama ma operację wszczepienia rozrusznika do serca. Bardzo proszę o wsparcie, szczęśliwy przebieg i powrót mamy do zdrowia. Niech się dzieje w  zgodzie z Najwyższym Dobrem.

Dziękuję!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Frisky w 2014-05-28, 23:09:34
a to taki standardowy zabieg za znieczuleniem miejscowym, rozrusznik wszczepią jej pod obojczyk, na pewno będzie dobrze : )
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Atlanta w 2014-05-29, 14:52:33
będzie dobrze
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Joanna P w 2014-05-29, 19:47:04
Hydzia

Dużo Miłości dla was obu...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: JenKa w 2014-05-29, 21:29:56
I ja wspieram :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2014-05-29, 22:40:56
Wspieram :) będzie dobrze
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: hydrozagadka w 2014-05-30, 14:25:52
Bardzo dziękuję. Mama juz po operacji, jest dobrze :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Atlanta w 2014-05-30, 18:04:07
kiedyś poprosiłam o wsparcie w sprawie nowych klientów
Muszę wam powiedzieć, że teraz co chwilę ktoś do mnie dzwoni
na tym forum są fajni ludzie
i prawdziwie medytują
:-x
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Atlanta w 2014-06-05, 17:43:43
Clint
masz już tą nową robotę ?

Clint, jesteś wolny, od dziś przeglądaj ogłoszenia.
Masz teraz wspaniały tygodniowy urlop, za 10 dni będziesz już w nowej robocie.
tak miało być.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Clint w 2014-06-05, 18:37:18
Jeszcze nie, ale wpierw musiałem trochę ogarnąć siebie i różne kwestie pracy, żeby nie leźć byle gdzie. Na razie wysłałem 2 CV, w poniedziałek i dzisiaj, jutro wyślę kolejne, a jak się nikt nie odezwie to w przyszłym tygodniu już pójdzie trochę większa masówka. Myślę, że w ciągu dwóch, góra trzech tygodni będę miał pracę :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Osuch w 2014-07-14, 15:48:47
Proszę o modlitwę za słońce i upał w południowej Polsce 23-ciego lipca :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Atlanta w 2014-07-14, 16:33:34
a co tam będziesz robił aniołku?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Osuch w 2014-07-14, 20:14:56
Jednym z nielicznych szczytów w Polskich Tatrach na których nie byłem jest Koscielec. 3 razy na ostatnim podejściu zaczynało padać. Przyjeżdżam do Polski na 2 dni z czego 1 chce poświecić na pogadanke z Koscielcem
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Atlanta w 2014-07-14, 21:59:52
czekaj czekaj, ja też będę w tatrach między 24 a 27 lipca !!!!!!!!!!!!!!
ale jaja
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Osuch w 2014-07-15, 00:54:10
No to mamy wspolne potrzeby pogodowe. Wspieram ciepelko i sloneczko w tym czasie.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ania.82 w 2014-08-19, 16:58:21
chciałam prosić o wsparcie duchowe dla siostrzenicy mojego kolegi z pracy i jej rodziny. Dziewczynka ma 11 lat, wczoraj budowała wieżę z klocków lego i dla zabawy postanowiła ją przeskakiwać. Poślizgneła się i się na nią...nadziała. Nie chce tu pisac jak to wygląda, bo chce mi się płakać, lekarz w szpitalu w mieście powiedział, że nie widział w życiu czegoś takiego i że nie podejmie się operacji, zawieźli ją do innego miasta  i operowali 3 godziny. Stało się to w obecności matki, 1 metr odległości od niej, był przy tym 2 letni brat. Teraz ona rozpacza w szpitalu, ale przecież kto by przewidział, że coś takiego może się stać, dziecko leży na morfinie.
Z góry bardzo dziękuję.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Atlanta w 2014-08-19, 17:02:14
niech jej się zadzieje !
wspieram
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wilson w 2014-08-19, 17:07:48
zdrowia dla małej i pełnej regeneracji
myślę ciepło
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ania.82 w 2014-08-21, 16:34:12
nie wiem czy ktoś z Was zadziałał, ale z małą lepiej, już się śmieje:). Dziękuję!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tola w 2014-08-21, 19:06:52
Troszeczkę....   :  ))   
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2014-08-23, 18:22:17
wszystkich, którzy chcą i mogą proszę o wsparcie dla mnie w procesie uzdrowienia mojej relacji z mamą, mojego uwolnienia się od jej presji, manipulacji, kodów i obciążania mnie jej karmą. Jestem gotowa zamanifestować pełną wolność i uwolnienie w tej relacji z nią i jestem wdzięczna za każdą pomoc jaką mogę otrzymać. Gdyby ktoś widzący zechciał spojrzeć na tę relację to również będę bardzo wdzięczna, jak i za każdą ciepłą myśl, wspierającą mnie w urzeczywistnieniu mojego uwolnienia i uzdrowienia . Dziękuję.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2014-08-23, 19:10:45
wspieram :-)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2014-08-23, 19:25:37
dziękuję:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2014-08-23, 19:44:12
Poszło strzeliście Indra, dla CIebie i dla mnie bo mam podobnie z ojcem :)
Niech sie dzieje
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2014-08-23, 19:49:54
ale fajnie, dzięki : ))) niech i Tobie się radośnie uzdrowi :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: furyah w 2014-08-23, 20:10:07
Indra, pomodliłam się w Twojej intencji i mam wrażenie przyzwolenia z góry, także myślę, że będzie ok:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Joanna P w 2014-08-23, 20:12:34
Indra

Poszło-jak nie teraz,to kiedy-nic nie jesteś winna mamie,nic już nie powinnaś...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2014-08-23, 20:18:37
furyah
o, jak miło, dzięki za feedbakc z Góry : )))

Joanna
dziękuję : ) no właśnie też modlę się o uwolnienie się od podatności na poczucie winy i inne presje. Myślę, że pójdzie.
Dziękuję Wam za wsparcie : )
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: furyah w 2014-08-23, 20:26:25
Indra :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mateusz w 2014-08-23, 22:50:48
Indra
Wygląda, że masz dużo płaczu o to, że Ci nie wyszło. Chyba chodzi o rady mamy nt. partnerów, ale moze i inne. Teraz masz do niej pretensje o to, że słuchając jej nie zaznałaś szczęścia i w ogóle ci się nie ułożyło. Mama trochę chciała żeby było dobrze dla niej, chciała cię przytrzymac przy sobie, ale też jej się wydawało, że to będzie dla ciebie dobre i dlatego manipulowała. Ty zaś czułaś się niepewna siebie i swoich decyzji więc wolałaś posłuchać jej. Chodzi więc o przebaczenie sobie i jej.
Smutno Ci, bo trudno sie z czymś pogodzić.
Wspieram, niech się uzdrawia :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2014-08-23, 23:09:56
Mateusz
dziękuję za wsparcie : ) na pewnym poziomie ma to sens, co widziałeś- jakieś karmiczne sprawy, mama mi strażnikowała chyba właśnie partnerów z przekonaniem, że mężczyzni to samo zło i najlepiej żyć w samotności. A dziś dzwoniła z żalami, że dlaczego jest sobota, a ja siedzę sama i że powinnam była nie wyjeżdżac nigdy do Warszawy ; >
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: kopergamin w 2014-08-23, 23:23:46
Mamusia ma rację, sobota wieczór, a ty siedzisz na necie, zamiast balować!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2014-08-23, 23:30:21
taka karma ; )
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Osuch w 2014-08-24, 00:16:58
Magda, posylam cieple mysli
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2014-08-24, 00:18:33
dzięki, Seba : ))))))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: kinga roszczyniała w 2014-08-24, 07:56:37
Madzia,
niech się uzdrawia, wspieram i wiem, że będzie dobrze :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2014-08-24, 09:42:46
Indra
wspieram z całego serca, też ruszyłam temat matki.
Pozdrawiam ciepło
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2014-08-24, 10:37:03
Edyta, Kinga
dziękuję, dziękuję :)))  każde wsparcie jest dla mnie bardzo ważne i cenne :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Arwena w 2014-08-24, 15:24:09
Indra,

właśnie wczoraj zaczął mi się ostro ruszać temat matki i muszę przyznać, że to dla mnie najcięższy emocjonalnie i najbardziej bolesny problem. Ba, przez całe życie skutecznie tego problemu nie chciałam do siebie dopuścić i wmawiałam sobie radosną sielankę;)

Wspieram ciepło!:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2014-08-24, 15:33:30
Arwena
dziękuję : ))) i ja Ciebie wspieram, żeby popłynęło Ci jak najłatwiej : )
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2014-08-24, 15:36:33
Arwena
też wspieram, ja już kiedyś ruszałam matkę ale ostatnio pojawiały się nowe odsłony i nie mogą się nadziwić jak mogłam niektórych rzeczy nie dostrzegać i że dopiero ktoś obcy mi na pewne aspekty matki rzucił nowe światło
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Arwena w 2014-08-24, 19:29:13
Indra, Edyta

Dziękuję Wam:)

Moją mamę widziałam zawsze jako kochaną osobę, która nigdy niczego ode mnie nie wymagała. Czułam cały czas, ze coś jest nie tak, jednak nie chciałam w te odczucia wchodzić. Po wyprowadzce, kiedy wyrwałam się z toksycznego domu zaczęło mi naprawdę przeszkadzać jej ciągłe narzekanie, zmęczenie życiem i ta jej bezradność. Często próbowała zwrócić na siebie uwagę, przy jednoczesnym zapewnianiu, że niczego ode mnie nie wymaga i podkreślając żebym robiła to co uważam za słuszne. Podświadomie jednak cały czas wołała o pomoc i wychowywała sobie przyszłego wybawcę.

Wczoraj miałam dość konkretną sesję w trakcie której wyszły dość mocne manipulacje z jej strony, ciężko było je zauważyć pod płaszczem tej wyrozumiałej kochanej mamy. Chciałabym uzdrowić tę relację w taki sposób aby nie ucierpiała, ale boję się że kiedy nie będę chciała jej już pomagać to będzie ją to bolało.

Mam z nią taki karmiczny układ, że jestem zobowiązana jej pomagać i wyciągnąć z tego typu bagien. Ja sporo z nią rozmawiałam aby jej pomóc, ale za każdym razem kończyło się na tym, że ona nie potrafiła  z tego wyjść, jednocześnie wciąż pokładając nadzieję w to, że prędzej czy później ją z tego wyciągnę i zabiorę ze sobą.

Ona nie jest złą osobą i wiem że nie robi tego perfidnie. Wiem, że to tylko podświadome mechanizmy z jej strony, tyle że ona z punktu widzenia ofiary nie jest świadoma tego, że robi cokolwiek źle,  bo przecież była dla mnie taką kochaną matką… Nie wiem w jaki sposób miałabym jej to wytłumaczyć.

No i tutaj jest moja bezsilność. Nie chcę grać już tej roli zbawiciela rodziny ale z drugiej strony moja mama jako ofiara, której nie chcę krzywdzić , podświadomie wpływa na mnie w bardzo silny i nieprzyjemny sposób.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Atlanta w 2014-08-24, 19:40:03
skomplikowane,
wspieram ...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2014-08-24, 22:01:06
Arwena
moja udawała ofiarę a tak na prawdę była katem dla całej rodziny, teraz inaczej to odbieram, dostrzegam jak pod płaszczykiem biednej ofiarki wszystkimi manipulowała i wszystkich ograniczała i to nawet tego bulteriera jakim jest mój ojciec (choć święty to on też nie jest). 
Pewnie dlatego temat "kata i ofiary" zawsze mi się wydawał taki dziwny i denerwujący bo tak trudno czasami rozpoznać kto tu jest katem a kto ofiarą.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Arwena w 2014-08-25, 16:13:18
Edyta

Cóż, ja przez całe dzieciństwo bardzo dużo chorowałam, mam silne wzorce chorobowe, z resztą jak coś mi wywala większego to zawsze przejawia się to u mnie fizycznie, to też jedna z grubszych rzeczy którą chcę w miarę możliwości jak najszybciej uzdrowić. No i co do mamy, kiedy wychodziły mi te jej manipulacje, dowiedziałam się że ona mnie podświadomie "wspierała" w tym żebym chorowała. Nasze intencje się oczywiście dogrywały - ja chciałam chorować (zwracałam wtedy na siebie uwagę, wszyscy się mną opiekowali, mogłam uciec w ten sposób od problemów i od szkoły), mama z kolei chciała mieć kogoś kim mogłaby się troskliwie opiekować i skakać naokoło, spędzała ze mną wtedy więcej czasu i traktowała mnie jak księżniczkę.
 
Szczerze nie czuję do niej absolutnie żadnego żalu, ale zadziwia mnie to jak wielu rzeczy nie widziałam i jak bardzo ulegałam całej tej iluzji.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Atlanta w 2014-08-25, 16:18:03
A ja nie lubię chorować, oficjalnie. Mam też taki wzorzec, że dla mnie męczeństwo to bohaterstwo. Takie gile w nosie, gorączka, jeśli ktoś z tym pracuje to dla mnie jest powód do chwały.

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2014-09-01, 09:17:08
Cześć

Czy ktoś z was mógłby wahnąć czy ja mam dziecko w drodze ?
Sam nie umiem tego zrobić a zaczynam sie niepokoić
Wyśle swoje zdjecie na priv jeśli trzeba
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Witek D. w 2014-09-01, 11:59:46
Doktor
Chyba tylko jak się zapomnisz o zabezpieczeniu, poza tym raczej nie ma
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2014-09-01, 12:07:04
a to chodzi o dzieci w drodze życia ogólnie(stosunek do kwestii/chęć posiadania potomstwa) czy o sprawdzenie czy panna nie zaszła przypadkiem w ciążę ?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2014-09-01, 17:11:17
No chodzilo mi o to drugie wlasnie. Pomoze ktos ?

Edit:
Witek, piszesz ze raczej nie bede ojcem teraz tak?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ania.82 w 2014-09-01, 17:14:40
Doktor, może Ty lepiej zdjęcie tej panny wyślij komuś i swoje też.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2014-09-01, 17:33:05
No tak chyba zrobię
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2014-09-08, 09:01:35
Witam
Moja ciocia od kilku miesięcy ma rwe kulszowa. Ostatnio jednak tak bardzo ją boli ze niemoze normalnie chodzic. Poszła na zwolnienie bo nie może pracować.  Pracuje w lidlu gdzie musi nosic jakieś ciężkie paczki. Boi sie że ją zwolnią
Byla u lekarza, kardiochirurga ale dostala tylko jakieś doraźne środki.
Chcialbym sie tu zapytac co by tu można bylo zrobic z ta moją ciotką.  Gadalem z nia przed chwila przez telefon i płakała z bólu że zrobilo mi sie jej żal.
Co mogło by jej pomuc ?

Prosze tez o wszelkie wsparcie dla cioci Edyty. To drobna bardzo mila i uczynna kobieta o dobrym sercu.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2014-09-08, 09:16:53
może mikrokinezyterapia?? Znajdź Marka Walendę w necie i go zapytaj czy to pomaga?
albo wyślij ją do jakiegoś dobrego bioenergoterapeuty w okolicy (nie wiem gdzie ona mieszka)...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: aster w 2014-09-08, 09:41:11
Natura wszystko daje ludziom
-------------------------------------

Choroba gośćcowo- reumatyczna, zwana rwą kulszową.

Ściśle rzecz biorąc, trudno to schorzenie zaliczyć do chorób stawowych. Jest to raczej zapalenie nerwu kulszowego, objawiające się gwałtownym, ostrym bólem.

Po 50 gr

1.   Ziele bylicy pospolitej
2.   Ziele dziurawca
3.   Liść brzozy
4.   Liść borówki brusznicy
5.   Liść borówki czernicy
6.   Kwiat lawendy
7.   Kwiat wiązówki
8.   Kwiat pierwiosnka
9.   9 Klacze perzu
10.   Korzeń arcydzięgla
11.   Kora kaliny koralowej

Mieszanka z tych ziół nie przekroczy w sklepach zielarskich sumy 50-70 zł, lepsze to niż „dropsy z apteki”, po wymieszaniu tych ziół starcza na pół roku. Zazwyczaj po 3 tyg. zapalenie mija, w ostrych stanach do półtora miesiąca z efektem stałym.

Pić przy trzy dziennie przed posiłkiem, bolące miejsca nacierać wodą chrzanową. Można wybiczować się w również pokrzywami, aby udrożnić przepływ energetyczny.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2014-09-08, 15:21:17
Kiedyś na tym forum dużo pisałam o sobie z nadzieją na udzielenie mi wsparcia. Zamiast tego dostawałam rady.
A oto co mówi psychologia na temat rad. Mam nadzieję że przeczytają to osoby które nie mogły się powstrzymać z udzielaniem mi rad.

"Rada, którą od kogoś dostajemy, tak naprawdę odbiera nam siłę. Postępując zgodnie z nią,
zrzucamy przynajmniej część odpowiedzialności za podjętą decyzję na naszego doradcę. Jest to
w pewnym stopniu wygodne i bezpieczne, ale równocześnie
wyrzekamy się w ten sposób naszej
wolności
i postępowania w zgodzie ze sobą. Nie korzystamy z naszej wewnętrznej siły i zasobów, które
ma w sobie każdy z nas. Nawet, gdy otrzymana rada okaże się skuteczna, to i tak hamuje to nasz rozwój"

Te rady tak naprawdę miały hamować mój rozwój. Taki był wasz podśwaidomy cel. Inna sprawa że były zupełnie nietrafione.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2014-09-08, 19:23:12
Dawanie rad komuś kto o to nie prosi jest zwykłym pouczaniem.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ania.82 w 2014-09-08, 19:54:03
Z przypadkiem Ingi się mogę zgodzić.

Ale co powiecie na taką sytuację: moja siostra przez 6 lat pozostawała w bezsensownym związku z pewnym facetem. Od 3 lat systematycznie co miesiąc pisała mi po kilka dramatycznych smsów, jak ją potraktował, wyzwał, poniżył (choć była w tym jakaś jej prowokacja zapewne) lub tez dzwoniła z płaczem mi o tym opowiadając. Ja, poruszona tym i często roztrzęsiona po takiej rozmowie, cały czas mówiłam jej, żeby go zostawiła, wyprowadziła się i dała sobie spokój. Po paru dniach wszystko wracało do "normy" do nastepnego razu. W końcu ponoć wyrzucił ją  z domu no i sie wyprowadziła.
Dalej utrzymywali kontakt, aż w końcu zerwala go sama siostra gdy dowiedziała, że spotkał sie z byłą.
W czwartek wywaliło mi. Siostra okazała sie wsparciem, wysłuchała mnie, byla wyrozumiała, że nie umiem sobie ze sobą poradzić. W końcu dotarło do niej, że ja też jestem zryta w niektórych tematach (a może i na całej linii) i cieżko cokolwiek zrobić, ona wyjaśniła mi, że tak długo trzymała się go, bo  jest zryta w temacie facetów. Tzn przyznała się otwarcie, bo ja jej to od dawna mówiłam. Powiedziałą mi, że ona nigdy nie poucza, że wysłuchuje i że oczekiwała ode mnie wsparcia a nie mądrych rad. Na co ja jej do niej: jakiego wsparcia mogłam Ci udzielic w tamtej sytuacji? Co miałam Ci wtedy mówić: och, nieś swój krzyż, trwaj przy nim, no przecież on jest cudowny, na pewno się zmieni tylko poczekaj, cierpliwie znoś co ci gada, nie prowokuj go itp? To naturalne że radziłam jej, zeby sie wyprowadziłą go i zostawiła, choć szczerze rozumiem teraz że było to silniejsze od niej i nie mogła go zostawić.
Czasami naturalną reakcją na czyjaś niedolę jest dawanie rad zwłaszcza, gdy nie do konca kogoś rozumieją. Ale nie wiem jak wsparcie w jej przypadku w tamtej sytuacji miałoby wyglądac z mojej strony, bo mnie osobiscie było przykro gdy on ją tak traktował.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2014-09-08, 20:10:39
Pozytywne sugestie nikomu jeszcze nie zaszkodziły, ani nic nie odebrały. Włącznie z wolnością. Ale ważna jest jeszcze energia i intencja jaka za nimi idzie.
Jak mamy nie do końca czyste intencje (a mało kto ma je całkiem oczyszczone) to możemy się angażować w dawanie rad, które co prawda są poprawne merytorycznie ale nie najepsze dla danej osoby.

Najlepiej jeśli się doradza wtedy kiedy
1 ktoś nas o to prosi i
2 jest otwarty akurat na to, co my mamy mu do zaoferowania
3 ma na tyle czystą intencję do zastosowania tego że choć trochę z tego skorzysta
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Gladdentarth w 2014-09-08, 20:18:47
jak mi się raz znajoma żaliła, to myslałem od razu jakie dac jej rady, w tym afirmacje:) ,(bo rozumowałem,że  jeżeli jest problem to warto coś z nim zrobić )ale  szybko wyprowadziła mnie z błędu, że nie o to jej chodziło i stanowczo zwróciła mi uwagę, żebym więcej tego nie robił .
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ania.82 w 2014-09-08, 20:24:12
ja mej siostrze od dawna mówilam, by coś zaczęla pisać, czytac itd, bo jest tego pod dostatkiem.
Ale...zapewne na skutek moich modlitw wstawienniczych w jej kierunku które uskuteczniam od piątku właśnie pochwaliła się że zaczęła. Proszę zatem o wsparcie dla niej w wytrwałości;).
No i dla mnie, by to o co ona modli się w mojej intencji też się spełniło:).
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Atlanta w 2014-09-08, 21:31:07
wspieram
niech jej się dzieje
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2014-09-09, 23:34:02
Aster, Mariusz
Dziękuję
Przekazałem wszystko co napisaliscie cioci i kupiłem wiekszosc ziół ktore napisałeś aster. Brakowalo pierwszej i ostatniej pozycji ale ma byc za kilka dni.
Chcialbym jeszcze wiedziec po ile sypie sie tych ziół ? Po rowno wszystkiego ?

Inga
Ja z kolei rowniez sporo o sobie pisalem i jestem wdzieczny za rady ludzi z forum. W moim przypadku to niebylo zadne odbieranie mocy. Dzieki tym radom, wlasnej praktyce nabralem mocy i rady są mi juz mniej potrzebne.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: aster w 2014-09-09, 23:48:53
Dokładnie po równo, według gramów. Zazwyczaj pakowane są po 50 g, jeśli będzie 25 g, dwie paczki. Wszystko wymieszać razem w dużej misce, bo sporo tego wyjdzie po wymieszaniu. Zapas będzie na długo. Dlatego jest taka długa lista, bo niektóre są osłonowe, ochronne, ponieważ wiele z nich dla odmiany jest bardzo mocnych, potrzebują neutalizatora, aby nie było skutków ubocznych ich silnego działania. Wszystkie zioła są dostępne na rynku, czasami trzeba zaczekać parę dni na nową dostawę (tak jak napisałeś), ale generalnie nie ma problemów dostać jakichkolwiek. Za i na zdrowie Cioci! Będzie zadowolona. ;)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2014-09-10, 15:44:59
Doktor
Bo widocznie w twoim przypadku te rady były trafione, w moim przypadku tylko by mi zaszkodziły.
Druga różnica jest taka że ty sam chciałeś tych rad a ja ciągle prosiłam żeby mi ich nie dawać a mimo to były mi dawane na siłę, co ja odbierałam tak:
uważamy cię za  tak głupią że musimy ci powiedzieć jak masz postępować bo sama na to nigdy byś nie wpadła, musimy skorygowac twoje błędne myślenie,  nie poradzisz sobie bez naszych rad, bo sama za mało wiesz.
mnie te rady odbierały moc.
Sam piszesz że teraz rady są ci mniej potrzebne. A mnie nie były wcale potrzebne. Lecz inni uznali że jednak są mi potrzebne.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2014-09-10, 18:31:49
Aniu
gdybyś swojej siostrze zamiast rad udzieliła wsparcia, to dzięki temu znalazłąby w sobie siłę i mądrość i szybciej by się od tego faceta wyprowadziła.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ania.82 w 2014-09-10, 18:42:34
Inga
Może, ale jak ono miałoby wyglądac i co miałam jej mówić?  NIe byłam w stanie spokojnie wysłuchiwać jej żali, bo czulam się jakby to on mi dowalał. To moja siostra a nie obca osoba, poza tym łączyła nas ogromna karma-wtedy jeszcze nie wyszło to, że kiedys to ona zapewniała mi bezpieczenstwo psychiczne i mnie źle potraktowała i ja załamałam się. Dodatkowo też w większości wcielen to ona mnie wykorzystywała i w koncu mnie w tym trafiło coś, że ja chciałam przejąć nad nia kontrolę. Dodatkowo jeszcze mam zupełnie inne podejscie do facetów-co prawda ujawniła mi się okropna karma z jednym i jakoś powstrzymałam się od rzucenia na niego choć było ciężko. Poza tym ona traktowała mnie jak osobę do wyżalenia, a potem już nastepnego dnia byla cała zadowolona a ja bardziej przejęta tą sytuacją. To ja miałam BPD a nie ona, ona ma lżejsze obciążenia więc trafiła pod zły adres. Ona robi dużo szumu wokół siebie. Jako dziecko gdy miała 6 lat a ja płakałam w kołysce zakodowała sobie, że to co gadam jest niewiele warte i żeby puszczać to mimo uszu.  Więc jak to wsparcie miało wyglądać? No co miałąm jej mówić, bo nie mam aż takiej wyobraźni.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ania.82 w 2014-09-10, 18:48:12
A, no po miesiącu od rozstania stwierdziła, że jest on dla niej jak zeszłoroczny śnieg. Zdążyła poznać kolejnego potencjalnego, który ją wystawil i przeżywa teraz jego bardziej niż tamtego.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2014-09-10, 19:04:56
Udzielanie wsparcia nie jest łatwe. Jest to sztuka której można się nauczyć i pewnie są na ten temat informacje w internecie.
z drugiej strony siostra tak naprawdę wcale mogła nie chciec wsparcia a dzwoniła po to aby się wyżalić, lub zrzucić swoje negatywne emocje na ciebie. Co innego można deklarować a co innego tak naprawdę chcieć.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2014-09-10, 19:11:35
Wspierać można poprzez okazanie empatii.

A oto czym jest empatia w rozumieniu psychoterapeutycznym:

Empatia, czyli patrzę na świat Twoimi oczami.

Oznacza ona wrażliwość, w każdej chwili, na zmieniające się znaczenia przepływające przez drugą
osobę, na strach lub wściekłość, na czułość lub zamęt, na wszystko czego ona doświadcza. Oznacza
życie przez pewien czas jej życiem i delikatne poruszanie się w nim bez dokonywania ocen.

Empatia jest jedną z umiejętności najczęściej uznawanych za kluczowe w pracy psychoterapeuty. Jest to,
najogólniej mówiąc, zdolność do wniknięcia w wewnętrzny świat przeżyć drugiego człowieka. Nie jest to
łatwa sztuka, bo zwykle w codziennych kontaktach posługujemy się różnymi schematami.
Automatycznie zakładamy, że pewne pojęcia znaczą dla każdego to samo, czy że każdy przeżywa
określone sytuacje w podobny sposób. Takie uproszczenia i zamykanie wszystkiego w ramach,
oszczędza
nasz czas i daje nam poczucie bezpieczeństwa. Jednak, by móc zrozumieć czyjś wewnętrzny świat, trzeba
odrzucić utarte schematy i założenia, nauczyć się słyszeć to, co faktycznie zostało powiedziane lub
w inny sposób zakomunikowane (mimiką, gestem, tonem głosu), bez dodawania do tego swoich
wyobrażeń. Jest to niełatwa sztuka, bo wymaga ciągłej uważności. Każde spotkanie z drugim
człowiekiem jest wtedy poznawaniem go na nowo.
Klient w kontakcie z empatycznym terapeutą może poczuć się autentycznie
rozumiany.
Ma też okazję, by uważnie przyjrzeć się obrazowi swojego wnętrza. Mówiąc metaforycznie,
może zaobserwować, w jaki sposób trzyma pędzel, jakie wykorzystuje techniki malarskie, jakie wybiera
barwy i wreszcie, co jest punktem centralnym obrazu, a co mieści się w jego tle i jest ledwo dostrzegalne.
W sytuacji, gdy terapeuta po prostu ogląda świat klienta bez sprowadzania go do schematu i bez
oceniania go, sam klient może w świeży i pełniejszy sposób zobaczyć swoje przeżycia.
Empatia to jednak nie tylko intelektualne rozumienie opowiadanej przez kogoś historii. Jest to
również niesamowita zdolność współodczuwania. Empatyczny terapeuta potrafi sobie wyobrazić, jak to
jest być tym drugim człowiekiem. Czuje on wtedy przez moment na swoich barkach ciężar doświadczeń
klienta. Czuje, jak to jest być bezradnym, opuszczonym dzieckiem, zdradzoną kobietą czy osobą
pogrążoną w żałobie. Terapeuta wchodzi wtedy w świat klienta nie tylko swoim umysłem, ale i swoim
sercem. Na chwilę cierpienie klienta staje się wspólnym cierpieniem. Terapeuta może ten niezwykły
moment wyrazić w różny sposób, mówiąc o tym „To jest trudne” lub „Gdy o tym opowiadasz, czuję
głęboki smutek”, może być to wypisane na jego twarzy, w jego pełnych smutku i współczucia oczach,
w jego gestach, w jego tonie głosu
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ania.82 w 2014-09-10, 19:16:59
w czwartek miałam wrażenie, ze siostra zrozumiała mnie, miała chwilę refleksji nade mną, że rzeczywicie moje problemy też są poważne a nie tylko jej. Pozwoliła mi sie wypłakać i wyczułam troskę o mnie. I to odczytałam za wsparcie właśnie-troskę. ale ja jej nie zamęczam co miesiąc tylko od wielkiego dzwonu napiszę jej ze mam doła i ona oddzwania. Ona ma taki charakter że po niej łatwo spływa, co jest jej wielka zaletą i dzięki temu nie zwariowała jeszcze z moja rodziną. i to właśnie ona nadaje się do udzielania wsparcia, zwłaszcza, że ma serce w o wiele lepszym stanie niż ja. Dodatkowo też zacytuję tu Ją : "ja nie mam z tobą żadnego problemu ani nie widzę żadnego problemu w naszych relacjach, to ty masz problem :-D".
To wsparcie to chyba właśnie pokaznie, że ktoś rozumie, okazuje troskę, zainteresowanie, mówi: na pewno będzie dobrze i daje poczucie, że nie jest się samemu.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2014-09-10, 19:26:09
Tak, to poczucie że nie jest się samemu daje taką dużą siłę.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2014-09-12, 14:07:34
Co byście zrobili w takiej sytuacji:
niedaleki sąsiad działki moich rodziców zastawia tzw żelazka albo szczęki, w które łapią się koty, psy.
Okrucieństwo - to ucina im łapki, właśnie ostatnio jeden kot zdechł, bo potem wdało się zakażenie.
Teren posesji jest nieogrodzony, a ma tam staw, zarybiony, i jego motywem jest, że koty mu wyławiają ryby...
Ale metodę sobie wybrał  na "odstraszenie" barbarzyńską.

Zgłosić to na policję?
Tam niby wszyscy wiedzą, kto to robi...ale nie reagują, może uważają, że wolno mu u siebie:( albo nie chcą zadzierać, on czy jego ojciec to były policjant zresztą.

Ja już nie wiem, czy coś dobrego da zgłaszanie tego, próba walki z nim...myślę o tym, ale może tylko będzie złorzeczył, a pomóc i tak to nie pomoże.
Może lepsza byłaby najpierw modlitwa w tej sprawie.
Więc jeśli chcecie, bardzo proszę o Wasze wsparcie.

No, wiem, najlepiej byłoby najpierw z nim porozmawiać...ale nie wiem czy to by wyszło, poza tym nie jestem tam na miejscu.
Niby rodzice nie mają tam żadnych zwierząt, więc ich to tak bezpośrednio nie dotyczy, ale jak tu spokojnie myśleć, że kolejne zwierzaki czeka taki los.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Zed1 w 2014-09-12, 14:16:49
Policja nic mu nie zrobi.

Zwolaj kilku chlopakow, niech pogadaja z nim po mesku bo tacy psychopaci innego jezyka nie rozumieja. Sobie tym karmy nie nabrudzisz a oprzyszek bedzie sie bac robic to po raz kolejny a juz na pewno nie pojdzie z tym na policje bo sam bedzie wtedy pod okiem za to, co robi. Innymi slowy w takich przypadkach jaka intencja taka odpowiedz. (Spraktykowane na przykladach, dziala do dzis :) ).

[ Nie mowie, zeby go bili. Wystarczy porzadnie nastraszyc klienta. ]
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2014-09-12, 14:29:24
Co byście zrobili w takiej sytuacji:
niedaleki sąsiad działki moich rodziców zastawia tzw żelazka albo szczęki, w które łapią się koty, psy.
Okrucieństwo - to ucina im łapki, właśnie ostatnio jeden kot zdechł, bo potem wdało się zakażenie.
Teren posesji jest nieogrodzony, a ma tam staw, zarybiony, i jego motywem jest, że koty mu wyławiają ryby...
Ale metodę sobie wybrał  na "odstraszenie" barbarzyńską.

Zgłosić to na policję?
Tam niby wszyscy wiedzą, kto to robi...ale nie reagują, może uważają, że wolno mu u siebie:( albo nie chcą zadzierać, on czy jego ojciec to były policjant zresztą.

Ja już nie wiem, czy coś dobrego da zgłaszanie tego, próba walki z nim...myślę o tym, ale może tylko będzie złorzeczył, a pomóc i tak to nie pomoże.
Może lepsza byłaby najpierw modlitwa w tej sprawie.
Więc jeśli chcecie, bardzo proszę o Wasze wsparcie.

No, wiem, najlepiej byłoby najpierw z nim porozmawiać...ale nie wiem czy to by wyszło, poza tym nie jestem tam na miejscu.
Niby rodzice nie mają tam żadnych zwierząt, więc ich to tak bezpośrednio nie dotyczy, ale jak tu spokojnie myśleć, że kolejne zwierzaki czeka taki los.

Znajdź w necie stronę towarzystwa ochrony zwierząt i zadaj im pytanie, oni powinni wiedzieć jaka jest sytuacja prawna w temacie. Jest na to ustawa i chyba zabrania ona takich zachowań. W praktyce to największy problem jest ze świadkami takich zadarzeń, bo większość boi się zeznawać z lęku, że np facet podpali stodołę albo opony poprzebija itp itd
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Zed1 w 2014-09-12, 14:33:12
Praktykowalem takie sposoby i w wiekszosci przypadkow nie ma rady, aby cos zrobic. Musi byc ewidentnie popelnione przestepstwo albo swiadkowie. To nie jest przypadek typu ze zwierze trzyma sie w spartanskich warunkach tylko zwykle klusownictwo i co gorsza, na zwierzetach nie bedacych pod ochrona. Czyli ze na 99,9 procent przypadkow nie ma na psychola haka.

Jak mowie-zastraszyc klienat az sie posra ze strachu i po problemie. Psychola Wam szkoda?

PS

Jak jestes z Wawy z tego co pamietam, uderz do srodowisk anarchistycznych typu fundacje, skloty itp. Tam sporo jest osob dzialajacych na rzecz natury i oni maja ostry wnerw na takich typow. Samemu z takimi dzialalem w przypadkach kiedy prawo nie dawalo rady. Takie srodowiska zalatwiaja te rzeczy szybko i dyskretnie z patologia tego typu nie tylko. I nie chca za to niczego bo robia to w imie idei.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2014-09-12, 14:40:04

Zed...aż nie wiem, czy piszesz serio.
Może i racja, są tacy, do których dociera coś tylko wtedy, gdy poczują czyjąś siłę.

Ale to nie moje metody, że tak powiem:)
Nawet gdybym chciała, to, no cóż, nie mam tam żadnych chłopaków do zwołania;)
Ja tam mało kogo znam, i pewnie on ma dużo większe poparcie i zna ludzi, w końcu z jakichś powodów czuje się bezkarny.

Najgorsze, że nie jest żadnym opryszkiem właśnie, niby tzw "normalny człowiek", pewnie szanowany itd.
To wieś gdzie ludzie żyją w tym miejscu od pokoleń, znają się od lat.

Mariusz
Tak, to już zrobiłam wcześniej, czekam na ich odpowiedź, choć też nie wiem czy to coś da, jak poczytałam, ale trzeba spróbować.
Właśnie, ludzie nie chcą sobie zaszkodzić, psuć kontaktów z sąsiadem - boją się, albo wolą nie wychylać, nie wiadomo co z tego może wyniknąć.

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Zed1 w 2014-09-12, 14:42:22
Serio mowie.

Odezwij sie na prive'a. podaj dane adresowe, zalatwie sprawe, znam srodowisko, bedzie szybko po problemie. I nikt sily uzywac nie zamierza. Jak widzisz dziesieciu tegich chlopow mowiacych Ci ze masz wiecej czegos nie robic to raczej juz tego nie robisz bo znasz konsekwencje. A chlopaki sa pokojowi tylko umieja wywierac persfazje na psycholi.

Twoja decyzja. Albo chcesz pomoc zwierzakom, albo nie.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Karina w 2014-09-12, 14:43:47
jak ma nieogrodzone to bym mu to ustrojstwo przestawiła w takie miejsce, zeby sam w nie wlazł. Ręcze, że po tym zdarzeniu odechce mu się więcej je nastawiać.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Zed1 w 2014-09-12, 14:44:31
jak ma nieogrodzone to bym mu to ustrojstwo przestawiła w takie miejsce, zeby sam wlazł. Ręcze, że po tym zdarzeniu odechce mu się więcej je nastawiać.

:))))))) Tez jest to jakis sposob.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2014-09-12, 15:11:02
Zed
Gdybym nie chciała im pomóc nie zawracałabym tu głowy.
Choć o zupełnie inną pomoc i wsparcie się tu zwróciłam;) (takie forum) więc zaskoczyłeś mnie.

I tak, mam wątpliwości co do Twojej propozycji typu czy cel uświęca środki, itd...takie tam.
Ale może właśnie to o czym piszesz to taki już ostateczny środek...i jeśli ma być skuteczny...
W każdym razie dziękuję za Twoją chęć pomocy. Zastanowię się, zobaczę co mi odpiszą z TOZ.

W ogóle dzięki Wam za odzew.


Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Frisky w 2014-09-12, 17:25:07
maja
też trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie tego problemu,
zrób ile możesz i na ile się czujesz , nie przechodź przy tym na ciemną stronę mocy :-)  pod wpływem tego okrutnego czy bezmyślnego pana
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2014-09-13, 23:32:26
Frisky
Dzięki:)
Nie muszę przechodzić, bo ja poniekąd i tak jestem po ciemnej stronie...hehe;)
Zresztą, serio, uważasz, że to by już była ta ciemna strona?

Bo ja to im dłużej o tym myślę, tym bardziej przestaję tak uważać (co mnie samą nieco niepokoi).
Przecież...to jest takie względne.
No bo...czym się właściwie różni zgłoszenie czegoś takiego TOZ albo policji od zgłoszenia tego jakimś zielonym aktywistom?
Skutecznością chyba tylko:>
I tu, i tu odwołuję się przecież i tak do czyjejś siły, autorytetu, chcę kogoś "uporządkować" siłą, żeby nie krzywdził.

Nawróć mnie, jeśli zaczynam błądzić;) bo może schodzę na złą drogę.
Ale naprawdę pojawiają mi się i takie właśnie wnioski.
Choć nadal jestem jak najbardziej za rozwiązaniem pokojowym, legalnym, bez zastraszania.
Ale może nie myślę otwarcie i za bardzo kieruję się schematami?
(chyba już w ogóle za dużo o tym myślę...)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: matek w 2014-09-14, 05:48:44
maja,

warto pamietac, ze najwazniejsza jest postawa wewnetrzna. Ta sytuacja cos Ci pokazuje, a klucz moze lezec w emocjach dotyczacych tego goscia. Jesli Ci gula skacze na mysl o nim, to na pewno jest do tzw. "uzdrowienia". Jesli gula nie skacze to nadal cos moze byc do oczyszczenia ale na bardziej subtelnym poziomie.

Zed oferuje skuteczna jego zdaniem pomoc - warto skorzystac, skoro i tak zarecza, ze chlopaki sa pokojowe - jesli Ci rzeczywiscie zalezy na rozwiazaniu tej kwestii. Inna sprawa, to zebys uwazala rowniez na siebie w tej calej sprawie:)

Im mniej wewnetrznie zalezysz od sytuacji, tym lepiej mozesz ja kontrolowac na zewnatrz.
Jesli potrafisz spojrzec na tego goscia bez emocji i bez osadzania go, a jedynie chcesz pomoc zwierzetom, to mozesz dzialac.
Jesli widzisz intencje typu "zemsta jest slodka" albo "a niech sie dostanie draniowi" to warto sie oczyscic:)


Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2014-09-14, 09:37:21
matek
Nie mam do niego większych emocji, oprócz takich podstawowych - że ludzie tam tak jeszcze wciąż robią, i że w ogóle muszę się tym w zajmować.
W dodatku uświadomiłam sobie, że on jest z mojej rodziny...dalszej bo dalszej, ale fakt...

Jeśli mam wkurzenie, to na tą swoją misyjność, że się pakuję w takie sytuacje, między niego, głupio okrutnego a te nieświadome zwierzaki, które tam lezą pocierpieć.
Nie znoszę takich spraw, wtrącania się, zwracania uwagi, uczenia kogoś. Zatruwa mi to życie.
Nigdy nie donosiłam, nawet w słusznej sprawie;) mam z tym problem, serio.
Wydaje mi się, że to by było ok, tylko gdybym najpierw z nim w jakiś sposób rozmawiała, i to by nic nie dało.
A z drugiej strony widzę jakie to naiwne...od razu będzie wiedział, kto zawiadamiał służby.
Najchętniej nie brałabym w tym wszystkim udziału wcale.
No ale jak zostawić te zwierzaki.

Dzięki matek:)


Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Frisky w 2014-09-14, 10:07:30
maja
Pomijając najistotniejsze wewnętrzne kwestie o których napomknął matek, to wchodzenie na taką czy inną karalną drogę też niesie pewne ryzyko, bo jaka jest różnica między zleceniem zastraszenia kogoś jakimś oprychom czy aktywistom, a zleceniem zabicia kogoś? No duża :-)  przyjdą chłopaki porozmawiają z panem i pan przestanie to robić, fajnie, było nadużycie ale w dobrej sprawie...

 a co jeśli sprawy wymkną się spod kontroli i okrutny pan nie "zesra się ze strachu" haha, ale wyciągnie giwerę i  nasłanym przez Ciebie gościom zrobi małe kuku i np. odstrzeli głowę jednemu czy drugiemu pokojowemu chłopakowi?
Albo pokojowi goście mający w sobie nienawiść i pogardę do takich ludzi, przesadzą trochę? Ale tak się przecież nie ma prawa stać ... bo ktoś Cię o tym zapewnił?  Wolne żarty, przecież nawet w ogóle nie znasz pokojowych chłopaków ani tego kto Cię o tym zapewnia :-)

A co jeśli pan pomimo pokojowego napomnienia  dalej nie będzie chciał współpracować? co dalej? pobicie? A może podpalenie? Pociągnięcie na sznurku za samochodem? A jak to nie pomoże to trzeba go będzie ukatrupić? Czemu nie, co nagle żal ci psychola recydywisty? :-)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2014-09-14, 10:55:53
Frisky

Na drogę karalną to wszedł on, zastawianie takich żelastw to przestępstwo. Niby...
Jak to jest, że taka, nazwijmy to, społeczna interwencja, byłaby od razu karalna, a męczenie, zabijanie zwierząt nie jest?
Coś nie tak z tym prawem, a raczej jego egzekwowaniem.

Pewnie, że niesie ryzyko.
Nawet samo zgłoszenie do TOZ to już jakieś ryzyko.

Nie mam żadnej gwarancji, że to by było pokojowe, perswazja, jak to ujął Zed. Cóż, po pokojowej perswazji, nie sra się ze strachu, raczej....dlatego na razie tylko teoretycznie biorę to pod uwagę.

Ale naprawdę zatarła mi się różnica, gdy nie zobaczyłam już w tym nadużycia, a interwencję.
Jeśli interwencja sił zgodnych w prawem jest nieskuteczna, i prawo dalej jest naruszane, giną przy tym zwierzęta, to dlaczego nie skorzystać z interwencji...hm...obywateli, którzy sami się zorganizowali, żeby działać skutecznie  w takich sytuacjach?
Nie wiem, czy oni mają w sobie nienawiść i pogardę do takich ludzi.
Może tak być ale nie musi. Na pewno mają swoje emocje i motywy działania w takich sprawach, mogą być one różne.

Dzięki za zwrócenie uwagi na potencjalne zagrożenia.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Frisky w 2014-09-14, 11:58:55
maja
napisałem o tym bo skoro nie chcesz jawnie występować przeciw okrutnemu panu to pewnie też nie chciałabyś występować przeciw prawu?
A że jest możliwość korzystania z pomocy aktywistów którzy działają w jego ramach, to warto z tej ścieżki skorzystać, również policja do tego zachęca, może wystarczą pokojowe  rozmowy tego rodzaju ludzi z tym panem, w tym przypadku? Mamy tu taką 86 letnią babcię- terrorystkę -sąsiadkę,  na której widok policji nie robi większego wrażenia, za to pewien zły i agresywny pan który lata temu coś mi próbował bruździć uspokoił się po jednym wezwaniu, więc różnie z tym bywa, trzeba sprawdzić :-)

http://pragapn.policja.waw.pl/portal/r6/1691/22088/Jezeli_zauwazysz_ze_ktos_zneca_sie_nad_zwierzetami_zadzwon.html
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2014-09-14, 13:04:23
Frisky

Jest możliwość korzystania z pomocy aktywistów, którzy działają w ramach prawa i również policja do tego zachęca??
że co? ;) jak , gdzie, kiedy?

Chcę działać zgodnie z prawem, chcę działać, by to było bezpieczne dla mojej rodziny i jeśli w ogóle będzie mnie interesować pomoc aktywistów to właśnie działających w ramach prawa i tylko uzupełniających luki w jego egzekwowaniu, można powiedzieć, a nic z tego co pisałeś, żadnego bandytyzmu.

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Atlanta w 2014-09-14, 13:28:13
maja, zrób akcje na facebooku
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Zed1 w 2014-09-14, 13:41:47
maja, zrób akcje na facebooku

W koncu! Mowilem od razu-olac organy scigania, aktywisci potrafia byc sto razy bardziej upierdliwi i skuteczni w dzialaniu.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Atlanta w 2014-09-14, 14:09:07
na facebooku jest portal:
https://www.facebook.com/pages/Magazyn-Kocie-Sprawy/160375044007858?fref=ts

wal, ino szybko
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2014-09-15, 12:38:01
Atlanta
Dzięki.
Jakoś nie widzę siebie w publicznych akcjach i protestach, dla mnie to kosmos, zresztą myślę, że dla zwykłego bezpieczeństwa mojego czy rodziców lepiej mi działać anonimowo.
Ale może i jestem mało przebojowa i zbyt ostrożna.
Wysłałam wiadomość do nich, na ten koci portal, czy mogą pomóc i jak.
Pewnie spotykają się z takimi sytuacjami, są w temacie.

Zed
No wiesz, gdybyś od razu tak to napisał, że aktywiści, itd a ty, sorry...nie zrozum mnie źle, ale roztoczyłeś wizję najazdu gangu nieznanych mi osiłków, którzy perswazją spowodują, że facet narobi w gacie ze strachu...Bardziej to jakaś mafia niż aktywiści. Więc się nie dziw, ze nie wzbudziłeś mojego zaufania;)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Zed1 w 2014-09-15, 12:45:43
maja,

aktywisci czesto dzialaja na granicy prawa bo inaczej czesto nie mozna pomoc zwierzetom. Takie typy jak Twoj sasiad nie ucierpia od tego, bo oni sa psychopatami czyli ludzmi niezdolnymi do odczuwania uczuc wyzszych wzgledem innych istot wiec straszenie ich jest jedyna metoda, ktora - poza otwartym atakiem - wzbudza u nich jakiekolwiek impulsy powodujace zastanowienie sie, czy skrzywdzenie kolejnej istoty nie przyniesie mu krzywdy (bo ludzie tego pokroju nie umieja myslec w kategoriach spolecznych czy myslec o drugiej istocie w pozytywnym sensie). Troche tak jakbys miala do czynienia z mniej rozwinietym gatunkiem, w dodatku o cechach destrukcyjnych typowo.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Atlanta w 2014-09-15, 17:22:17
no i bardzo dobrze zrobiłaś.
aga

Atlanta
Dzięki.
Jakoś nie widzę siebie w publicznych akcjach i protestach, dla mnie to kosmos, zresztą myślę, że dla zwykłego bezpieczeństwa mojego czy rodziców lepiej mi działać anonimowo.
Ale może i jestem mało przebojowa i zbyt ostrożna.
Wysłałam wiadomość do nich, na ten koci portal, czy mogą pomóc i jak.
Pewnie spotykają się z takimi sytuacjami, są w temacie.

Zed
No wiesz, gdybyś od razu tak to napisał, że aktywiści, itd a ty, sorry...nie zrozum mnie źle, ale roztoczyłeś wizję najazdu gangu nieznanych mi osiłków, którzy perswazją spowodują, że facet narobi w gacie ze strachu...Bardziej to jakaś mafia niż aktywiści. Więc się nie dziw, ze nie wzbudziłeś mojego zaufania;)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Frisky w 2014-09-16, 09:19:04
Cytuj
Bardziej to jakaś mafia niż aktywiści.
Warto odróżniać  intencje i motywy różnych aktywistów, są wśród nich aktywiści z Bożej Łaski , czyli tacy których motywuje miłosierdzie i współczucie , Dobro, a są też wśród nich  uwikłane w walkę ofiary matrixa, przepełnieni gniewem, nienawiścią , pretensjami do świata, pogardą dla mniej świadomych ludzi, mięsożerców itp. .Ot tacy aktywiści z piekła rodem :-) - często doznali krzywdy i teraz odreagowują swoją traumę, coś jak forma zemsty?  potrzeba wyżycia się i zmniejszenia bólu zranień , "naprawy zepsutego świata" ( bardzo dobry narybek dla wszelkiej maści ideologii nadludzi i związanych z tym  uzasadnień dla swoich działań czyli ostatecznie aż do ludobójstwa niższych ras , grup itp. uznanych w nienawistnym widzie za niegodnych życia),
- oczywiście są też typki pośrednie z przewagą pozytywnych lub negatywnych cech :-)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2014-09-16, 12:46:14
Zed
No wiem, masz sporo racji, że na niektórych ludzi działa tylko strach przed czymś, i już nic innego.
(choć gatunek to jest ten sam...)
Na razie zobaczymy co zdziała TOZ...chcieli adres.

Atlanta
:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Zed1 w 2014-09-16, 13:09:09
Cytuj
(choć gatunek to jest ten sam...)

Zdziwilabys sie :). Czlowiek tylko wygladem zewnetrznym i genetyka jest do siebie podobny. Jesli idzie o wnetrze, poza linia ewolucyjna czlowieka na tej planecie zamieszkuje jeszcze wiele innych ,,ras" i ,,gatunkow" czlowieka, niekoniecznie prezentujacy ten sam stopien swiadomosci (tyczy sie zarowno stanow wyzszego jak i nizszego poziomu, przypadek opisany przez Ciebie ewidentnie dotyczy opcji drugiej).
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2014-09-16, 21:27:35
Zed
Kto wie, może i Ty byś się zdziwił? ;)
O co innego mi chodziło, nie o poziom świadomości.
Wszyscy tu i teraz jesteśmy ludźmi, a czyjś poziom świadomości nie jest, nie powinien być wyznacznikiem jego"wartości".
I tyle.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Zed1 w 2014-09-17, 09:06:58
Dalej sie cackaj z psycholem to na pewno pomozesz tym zwierzetom...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2014-09-17, 11:36:58
Zed

Po co to chamstwo?
Bo się różnię od Ciebie w poglądach? Co to ma do pomocy zwierzętom?

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Zed1 w 2014-09-17, 11:47:31
Przepraszam, jakie chamstwo? To, ze nazywam czlowieka katujacego slabszym od siebie psycholem to jest obraza? Bo dla mnie to jest stwierdzenie factu, obserwacja i wyciagniecie wnioskow.

A do zwierzat ma sie to tak, ze albo sie cos z takimi ludzmi zacznie robic, albo dalej bedzie trwalo ich zabijanie i nekanie (podobnie jak ludzi slabszych).
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2014-09-17, 12:21:10
To jak się odnosisz do innych, nie tych Twoich psycholi, ale w ogóle, tych, którzy nie podzielają Twojego punktu widzenia.
Może masz taki sposób komunikacji typu"dalej się cackaj z tym psycholem"i dla Ciebie to właśnie tylko stwierdzenie faktu,  tylko, że ja nie mam ochoty na coś takiego.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Zed1 w 2014-09-17, 12:56:20
Wiec nie zameczaj innych ze nie mozesz patrzec, jak ktos katuje zwierzeta. Albo cos z tym zrobisz konkretnego, albo bedziesz miec swiadomosc tego, ze nie zrobilas mimo ze moglas. Wybor nalezy do Ciebie.

A co do chamstwa to polemizowalbym, tym bardziej ze niektorzy z uzytkownikow do tego stopnia opanowali sztuke wbijania kogos w ziemie i popisywania sie swoja wiedza, ze czasem dobrze im zrobi zimny prysznic. Mnie tez kilkakrotnie anzwano idiota i po czasie dotarlo do mnie, ze nie tylko mieli racje ale wcale mnie tym nie obrazili. Po prostu zachowywalem sie jak idiota, robilem rzeczy jak ostatni tepak, nie zwracajac uwagi na jakiekolwiek glosy czy proby wytlumaczenia mi. Wiec jakos ja moge przyjac na siebie zimny prysznic a inni juz nie? Sorry, ale nie uznaje ,,wybrancow" w zadnej z kategorii.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2014-09-17, 13:07:33
Nie zamęczam, chyba że ostatnio, odpowiadając Ci zupełnie niepotrzebnie.
Dopowiadaj sobie co chcesz, ja już nie chce zaśmiecać wątku.

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Karina w 2014-09-17, 17:56:49
Ponieważ zauważam, że do pracy nad sobą w szczególnie trudnych aspektach motywuje mnie strach, więc uważam, że takiego psychopatę żyjącego w nieświadomym kokonie lęku motywuje do jakiejkolwiek refleksji również strach, bo tylko on może spowodować, żeby on cokolwiek poczuł. Przykre, ale prawdziwe.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Atlanta w 2014-09-17, 19:29:02
Maja
twoja informacja jest już powszechna na facebooku, szkoda że nie podałaś gdzie to jest, miasto, wojew.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2014-09-17, 23:02:40
O_o...faktycznie, wrzucili to na tablicę.
Nie wiem...bo czy to by dużo więcej dało, gdybym podała nazwę miejscowości?
Dokładny adres mogę im przecież w każdej chwili przekazać, gdy będzie potrzebny.
(no mówiłam, że nie czuję takich akcji zupełnie)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Zed1 w 2014-09-17, 23:05:59
Maja,

bez urazy, bo czuje ze jestes wrazliwa duszyczka :). Ale zrozum dziewczyno! Im dluzej sie ociagasz z podjeciem konkretnych krokow, tym bardziej przedluzasz meczarnie tych zwierzat! Podaj dokladny adres, opisz cala sytuacje, postaraj sie nawet zrobic jakies zdjecia terenu posesji. Im bardziej naglosnisz taka sprawe, tym wieksza szansa ze ktos zaregauje. Opinia publiczna potrafi duzo zdzialac, poza tym jak juz mowilem, mozesz zglosic to do aktywistow, nawet typu Zieloni czy podobni, ktorzy dzialaja szybko i konkretnie. Niech Cie nie martwi los tamtego czlowieka. Glaskaniem przyslowiowym po glowie na pewno mu nie pomozesz. On nie martwi sie losem ani tych zwierzat, ani tym bardziej ludzi.

Po prostu zareaguj w koncu na to okrucienstwo.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2014-09-17, 23:38:53
Zed
Ociągam się? Reaguję, tak jak umiem. Nie wiem co jeszcze mam robić.
Ja tam nie mieszkam, nie ma mnie tam, nie będę robić żadnych zdjęć, dokumentacji.
Nie zgłoszę też nic na policję ani straż miejską, bo nie mam tam przecież zwierząt.
O całej sytuacji wiem pośrednio.
Więc niby o czym mam jeszcze mówić "opinii publicznej"? Napisałam to co wiem.
Nie zależy mi wcale na jakimś nagłaśnianiu, a na załatwieniu sprawy.
Ale rozumiem, że nagłośnienie może jakoś pomóc...ale nie widzę w tym jakiejś dalszej swojej roli, bo jakiej?

I mnie nie martwi"los tego człowieka", weź nie żartuj. To Twoja interpretacja. To, że nie wyzywam go od psycholi, nie uważam za podgatunek wynika z mojego światopoglądu.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Frisky w 2014-09-18, 00:08:28
Ponieważ zauważam, że do pracy nad sobą w szczególnie trudnych aspektach motywuje mnie strach, więc uważam, że takiego psychopatę żyjącego w nieświadomym kokonie lęku motywuje do jakiejkolwiek refleksji również strach, bo tylko on może spowodować, żeby on cokolwiek poczuł. Przykre, ale prawdziwe.
ale czemu porównujesz się z psychopatą? to są zupełnie  inne cele :
a) strach pojawiający się w życiu czy rozwoju może motywować nas do uwolnienia się od niego ,
b) ale strach wzbudzany celowo u zwykłych ludzi czy mniej lub bardziej  zaburzonych jednostek często służy kontrolowaniu ich albo  zmuszaniu do określonych zachowań/powstrzymywaniu się od nich, o ile ma to akurat na psychopatów wpływ a zwłaszcza  ich uczucia czy refleksję? , bo często akurat szczególnie na nich nie ma : P więzienia pełne są takich którzy się nie bali i popełniali najgorsze  przestępstwa,  podobnie jak u zwykłych ludzi, gdzie  nie zawsze sprawdza się to jako kontrola poprzez wzbudzanie lęku przed karą, czy przed niebezpieczeństwem, czy jako forma manipulacji społeczeństwem, więc można się zdziwić mierząc swoją rozwojową miarą i pokładając wiarę w tych odwołujących się do instynktów metodach,  bo skutki bywają chwilowe, odwrotne do zamierzonych, a efekty złudne
-  wiarę w moc strachu warto zastępować czymś innym, wiadomo, nie zawsze się da i czasem inaczej się nie da, jak tylko kontrolować nim innych i transformować go u siebie : ) 
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Frisky w 2014-09-18, 00:29:40
tak mi się teraz objawiło że by w imię dobra kontrolować kogoś strachem trzeba być (oprócz tego że silniejszym i/ lub mądrzejszym haha) bezstronnym i niezaangażowanym emocjonalnie, a już by transformować kogoś strachem trzeba mieć w sobie czystą miłość i współczucie, również do tego kogoś, inaczej bardzo łatwo można innym a przede wszystkim sobie krzywdę zrobić...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Karina w 2014-09-18, 09:22:03
Frisky

nie porównuje się do psychopaty, rozumiesz to co chcesz i dziwnie idzie to w kierunku dowalenia mi w zaowalowany sposób, nie pierwszy raz. Wrzucam twoje posty do ignorowanych.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Karina w 2014-09-18, 09:39:47
A poza tym w każdym siedzi mniejszy lub większy psychopata, w tobie też ;)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Frisky w 2014-09-18, 10:14:47
A poza tym w każdym siedzi mniejszy lub większy psychopata, w tobie też ;)

no i co? też traktujesz go (czyli część siebie) tak jak opisałaś to w tamtym poście? : D
Cytuj
że takiego psychopatę żyjącego w nieświadomym kokonie lęku motywuje do jakiejkolwiek refleksji również strach, bo tylko on może spowodować, żeby on cokolwiek poczuł. Przykre, ale prawdziwe.
czy jednak inaczej? 



Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Frisky w 2014-09-18, 10:32:20
a przy okazji taki mix związany ze strachem jako destrukcyjną siłą ( stąd ostrożnie trzeba się z nim obchodzić gdy się go aplikuje innym jako lekarstwo, i  sobie? haha), oraz grzechem pierworodnym (pogrubiłem w tekście) i oczychrzczeniem z niego:
"Strach jest efektem oddzielenia od całości istnienia czyli od mocy Stwórcy. Człowiek będący w strachu zawsze atakuje, bo dzieli wszystkich na oddzielne części, gdyż nie widzi jedności bytu. Strach, to siła niszcząca wszechświata. Wytworzenie ciał w których została uwięziona dusza, spowodowało lęk. Ciało będące w lęku, to ego osobowość."
http://www.cemis.pl/index.php/2013/02/10/sila-strachu-i-moc-milosci/
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Michał w 2014-09-19, 15:00:16
Poproszę o wsparcie. Mam poczucie, że gdzieś się zafiskowałem przy próbach zmieniania swojego życia na lepsze i nie wiem jak z tego wyjść.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2014-09-19, 15:05:00
Poproszę o wsparcie. Mam poczucie, że gdzieś się zafiskowałem przy próbach zmieniania swojego życia na lepsze i nie wiem jak z tego wyjść.
Wspieram Michał
polecam książkę "Powrót do zmysłów" Stanley H. Block - może być pomocna przy takich różnych fiksacjach.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tom w 2014-09-19, 16:37:52
Poproszę o wsparcie. Mam poczucie, że gdzieś się zafiskowałem przy próbach zmieniania swojego życia na lepsze i nie wiem jak z tego wyjść.

Michał czasem poczucie chaosu można dobrze ogarnąć jak wyciągnie się tematy z głowy na papier :)

Polecam takie ćwiczenie:
 
1)
podziel swoje życie na ważne dla Ciebie obszary (wartości) - przykładowo obszarem jest: rodzina, praca, finanse, zdrowie, rozwój, sport, hobby itp.
2)
oceń każdy z obszarów w punktach od 0 do 100 - gdzie:
- mniej jak 50, to temat wymagający poprawy,
- okolice 50, to średnio, czyli jest jak jest (do zaakceptowania), ale oczywiście może być lepiej :)
- powyżej 50, oznacza normę i zadowolenie tym większe im bliżej pełni szczęścia, czyli 100 :)
3)
ocenić możesz klika razy przez kilka kolejnych dni - ważne aby oceniać w neutralnym stanie emocjonalnym, wtedy jest to bardziej obiektywne
4)
później ustaw te obszary (zwykle każdy człowiek znajduje ich u siebie 6-10) w kolejności od najważniejszego
5)
możesz też sobie to narysować graficznie (tak jak wykres kolumnowy w skali 0-100)
6)
i teraz widać gdzie jest porządek (lub akceptowalny stan), a co jest do poprawy
7)
warto zabrać się za poprawianie tematów w kolejności od najważniejszego ;)

powodzenia!

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Michał w 2014-09-19, 17:28:13
Tom,
dziękuję. Na pewno skorzystam. Jestem przy uzdrawianiu dwóch tematów. I czasem jak wychodzą nowe rzeczy po prostu tracę orientację czy o to też powinienem zahaczyć czy już za dużo. Trochę brak mi wyczucia.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tom w 2014-09-19, 20:06:53
Tom,
dziękuję. Na pewno skorzystam. Jestem przy uzdrawianiu dwóch tematów. I czasem jak wychodzą nowe rzeczy po prostu tracę orientację czy o to też powinienem zahaczyć czy już za dużo. Trochę brak mi wyczucia.

to wypisz sobie sprawy do uzdrawiania - nawet w punktach dla porządku :)
a potem:
- dodaj  do tego świadomość, że nie każdy punkt jest tak samo ważny i pilny na ten moment
- i dodaj też punkt o nazwie: "czekać i nic nie robić, niech się poprzedni temat do końca uzdrowi i uporządkuje" :)

co do ilości uzdrawianych spraw to...
za dużo na raz nie jest dobrze, bo trzeba dbać o odpowiedni poziom integracji podświadomości,
a jak sie zrobi za duży bałagan to potem nie wiadomo o co chodzi, co robić itp.

z uzdrawianiem jest jak ze sprzątaniem pokoju
- w czasie sprzątania jest reorganizacja: np. przestawienie rzeczy i mebli
- po posprzątaniu jest transformacja: trzeba się przyzwyczaić do nowej sytuacji (i np. zmienić nawyki, zapamiętać nowe ustawienie itd.)

przy uzdrawianiu
- przez dzień dwa jest "wywalanka" (reorganizacja), bo człowiek nagle jest świadomy tego, co było schowane i go to np. wkurza,
- a przez dłuższy czas jest zamieszanie w PS (zachodzi transformacja), bo np. trzeba przeprogramować nawyki, stworzyć i ugruntować nowe przekonania itp.

i chyba właśnie tego ugruntowania efektów może Ci brakować...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Michał w 2014-09-20, 14:35:52
Tom

Dzięki za podpowiedzi :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Atlanta w 2014-09-20, 21:37:50
wspieram
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2014-09-21, 08:01:02
wspieram
niech się rozplącze to co zaplątane :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tom w 2014-09-21, 11:34:23
... jeszcze taka metafora odnośnie uwalniania się kolejno od różnych obciążeń

To jest tak, jak podczas gry w bierki:
trzeba ciągnąć po jednej i to tak, aby nie ruszać pozostałych, bo jak się wyciągnie coś np. z samego spodu, to wtedy porusza się wszelkie inne :)

(jakby ktoś nie kojarzył: http://pl.wikipedia.org/wiki/Bierki :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2014-10-08, 22:33:07
Cześć
Mam taką nietypową prośbę.
Pracuje z ojcem w pewnej wsi gdzie wlasciciel robi remont calego domu i zobaczyłem tam żółwie w akwarium. Zrobilo mi sie ich strasznie żal bo stoją na balkonie gdzie jest zimno i nikt niedaje im jeść.
Wlascicielka powiedziala ze moge sobie je wziąć ale ja nie chce żółwi ani niemam mieszkania. Codziennie rano je karmie karmą ktora lezy obok. podzwonilem do kumpli i kazalem by ci zapytali swoich. szkoda mi tych żółwi.  Prosze was o wsparcie dla tych żółwi by znalazły dobrego właściciela.
Dzięki :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Atlanta w 2014-10-08, 22:40:11
no dobry pomysł masz, stworzysz bardzo dobrą karmę przez taki uczynek
wspieram
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2014-10-09, 00:46:38
Doktor-X
Fajna sprawa, wspieram żółwie :)

A ja poproszę was o wsparcie w rodzinnej sprawie.
Zrobiłam coś okrutnie głupiego, ucierpiało na tym dziecko.
Zawiodłam ją. Szkoda nawet gadać.
Proszę, poślijcie jej trochę światła, miłości czy ciepłych myśli, wsparcia, żeby jak najłagodniej to zniosła, i żeby to zranienie się uzdrowiło u niej.
Dzięki.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: małgosia w 2014-10-09, 10:33:35
maja,
Poszło wsparcie :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2014-10-09, 22:24:35
małgosia
Dzięki wielkie :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Arwena w 2014-10-09, 23:06:22
      BARDZO PROSZĘ O WSPARCIE

w moim rodzinnym domu w Toruniu wybuchł pożar, moja mama cudem przeżyła, zginął mój brat i jego dziewczyna... Wciąż nie mogę w to wszystko uwierzyć... Pradopodobnie chcieli stamtąd uciec i nie wiem jak to się stało, ale znaleziono ich w warsztacie za łazienką. Strażacy nie mogli ich znaleźć i szukali ich przez godzinę mimo że mama mówiła wielokrotnie że za łazienką jest jeszcze jedno pomieszczenie. Dym był tak gęsty, że ciężko było cokolwiek zobaczyć, moja mama ledwo oddychała i kiedy to wszystko się działo stała na parapecie czekając na pomoc. Straciłam też mojego kochanego psa z którym miałam wkrótce zaczynać szkołę trenerską i mojego kota. Wciąż nie mogę uwyerzyć w śmierć brata i w całą tą patologiczną sytuację, czuję się jakbym chodziła po omacku w najgorszym koszmarze...

Najgorsze jest to, że całkiem niedawno miałam bardzo silnie emocjonalny sen jak pali się mój dom i pamiętam jak płakałam za wszystkimi moimi pamiątkami i rzeczami, które spłonęły. Kiedy się obudziłam, miałam w sobie odczucia, że odrywam się od rodzinnej struktury i godzę się z moją przeszłością i poczułam że już nie chcę jej więcej rozdrapywać. Była to swego rodzaju ulga, ale mimo to czułam w sobie niepokój, więc chyba nawet tego samego dnia zadzwoniłam zaniepokojona do mamy zapytać czy wszystko w porządku. Nie brałam jednak tych odczuć na poważnie, bo kto by pomyslał, że coś takiego stanie się naprawdę... Moja rodzina wyniszczała się emocjonalnie, ale nie wiedziałam, że tak się to wszystko potoczy. Mój ojciec też przeżył, trafił do szpitala, ale nic mu nie jest, trafił do ośrodka pomocy, mama nie chce z nim już mieszkać, ona też zaczyna swoje życie od nowa. Chciałam, żeby mama w końcu uwolniła się od tego pijaka, ale dlaczego w tak okrutny sposób???

Możliwe, że miedzy moim bratem a jego dziewczyną odpaliła się jakaś karma, przecież oni mogli przeżyć, rodzice się uratowali stojąc na parapetach, a oni pobiegli do warsztatu nie wiadomo po co... biegli po omacku? chcieli gasić pożar? tam nawet nie było okna... Przecież mogli uciec inną drogą. Z jakiegoś powodu wybrali inaczej i tak widcznie musiało być... Rodzinna atmosfera, zniechęcenie życiem i tym domem, te negatywne intencje też zrobiły swoje.

Mimo to ja nie mogę się pozbierać i dręczą mnie myśli - co jeśli to przeze mnie, co jeśli to ja naruszyłam silnie strukturę rodziny moją pracą nad sobą.. może coś namieszałam, może kogoś nie wsparłam co prowadziło do tej tragedii... Wiem, że piszę głupoty, ale to jakieś poświadome poczucie winy, jakbym brała na siebie odpowiedzialność za tą tragedię...

Każdy jest odpowiedzialny za siebie prawda? To co się wydarzyło nie może być moja winą prawda????


Bardzo proszę o wsparcie dla mojej rodziny i za pomodlenie się za mojego brata i jego dziewczynę. Z góry wszystkim dziękuję



Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Atlanta w 2014-10-09, 23:10:44
gdy spalił się mój stary dom miałam przed tym sny, że stoję w moim pokoju a przez sufit lecą hektolitry wody, leci i leci.
No i tak się stało, bo straż gasiła od dachu wszystko
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: matek w 2014-10-09, 23:18:08
Arwena,

Cytuj
Wiem, że piszę głupoty, ale to jakieś poświadome poczucie winy, jakbym brała na siebie odpowiedzialność za tą tragedię...

Każdy jest odpowiedzialny za siebie prawda? To co się wydarzyło nie może być moja winą prawda????

Oczywiscie ze piszesz glupoty, nie jest to w zadnym wypadku Twoja wina, jesli cokolwiek mogla dac Twoja praca nad soba to tylko im pomoc, ale widocznie nie mieli otwartej furtki. Nie masz mocy rozporzadzania zyciem innych. To zalezy od ich woli zycia.

Duzo Swiatla
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2014-10-10, 07:17:20
Arwena

tak - każdy jest odpowiedzialny za siebie. Jeśli zginęli w tym pożarze to mieli intencje, żeby umrzeć. Równie dobrze mógł to być wypadek samochodowy lub cokolwiek innego.
Warto a nawet trzeba  im przebaczyć, że nie chcieli żyć. To jest najważniejsze, bo pozwala  nie wzbudzać negatywnych emocji w sercu. Bo powinniśmy być spokojni i przytomni mimo to.

Niech się uzdrawia im i tobie.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2014-10-10, 07:47:06
Arwena,
oczywiście, że nie ma w tym co się stało żadnej twojej winy! Może oni mieli to po prostu wpisane w drogę życiową?
Tak czy siak to była ICH decyzja, a nie twoja. Albo ICH mechanizmy destrukcji, które ONI nabyli w poprzednich wcieleniach.
Pewnie masz większą świadomość od nich, ale i nie powoduje to twojej odpowiedzialności za ich czyny i za ich życie.

Wspieram.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Anaru w 2014-10-10, 08:45:28
Arwena
Przesyłam wsparcie i dużo światła.

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Arwena w 2014-10-10, 11:11:13
matek, Mariusz, Lilliole,  Anaru -

bardzo Wam dziękuję, wsparcie jest teraz dla mnie bardzo ważne, a szczególnie wsparcie od bardziej świadomych osób, bo otaczają mnie teraz ludzie, którzy bezmyślnie klepią kondolencje, wstawiają świeczki na fejsbuku, albo użalają się nad ich śmiercią bo przecież dla nich śmierć oznacza koniec, smutek i niesprawiedliwość... Mam mnóstwo wsparcia od mojego partnera, ale dobrze jest usłyszeć kilka mądrych słów od większej ilości ludzi. Dziękuję

Wczoraj ciężko było mi zasnąć, cały czas pojawiały się obrazy w mojej głowie z pożaru, obrazy z mojego rodzinnego domu, tragedia i te wszystkie niefajne rzeczy, które się ostatnio u nas działy, przeplatane z tęsknotą i przyjemnymi wspomnieniami, kiedy byliśmy jeszcze szczęśliwą rodziną...

Mój brat związał się z tą dziewczyną dopiero 3 miesiące temu więc związek był świeży. Ona mieszkała u nas od niedawna, mama mówiła że on jest w końcu szczęśliwy, dziewczyna z kolei pod jego wpływem poszła do szkoły, zaczęła się uczyć i oboje się tak wsperali stając powoli na nogi.

Ta dziewczyna jest siostrą mojej dawnej koleżanki z podstawówki, więc pamiętam jeszcze z dzieciństwa że one wychowywały się w patologicznej rodzinie, nigdy nie zapraszała nikogo do swojego domu tak jak ja, i potem kiedy mi zaufała dowiedziałam się że jej ojciec pije tak jak mój, ale z tego co pamiętam robił im jeszcze bardziej hardcorowe awantury w których je bił. Pamietam jak bardzo bały się swojego ojca i jakie miałam okropnie nieprzyjemne odczucia kiedy go widziałam.

Wiem jak miłość potrafi wypłukiwać z człowieka wszystkie brudy, wiem jak miłość oczyszcza, jak wywraca życie d góry nogami, sama to przeżyłam. Ale ja nie mieszkam w tym domu już od ponad roku, wyrwałam się stamtąd i otrzepałam się z całego tego syfu. Oni z tymi wszystkimi silnymi obciążeniami mieszkali razem w moim domu z moją mamą i z pijakiem, może już nieszkodliwym, ale straszna atmosfera i destrukcyjne wzorce wisiały cały czas w powietrzu, mój dom był tym przesiąknięty.

Życzyłam bratu jak najlepiej, chciałam żeby się pozbierał, żeby znalazł prawdziwą, szczerą miłość i czułąm, że w końcu mu się udało, ale jednak oboje tego nie udźwignęli... Śmierć przez uduszenie, trudności z oddychaniem mogą wynikać z silnie stłumionych emocji, a mój brat tłumił emocje w kolosalnych ilościach od wielu wielu lat. Przypuszczam, że jego dziewczyna była podobnie potłumiona i kiedy się spotkali, "podusili się" swoimi obciążeniami i nie mogli się przez nie przebić...

Ja też bardzo dużo w sobie tłumiłam, ale obserwowałam brata i widziałam że u niego jest z tym gorzej. On w dziecństwie brał odpowiedzialność za mnie, za moją siostrę i za moją mamę, jako jedyny "mężczyzna" w domu który mógł nas obronić przed ojcem. Z wiekiem było z nim coraz gorzej, choć były w jego życiu też lepsze lata. Najgorsze jest to, że nie dało się mu pomóc, ale skoro wiem że nie mogłam nic więcej zrobić to nie moge zwalać winy na siebie.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2014-10-10, 11:21:37
Arwena wspieram i przytulam
Rozumiem co przeżywasz.
I naprawdę nic nie mogłaś zrobić, taki ich wybór. Ważne, że byli razem szczęśliwi (brat i jego dziewczyna). Może tak wybrali bojąc się, że kiedyś to zniknie, zepsuje się ...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Arwena w 2014-10-10, 11:53:16
Grażyna Anna,

Dziękuję. Oboje mieli bardzo silne wzorce wyniesione z domu alkoholowego, pewnie bali się że to ich szczęście pryśnie w pewnym momencie, że sobie nie poradzą albo że nawet skończą tak jak rodzice... Może nie chcieli odtwarzać tych wzorców swoich rodzin i tkwić w tym, więc się poddali bo nie wiedzieli jak z tym walczyć...

Mam tylko nadzieję, że ich nowy start będzie dużo lepszy, że coś przerobili i że ich kolejne życie będzie dużo lepsze...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Kaja w 2014-10-10, 12:09:05
Arwena, wspieram.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2014-10-10, 12:19:14
raczej lęk przed utratą szczęścia jest niewystarczającym powodem do powstania intencji smierci/ucieczki przed zyciem. To już bardziej jakaś silna karma z poprzednich żyć, może jakieś ich wspólne działania w komandach SSmańskich lub podobnych gdzie palono domy, ludzi żywcem

na pewno zawsze będą mieli szansę na odzyskanie pełni pozytywnego nastawienia ale to już od nich zależy. Od nas zależy tyle, że warto uwolnić się od zasilania tej przestrzeni wypełnionej żalem, strachem, nieszczęściem. W zależności od tego na ile ma to na niego/nich wpływ będzie to ich inspierować do przebaczenia sobie i uzdrowienia
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: KorneliaX w 2014-10-10, 13:47:48
Arwena
Moim zdaniem pomysł, że mogłaś być w jakimkolwiek stopniu odpowiedzialna za tę tragedię to pozostałości DDA, gdzie dziecko czuje się odpowiedzialne za problemy w domu. Wiem, że to nie pora na analizy, ale napisałam to po, żeby łatwiej było Ci uwolnić się od tego ciężaru. Wspieram całym sercem!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2014-10-10, 16:38:14
Arwena to na pewno może być da Ciebie duży szok, sam pewnie bym w to nie uwierzył na początku. Jak najbardziej jesteś wporządku. Oni będą mieć nowy start i nową szanse na stworzenie lepszego życia, pamiętam jak było z moim wujkiem alkoholikiem, rodzina męczyła się z nim a on z nimi, pewnej nocy poszedł pijany spać i już się nie obudził, i paradoksalnie to lepiej bo rodzina odsapnęła a on dostał szanse by zacząć żyć lepiej od nowa.
Dużo pozytywnej energii dla Ciebie i twojej mamy byście mogli patrzeć na to z innej, lepszej perspektywy aniżeli przez smutek, żal i rozrywające poczucie straty. Bóg ma dla nich napewno coś lepszego od tego co mieli dotychczas więc głowa do góry, można się za brata i jego dziewczynę pomodlić by dać im wsparcie w nowym życiu
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Arwena w 2014-10-10, 20:31:14
Cały czas czuję silny ścisk w brzuchu, od wczoraj nie jestem w stanie nic zjeść, sen był dla mnie męczarnią. Czuję się nieobecna, oderwana od rzeczywistości, nękają mnie ciągle przerażające obrazy w głowie, nie potrafię od nich uciec... Znacie może jakieś dobre sposoby na relaks, wyciszenie w tak skrajnych sytuacjach...? Cały dzień próbowałam się wyciszyć, zająć czymś, partner wziął wolne, żeby dotrzymać mi towarzystwa ale to wszystko nie wystarcza... Wokół jestem zasypywana jakimiś informacjami, piszą do mnie ludzie z kondolencjami, o tej tragedii wie już chyba całe miasto... Wariuję nie wiem jak mam się uspokoić. Cieszę się, że jest to forum, tutaj moge pomyśleć na spokojnie, poukładać sobie pewne rzeczy pisząc posty, to w jakimś stopniu pomaga...

Najbardziej przerażające jest to że to wszystko działo się na tak wielką skalę, gdyby mój brat z dziewczyną zginęli w jakimś wypadku samochodowym byłoby mi wtedy pewnie łatwiej, a tutaj jeszcze dodatkowo spłonął cały mój dom, moje kochane zwierzęta, wszystkie moje rzeczy, pamiątki... Myśle ciągle o mamie, która po tak traumatycznych przeżyciach będzie teraz mieszkać sama w jakimś zastępczym mieszkaniu nie mając nawet swoich rzeczy...

Mariusz

ja też czuję że ta ich wspólna śmierć to kwestia odpalenia się jakiejś karmy, nie wiem o co w tym chodziło ale na pewno oboje coś razem odtworzyli. Zgadzam się że powinnam się teraz skupić na wspieraniu ich, nie lamentować i pogodzić się z ich utratą, ale póki co dla mnie cała ta sytuacja jest niewyobrażalnie przytłaczająca

KorneliaX

Dziękuję za wsparcie. Zdaję sobie sprawę, że nie mam jeszcze wielu rzeczy uzdrowionych i że są jeszcze we mnie wzorce dda, sama z resztą jestem świadoma tego że w domu przyjmowałam rolę wybawcy a teraz z automatu pś zaczęła wołać jakieś głupoty że to ja nie dałam rady ich uratować. Na szczęście chyba już przeminęło, to się odpaliło pod wpływem szoku

Doktor-X

dziękuję!



Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ania.82 w 2014-10-10, 20:33:30
Arwena

ja może nie patrzę z perspektywy osoby bardzo świadomej, ale tu akurat jestem pewna, że nie było w tym żadnej Twojej winy. życzę Ci byś szybko odzyskała spokój ducha i nie zadręczała się.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: JenKa w 2014-10-10, 20:55:04
Wspieram
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2014-10-10, 21:05:42
Arwena
Wspieram i posyłam modlitwę za brata i jego dziewczynę.
Niech się oczyszcza, uwalnia i dzieje tak, żebyś i Ty mogła przez to przejść jak najłagodniej...trzymaj się.

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: KorneliaX w 2014-10-10, 21:30:16
Arwena
Wiem, że to brzmi jak banał, ale czas Ci pomoże. Kiedyś pies wpadł mi pod samochód i skonał na moich rękach. Wiem, że strata niewspółmierna, ale emocje być może podobnie bolesne, bo wtedy to po części BYŁA moja wina, bo nie powinnam go puszczać bez smyczy przy ulicy. Szok po stracie naprawdę wymaga jakiegoś czasu na uleczenie. Jak masz taką możliwość może idź z partnerem na spacer do lasu? Natura może trochę pomóc złagodzić i ukoić Twój ból.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Joanna P w 2014-10-10, 22:10:48
Arwena

    Ślę dużo Miłości i światełka dla ciebie i zainteresowanych duszyczek...To traumatyczne doświadczenie,ale też duże karmiczne rozładowanie i oczyszczenie...Nie ma takich słów,które ukoją i pocieszą.To może sprawić tylko Miłość...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Atlanta w 2014-10-10, 22:18:38
a wyobraź sobie Arwena jak ja tak stałam na ulicy i byłam tylko w koszuli flanelowej i jeansach, chociaż temperatura już spadała do 1 st. C, ja i tak nie czułam zimna, wszystko poszło w pył

i tak staliśmy na ulicy
i patrzyliśmy
a ja byłam jak zamrożona jakaś, jak yeti
spaliśmy u rodziny
następnego dnia normalnie poszłam do pracy i wyłam
a szef miał do mnie pretensje, że zgubiłam komórkę służbową
znienawidziłam ich tamtego dnia i już nigdy nie zmieniłam o nich zdania

a potem przez 5 lat miałam koszmary, codziennie i dostałam nerwicy
i już nigdy nic nie było normalnie
bardzo długo nie było, łącznie to może nawet z 6 lat



Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Joanna P w 2014-10-11, 09:00:07
Arwena

Jedyna rada od cioci Kloci-oddychaj,oddychaj głęboko aż do pępka-wchodź w reakcje ze swoim ciałem i pozwól mu na wszystko...Przytulaj siebie i daj się przytulać.Dużo i mocno...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Arwena w 2014-10-11, 20:22:52
Bardzo dziękuję wszystkim za wsparcie, jest to dla mnie naprawdę ważne, bo poza moim partnerem i mamą, nie mam w swoim życiu zbyt wiele osób które chciałyby mnie szczerze wesprzeć.


Dzisiaj zaczęłam dochodzić do siebie, udało mi się nawet trochę zrelaksować, zająć sobą, jakimiś przyjemnościami. Wczoraj przed spaniem dużo się modliłam i to pomogło mi zasnąć. Mam rozstojony żołądek i cały czas nie mam apetytu, ale wiem że potrzeba mi czasu żeby wrócić do normalnego funkcjonowania.

Czuję się nieco lepiej, ale cały czas mam w sobie niepokój. To pewnie stres przed poniedziałkowym pogrzebem, zobaczeniem się z rodziną, ludźmi którzy będą tam opłakiwać mojego brata. Na samą myśl robi mi się słabo, ale bardzo chcę być wtedy przy mojej mamie.

Poukładałam sobie cały ten haos w głowie podczas pisania pewnej wiadomości, dotarło do mnie jak bardzo silnie tkwię w tej rozpaczy i przywiązaniu. Wyszło ze mnie że najbardziej męczy mnie ból po stracie, uczucie utraty, rozrywajca rozpacz i niepogodzenie się z całą tą tragedią. Choć racjonalnie wiem, z jakich przyczyn to wszystko się wydarzyło i że każda osoba z rodziny miała intencje ku temu, to ja ciągle czuję tłamszący ścisk w brzuchu który nie pozwala mi zaakceptować że to wszystko się stało. Nie moge pogodzić się z utratą brata.

Wracają cały czas jakieś chore obrazy w mojej głowie które pojawiają się jakby wbrew mojej woli, jakbym nie była tu i teraz ale taka nieobecna, jabym teraz była na miejscu tych zdarzeń. Widzę ciągle mojego brata jak się budzi, ciągnie swoją dziewczynę za sobą do tego warsztatu jak krzyczą i są przerażeni, moją mamę która kaszle pod oknem i psa który piszczy i próbuje się wydostać... Ciężko mi się pozbyć tych wizji,  mam nadzieję że to kwestia czasu.

KorneliaX

Ja czuję teraz silne poczucie winy za to że zginął mój pies. Zawsze ciężko znosiłam utratę moich zwierząt, szczególnie jeśli były to zwierzęta które spędzały ze mną długie lata. Mój Koreczek skończył dopiero 2 lata, byłam z nim bardzo zżyta. Miałam z nim przejść kurs na trenera i behawiorystę, psy i zwierzęta są moją pasją, a Korek był bardzo mądry i oddany.
 
Nie rozumiem dlaczego zwierzęta musiały tutaj ucierpieć, rozumiem jakie intencje kierowały członkami mojej rodziny, ale nie moge się pogodzić z tym, że zwierzaki oberwały rykoszetem. Kiedy jechałam do rodzinnego domu, próbując się pogodzić ze smiercią brata miałam jeszcze nadzieję, ze Korek jakimś cudem stamtąd wybiegł, bo nikt nic o zwierzakach nie wiedział. Kiedy tam dotarłam, przy wynoszeniu ocalałych rzeczy mama zauważyła, że leży martwy pod oknem.

Moje życie tak się potoczyło że przy przeprowadzce do innego miasta nie mogłam Korka od razu ze sobą zabrać ze względu na sytuację finansową i warunki, bo teraz wynajmuję pokój z chłopakiem. Zostwiłam go w domu rodzinnym, moja mama się nim dobrze zajmowała, czekałam ciągle na odpowiedni moment finansowy żeby go stamtąd zabrać, teraz mam z tego powodu wyrzuty sumienia. Marzyłam, żeby założyć szkołę trenerską, ale żeby zacząć muszę mieć swojego psa. Po tej całej tragedii póki co nie wyobrażam sobie, żebym miała mieć nowego psiaka.


Joasiu,

Dziękuję, jesteś kochana.


Mam nadzieję, że nie denerwuję Was tymi wpisami ale tylko tutaj moge się tak do końca wyżyć, poukładać sobie, ale chyba po to między innymi jest to forum.

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: KorneliaX w 2014-10-11, 21:28:58
Arwena
Szczerze Ci współczuję, ale tutaj naprawdę nie ma żadnej Twojej winy jeśli chodzi o śmierć psiaka, a dlaczego zwierzaki dostały "rykoszetem" nie mam pojęcia, sama mam to niepoukładane, nie rozumiem takich sytuacji i mnie one bolą. To bardzo dobrze, że piszesz na forum, jeśli pomaga Ci to cokolwiek sobie poukładać i przynosi chociaż odrobinę ulgi.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Joanna P w 2014-10-12, 11:37:23
Arwena

       W pełni podzielam zdanie KorneliiX...Stało się,co miało stać,nie twoja wina ani zasługa-karma is a bitch :-p ...Dobrze,że tu piszesz,bo to w jakimś stopniu pomaga ci się ułożyć ze sobą...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2014-12-11, 14:08:00
Chciałabym poprosić o wsparcie :)
Szukam wykładowcy na wtorek w przyszłym tygodniu, i ciężko mi go znaleźć.
Chciałabym porosić o modlitwe czy dobre myśli bym ja i ten wykładowca jednak na siebie trafili :)

Dziękuję
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2014-12-11, 17:48:58
Wspieram. Niech się znajdzie :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2014-12-11, 21:32:57
wspieram

wspierająco  wszystkim
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Atlanta w 2014-12-12, 13:52:49
tajemnicze, ale też wspieram
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2014-12-12, 14:54:58
Dziękuję za wsparcie :) Pomogło :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Selena w 2014-12-18, 21:31:20
Chciałabym prosić o wsparcie :)
Jestem w  trakcie pisania a  raczej prób napisania pracy inżynierskiej, niestety jak na razie idzie mi to jak krew z nosa. Promotorowi się nic nie podoba a ja  mam chyba spowolnioną prace mózgu ;p bo weny twórczej brak :D a niestety termin oddania pracy zbliża się nieubłaganie (muszę oddać na początku stycznia). Dlatego byłam bym wdzięczna za każde wsparcie  bo już  pozostała mi chyba tylko błagalna modlitwa :D
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2014-12-18, 22:35:11
wspieram

wspierająco  wszystkim  i  zawsze
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grzes w 2014-12-18, 23:24:41
Selena

Okazuje się że doskonale radzę sobie i z łatwością piszę pracę inżynierską

Może być ?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2014-12-19, 07:53:33
Selena
wspieram
niech przyjdzie wena i ochota... :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Selena w 2014-12-20, 14:03:00
Dziękuje :) biorę się za pisanie, może promotor się wyluzuje w  święta ;p
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: muszka91 w 2014-12-20, 15:58:18
Proszę o wsparcie dla mojego taty , napił się i boję się o niego, najwidoczniej ma problemy z którymi sobie nie radzi.Pije np. raz na pół roku i ciężko to przechodzi. Ja sama mam problemy ze sobą i czuję się tym faktem bardzo przytłoczona i zalękniona. Proszę też o wsparcie dla siebie, o modlitwę i ciepłe myśli. Dziękuję.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2014-12-20, 17:13:26
muszka91

idzie  energia  wsparcia  i  modlitwy

pozdrawiam  wspierająco
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: muszka91 w 2014-12-22, 13:29:22
Wniebowzięcie Grubego;-)
dziękuję za wsparcie, pomogło;)) wszystkiego dobrego!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2014-12-22, 15:09:15
muszka91

Cieszę  się .
Myślę , że  pomagali  też  Ci , którzy  nie  oznajmiali  tego  na  forum.

radośnie  wszystkim
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: muszka91 w 2014-12-22, 18:13:46
W takim razie dziękuję wszystkim:*:*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: muszka91 w 2014-12-23, 16:14:31
Jeśli jeszcze raz mogę prosić o wsparcie dla mnie to poproszę
nerwica mnie rozwala na kawałki jednak i chciałabym jakoś to przetrwać te święta i w ogóle.
Jesli ktoś ma ochotę mnie wesprzeć w uwolnieniu od cierpienia, bólu, nerwicy to proszę o modlitwę za mnie
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: KorneliaX w 2014-12-23, 16:43:12
Muszka, ja się dzisiaj za Ciebie pomodlę, bo jesteś b. fajną osobą :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Joanna P w 2014-12-23, 19:22:07
Muszka-pomodlę się za ciebie i siebie-mnie odpala to samo...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: furyah w 2014-12-23, 20:14:38
mi też wywala ostatnio ostro, myślę, że jest to związane z burzami na słońcu
http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/rozblysk-x18-sloncu-mozliwa-silna-burza-magnetyczna-ziemi
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2014-12-24, 00:11:42
muszka91

ile  razy  chcesz


wspierająco
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Osuch w 2015-02-28, 23:40:42
Ruszyłem jakaś traumę związana z przezywaniem dotyku, tego zwykłego, dla przyjemności. Zobaczyłem w trakcie procesu jak całe moje nawet to udane zycie erotyczne z dawnych czasów było podszyte wielka trauma i paraliżem. Rozlozylo mnie na łopatki, bolą mnie stawy, ledwo mam sile wstać z wyra. Dzisiaj praktycznie poza krótkim spacerem cały dzień spałem i wylem. Czuje sie jakbym chciał zostać w łóżku na zawsze, bardzo dawno mi tak nie wywaliło. Jutro idę do pracy. Proszę o jakaś skromna modlitwę i łagodne i rychłe przejście procesu
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: JenKa w 2015-03-01, 22:02:16
Trzymaj się Seba, bedzie dobrze. Lepiej. Znacznie lepiej :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Osuch w 2015-03-01, 23:37:24
Dzisiaj koło 17 sie pozbierałem. Jest znacznie lepiej i sensowniej :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: furyah w 2015-03-02, 18:27:12
Bardzo proszę wszystkie życzliwe osoby o wsparcie. Mam problem z szefem i może się to źle skończyć:(
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ania.82 w 2015-03-02, 19:41:10
Ja chciałam prosić o wsparcie dla mojej koleżanki Moniki, która może stracić dolne zęby po zdjęciu aparatu wskutek błędu i niedopatrzenie lekarzy. Ma 32 lata i jest załamana. Aby zabieg się udał i nic nie straciła.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Bożydar w 2015-03-03, 00:15:29
ania.82

Cieszę  się , że  pomyślałaś  o  koleżance   i  chociażby  dlatego  zabieg  sie  uda.

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Michał486 w 2015-03-04, 08:49:24
Jeśli ktoś ma ochotę to mogę zrobić zabieg Reiki w tygodniu.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: pkrl5758 w 2015-03-04, 23:24:19
Ania, wspieram i mysle pozytywnie aby zabieg sie udal :).
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2015-03-05, 00:08:24
ania.82
Posyłam dobrą myśl, niech się rozwiąże jak najlepiej dla koleżanki.

furyah
Ślę światełko;) na problem z szefem.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: furyah w 2015-03-06, 07:46:33
maja, dzięki:):):)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ania.82 w 2015-03-30, 21:44:09
Chciałam prosić o wsparcie duchowe przed jutrzejszą rozmową (cała godzina) z moim francuskim szefem, który jest wampirem energetycznym, oraz przed środową rozmową z moim polskim szefem, który atakuje psychicznie.
obym skutecznie i spokojnie obroniła się przed tymi dwoma oszolomami bez szkody na psychice i spadku energii. ..dziekuje
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Biały w 2015-03-30, 23:03:05
Poszło światełko wsparcia i jutro będzie przy tobie :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2015-03-31, 09:35:10
Wspieram :-D
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2015-03-31, 11:30:37
Wspieram :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: DarkAngelbubu w 2015-03-31, 15:02:24
A ja wspieram  Cię byś uwolniła się od bycia ofiarą i od przyciągania szefów  z wielkim chorym  ego.
A poza tym powodzenia ;*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ania.82 w 2015-03-31, 18:54:11
dziekuje Wam. zwlaszcza za to ostatnie, trafia w sedno, obaj nie dają w ogole dojsc do głosu. juz nie wiem czy to ja jestem głupia i mam fochy i narzekam, czy po prostu daje sie zmanipulować. faktem jest, ze nie nadaje sie do animowania ludzmi przy takim narzedziu i nastawieniu ludzi do niego. to robota dla silnej, zdystansowanej osoby ktora nie żyje pracą i najlepiej by miałą francuską mentalność.
niestety, choć zaczęło się dobrze, w trakcie zaczął gadać takie bzdury, że poirytował mnie i straciłam spokój. Dochodziłam do siebie jakieś 2 godziny a potem zadzwonił znowu.
Zamówiłam juz odpromiennik osobisty i od przyszłego tygodnia powinien mnie chronić.
problemem jest tez nasza wspólna karma. oszukal mnie juz raz gdy mielismy wspolna firme, wmawial ze jest dobrze, podczas gdy kradł i firma zbankrutowała. nie wierze mu za grosz. w sumie to nawet mogliby zostać ci inni niekompetentni ludzie, jestem wyrozumiałą, bo sama nie jestem super animatorem, byleby on odszedł, bo działa na mnie jak płachta na byka.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Khmiel Ali w 2015-04-02, 11:58:16
Witam,
mam prośbę o wsparcie w konkretnym temacie:
stałej, dochodowej, rozwojowej i stabilnej pracy wśród pozytywnych osób i w zdrowym środowisku/otoczeniu, nie kolidującej z życiem prywatnym i rodziną.
Proszę o ofertę takiej pracy... Żeby nie było, nie jestem bierny, ale inaczej przebiega rozmowa kiedy to ktoś znajduje potencjalnego kandydata. :) Obecna forma, obecny układ stracił rację bytu. Chyba że zajdą zmiany w obecnej strukturze.

To niezmiernie ważne dla mnie, więc jeśli ktoś postanowi wesprzeć mnie w tej kwestii, mogę odwdzięczyć się tym samym w późniejszym czasie -chwilowo forma spadła ale wkrótce wrócę do siebie. :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2015-04-02, 12:01:24
Wspieram :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2015-04-02, 12:55:55
Również wspieram :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2015-04-02, 13:07:27
Khmiel Ali

po to  jestesmy  aby  sobie  wzajemnie  pomagac


POMAGAJACO - WSPIERAJACO  DLA  WSZYSTKICH  KTORZY  TEGO  POTRZEBOJA
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Khmiel Ali w 2015-04-10, 10:56:00
Cześć :) dzięki za dobre słowa i wsparcie. Proszę o wzmocnienie pozytywnej energii, wsparcia, czuję że nadchodzi fala wznosząca, jakkolwiek się to potoczy -czy zajda zmiany w obecnej strukturze (coś drga), czy pojawi się szansa nowej pracy.
Jestem otwarty na oba te rozwiązania z jak największą korzyścią dla mnie i mojego otoczenia :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2015-04-11, 09:51:47
Idę dzisiaj z pieskiem na szczepienie. Proszę o wsparcie, bo bardzo się denerwuję. Żeby piesek lekko to zniósł i nie odbiło się to na jego zdrowiu.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2015-04-11, 10:27:50
Lillilole

Wsparcie dla Ciebie i psiaka :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2015-04-11, 11:35:28
Ja też poproszę o wsparcie, dla siebie.
Pewna sytuacja nadal mi się nie rozwiązała, a coraz bardziej cienko przędę.

Nie wyrabiam psychicznie, w ostatnim tygodniu zrobił się mocny zastój energii we mnie i wokół mnie, chodzę zakręcona (wczoraj to był horror).
Aż zgrzyta, tak nie pasuje to co teraz we mnie do tego co za oknem.
Pójdę zresztą zaraz gdzieś w plener, może w końcu coś odpuści.

Dzięki z góry, jeśli ktoś coś ;)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2015-04-11, 12:36:53
Dzięki maja, już po szczepieniu. Wygląda na ok. Ale musiałam sie tak denerwować, że pewnie przeszło to na psinkę, bo wymiotował w samochodzie.

Ja też wspieram. Niech sie dzieje tak, żeby było najlepiej i najkorzystniej dla Ciebie.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2015-04-12, 12:10:56
Lilli
Też dzięki ;) Wczoraj poluzowało trochę, w końcu mogłam normalnie, spokojnie poczuć i pomyśleć.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ania.82 w 2015-04-12, 12:26:25
chciałam prosić o wsparcie duchowe dla mojego zdrowia i nastawienia do pracy...
jakiś czas temu pisałam o problemach z prawym kolanem, niestety nie chcą się skonczyć, torebka stawowa nadal nie chce się zagoić, trwa to już ponad 2 miesiace. dodatkowo przeciążylam już i drugie, lewe kolano i również na nie muszę uważać, stan jest podobny jak z prawym przed eskalacją problemu.
podejrzewam, ze problemem jest moja podświadomosc, która blokuje regenerację, bo w ten sposób chce by zdjęto mnie z mojego obecnego stanowiska w pracy-wsparcie dla projektu, które wiaże się z częstymi wyjazdami (a z takimi kolanami podrózowac nie bede mogła ani śmigać z walizką i miałabym wymówkę, nikt nie zmusiłby mnie do wyjazdu). NIe cierpię tego co robię, bo projekt jest beznadziejnie prowadzony i muszę się do tego dostosować. Mój szef (polski i francuski, obaj są siebie warci) jest gluchy na moje prośby o zmianę i kaze mi nabrać dystansu i czuję się skazana na to, więc wymyśliłam sobie taki sposób. nie chce jednak, żeby to się działo kosztem mojego zdrowia. nie wiem jak przekonać podswiadomosć, że jednak zdrowie jest ważne i żeby te kolana się zaczęły regenerować...kosztuje mnie to dużo nerwów. czuję się trochę jak w pułapce.
pomodlę się sama, ale i Was proszę o wsparcie.
dziekuje.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2015-04-12, 13:14:38
Ania,
Niech wszystko zadzieje sie najlepiej dla ciebie !
I w zgodzie z twoim Najwyższym Dobrem :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grzes w 2015-04-12, 18:21:41
W zgodzie z najwyższym dobrem twoim i wszystkich innych :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2015-05-04, 14:23:58
Bardzo   prosze  o  wsparcie   dla  Weroniki.

WSPEIRAJACO  dla  Wszystkich
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ania.82 w 2015-06-03, 21:38:56
bardzo prosze o wsparcie duchowe dla mojego ojca.
Matka, z którą ojciec jest w separacji od ponad 20 lat, ale z którą nadal mieszka, chce wprowadzić do domu kochanka. żadne prawo jej tego nie zabrania-będzie jej gościem. przeprowadzka już 10 czerwca. Możliwe, że matka blefuje, by jeszcze bardziej dobić i wykończyć ojca, ale podejrzewam, że tym razem to nie jej manipulacja.
dodatkowo matka jest opętana i jej amant rownież. gadają codziennie godzinami na skejpie na cały głos i obdagują ojca.
ojciec też ma swoje, traktuje to jako test, ale boję się, że dojdzie do tragedii. podobno wygląda jak trup i ledwo żyje po tej wiadomości...
Z góry serdecznie dziękuję
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Biały w 2015-06-04, 00:54:13
Wspieram.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2015-06-04, 08:50:32
wspieram :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: jaskier w 2015-06-04, 22:19:42
Witam,

To mój pierwszy post na tym forum.
Proszę o wsparcie dla siebie. Choruje na bielactwo nabyte, choroba z autoagresji, własny układ odpornościowy niszczy moje komórki barwnikowe. To doprowadza mnie do skrajnej nerwicy (potwierdzone wahadłem Leszka), problemów z samooceną  i błędnego koła- plamy-stres-nowe plamy.

Czy w w Warszawie jest osoba która zajmuje się wypalaniem węzłów karmicznych? Chętnie dowiedziałbym się dlaczego podświadomość funduje mi takie jazdy.

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ania.82 w 2015-06-04, 22:50:32
Jaskier
Węzły w Warszwie robi Leszek i chyba dalej Olga (pozdrawiam). Ale jest też dużo innych osób i nawet na odległość.
Jeśli chodzi o choroby to mi wczoraj Tom (jest na forum) jednym zabiegiem reiki znacznie poprawił stan moich kolan, gdzie miałam już trudności z chodzeniem i co mnie bardzo dołowało od paru miesięcy i gdzie zaczynała się choroba reumatyczna, czyli też autoagresja. Dziś jestem jak nowo narodzona. Może przeanalizować Twoje wzorce.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: DarkAngelbubu w 2015-06-05, 18:06:11
Jaskier, może choć trochę popatrz na to z innej strony. Wiem, że to niewiele ale może warto widzieć w tym coś pozytywnego ? http://www.boska.pl/ludzie/6393/Winnie-cierpi-na-bielactwo-i-robi-oszalamiajaca-kariere.html (ps.żeby nie było, to ja mam akurat nadmiar pigmentu na łopatce i barku. Jakby ktoś mi budyniem czekoladowym  przywalił :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: leśnik w 2015-06-06, 16:01:26
Też mam/miałem do czynienia, z bielactwem nabytym. Jakieś 5 lat temu po powrocie z nad morza zobaczyłem, że twarz nie jest cała opalona, miałem charakterystyczne "oczka pandy" oraz dużą plamę pod okiem, która się powiększała. Pani dermatolog powiedziała mi żebym się nie łudził, że medycyna tego nie leczy, zauważyłem że ona sama choruje na bielactwo w nasilonym stopniu. Co ważne około tego czasu miałem badania okresowe w pracy i inna lekarka zwróciła uwagę na moje plamy, powiedziała że bielactwo to problem z układem odpornosciowym i żebym pilnował tarczycy. Miała rację po jakimś czasie dopadło mnie Hashimoto o czym pisałem gdzieś we wcześniejszym poście (wpisz w wyszukiwarkę "hashimoto"). Wraz z hashimoto siadał układ odpornosciowy, plamy pojawiały się na podbrzuszu, pachwinach, kolanach, okolice stóp. Stosowałem protopic ze mizernym powodzeniem. Wziąłem się ostro za siebie, dieta, umysł, samoakceptacja, uzdrawianie. Na twarzy i nogach nie mam śladu, mam jeszcze  drobne plamki w okolicach brzucha i pachwin ale nie ma tragedii. U mnie to trwało długo, stosowałem wiele terapii i ten czas nie był łatwy i miły. To co wyciągałem z podświadomosci to były głeboko ukryte, bardzo ciężkie wzorce nieakceptacji siebie. Na dzień dziesiejszy niestety nie mam gotowej recepty i nie mogę niczego zagwarantować, każdy z nas jest niepowtarzalny i na swój sposób skomplikowany. Z doświadczenia mogę polecić  forsowanie pokochania siebie m.in. poprzez powtarzanie afirmacji aż do znudzenia, w każdej wolnej chwili.
Tak jak kiedyś radził mi Mateusz, tak również polecam Tobie pracę z lusterkiem. Naprawdę można się zdziwić ile dziwnych wzorców jest w nas wrośniętych, które traktujemy jako prawdę absolutną a one są zwykłymi urojeniami. Na początek poczytaj L. Hay może to coś ruszy.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: JenKa w 2015-06-06, 22:51:13
Bielactwo jest również prawdopodobnie zewnętrznym objawem niemożności pogodzenia się z utratą kogoś bardzo bliskiego, byciem porzuconym albo rozłąką.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: jaskier w 2015-06-10, 22:03:00
Witam

Jenka: rzeczywiście coś w tym może być, zawsze "kisiło" się we mnie jakieś poczucie odrzucenia i niedostosowania.

Leśnik: Medycyna stara się to leczyć, aczkolwiek średnio jej wychodzi. Kupiłem sobie lampę uvb do naświetlań i przeszedłem dwa przeszczepy naskórka (na dłoniach, które trudno się repigmentują). Protopic też oczywiście poszedł w ruch, pomógł mi na twarzy. Rzeczywiście mam bardzo dużo wzorców nieakceptacji siebie, aczkolwiek mam wrażenie że połowa z nich powstała kiedy już zachorowałem i nie mogłem się z tym pogodzić.
Uważam na tarczyce, na szczęście jest w porządku. Od jakiegoś czasu stosuje terapie LDN <niska dawka naltreksonu> i zauważyłem zahamowanie powstawania nowych plam.

Bubu: w moim przypadku nie ma dobrych stron. Raczej same obciążenia.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2015-06-12, 07:12:47
Witam
Potrzebuje żeby mi ktoś napisał że uzdrowienie jest możliwe i że dam rade bo totalnie opadła mi wiara w siebie.
Pracuje nad poczuciem bezpieczeństwa i pozbyciem się jąkania. Od 4 dni intensywnie afirmuje aż do znudzenia i straciłem wiare że się uda. Niepoddam sie i będe dalej pisać i czytać afirmacje próbując innych rzeczy bo same afirmacje to za mało.
Staram sie medytować ale odpływam myślami.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Karina w 2015-06-12, 08:42:21
Dasz radę Doktor-X, Wszystko będzie dobrze :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2015-06-12, 08:44:33
Witam
Potrzebuje żeby mi ktoś napisał że uzdrowienie jest możliwe i że dam rade bo totalnie opadła mi wiara w siebie.
Pracuje nad poczuciem bezpieczeństwa i pozbyciem się jąkania.

Oczywiście, ze uzdrowienie jest możliwe :).
Ja miałam bardzo silne lęki, a dzis trudno mi jest sobie to przypomnieć ten stan przerażenia, w którym wiele lat żyłam. Jeżeli chodzi o jąkanie to moja mama, kiedyś, nie mając żadnej wiedzy psychologicznej czy duchowej - tylko swoja silna wolą i ćwiczeniami uwolniła sie od jąkania. Tak skutecznie, że gdyby mi o tym nie powiedziała to nigdy był się nie domyśliła, że miała taki problem.
Wspieram :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2015-06-12, 12:13:52
Dziękuje :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: JenKa w 2015-06-13, 10:58:26
Ja po przebytym urazie (psychicznym) zaczęłam seplenić. Teraz to wszystko już minęło, oczywiście włożyłam w to ogrom pracy nad sobą, odpuszczania lęków i PRZYMUSÓW. Np takich, że w trakcie medytacji mam się skupiać na tym, a nie na tamtym. Piszesz, że odpływasz myślami. A co w tym złego? Nic. Widocznie tego ci właśnie trzeba: RELAKSU, odpływu, odpuszczenia. Za chwilę będzie już inaczej i na pewno uda się dotrzeć do kolejnego stanu, i całkowitego uzdrowienia.
Wierzę, że ci się uda i WSPIERAM ;)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2015-06-13, 21:17:05
:)
Jak my niedamy rady to kto da ?  ;)

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: JenKa w 2015-06-13, 21:46:24
No ktoś da ;)
A my będziemy mieć dobry przykład, żeby próbować do skutku. Jak w tej reklamie: "Padłeś - powstań. Power ***" :)))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Michał486 w 2015-06-22, 14:50:47
Mam wrażenie że doszedłem do jakiejś ściany w rozwoju duchowym. Nie wiem gdzie pójść ,co rozwijać, co uzdrawiać.
Mam wrażenie że czas marnuję.
Wiem, że to pewnie jest jakaś wywalana bo ostatnio dużo robiłem,ale jednak tak jakoś przykro.
 
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: DarkAngelbubu w 2015-06-22, 14:54:11
Czyli usiądź i zacznij medytować. Daj odpocząć intelektowi a pozwól działać Bogu.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2015-06-22, 17:46:57
Mam wrażenie że doszedłem do jakiejś ściany w rozwoju duchowym. Nie wiem gdzie pójść ,co rozwijać, co uzdrawiać.
Mam wrażenie że czas marnuję.
Wiem, że to pewnie jest jakaś wywalana bo ostatnio dużo robiłem,ale jednak tak jakoś przykro.

Może i wywalanka. A może tak po prostu ma być... Nie wiesz bo masz nie wiedzieć. A czy to zawsze musimy wszystko wiedzieć?
Może to informacja, że czas puścić kontrolę. Zdac się na Wyższe Ja, intuicje czy też Boga... Może po prostu zaakceptuj to, że nie wiesz i że to jest ok. I to, że jest Ci przykro.

Co by to nie było jestem pewna, że sobie poradzisz.
Wspieram :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2015-06-23, 07:53:05
Mam wrażenie że doszedłem do jakiejś ściany w rozwoju duchowym. Nie wiem gdzie pójść ,co rozwijać, co uzdrawiać.
Mam wrażenie że czas marnuję.
Wiem, że to pewnie jest jakaś wywalana bo ostatnio dużo robiłem,ale jednak tak jakoś przykro.
Też mam takie momenty. Okazuje się wtedy że są to momenty przełomowe, takie w których trzeba coś zmienić, np sposób pracy nad sobą, albo zmienic swoje jakieś poglądy. Zmienić kierunek w którym się szło. Ale wtedy trzeba się zatrzymać, odpocząć, zastanowić się nad tym i po prostu przeżywac swoją frustrację. Nic na siłę. Pobyć ze swoimi lękami czy innymi nieprzyjemnymi uczuciami. Zaakceptować to co się nam wydarza.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2015-06-24, 13:58:53
Jaka prosta inspiracja :)

Krótko i na temat. Bez spamowania.

Cytuj
  Czyli usiądź i zacznij medytować. Daj odpocząć intelektowi a pozwól działać Bogu.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2015-06-24, 14:06:26
A  kim to  ja  jestem  abym wszechmogącemu  na  cokolwiek pozwalał .

Już  widzę  rozbawionego  Boga po  moich  słowach : ,, Boże  pozwalam 

tobie .... "


Tess

W  ,,humorze " jest  to  co  chciałem  zamieścić  w  ,, karmie  ze  szpitali ".
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Frisky w 2015-06-24, 14:12:46
Cytuj
A  kim to  ja  jestem  abym wszechmogącemu  na  cokolwiek pozwalał .

haha, no to jest po prostu świetne ; )
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: DarkAngelbubu w 2015-06-24, 14:24:58
:)) wiadomo, Bóg zrobi co uzna za stosowne. Czyli nic ;)
A oczywistym jest, że takie pozwolenie jest potrzebne dla ego.
Takie pozwolenie pozwala nam się otworzyć na łaskę i dary Boga.
Bóg jest jak dobry przyjaciel  który ma garść słodyczy  w dłoniach, ale nie będzie nam przecież wciskał  cukrzycy na siłę.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2015-06-24, 14:27:43
Cytuj
    Takie pozwolenie pozwala nam się otworzyć na łaskę i dary Boga. 

Exactly :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Frisky w 2015-06-24, 14:39:34
jeżeli jest to kwestia ego -które -jest -przeszkodą, to takie stwierdzenie z głębi serca i duszy haha jakie zapodał tu WG może być bardziej związane eliminacją tej przeszkody, niż pozwalanie Bogu z poziomu ego pragnień i dążeń : D
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2015-06-24, 14:43:12
Frisky

: D
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Karina w 2015-06-24, 18:13:46
Boże pozwalam Ci, abyś mnie rozpieszczał niemiłosiernie. ;)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2015-06-24, 18:52:16
Karina :)
Genialne :))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2015-07-01, 20:07:56
Gdyby ktoś mógł i chciał podzielić się wsparciem ze mną, bardzo wdzięczna będę : *
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2015-07-01, 22:49:36
Indra  wspieram :)
Jesteś cudną i wyjątkową istotą :) :*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2015-07-01, 22:57:24
dziękuję :*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: matek w 2015-07-01, 23:43:11
Indrus!

A Ty jak zwykle wywalki...;)
Na pewno jestes przepiekna dziewczyna - czy juz to nie wystarczy, zeby czuc sie wyjatkowa?
Poza tym, jestes uduchowiona przepiekna dziewczyna - no takiej to juz ze swieca szukac!:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2015-07-01, 23:53:41
matek
Oj tam, zaraz "jak zwykle" - od dawna mnie tu z wywałkami nie było : D
za komplementa pięknie dziękuję : ) no jeszcze muszę samoocenę świadomie poczuć, jestem w trakcie. Dlatego wszelkie wsparcie mile widziane :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: matek w 2015-07-02, 00:00:06
Masz racje, troche czasu minelo, tylko czas jakos szybko leci:)
Wiem dobrze jak to jest, samoocena to kula u nogi..;)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2015-07-02, 00:02:10
Temat na całe życie. Ale paradoksalnie czuję, że ta aktualna wywałka/"porażka" popchnie mnie do rozwoju. Jestem dobrej myśli : )
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: matek w 2015-07-02, 00:19:46
:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: lena87 w 2015-07-05, 19:52:46
Czy mogę poprosić o wsparcie dla siebie .Prosilam o zmiany w życiu zawodowym ale wygląda na to , że jak zaczęły się pojawiać ciężko mi zrezygnować bo ogarnia mnie strach w związku z rozpoczęcie nowej drogi życia. Strasznie ciężko zostawić mi pracę która nie daje mi satysfakcji i mnie nudzi.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: KorneliaX w 2015-07-05, 21:49:50
Lena
Lekkości w zmianach :)
I niech wszystko co się dzieje Ci sprzyja!
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2015-07-05, 21:55:51
lena87

Niech  spotyka  Cię  tylko  to  z  czego  się  cieszysz  i  z  czego jesteś 

zadowolona .



wspierająco
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2015-07-06, 08:38:45
Wspieram :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: muszka91 w 2015-07-09, 19:43:14
proszę o wsparcie dla siebie..dziękuję
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2015-07-09, 20:03:44
muszka, wspieram :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2015-07-09, 23:06:46
muszka
Ja też :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wilson w 2015-07-09, 23:25:20
i ja :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: DarkAngelbubu w 2015-07-09, 23:26:22
Ja też :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2015-07-11, 18:51:27
bardzo pilne
Kto zuzdrawiaczy zrobi jak najszybciej jaKIKOLIEK ZABIEG DLA MOJEJ CORKI.
\bOJEN SIĘ  ŻE UMRZE ZE STRESU, STRACHU. jEST W NPUŁAPCE BEZ WYJŚCIA
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2015-07-11, 21:34:42
Chyba lepiej podzwonić/smsować do znajomych/znanych sobie uzdrawiaczy bo do tego wątku chyba dzisiaj niewielu zajrzy. W każdym razie wspieram
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Inga w 2015-07-11, 21:57:44
Dziękuję Mariusz. Już wiadomo w czym problem i się jż nią ktoś zajmuje.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2015-07-17, 08:30:06
Proszę o wsparcie dla mojej koleżanki, która się trochę zagubiła i wylądowała w szpitalu. Proszę o wsparcie,żeby znowu znalazła sens i uwolniła się od tego jej tak mocno uwiera.

Mam jeszcze jedną. Znacie jakieś proste ćwiczenia na uziemienie, czyli połączenie z siła Ziemi. Takie, żeby można było wykonywać dyskretnie w szpitalu.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Dariusz w 2015-07-17, 08:41:48
Mam jeszcze jedną. Znacie jakieś proste ćwiczenia na uziemienie, czyli połączenie z siła Ziemi. Takie, żeby można było wykonywać dyskretnie w szpitalu.

Tutaj Olga opisała uziemianie:
http://designersites.pl/cudaducha/index.php?topic=755.msg52602#msg52602
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2015-07-17, 09:04:46
Dzięki Dariusz.
Fajne porady. Tom tez fajnie pisze. Też sie może przydać.
Ktoś coś jeszcze zna?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Kaja w 2015-07-17, 09:56:44
Proszę o wsparcie dla mojej córki i dla mnie.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Frisky w 2015-07-17, 10:23:26
Kaja
chętnie bym wsparł, ale nie wiem co /w jakiej sprawie? planujecie napad na bank? ; ) 
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2015-07-17, 10:23:49
Kaja a co się dzieje?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Kaja w 2015-07-17, 10:43:01
Miała wypadek. Niby nic poważnego  - choć to się dopiero okaże.  Ja  jestem cała w strachu.
Co się uspokoje to zaczyna się coś dziać co znów powoduje atak strachu. Tak bardzo bym chciała żeby się to pozytywnie zakończyło i mogłybyśmy zapomnieć o tym.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grażyna Anna w 2015-07-17, 11:14:31
Kaja wspieram :) Będzie dobrze.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Kaja w 2015-07-17, 13:11:46
Dzięki bardzo. Niesamowite, niecałą nawet minute po napisaniu ostatniego posta, to co mnie tak przestraszyło zniknęło. Co za ulga.
Teraz jeszcze wesprzyjcie, żeby jak najszybciej sprawa się pozytywnie zakończyła bez żadnych komplikacji.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: carolieen w 2015-07-17, 16:02:14
Wspieram Kaja :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2015-07-17, 17:10:18
Kaja


Prosisz  i  masz .

Przecież  po  to , jest  te  forum - dla  ludzi  wzajemnie  wspierajacych się .



wspierająco  bardzo
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Kaja w 2015-07-17, 22:28:25
Dziękuję.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2015-09-23, 23:58:05
Bardzo  proszę  o  ogólne  wsparcie .
Dziękuję  Wszystkim
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2015-09-24, 07:58:03
WG,
wspieram
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2015-09-24, 10:53:26
WG

Także wspieram, ogólnie :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: medżikowsky w 2015-09-24, 10:56:13
WG ja myslę, że ty jestes ogolnie, na co dzien bardzo mocno wsparty :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2015-09-24, 18:41:16
 Lilliole
maja
 medżikowsky
Jestem  wzruszony  Waszym odzewem.
Ok. 14:00 już było super.
medżikowsky
Trafne spostrzezenie .Od kilkunastu lat to odczuwam, w róznych sytuacjach.
Bardzo Wam Dziękuję i życzę wam Wszystkiego Najlepszego.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Kasiunia w 2015-09-26, 21:51:41
Kaja

Możesz  często modlić się o otwarcie Twojej córki na jej zdrowie tak, by przejawiało się zgodnie z Najwyższym Dobrem dla niej i innych.

Jak Bóg jest na właściwym  miejscu, to wszystko inne jest na właściwym. 

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Kaja w 2015-09-28, 20:54:40
Kaja

Możesz  często modlić się o otwarcie Twojej córki na jej zdrowie tak, by przejawiało się zgodnie z Najwyższym Dobrem dla niej i innych.

Jak Bóg jest na właściwym  miejscu, to wszystko inne jest na właściwym.

Wyrażam taką intencję.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2015-09-28, 21:01:09
Czyż nie jest tak,że Bóg jest zawsze na właściwym miejscu ?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Kasiunia w 2015-09-29, 19:56:01
Jeśli ktoś nie ufa Bogu i upiera się, by było tak jak on chce, a nie tak jak Bóg, to wtedy Bóg nie jest na właściwym miejscu.
 
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Jarek w 2015-09-29, 21:46:02
Ja to teraz tak rozumien ze Bog jest zawsze na wlasciwym miejscu. To nasze wyobrazenia o Nim nie zawsze sa wlasciwe.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2015-09-29, 21:46:35
Nie rozumię jak nie można ufać Bogu , który jest miłością , a można
przekonać się o tym , chociażby czytając Pismo Święte.
Bóg jest doskonały i dlatego jest zawsze we własciwym miejscu , bo gdyby
był w niewłaśvciwym miejscu , to nie byłby doskonałym i tym samym
nie był Bogiem .
Tak wnioskuję.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Jarek w 2015-09-29, 21:54:21
WG,
Zgadza sie. Bogu jednak mozna nie ufac, tak jak mozna nie ufac sobie czy innym ludziom, tak jak mozna nie wierzyc w istnienie Milosci. To zalezy od intencji i wiedzy na temat Boga.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: matek w 2015-09-29, 21:59:46
Wszyscy tu dobrze pisza:)
Kasiunia dobrze to ujela:

Cytuj
Jeśli ktoś nie ufa Bogu i upiera się, by było tak jak on chce, a nie tak jak Bóg, to wtedy Bóg nie jest na właściwym miejscu.

Wniebowziecie,

moze nie rozumiesz, bo u Ciebie Bog jest na wlasciwym miejscu - tak jak piszesz:)
Ja mialem wiele sytuacji, kiedy moje urojenia byly dla mnie wazniejsze od Boga. Wiedzialem, ze to droga donikad, ale ciezko bylo z tego zrezygnowac. Czulem, ze to sie skonczy "jak zwykle" - czyli wielkim rozczarowaniem, ale uparcie brnalem. Potem trzeba bylo odcierpiec - nie dlatego, ze Bog tak chcial. Po prostu budzenie sie z iluzji, do ktorej czlowiek przyzwyczajal sie przez dlugi czas, jest raczej nieprzyjemne:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Jarek w 2015-09-29, 23:57:51
No wlasnie, jesli Bog jest na niewlasciwym miejscu to znaczy ze Go tam umiescilem. Bog jest ponad wyobrazenie gdzie jest i gdzie powinien byc.
Ja w tym wcieleniu najpierw musialem sie uporac z watpliwoscia czy On w ogole istnieje. Gdy wreszcie Go sobie umiejscowilem w swojej wyobrazni to (intelektualnie) wiedzialem ze jest dobry, kochajacy. To byl dobry poczatek. Zaczely tez wychodzic zgromadzone wierzenia i intencje z poprzednich wcielen. Niesamowita ilosc wyobrazen o Nim; ze jest obojetny, msciwy a jednoczesnie dobry i milosierny, ze zasiada w Krolestwie Niebieskim, ze trzeba Go wyreczyc w zaprowadzeniu ladu na Ziemii,itd... Deepak Chopra napisal ksiazke na ten temat. Uwaza ze wierzenia na temat Boga sa uzaleznione od stopnia rozwoju swiadomosci i tez intelektu i ta wizja sie moze zmieniac. Dodalbym jeszcze caly bagaz ktory przenosimy z poprzednich wcielen i praktyk.
Poniekad ma racje, bo Bog ktorego znam  i doswiadczam sie zmienia, a raczej moje wyobrazenia o Nim wraz z tym jak ja sie zmieniam i wzrastam do momentu uzdrowienia i odejscia wszystkich wyobrazen o Nim.  :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: muszka91 w 2015-10-06, 19:41:49
Cześć. Proszę o wsparcie dla siebie i syna. Trochę się u mnie zmieniło..zaczęłam pracę juz ponad miesiąc temu, syn poszedł do przedszkola-codziennie ciezko mu się rozstać ze mną też to na mnie wpływa.. pracuję nad swoją nerwicą i faktycznie czułam się lepiej .Jakoś sobie radziłam ze stresem w nowej pracy plus zmianą syna. Dziś znów gorzej się poczułam , znów sparaliżował mnie lęk może wywaliło bo zaczęłam pracować z dekretem uwalniającym od mechanizmów ofiary..sama nie wiem. Trochę pooddychałam i popłakałam pod prysznicem i jest ciutkę lepiej. Czuję się zmęczona tą nerwicą, smutna ,ze dalej trzyma a chcę normalnie funkcjonować, pracować. Czuję tez bezsilność,no ale nie pogonię zmiany na siłę. Na codzień pracuję z pozytywami i faktycznie daje to poprawę.Ale mi dzis wywala czuję taką beznadzieję,że nic nie mogę zrobić tylko czekać na cud..i przepraszam za to,ze taki chaos panuje w moich wypowiedziach ale moje funkcje poznawcze znacznie spowolniły.Czasem ktoś do mnie mówi a ja patrzę i nie załapuje o co chodzi, jakbym była nieprzytomna. Proszę o modlitwę za mnie jeśli ktoś chce i moze . I za syna aby się otworzył na bezpieczeństwo. Dziękuję bardzo:)                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                 
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grzes w 2015-10-06, 20:45:26
Wydaje mi się, że ci powoli puszcza
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Jarek w 2015-10-06, 21:25:53
muszka91

wspieram z ufnoscia :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: furyah w 2015-10-06, 21:37:38
Ola, wspieram:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wniebowziecie Grubego w 2015-10-06, 21:39:43
muszka91

Bardzo.

Jak tak ,,ciągle " o tej surze.
Czy ją  recytowałaś ?

wspierająco

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Karina w 2015-10-07, 10:16:12
Jakoś wyjątkowo tej jesieni dopadły mnie uczucia mega samotności i smutku, bardzo proszę o wsparcie wszystkie dobre dusze.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2015-10-07, 11:03:31
Karina, wspieram.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Michał486 w 2015-10-07, 11:08:25
Karina wspieram. Stan samotności jest mi doskonale znany więc mocno wspieram.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: furyah w 2015-10-07, 14:01:26
Karina, również wspieram:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: planista w 2015-10-07, 20:57:16
Witam,

4 kwietnia tego roku u mojej 3 letniej córeczki zdiagnozowano ostrą białaczkę limfoblastyczną.
Jak do tej pory leczenie przebiega zgodnie z planem. Nastąpiła remisja, wyniki są dobre.
Do zakończenia głównego etapu leczenia szpitalnego pozostało około miesiąca.
Bardzo gorąco proszę wszystkich o duchowe wsparcie i pozytywne myśli, żeby moja kochana
Michalinka wyzdrowiała i zaczęła w końcu cieszyć się dzieciństwem.

Serdecznie pozdrawiam,
Michał
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2015-10-07, 21:45:13
Wg medycyny naturalnej w przypadku chorób nowotworowych należy sprawdzić, czy osoba chora nie śpi(spała w domu) w miejscu zapromieniowanym przez ciek wodny lub inne szkodliwe oddziaływanie.
Obejrzałbym też film Cud terapii Gersona.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Karina w 2015-10-08, 14:31:51
Dziękuję bardzo za dobre myśli w moją stronę, troszkę mi się polepszyło.:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tom w 2015-10-08, 20:25:56
Witam,

4 kwietnia tego roku u mojej 3 letniej córeczki zdiagnozowano ostrą białaczkę limfoblastyczną.
Jak do tej pory leczenie przebiega zgodnie z planem. Nastąpiła remisja, wyniki są dobre.
Do zakończenia głównego etapu leczenia szpitalnego pozostało około miesiąca.
Bardzo gorąco proszę wszystkich o duchowe wsparcie i pozytywne myśli, żeby moja kochana
Michalinka wyzdrowiała i zaczęła w końcu cieszyć się dzieciństwem.

Serdecznie pozdrawiam,
Michał

Duchowe wsparcie i pozytywne myśli z pewnością się przydadzą, ale warto pomyśleć też o działaniu - uzdrawianiu od strony energetycznej (duchowej). Może spróbuj tutaj: http://gabinetelwira.pl. Z tego co wiem Pani Elwira pomagała wielu dzieciom z białaczką.

i - koniecznie - trzeba, zrobić to, co zaproponował Mariusz - analiza radiestezyjna mieszkania/domu
(prawdopodobnie wystarczy na odległość u Leszka Żądło)

Niech Wam się wszystko układa jak najlepiej - w kierunku szczęśliwego, zdrowego życia :))
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: matek w 2015-10-08, 22:31:30
planista,

polecam z calego serca ksiazki Siergieja Lazariewa z serii "Diagnostyka karmy". Na pewno wiele Ci wyjasnia, i byc moze pomoga w pelni uzdrowic Twoja corke.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Frisky w 2015-12-16, 21:15:59
coś dla potrzebujących wsparcia, uzdrawiającej energii, modlitwy czy błogosławieństw:
http://pranichealing.com/prayer-list

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Kasiunia w 2015-12-27, 18:30:18
Planista

i - koniecznie - trzeba, zrobić to, co zaproponował Mariusz - analiza radiestezyjna mieszkania/domu
(prawdopodobnie wystarczy na odległość u Leszka Żądło)



Leszkowi trzeba przesłać mailem dokładny plan mieszkania z zaznaczeniem kierunków świata
i miejsca spania dziecka. Na podstawie zdjęcia dziecka może też sprawdzić intencje do zdrowia i sposób pomocy duchowej.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Kasiunia w 2015-12-27, 18:31:19
Poniżej miał być cytat Toma.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: jaskier w 2015-12-27, 21:16:22
A po co zaznaczać miejsce spania?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2016-01-06, 17:08:45
Proszę o wsparcie dla mojej córci, która całe we łzach czeka na swojego kotka. Kotek wyszedł 2 dni temu i jeszcze nie wrócił. I dla kotka, żeby znalazł drogę do domu.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Doktor-X w 2016-01-06, 19:08:18
Miałem kiedyś kota. Poszedł w środku zimy na dwór i wrócił po tygodniu, z zamarzniętymi wąsami i pokrwawiony. Odpoczął dwa dni w domu i wrócił do siebie :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2016-01-06, 19:28:49
Miałem kiedyś kota. Poszedł w środku zimy na dwór i wrócił po tygodniu, z zamarzniętymi wąsami i pokrwawiony. Odpoczął dwa dni w domu i wrócił do siebie :)

Mam nadzieję, że u nas tez tak bedzie. Ja mialam wiele kotów, ale ten jest wyjątkowy.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2016-01-07, 09:50:44
Przypomina mi się że jak kot zginął jednej osobie to aż Leszek musiał go szukać z wahadła :-) I to za granicą. Kot chyba sam wrócił.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Michał486 w 2016-01-07, 10:06:33

Lilliole  wiem co czuje twoje dziecko.
Sam kiedy byłem dzieckiem miałem kota i on mi takie numery robił co jakiś czas.
do dziś pamiętam jak się martwiłem o niego. zawsze wracał ale raz nie wrócił już nigdy:).
Potem miałem psa i jak uciekał bo suki miały cieczkę to normalnie odchodziłem od zmysłów, często poraniony wracał z takich eskapat.
jednak randkowanie ludzi jest bezpieczniejsze choć i to czasem kończy się urazem na psychice:)
Także wspieram cię duchowo i twoją córkę.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2016-01-07, 12:00:35
Doktor-X, Mariusz, Michał
dziękuję za zainteresowanie i wsparcie :-)

Ja miałam sporo kotów i niby powinnam być przyzwyczajona. Ale ten jest wyjątkowy, bo jest wynikiem mojej świadomej kreacji. Miał idealnie pasować do mnie i do córki. I tak było.

Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ania.82 w 2016-01-07, 19:50:15
Skoro tak to tym bardziej powinien wrócić :).
Moja rodzina tez miała kiedyś wyjątkowe dwa kotki. Ja żałuję że nie mogę sobie jakiegoś wziąć bo jestem sama w tym mieście i na małej powierzchni...
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ania.82 w 2016-01-10, 11:04:45
wywaliło mi do ludzi w mieście w którym przyszło mi mieszkać.
w końcu kumulacja eskalowała. Nie rozumiem tej mentalności i czuję się tu jak intruz. Zastanawiam się czy by nawet nie nie podpisywać umowy i siedzieć w domu by nie mieć z nimi do czynienia i szukać roboty gdzieś indziej w Polsce.
Proszę o wsparcie bym szybko poradziła sobie z tematem i znalazła tu chociaż jedną otwartą osobę w pracy.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2016-01-10, 11:56:37
Ania,
wspieram
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2016-01-10, 13:17:32
Lilliole,

życzę tobie i twojej córeczce, abyście odzyskały waszego kotka.
Aby cały i zdrowy wrócił do was.
Bo jest wyjątkowy. I ważny dla was.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2016-01-10, 13:30:08
Tess,
dziękuję.
Chociaż raczej wątpię, żeby wrócił. Juz się chyba z tym pogodziłyśmy.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: furyah w 2016-01-10, 15:52:13
Agnieszka, wspieram:) Koty czasem potrafią znikać na długo. Miejmy nadzieję że wróci
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2016-01-10, 16:13:52
Dzięki furyah.
Może rzeczywiście wróci :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Tess w 2016-01-10, 16:20:16
Czuję, że może go ktoś przygarnął. Jakaś dobra dusza :)
I wróci.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2016-01-11, 00:49:13
Ania

Też wspieram.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: maja w 2016-01-11, 00:50:49
Lilliloe

W sprawie kotka również :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: muszka91 w 2016-01-28, 11:13:48
Proszę o wsparcie dla mojego syna Karola , który ma skurcze brzucha , boi sie wymiotować i nie mogłam go uspokoić i teraz zasnął z wyczerpania.. niech co to jest już sobie odejdzie. Dziękuję
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2016-01-28, 11:20:19
muszka, wspieram.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: furyah w 2016-01-29, 19:59:36
Muszka, wspieram również. Mam nadzieję że już lepiej.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: muszka91 w 2016-01-30, 10:17:44
dziękuję za wsparcie dziś już zdecydowanie lepiej:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: muszka91 w 2016-02-07, 16:37:06
Proszę dla siebie o wsparcie- od tygodnia trzyma mnie grypa, jeszcze doszły zatoki. Jutro mam iść pierwszy dzień nowej pracy. Pewnie sama to sabotuję, chce odpuścić te chorobę i w końcu wyzdrowieć. Z góry dziękuję:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Michał486 w 2016-02-07, 17:21:55
Wspieram. wiem co przezywasz sam byłem chory przed tygodniem, na szczęście po tygodniu wyzdrowiałem. tobie też tego życzę a puki co to wspieram:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Kaja w 2016-02-08, 08:50:35
Muszka wspieram.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Ania w 2016-03-10, 09:14:33
Prosze o wsparcie dla mojej siostry,ktora ma jutro powazna operacje, a dzis pojawily sie niespodziewane komplikacje.Niech znajdzie sie najlepsze dla niej rozwiazanie, niech czuje boskie  wsparcie i prowadznie.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Michał486 w 2016-03-10, 09:40:49
Ania Mam nadzieje, że zdrowie siostry poprawi się wkrótce zgodnie z jej najwyższym dobrem.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Lilliole w 2016-03-10, 09:45:13
Aniu,
wspieram siostrę i Ciebie.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Ania w 2016-03-10, 12:12:36
Lilliole,Michal
Bardzo Wam dziekuje
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wilson w 2016-07-03, 07:21:46
W piątek wbiło mi się ciało obce w dole krtani, bolało , nie dało się przepchnąć ani wypłukać. Następnego dnia pojechałam na pogotowie , dostałam skierowanie do szpitala do Wrocławia. A tu Pani w szpitalu wojskowym zajrzała mi tylko światłem , parę razy powiedziałam a z językiem na brodzie i skatowała mnie tym jeszcze gorzej twierdzac ze gardło jest żywoczerwone ale to przez przeziebienie i nic tam nie widzi. Po wizycie u niej tej nocy myslałam,że się uduszę alb to mi przebije ściany przełyku. Dziś muszę przetrwać żeby jutro móc isć do laryngologa w swoim miescie albo obok. Przed badaniem tej doktorki nie bolało mnie jak nic nie mowiłam a teraz dźga nawet jak siedze z zamknieta buzia przy komputerze, w nocy nie sie jak ułozyc , spie na połsiedzaco. Trzymajcie proszę kciuki zebym jutro trafiła na dobrego laryngologa , który to usunie i nie zaszkodzi bardziej.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wilson w 2016-07-03, 07:48:33
w sumie to nie wiem albo to się wbiło w krtań albo w tchawice
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Michał486 w 2016-07-03, 09:18:19
Wilson bardzo ci współczuję.
Kiedyś miałem 3 tyg anginę, najgorsze były właśnie noce. Bolało mnie strasznie kiedy przełykałem a jak tego nie robiłem to bolało jeszcze bardziej a trudno jest w nocy przełykać :).
Także rozumiem twój ból i wspieram dobrą myślą.
Na pewno będzie dobrze, może rzeczywiste nic ci się tam nie wpiło, tylko takie wrażenie od stanu zapalnego.

Próbowałaś czymś płukać to gardło? Może wodą z łyżeczką wody utlenionej?
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wilson w 2016-07-03, 09:21:36
Dzięki. Próbowałam przez 2 dni płukałam czym się da. Anginy też miewałam i to nie to , po prostu wbite coś kłuje tak nie obajwia się angina, to po zjedzeniu się zrobiło.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Karina w 2016-07-03, 17:05:43
Wilson

płukaj gardło olejem z oliwek,powinno Ci ulżyć.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Arwena w 2016-07-03, 19:03:55
Wilson,

Ślę dużo wsparcia dla Ciebie.

Ostatnio też spotkałam się z bardzo lekceważącym stosunkiem lekarza do bliskiej mi osoby, czasem aż ręce opadają i człowiek nie może uwierzyć, że jeszcze tak pacjentów traktują.

Życzę Ci żebyś poczuła jak najszybciej ulgę i trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę :) Staraj się przede wszystkim w miarę możliwości uspokoić i też za bardzo nie nakręcać. Mam za sobą różne dziwne dolegliwości i z doświadczenia radzę Ci - nie wertuj za bardzo Internetu w poszukiwaniu odpowiedzi, bo ja się przez takie rzeczy tylko gorzej czułam. Na drugi dzień zawsze okazywało się, że nie było się czego bać. Nie wspominając już o tym, że cokolwiek nie wygooglujesz, nawet najmniejszą głupotkę, to bankowo zawsze wychodzi rak i ludzie w stresie nawet takie rzeczy potrafią sobie wkręcać:D

Na pewno wszystko będzie dobrze :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wilson w 2016-07-03, 19:55:12
Dziękuję Wam bardzo bo już dawno nie czułam się tak bezradna w bólu i w ogóle a przyjaciółki twierdzą, że jestem heroiczna dziewczyna. Przytulam wszystkich z wdzięcznością jak pień drzewa :*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Wilson w 2016-07-04, 18:34:11
Nie uwierzycie. Rano najgorsze kłócie przeszło, czułam jak mnie piecze przełyk i jest mi troche ciezko oddychac ale w samej krtani ciut lepiej, pewnie to połknęłam. Ale boli nadal tyle, ze nie tak nie do zniesienia. Lekarz pierwszego kontaktu dał mi skierowanie w trybie pilnym ale zaden lekarz mnie nie przyjał ! niby nie maja takiego sprzetu, guzik prawda, jeden taki co to najchetniej przyjmuje prywatnie odesłał mnie do szpitala a szpital mi na to ze mnie nie przyjmą na takie skierowanie bo to jest do laryngologa a nie na oddział. Zero podpowiedzi co mam zrobić, spytalam więc co mam robić i kto mi w takim razie pomoże? Czy jak przyjdę bez skierowania w godzinach kiedy jest szpitalny laryngolog to mnie przyjmą - facet powiedział no tak trzeba najlepiej. Zaraz zacznie się 4 ta doba i praktycznie kazdy odbija piłeczkę. Jutro jeszcze jade do szpitala ostatnia szansa a potem odpuszczam , od piątku jestem wymęczona.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Michał486 w 2016-07-04, 20:03:54
Najważniejsze, że czujesz się trochę lepiej.
A z tymi lekarzami to gdzieś zatracili się. Sam wiele razy widziałem znieczulicę lekarską.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2016-08-06, 08:46:33
Jeśli ktoś mógłby to serdecznie proszę o wsparcie/modlitwę w intencji tego, co się teraz dzieje w moim życiu- niech się to uzdrowi i ułoży zgodnie z Najwyższym Dobrem.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w 2016-08-06, 10:04:04
No wspieram, wspieram :-)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2016-08-06, 10:19:35
dzięki : *
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Arwena w 2016-08-06, 10:36:07
Wspieram i wysyłam ciepłe myśli :)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2016-08-06, 10:38:17
dziękuję, Kochana :*
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Grzes w 2016-08-06, 12:04:52
Lepiej będzie jak sama się pomodlisz.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2016-08-06, 12:11:15
sama też się modlę
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: IwonkaSlonce w 2016-08-06, 13:02:02
Wspieram i błogosławię.
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Indra w 2016-08-06, 13:19:37
dziękuję : )
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: ania.82 w 2017-09-30, 17:58:58
chciałabym poprosić o modlitwę w intencji przyciągniecia najlepszego towarzystwa dla mojej babci, by miała trochę sympatycznych relacji w jesieni życia.
Babcia ma 90 lat i jest duchowo rozwinięta, dużo przeszła w życiu, niestety co jakiś czas ląduje w szpitalu i zawsze boimy się, że chce umierać. Właśnie wczoraj trafiła, wymiotowała krwią. Jest optymistką, ma najlepszy charakter w rodzinie, ale chyba jej się trochę nudzi. Po śmierci dziadka mieszka z moim ojcem, 20 lat od niej młodszym, odwiedza ją też siostra, ale fajnie jakby miała chociaż jedną osobę w swoim wieku z którą by mogła porozmawiać częściej i spotkać się. Niestety nie wychodzi z domu i chyba to jej doskwiera. Będę bardzo wdzięczna za wsparcie dla niej. Dziękuję:)
Tytuł: Odp: Prośby o wsparcie duchowe
Wiadomość wysłana przez: Facilite w 2017-09-30, 23:06:22
Ania,
niech twoja babcia będzie szczęśliwa. Życzę jej jak najlepiej :)