Pozytywne Inspiracje

Forum => Rozwój Duchowy => Wątek zaczęty przez: Leszek.Zadlo w 2014-09-09, 08:36:56

Tytuł: Praca z energiami
Wiadomość wysłana przez: Leszek.Zadlo w 2014-09-09, 08:36:56
Polecam cykl artykułów. Przynajmniej do zastanowienia :)
http://www.vismaya-maitreya.pl/swiat_energii_nowe_energie_czlowieka_cz1.html
Tytuł: Odp: Praca z energiami
Wiadomość wysłana przez: Mariomar w 2016-12-18, 13:27:56
Widzę, ze ciągnie mnie bardzo do doświadczania Energii.

Widzę, ze intuicyjnie moja Dusza wybiera techniki, w których doświadcza się Energii:
- przede wszystkim Kundalini Jogę, czyli jogę dynamiczną, w której pojawia się dużo energii,
- wahadła radiestezyjne i lecznicze, w których leczy się Energią; zwłaszcza widzę, ze fascynują mnie wahadła egipskie, jak izis o potężnej mocy, karnak oraz ozyrys, chociaż tego ostatniego nie posiadam ze względu na to, iż promieniuje niekorzystną zielenią ujemną; fascynuje mnie również wahadło ze znakiem Atlantow, ale boję sie tego symbolu, jak i wahadel egipskich,
- kamertony, w których leczy się zarówno dźwiękiem przed czakrami, jak i kamertonem wibracyjnym na punkty zrodlowe akupunktury,
- krysztaly różnych minerałów, które promieniuja określoną Energią i rezonują z odpowiednimi czakramami.

Czuję również, ze znam te techniki z przeszłości - KY, wahadła egipskie i znak Atlantow, techniki akupunktury oraz kamienie szlachetne.

Inne techniki RD, takie bez pracy z Energią,  jakos mnie w ogóle nie pociągają.
Tytuł: Odp: Praca z energiami
Wiadomość wysłana przez: Frisky w 2016-12-19, 13:06:12
Prana Vidya  - Science and Manipulation of Energy
http://www.yogamag.net/archives/1980/emay80/pranavidya.shtml
Tytuł: Odp: Praca z energiami
Wiadomość wysłana przez: Mariomar w 2016-12-29, 12:11:50
Dzisiaj, jak zwykle, strasznie się bałem. Zrobiłem sobie sesję kamertonem ot64 na akupunkturowe punkty źródłowe na wszystkich 12 meridianach. Punkty te dodają energii i zmniejszają M.in nerwice i depresje.

I po chwili od zabiegu strach, paniczny strach, jaki czułem, w zasadzie zniknal.

Już któryś raz zauważyłem, ze jak podniose sobie troche poziom energii w organizmie, to strach sie zmniejsza. I nie przesadze z tym podnoszeniem, gdyż ja od dziecka jadę.na resztkach energii. Zawsze miałem mało energii. Zostałem odcięty od energii, to i pojawił się może gigantyczny strach.

Na dodatek, przez kilkadziesiąt lat masturbowalem się regularnie, co powodowało dalszy spadek energii we mnie. Dopiero jak teraz robię kilkudniowe przerwy w masturbowaniu, to jest we mnie więcej energii i więcej mi sie chce.

No i zauważyłem, ze pozbywania się energii poprzez masturbowanie, spowodowało u mnie jeszcze większe.odcięcie od siebie i od swoich emocji. Stałem się czlowiekiem-robotem, bez emocji. Teraz zaś, gdy pozwalam sobie na zgromadzenie trochę energii i przerwy w masturbowaniu, uwrazliwiam się i jestem jakiś pełniejszy. To zaś sprawia, ze emocje wywala mi na wierch i już nie są tak stlumione.

Może to jakiś trop dla osób z silną nerwica i depresja, z silnym dda, aby podnieść.poziom swojej energii np poprzez masaż punktów źródłowych źródłowych w A kupunkturze czy dynamiczne ćwiczenia KY?
Tytuł: Odp: Praca z energiami
Wiadomość wysłana przez: Michał486 w 2016-12-29, 12:45:05
Z tego co piszesz można przypuszczać, że masturbacja miała u ciebie charakter kompulsywny.
gdybam popraw mnie jeśli nie mam racji. Kiedy czułeś wzrost napięcia w sobie to zamiast pozwolić tej emocji/energii się wyrazić masturbowałeś się co cię odcinało od tych emocji dawało co to ulgę.
To jest mechanizm który ma w sobie bardzo wiele z uzależnień np często tak jest, że palacze nie radzić sobie z emocjami sięgają po kolejnego papierosa.
Ja bym ci doradził abyś zainteresował się jakimiś ćwiczeniami które uruchamiają emocję i energię, która w sobie pewnie masz. Tylko tak zablokowaną, że ci się wydaje, że jej nie ma.
Do głowy przychodzą mi jakieś ćwiczenia oddechowe takie jak rebirthing lub TRE.
Może warto tego spróbować.
Tytuł: Odp: Praca z energiami
Wiadomość wysłana przez: jaskier w 2016-12-29, 12:58:38
A mi sie wydaje ze to sa bardzo silne zaburzenia lękowe i pomocny bylby psychiatra a potem psychoterapia.
No i na ssri odechciewa sie masturbacji :-). Jak i seksu ogolnie.
Kiedys czytalem opis kogos skutecznie wyleczonego z depresji i zaburzen lekowych przy pomocy tego combo.
Opisal ze leki byly jak opatrunek ktory umozliwil zagojenie sie psychicznych ran. To byly tylko leki antydepresyjne, bez narkotykow jakimi sa benzodiazepiny.
Tytuł: Odp: Praca z energiami
Wiadomość wysłana przez: Mariomar w 2016-12-29, 18:52:17
Michał, masz rację, jest to masturbacja kompulsywna. Długo tego nie dopuszczalem do świadomości,  gdy mi to powiedziała moja psycholog. Teraz, gdy robie kilkudniowe przerwy, to energii jest więcej, ale też pojawiają się silne emocje. Dziś już tak mnie boli w mojej Duszy, ze chce mi się płakać.

Dlatego staram się ćwiczyć jogę dynamiczną,  w której jest ruch i ciało cały czas pracuje. Wówczas może puści we.mnie jakąś emocja. Bo ja rzeczywiście tłumie emocje - jeszcze chyba nigdy nie przeżyłam do końca.żadnej emocji.
Tytuł: Odp: Praca z energiami
Wiadomość wysłana przez: Mariomar w 2016-12-29, 18:56:02
Jaskier

Brałem przez kilka miesięcy antydepresanty - jeszcze bardziej mnie odcinaly od emocji i tlumily mnie. Na początku nawet pomagały, ale potem musiałem zwiększać dawki, bo przrstawaly działać. Błędne koło - bałem się odlotu i uzależnienia. A i w pracy w ogóle nie mogłem się skoncentrować, tak byłem przycpany tymi lekami.
Tytuł: Odp: Praca z energiami
Wiadomość wysłana przez: Sylvia w 2016-12-30, 17:04:17
Zrobiłem sobie sesję kamertonem ot64 na akupunkturowe punkty źródłowe na wszystkich 12 meridianach. Punkty te dodają energii i zmniejszają M.in nerwice i depresje.

Uczyłeś się od kogoś tej metody czy można może znaleźć informacje jak to robić w internecie?
Tytuł: Odp: Praca z energiami
Wiadomość wysłana przez: Mariomar w 2016-12-30, 18:21:09
Samemu i podejrzalem na zabiegu.

Ponadto, Wykaz punktów z książki Romanowskiej,  zaś ich dokładna lokalizacja z książki Garnuszewskiego "Akupunktura".

Chciałbym wyjść z takimi zabiegami do ludzi, ale boję się.
Tytuł: Odp: Praca z energiami
Wiadomość wysłana przez: tod w 2016-12-30, 21:26:05
Może to jakiś trop dla osób z silną nerwica i depresja, z silnym dda, aby podnieść.poziom swojej energii np poprzez masaż punktów źródłowych źródłowych w A kupunkturze czy dynamiczne ćwiczenia KY?

Alexander Lowen pisze o podnoszeniu poziomu energii w swoim ciele. Osoba z depresją ma niedoenergetyzowane ciało, przez co niewiele czuje. Polecam jego twórczość.

Robię ćwiczenia wg bioenergetyki Lowena, widzę że dużo mi pomagają, dużo emocji uwalniam. Cudów nie ma, ale jest wyraźny postęp. Ostatnio jak czułem duży gniew to robiłem te ćwiczenia, pomogły mi one uwolnić się od pewnych emocji które w sobie kiedyś stłumiłem. Przypominały mi się też sytuacje, które były powiązane z tymi moimi tłumionymi emocjami. Uważam, że te ćwiczenia świetnie działają, ale jak ktoś ma niestabilną psychikę to raczej trzeba ostrożnie podchodzić do tych ćwiczeń (z terapeutą?).

Tytuł: Odp: Praca z energiami
Wiadomość wysłana przez: Sylvia w 2017-01-03, 23:59:36
Mariomar
Mam pozytywne, lekkie odczucia związane z tym co robisz z kamertonami i jakie są efekty. Dobrze to wymyśliłeś:)
Tytuł: Odp: Praca z energiami
Wiadomość wysłana przez: Leszek.Zadlo w 2017-01-04, 01:22:36
Mariomar
Zanim wyjdziesz z zabiegami do ludzi, proponuję, żebyś przeszedł profesjonalny kurs u Barbary Romanowskiej albo u Marty Korzewskiej.  Studiując książki nie staniesz sie wirtuozem :)
Tytuł: Odp: Praca z energiami
Wiadomość wysłana przez: Mariomar w 2017-01-04, 21:19:59
Leszku, bez obaw, na razie nie wyjdę. Ale marzyło by mi się.
Tytuł: Odp: Praca z energiami
Wiadomość wysłana przez: Mariomar w 2017-01-05, 22:16:22
Leszku,
Leszku swoją drogą, dlaczego mam się od kogoś uczyć kamertonow, skoro metoda Barbary nie do końca na mnie działa , tj na silne nerwice i depresje, a moje metody pracy z kamertonami, częściowo podpatrzone, a częściowo zmienione, pomagają mi bardziej?

Dlaczego mam ćwiczyć kundalini jogę, jak naucza sekciarsko Yogi Bhajan, skoro mi tylko pomaga z kundalini jogi tylko fizyczne ćwiczenia dynamiczne, zsynchronizowane z oddechem, gdyż tylko te sa w stanie mnie rozluźnić? A pomijam wszelkie tzw medytacje, mantrowanie czy oddech ognia?

I dlaczego mam od kogoś uczyć się kundalini jogi oraz pracy kamertonem na punktach akupunktury na meridianach, skoro mmoja Dusza czuje to do głębi, bo w poprzednich wcieleniach intensywnie cwiczylem kundalini, oraz zajmowalem sie akupunktura?

Myślę, ze mogę sobie zaufać w tym względzie, jako dawnemu mistrzowi w tych dziedzinach.

Zresztą, dużo na sobie eksperymentuje, wiem co mi służy, a co nie, w jakich ilościach, a w zakresie ziololecznictwa czy akupunktury wspieram się książkami medycznymi z lat 80. polskich profesorów (wtedy to były profesjonalne książki w tych dziedzinach)?

P.S.
Czy Ty brales kurs u Matki Meery wypalania węzłów? Chyba nie. :)
Tytuł: Odp: Praca z energiami
Wiadomość wysłana przez: Leszek.Zadlo w 2017-01-06, 08:17:19
Praca z kamertonami i z dźwiękami w ogóle, czy kundalini joga, są to SYSTEMY. Z tych systemów dla siebie możesz wziąć wszystko, co Ci tylko pasuje, a odrzucić to, co nie pasuje.
Jeśli jednak chcesz z tym wyjść do ludzi, powinieneś poznać cały system.

W kwestii wypalania węzłów karmicznych - nie znam nikogo, kto by się tego mógł nauczyć na kursie. :)
Bo to nie system, tylko DAR. Można go wykorzystywać, rozwijać, albo zmarnować.

Niewątpliwie, Ty masz DAR do pracy z energiami dźwięków. Tylko, jak pisałem, wówczas obracasz się w zakresie SYSTEMU, zatem należałoby go poznać. Choćby po to, żeby wiedzieć, co Ci pasuje, a co nie. I po to, żeby nie wyważać otwartych drzwi :)
Ale... możesz też stworzyć SWÓJ system pracy z dźwiękiem.

Nie poznałem Basi Romanowskiej, ale znam Martę Korzewską. Z tego, co wiem, ona też pracuje z kamertonami nieco inaczej niż Barbara (porównuję, bo uczennica Barbary pracowała ze mną).
Marta zrobiła mi zabieg tylko 1 kamertonem i tylko na stopie, ale różnica była ogromna!
Tytuł: Odp: Praca z energiami
Wiadomość wysłana przez: ontoja w 2017-01-06, 17:12:54
Mariomar
Mógłbyś podać  tytuły tych książek o akupunkturze?
Tytuł: Odp: Praca z energiami
Wiadomość wysłana przez: ontoja w 2017-01-06, 17:31:22
Z talentem do czegoś to jest tak ,że mimo posiadania go to się trzeba od kogoś i tak nauczyć z tym ,że nauka szybciej idzie niż innym i można mieć potencjalnie większe możliwości nawet od swoich nauczycieli a nawet rozwinąć później daną dziedzinę i wyjść poza tradycję .
Wszystkie dawne szkoły walki tak działały .Niby tradycyjny przekaz a w każdej inaczej bo mistrz rozwijał w swoim kierunku.
Samemu eksperymentując i ćwicząc ,czytając książki  też można się dużo nauczyć.
Jak ja się kiedyś zaczałem wspinać to sobie powierciłem dziury na drewnianej stodole i tak sobie się wspinałem co dzień a asekuracji ,wężłów uczyłem z książek.Jak pojechałem na kurs wspinaczkowy na Jurę to się okazało ,że robię drogi porównywalne do mojego instruktora(znanego alpinisty!)bo akurat Jura to dziurki i pionowe ściany jak na mojej stodole:) Oczywiście wiele nauczyłem się o asekuracji ,klinowaniu kostek w szczelinach itd.(tego na stodole nie mogłem zrobić):)

Jak się zacznie uczyć czegoś innych to jednak dobrze mieć uprawnienia potwierdzone a wtedy można rozwijać dalej daną sztuke po swojemu .W innym wypadku środowisko się tak wzburzy ,że nie da żyć.
Tytuł: Odp: Praca z energiami
Wiadomość wysłana przez: Lynd Seagull w 2017-01-06, 19:52:33
Leszek,
Widzę, że podpasowały Ci te systemy :) Zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości.

Mariomar,
(tzn to jest umiarkowanie do Ciebie, bo pewnie się obruszysz jak zazwyczaj, ale poczułem potrzebę napisania więc piszę)
Dobrze Ci mówią Leszek i Ontoja. Nie powinno się mylić talentu z warsztatem. Dodałbym to jeszcze umiejętność prowadzenia w relacji terapeuta-klient.

Cytuj
dlaczego mam się od kogoś uczyć kamertonow, skoro metoda Barbary nie do końca na mnie działa...
Dlaczego mam ćwiczyć kundalini jogę, jak naucza sekciarsko Yogi Bhajan, skoro mi tylko pomaga z kundalini jogi tylko...
Właśnie dlatego, że chcesz z tym wyjść nie do siebie, a do innych ludzi. I dlatego trzeba poznać cały system i zaakceptować że, w odniesieniu do innych ludzi, ten system jest mądrzejszy od Ciebie. (Sory!) Bo jest dłużej rozwijany, uzupełniany, został sprawdzony na większej liczbie osób itp itd.
Kolejnym ważnym elementem w warsztatach jest praca z ego. Uzdrowiciel, kiedy uzdrawia, powninien być całkowicie wolny od ego. Na czas zabiegu nie ma Mariomara, a i po zabiegu nie ma pochwał dla zajebistości Mariomara. Mariomar może najwyżej sam się poklepać po plecach za dobrze wykonaną pracę niebycia Mariomarem w trakcie zabiegu ;)

A to co mówisz teraz, wytykanie innym błędów i wywyższanie się ponad systemy to właśnie wrzaski ego. Niedowartościowanego dzieciaka który jest w stanie zrobić wszystko, aby tylko ktoś go wreszcie zauważył. To brak, zachłanność, nie ma nic wspólnego z harmonią i uzdrawianiem. Z takim podejściem to możesz się stać w najlepszym przypadku kolejnym gościem w średnim wieku, nagrywającym roztrzęsionym głosem kolejny filmik na youtube, który dostanie 38 wyświetleń. W najgorszym zaś rzeczywiście zrobisz komuś krzywdę na tyle, że potem długo będziesz się zbierał (karmicznie i/lub prawnie).

I akupunktura, ja Cię proszę ;))) Ze swoim talentem to Ty byś w Chinach i tak przez pierwszy rok co najwyżej stopy pacjentom myć ;) Nie wiem czy to nie jest jeden z najbardziej rozbudowanych medycznych systemów świata. A już na pewno rozbudowanych hierarchicznie, i to właśnie z takich powodów. Bo proces nauki to nie mają być 3 weekendowe warsztaty i dyplomik wypocony w Corelu, tylko proces transmutacji samej osoby przechodzącej je. Masz wyjść z nich inny, przede wszystkim, a wiedza jest niejako drugorzędna. (Ale też niezbędna!)

Na pocieszenie powiem, że miałem w jakiś sposób bardzo podobnie :) I myślę że jestem jakoś w 2/3 drogi do bycia czystym w tym znaczeniu. Te lwio-racze klimaty są ciężkie, bo człowiek wiecznie czuje się niedowartościowanym i atakowanym przez świat dzieckiem, a zarazem chce zabłysnąć. Tylko do zabłyśnięcia potrzeba dorosłości i mądrej odpowiedzialności. A to jest... bardzo łatwe, ale dopiero kiedy już się to zrobi :D
A z zewnątrz to wygląda jak człowiek boksujący się ze swoim cieniem na ścianie (dosłownie cieniem, nie w przenośni) i co chwila płaczący że ten cień jest za silny i ciągle go atakuje. I że nigdy nic nie osiągnie, bo zawsze ten cień będzie mu stał na drodze, twardy jak... ściana;)
A ściana ma 2 metry wysokości i 1 szerokości.
I stoi z boku ścieżki.
Na środku raju :D
Tytuł: Odp: Praca z energiami
Wiadomość wysłana przez: Mariomar w 2017-01-07, 09:08:47
Lynd,

Poczytaj sobie o masażu punktów akupunktury kamertonem ot64, zanim się włączysz w dyskusję.

Ontoja,

Ja najbardziej polecam książkę profesora Zbigniewa Garnuszewskiego Renesans Akupunktury. Tu wszystkie punkty akupunktury - ich działanie i lokalizacja - są opisane w sposób medyczny. .Również punkty źródłowe.
Tytuł: Odp: Praca z energiami
Wiadomość wysłana przez: Mariomar w 2017-01-07, 11:30:50
Leszku

Basia Romanowska ma 2 oficjalnych asystentów w Polsce: Arka z Katowic i Mariusza z Warszawy. I tylko oni mogą prowadzić na terenie Polski kurs 1 i.2 kamertonow. Kurs 3 i 4 prowadzi osobiście tylko Basia Romanowska, raz w roku, jak przyleci do Polski ze Stanów.

Więc Marta Korzewska nie może oficjalnie nauczać, tylko może prowadzić zabiegi. Mówi o tym Basia w swoim najnowszym filmie na swojej stronie.

I jeszcze jedno:
Dla mnie nie ma różnicy między DAREM w węzłach, masażu punktów akupunktury kamertonem, u zdrawianiem dźwiękami kamertonow czy ziołami w ziololecznictwie.

Ponadto, dla mnie SYSTEMEM sa węzły,  bp np pracuja na systemie czakr, masaż punktów akupunktury, bo pracuje na systemie meridianow, ziołolecznictwo, bo korzysta z wpływu różnych substancji leczniczych N organizm.

Dla mnie to są tylko 2 definicje, nic nie wnoszące do życia i uzdrawiania siebie.
Tytuł: Odp: Praca z energiami
Wiadomość wysłana przez: Leszek.Zadlo w 2017-01-07, 12:40:36
1. Fakt, coś pomyliłem. Marta organizuje kursy, co nie zmienia faktu, że zabiegi robi świetnie :)

2. Na temat wypalania węzłów możesz mieć swoje wyobrażenia, co nie zmienia faktu, że wypalanie nie jest systemem działań w ramach jakiejś metody, choć węzły i krzyże karmiczne tworzą system :)
Tytuł: Odp: Praca z energiami
Wiadomość wysłana przez: Leszek.Zadlo w 2017-01-07, 12:46:17
ontoja, Lynd Seagull
Miło się czyta ostatnie Wasze wypowiedzi :)
Tytuł: Odp: Praca z energiami
Wiadomość wysłana przez: Mariomar w 2017-01-07, 12:55:28
Leszku

Zwłaszcza jak pewna osoba poniżej teoretyzuje na temat nie znanej jej metody ;)
Tytuł: Odp: Praca z energiami
Wiadomość wysłana przez: KorneliaX w 2017-01-07, 17:02:35
Jak ja się kiedyś zaczałem wspinać to sobie powierciłem dziury na drewnianej stodole i tak sobie się wspinałem co dzień a asekuracji ,wężłów uczyłem z książek.Jak pojechałem na kurs wspinaczkowy na Jurę to się okazało ,że robię drogi porównywalne do mojego instruktora(znanego alpinisty!)bo akurat Jura to dziurki i pionowe ściany jak na mojej stodole:) Oczywiście wiele nauczyłem się o asekuracji ,klinowaniu kostek w szczelinach itd.(tego na stodole nie mogłem zrobić):)
W sumie nie planowałam się włączać do tej dyskusji, ale muszę, po prostu muszę napisać, że ta opowieść jest super fajna! :)))

Mariomar
Może popróbuj na znajomych, czy ludziach z forum jak Cię nie ciągnie na kursy... Żebyś mógł sprawdzić w miarę bezpiecznym środowisku jak Twoja metoda działa na innych.
Tytuł: Odp: Praca z energiami
Wiadomość wysłana przez: ontoja w 2017-01-07, 17:44:54
Kornelia X
A dziekuje:)Nie patrzałem tak nigdy na to, ale w sumie no jak tak spojrzeć z innej strony, to faktycznie brzmi ciekawie:)
Nie jest jednak tak wyjątkowa .W Polsce gdzie mało skały, większość osób ćwiczy na sztucznych ściankach (choć  nie tak prymitywnych jak ta moja pierwsza)i jak jadą pierwszy raz w skały, to często właśnie, mają już bardzo dobry poziom siłowy i robią dobre drogi .Szczególnie w skałach na południu Europy ,bo one mają strukturę podobną do większości sztucznych ścian -duże przewieszenie ,duże chwyty.
Moja prymitywna na stodole z powierconymi dziurami myślę ,że do dziś jest jedną z lepszych jeśli chodzi o wspinanie na Jurze;)
Tytuł: Odp: Praca z energiami
Wiadomość wysłana przez: Mariomar w 2017-01-07, 20:25:49
Z szacunku dla Basi Romanowskiej chciałbym doprecyzować, ze zabiegi kamertonem ot64 na punkty źródłowe akupunktury robię na sobie zgodnie z instruktazem Basi.

Natomiast zmodyfikowalem pracę z k amertonami gamy C-dur: nie robię słuchania ich oraz "oczyszczania" czakr, tylko wibruję nimi przed odpowiednimi czakrami. Chociaż w zasadzie terapeutka od kamertonow, do której chodziłem na zabiegi, tez stosowala M.in. tą metodę.

Zaś słabsze metody lub metody-czary odrzucilem, gdyż albo na mnie w ogóle nie działały, albo po prostu w nie nie wierzyłem.

Teraz czekam z niecierpliwością  (tak już od roku), gdy na stronie Basi pojawia się wreszcie w sprzedazy kamertony w tonacji Solfegio. Bardzo mnie cały czas do nich ciągnie.  :) I mam nadzieję, ze to będzie pełna gama 9 kamertonow.
Tytuł: Odp: Praca z energiami
Wiadomość wysłana przez: Mariomar w 2017-01-07, 20:36:49
Dzisiaj wyczytalem w książce Lowena, ze zostało potwierdzone klinicznie,  ze osoby z depresją mają bardzo niski poziom energii. To by tłumaczyło apatie, jaka pojawia siew tej chorobie.

Więc intuicja/moja Dusza dobrze mi cały czas p odpowiadala, abym podnosił sobie cały czas poziom energii:
a to przez dynamiczne ćwiczenia KY,
a to przez masaż źródłowych  (najbardziej energetycznych) punktów akupunktury na wszystkich 12 meridiamach wibrujacym kamertonem ot64,
a to przez wstrzymanie się od seksu i od masturbowania się  - może i mi to na zdrowie wyjdzie, może jednak miała rację moja psycholog. Trzymam się już blisko 2 tygodnie bez masturbacji - to dla mnie ogromny sukces,
a to przez oddychanie przeponowe do podbrzusza i dolnych czakr,
a to przez energetyzowanie się wahadlem izis.
a to przez kilkukilometrowe spacery na świeżym powietrzu,
a to przez pracę z kryształami.

I nie przedawkuje energii, gdyż po zabiegach mam jej taki poziom, jaki ma zwykły zdrowy smiertelnik. Oznacza to, ze na codzień mam skrajnie niski poziom energii. Tak destrukcyjne działa stres, strach i deprsja.
Tytuł: Odp: Praca z energiami
Wiadomość wysłana przez: Lynd Seagull w 2017-01-07, 21:43:39
Mariomar,

Naprawdę z całej wypowiedzi musiałeś wyciągnąć jedno zdanie?

Uważam że jakiś no, zwykły rozsądek czy może życzliwość, spowodowałyby że przynajmniej próbowałbym docenić, że komuś się chciało wysmażyć tyle tekstu. I nawet jakbym się wkurzył, to wcale nie musiałbyym od razu odpowiadać. Mógłbym pójść na spacer z psem, ulepić bałwana, ugotować ziemniaki i podejść do tego ponownie, a nuż coś w tym jest. Mogłbym się rozwinąć, spojrzeć na siebie z dystansu, może czegoś się nauczyć.
No ale zamiast tego postanowiłeś wyciągnąć jedno zdanie i aż dwa razy się do niego przywalić. No cóż, możesz dopisać sobie kreskę (http://i.imgur.com/3oqNiRt.png). W sumie nawet dwie, bo wcześniej też mi odgadałeś tak, że aż #zaorane. Zawsze to coś.

Ciekawe po ilu punktach rozwiążą się Twoje problemy interpersonalne.
Tytuł: Odp: Praca z energiami
Wiadomość wysłana przez: ontoja w 2017-01-07, 21:55:28
Mariomar
Spróbuj może biegania(wystarczy już 15 min) ,krioterapii (morsowania),wysiłku fizycznego typu siłownia bądź rower (intensywnie około godziny).U mnie to wszystko powodowało wyrzut serotoniny polepszający samopoczucie .
Swami rama taki jogin pisał ,że bieg jest najlepszym sposobem na stany lękowe.
Próbowałeś dziurawca i kurkumy?
A ten rebirthing robiłeś intensywnie ?Mi akurat bardzo często polepszał samopoczucie taki intensywniejszy właśnie.
Myślę ,że skoro KY intensywna na Ciebie dobrze działa to to wszystko też być może.Zawsze można spróbować.
Tytuł: Odp: Praca z energiami
Wiadomość wysłana przez: KorneliaX w 2017-01-07, 22:15:11
ontoja
Sztuczne ścianki znam ;) co nie zmienia faktu, że ten pomysł DIY mnie urzekł ;)

Mariomar
Nie odniosłeś się do mojego prostego i genialnego pomysłu. Napisałeś, że Twój sposób posługiwania się kamertonami działa na Ciebie. To wspaniale, ale warto by sprawdzić jego skuteczność jeszcze chociaż na kilku osobach, żeby się zastanawiać, czy wychodzić z tym ludzi. Kto wie, może to byłby strzał w dychę, a może by się okazało, że na żywo ludzie Cię denerwują jeszcze bardziej niż na forum...

Ja też potrzebuję sobie ostatnio podnieść poziom energii i myślę o bieganiu. Znalazłam takiego bloga i czuję się zmotywowana, ale czekam na temperaturę powyżej zera, żeby zacząć:
http://trenerbiegania.pl/poradnik
Tytuł: Odp: Praca z energiami
Wiadomość wysłana przez: Frisky w 2017-10-24, 20:37:55
tak przy okazji archetypów natknąłem się na historię jak z bajki dotyczącą czakramu wawelskiego -ostatnio bodajże Leszek zachwalał tu też jakieś spotkanie związane z tym czakramem, więc jakiś taki popularny w tych kręgach ezo ten temat stał się ostatnio, więc  może faktycznie cosik się tam odblokowało czy uaktywniło i stąd takie czy inne objawienia i doświadczenia jak to poniżej :
http://www.uzdrawianieduszy.com/index.php/3-oko/161
Tytuł: Odp: Praca z energiami
Wiadomość wysłana przez: Sylvia w 2019-09-28, 13:41:23
9 oddechów oczyszczających:
https://www.youtube.com/watch?v=JwCqNP0FLTk

Praktyka ta skupia się na 3 głównych kanałach energetycznych i uwalnia od emocji, przywiązania, nieświadomości, braku wiary w siebie. Usuwa przeszkody z przeszłości, teraźniejszości i przyszłości.